Miło nam poinformować Forumowiczów jerkbait.pl iż po kilku latach postanowiliśmy reaktywować popularną serię artykułów pt. "Rodbuilderzy Prezentują". Będzie zatem okazja to zapoznania się z aktualną ofertą wędek handmade pod kątem połowu różnych gatunków ryb oraz technik wędkarskich. Pierwszy odcinek reaktywowanej serii poświęcony jest wędkom sandaczowym, życzymy miłej lektury !
Sandacz po męsku
(Autor: @woblerwz, pracownia Cage Rods)
Odkąd zacząłem łowić sandacze z łodzi wiecznie szukałem czegoś nowego. A to jakiś inny blank, a to sposób prowadzenia. Po tych wielu latach przynęty prowadzę jak chcę, poszukiwania wędki czy blanku trwają. Zapewne będą trwały bo ciekawość nie pozwoli na pozostanie przy kiju który jest moim podstawowym kijem sandaczowym na łódź. Zdarza mi się łowić innymi kijami czy to z ciekawości czy z konieczności bo coś też testować muszę jednak gdy biorę tą wędkę do ręki aż się uśmiecham.
Dlaczego sandacz po męsku? Kijek jest narzędziem do połowu ryb SSS czyli sandacz, szczupak, sum. Okoniowe przyłowy w gabarytach nawet sporych nie są dla niego do strawienia. Charakter walki okonia absolutnie nie współgra ze szczytówką blanku i czując charakterystyczne okoniowe trzepotanie nie mam złudzeń i co nieco luzuję linkę aby się wypiął. Testowałem na dużych okoniach, kij nie jest uniwersalny. Ryby o pysku odpowiednio mocnym trzyma bez problemu pozwala na walkę dokładnie w parametrach opisanych przez producenta czyli 15lb mocy blanku, linki (amerykańskie 15lb) i haków. Mając większą rybę blokuję paluchem szpulę i blank robi swoje. Czasem słyszę po takim holu komentarz „k..a , co to za piekielna wędka”. Szczerze, to przy tym zestawie hamulec ma u mnie jedno położenie – beton.
Co wędka potrafi? W przedziale przynęt gumowych to co jest z główką 5-20g i w długości od 3” do 5” w odpowiednim zestawieniu oczywiście obsługuje perfekcyjnie. Zbiera przynętę bez gibania się szczytu, pozwala dowolnie animować przynętę w toni czy na dnie. Nie ma najmniejszych problemów z zacięciem o ile nie zaśpię albo nie gadam przez telefon. Kogut do 28g chociaż dla mnie optimum to 25g. Wahadła bez problemu w deklarowanym dla koguta górnym zakresie wagowym. Obrotówka i owszem ale nie popierdółka tylko uczciwa Aglia nie mniej jak rozmiar 4. Wyrzut przynęty jest daleki i bezwysiłkowy od około 10g masy całkowitej. Poniżej trzeba odpowiedniego timingu by naładować kij przy wymachu a wtedy wypluje jiga daleko.
Sygnalizacja brań jest bardzo dobra, ale… Wzrokowcy, wielbiciele uginającej się szczytówki z pewnością nie będą zachwyceni. Blank sygnalizuje doskonale zmianę napięcia linki, uderzenia o dno czy też najbardziej upragnione sygnały jak branie ryby. Jednak przenosi to do ręki a nie do aparatu wzrokowego. To co teraz napiszę będzie trudne do odbioru przez wielu czytających którzy mogą się zastanawiać czy jestem jeszcze normalny. Częstotliwość przenoszonych drgań należy do niskich, nie jest to wrażenie jak choćby z TX-a który pracuje w znacznie wyższych częstotliwościach. Jak to się często słyszy „dzwoni jak szkło”. Nie ma problemu z odbiorem drgań, jest jedynie ich inna charakterystyka.
Hol i amortyzacja są świetne. Czytając ten opis wielu z Was zastanawia się jak tak z pozoru pała będzie amortyzować. Sam zastanawiałem się jak da sobie radę z mniejszymi sandaczami bo przez zeszły sezon miałem jedynie ryby w przedziale 70+. W tegoroczne lato trafiłem na dzień Dziecka Sandacza i wyjąłem chyba z 40-45 sztuk z których najmniejszy miał około 20cm. Spadów doliczyłem się jedynie dwóch. Amortyzacja ryb większych jest bardzo dobra, jak już wetnę to siedzi do końca. Blank amortyzuje do samej rękojeści, wymaga jedynie odpowiedniego partnera na haku. Metrowego nic nie było, jakieś 92cm które chciało wejść pod łódkę zostało po prostu zatrzymana i po kilkunastu sekundach blankowyciągarka zrobiła swoje.
