(...) ja wydumałem coś takiego:
1. Po przyjechaniu nad wodę demontujemy zaczep, tym krokiem pozbawiamy pojazd łączenia i staje się wózkiem.
2. Slipujemy łódkę (trzeba trochę siły, samemu może być ciężko, dlatego szukamy towarzyszy podobnej niedoli)
3. Po wędkowaniu i wyciągnięciu łodzi, przykręcamy zaczep do wózka by stał się pojazdem.
4. Oddalmy się do domku.
Polak "potrafi" - Polak ma zaszyte w genach omijanie przepisów - każdych, włącznie z Konstytucją
Zakładasz, że przyczepa po wyczepieniu z pojazdu nie będzie wyglądała już jako przyczepa ale jako wózek podwórkowy ?
... ale Prawo o ruchu drogowym określa cechy pojęcia "przyczepa":
Art. 2. Objaśnienie pojęć
Użyte w ustawie określenia oznaczają:
(...)
31) pojazd – środek transportu przeznaczony do poruszania się po drodze oraz maszynę lub urządzenie do tego przystosowane
50) przyczepa - pojazd bez silnika, przystosowany do łączenia go z innym pojazdem;
(...)
Twoja przyczepa po wyczepieniu z pojazdu mechanicznego, np traktora nadal bedzie posiadała cechy przyczepy: przystosowana do łączenia z innym pojazdem - patrz pkt 50) uprd
* dyszel
* linka asekuracyjna
*zamek do łączenia z hakiem holowniczym pojazdu mechanicznego.
Ponadto będzie posiadała cechy pojazdu poruszajacego sie po drogach - patrz pkt 31) upw:
* tablica rejestracyjna
* oświetlenie.
Prawo wodne nie mówi, że przyczepa (pojazd) musi być do czegoś podczepiona aby nie mogła jeździć po gruntach pokrytych wodą - ona nie może jeździć po gruntach pokrytych wodą powierzchniową niezaleznie od tego czy jest podczepiona czy też nie.
Zakładając jeszcze jeden absurdalny wariant, że obedrzesz całą przyczepę z dyszla i świateł - z tablicy rejestracyjnej i wjedziesz na zakazany grunt - to podpadniesz pod Art. 475 Prawa wodnego:
Art. 475. Kto niszczy lub uszkadza brzegi śródlądowych wód powierzchniowych, brzegi wód morskich, budowle, w tym mury, niebędące urządzeniami wodnymi, tworzące brzeg lub grunty pokryte śródlądowymi wodami powierzchniowymi – podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
... a w nim nie ma już mowy ani o przyczepie ani o wózku tylko o fakcie niszczenia brzegu
Zauważ, że polskie prawo również tworzą Polacy (ci z genetycznymi przypadłościami omijania prawa) i jak widać starają się myśleć jak "złodziej" i przeciwko temu złodziejowi gotują zasadzki