Kilkadziesiąt lat szukam okoniowego świętego grala i chętnie przeczytam o Twoich kijkach.
Napisałem o kijkach,bo żeby łowić okonie potrzeba jest przynajmniej kilka.
Ja się nie mam czym chwalić, to są moje opcje do których dochodziłem też sporo latek. Przez ten czas było dużo rozczarowań, dużo czytania, sprawdzania nad wodą, dużo telefonów tu i ówdzie, dużo wymian. Moje wybory niekoniecznie dla innych będą racjonalne, oczywiste i się innym sprawdzą - ale można jakąś ich część znaleźć zwłaszcza w wątkach dotyczących rodbuillingu.
Podzielam opinie, że liczba mnoga to dobry kierunek jeśli o okoniowanie chodzi - na szybko naliczyłem, że mam tego cirka około 10 sztuk
Użytkownik nyny edytował ten post 16 maj 2020 - 10:42