Kij uzbrojony jest klasycznie czyli w Delfina. Jeżeli chodzi o wędki „czuciowe” dla mnie jest najlepszy. Trochę różnych rzeczy robiłem z rezonansami czy też poprawianiem czucia poprzez odpowiedni montaż uchwytu i taki jest mój wybór.
Fotki z ugięcia blanku
Jak widać wędka jest zrobiona typowo użytkowo, uchwyt grafit na grafit spasowany poprzez doszlifowanie tulei w Delfinie na wcisk. Minimalna ilość żywicy którą przyłapany jest uchwyt do blanku tylko go stabilizuje w odpowiednim miejscu. Reargrip z rurki z wovenu opartej na dwóch pierścionkach ze stabilizowanego egzotyka. Długość reargripu jest taka że cały mieści się w dłoni. Blank jest kapitalnie zbalansowany, przy odległości do stopki kołowrotka 29,5 cm wyważa się na wysokości dolnej krawędzi szpuli Daiwy 2500 o masie około 265g. Całość uzbrojona w Fuji SIC waży 94,8g.
Co to za diabeł? Blank to Point 691MXF czyli 6’9” długości, masa 1,76oz, tip 1,8mm, butt 14,06mm. Dwa lata temu sprowadziliśmy do pracowni serię blanków Point. Blanki te zostały zaprojektowane pod dyktando amerykańskich zawodników na turnieje bassowe. Seria nie jest zbyt duża, 19 blanków o różnych długościach od 6’6” do 7’6”. Blanki są wyłącznie jednoczęściowe. Przeznaczone są do różnych przynęt ale do połowu bassa. W całej serii charakterystyczne SA duże zbieżności blanków, kapitalne wyważenie, mocna ale czuła szczytówka i świetna amortyzacja. Powstają na nich wędki przede wszystkim do połowu sandacza w różnej gramaturze przynęt aczkolwiek wersje fast 30lb z powodzeniem zdały egzamin na szwedzkich szczupakach.
Nie są to blanki dla każdego, jest to wyspecjalizowane narzędzie dla osób łowiących na jiga, aktywnie animujących przynętę dla których wskaźnikiem brań jest zachowanie linki lub sygnał docierający do dłoni. Pokazywaliśmy wędki na Pointach kilkunastu osobom, teoretycznie łowcom sandaczy i raczej króluje u nas kult pracującej szczytówki bo często opinie były podobne „co to za pała”. Wielu z klientów po wypróbowaniu jednego z Pointów staje się właścicielami kolejnego, coś jednak w tych pałach musi być.
FC NFC66-REV4 – Sandacz na lekko
(Autor: @Ireneusz Matuszewski, pracownia Fishing Center)
Można powiedzieć, że minął sezon od wprowadzenia do sprzedaży w Fishing Center customowego modelu blanku od Gary Loomisa. Nasze własne doświadczenia i doświadczenia naszych klientów łowiących wędziskami na tym blanku są bardzo pozytywne.
Pierwsze odczucia-wędka jest niesamowicie czuła. Z pewnością czułość jest zasługą perfekcyjnej konstrukcji, zastosowania odpowiednich wysoko modułowych mat grafitowych i kompozycji żywic. Wpływ na to ma również zastosowanie unikalnej technologii wytwarzania tych blanków, dostępnej jedynie w NFC. Dodatkowym atutem jest zmontowanie testowej wędki na bardzo czułym, kapitalnie przenoszącym drgania wysoko grafitowym uchwycie Alpsa RPDMVT. Wędka zacina mocno i pewnie, chociaż zauważyłem że w momencie brania trzeba zacinać nieco szerzej jak w klasycznych sandaczowych spin basach. Elastyczność szczytu zapobiega spadom, holuje się pewnie, siłowo. Wędka kapitalnie obsługuje 3” przynęty gumowe z główkami w zakresie 5-18 g. Łowiłem z powodzeniem na koguty w zakresie 8-15 g.
Blank FC NFC66-REV4 został zaprojektowany i wykonany z przeznaczeniem pod lekkie łowienie sandaczy z możliwością przyłowu dużej ryby. Osobiście największą rybą jaką złowiłem na tę wędkę był sandacz 79 cm. Nie był więc to przeciwnik, który by pokazał ogromną, ukrytą moc tej wędki. Ale jeden z naszych stałych klientów, Pan Adam, udostępnił nam kilka zdjęć z pięknymi okazami ryb złowionymi właśnie na FC NFC66-REV4.
