Rankiem 16 lipca widziałem na sąsiedniej ostrodze wędkarza, łowiącego metodą castingową.
Patrząc z daleka, odniosłem wrażenie, że kręcił korbką odwrotnie, do siebie.
Może widziałem kogoś z Was?
Niestety byłem na tyle poddenerwowany
![:angry:](/public/style_emoticons/default/angry.png)
Byłem nieźle wkurzony, ponieważ zatrzasnąłem już z wieczora klapę bagażnika samochodu.
Oczywiście wraz z kluczykami
![Embarassed](images/smiley_icons/icon_redface.gif)
![:lol:](/public/style_emoticons/default/laugh.png)
Musiałem zorganizować zapasowe kluczyki, bo nijak nie mogłem otworzyć ukochanego Escorta.
Efektem moich połowów było 5 okoni 23-27cm i 10 niewymiarowych szczupaczków (30-40cm). To chyba dobrze rokuje na przyszłość.