Matagi TR 76 Super Shore
(Autor: Tomasz Mańczak, pracownia Art-Rod)
W ostatniej dekadzie przełowiliśmy wiele wędzisk z nastawieniem sandaczowym. Niektóre z nich, jak choćby St.Croix Xtreme/Elite od dawna są kanonem sandaczówki, więc pisanie o nich jest mało odkrywcze. Inne przeminęły, albo sprawdzały się gorzej. Tym razem chciałbym Wam przedstawić mniej znane konstrukcje rodem z Osaki w Japonii: MATAGI.
Pierwsze wędki wykonaliśmy wiosną 2014 i ... oszaleliśmy nieco na ich punkcie;). Seria blanków pod nazwą TR76 Super Shore została perfekcyjnie zaprojektowana i wykonana z najlepszej, wysokomodułowej maty grafitowej. Całość made in Japan - to się czuje od razu, są niesamowicie sprężyste i aż dzwonią
Wszystkie modele produkowane są w długości 2,3m i są to blanki dwuskładowe, łączone nasadkowo. Tak, wiem co powiecie! Ja również od 25 lat najczęściej łowię monoblankami. Ale tak wykonane składaki im nie ustępują. Ugięcie (definiowane jako Fast) i praca są bez zarzutu.
Do wyboru mamy różne moce, w zależności od przynęt, którymi zamierzamy łowić, a mianowicie - ML: 5-14g/8-14lb (wg nas optymalnie główka 7-15g plus guma 3-4"), M: 7-21g/10-16lb (optymalnie główka 10-25g plus guma 4-5"), MH: 10-28g/12-20lb (optymalnie główka 15-35g plus guma 4-5", albo guma 6" na główkach 10-15g)
Wracając do meritum - w późnojesiennym polowaniu na sandacze łowienie wędziskiem o nieco przedłużonej długości sprawdza się wg nas lepiej. Dlaczego? Ponieważ długość nie odbija się na większej wadze wędki. MATAGI TR76 Super Shore są bardzo lekkie i znakomicie zbalansowane. Są też wybitnie komfortowe, gdyż całodzienne, aktywne nimi operowanie w ogóle nie męczy. Niełatwo jest znaleźć wędkę, z której tak daleko się rzuca, tak łatwo podbija gumę, gra woblerem, to precyzyjne ostre kosy przy prowadzeniu, lecz nie suche pałki. Te wędki żyją, tylko mają szczególnie szybką naturę i co kluczowe, Super Shore są totalnie, elektrycznie czułe.
Nie sposób przegapić tu czegokolwiek - różnice w twardości dna, najdelikatniejsze skubnięcia, wiesz wszystko o tym, co dzieje się z przynętą. Spora w tym zasługa szczytówek, które kończą się średnicami: ML-1.3mm, M-1.33mm, MH-1.65mm i bardzo ładnie współpracują z przynętami, napinając zawsze linkę podczas opadu czy ślizgu przynęty
Reasumując, można nimi dość ostro podbijać, ale także znakomicie prezentować przynęty w bardziej finezyjnej grze, kiedy woda jest już zimniejsza, ryby zwolnione i trzeba podać im gumę w wolniejszym, dłuższym opadzie. Zacięcie i hol to kolejna mocna strona tych wędzisk, z jednej strony przebijają bezproblemowo, bez wysiłku, super szybko, a z drugiej strony amortyzacja i praca wędziska w trakcie holu jest znakomita, nawet przy szczupakach. Dlatego Matagi są dla nas trochę jak odnaleziony Graal. Zbroimy je w przelotki Fuji, w koncepcie KR, najczęściej w optymalne TORZITE Titanium
Rękojeści natomiast są tematem, gdzie można pofantazjować z designem, a więc co kto lubi, pod warunkiem wszakże nie przesadzania ze stosowaniem ciężkich komponentów.Waga tych wędzisk w naszym najczęstszym wykonaniu waha się w granicach 105-125g.Sam blank można jeszcze wizualnie zindywidualizować gdyż za dopłatą ok.150zł może być polakierowany unikalnym lakierem z palety Matagi, który można zgrać z firmowym uchwytem kołowrotka
Kliknij tutaj by zobaczyć artykuł artykuł