Kij Skagit
Started By
Kuba Standera
, 20 sie 2011 17:53
6 odpowiedzi w tym temacie
#1 OFFLINE
Napisano 20 sierpień 2011 - 17:53
Witajcie
Pytanie o charakterystykę
Długość, klasa, akcja.
Z tego co widziałem kije krótsze, czy też switchowe? Klasa - #7? Akcja - to zagwozdka, fast jak do głowic? Med-fast jak do speya?
Pytanie o charakterystykę
Długość, klasa, akcja.
Z tego co widziałem kije krótsze, czy też switchowe? Klasa - #7? Akcja - to zagwozdka, fast jak do głowic? Med-fast jak do speya?
#2 OFFLINE
Napisano 21 sierpień 2011 - 08:47
Kuba- kije dedykowane do skagitu sa generalnie dosc miekkie i laduja sie gleboko. Dlugosci rozne w zaleznosci od wielkosci rzeki. Loomis zaczyna od 13' ( seria Dregger), znajomi z speypages adaptuja switche itd.
Na jakiego czorta ci taka wedka?
Bujo
Na jakiego czorta ci taka wedka?
Bujo
#3 OFFLINE
Napisano 21 sierpień 2011 - 09:10
Akurat wiesz gdzie się z nią szykuję, sam mi miejsce pokazałeś
#4 OFFLINE
Napisano 21 sierpień 2011 - 20:48
Moj ojciec chwilowo sie z tego tematu wyleczyl. Nie widzialem nikogo na moich wodach z takim sprzetem, ale moze uda sie podejzec jankesow za 2 tygodnie.
#5 OFFLINE
Napisano 20 październik 2011 - 12:06
Przypomnial mi sie temat, wiec podziele sie tym co widzialem za oceanem. Mialem okazje pogadac z kilkoma wedkarzami i troche porzucac roznymi kijami. O Sage nie bede pisac, bo wiadomo, ze jak kogos stac to nie ma co sie zastanawiac. Najbardziej jednak utkwil mi w pamieci Echo TR 12'6 #6:
http://www.flyfishusa.com/rods/echo/echo-tim-rajeff-rods.htm
Cena bardzo atrakcyjna w porownaniu do firm z najwyzszej polki a jakoscia wcale nie odstaje. Kij pieknie sie ladowal i linka leciala na drugi brzeg bez najmniejszego wysilku. Nic tym kijem nie holowalem wiec nie moge sie wypowiadac, ale gostek sobie bardzo chwalil.
Inna opcja to kije Redington'a. Jako ciekawostke dodam, ze sa robione na tych samych blankach co Sage, tylko zbrojone w tansze komponenty (informacja od przedstawiciela firmy Sage ).
http://www.flyfishusa.com/rods/echo/echo-tim-rajeff-rods.htm
Cena bardzo atrakcyjna w porownaniu do firm z najwyzszej polki a jakoscia wcale nie odstaje. Kij pieknie sie ladowal i linka leciala na drugi brzeg bez najmniejszego wysilku. Nic tym kijem nie holowalem wiec nie moge sie wypowiadac, ale gostek sobie bardzo chwalil.
Inna opcja to kije Redington'a. Jako ciekawostke dodam, ze sa robione na tych samych blankach co Sage, tylko zbrojone w tansze komponenty (informacja od przedstawiciela firmy Sage ).
#6 OFFLINE
Napisano 20 październik 2011 - 15:36
A ja po Festiwalu, gdzie mogłem obmacac na żywo zdecydowałem się na Vision Switch 10'8 #7. Fajna ta wędeczka, dobrze w ręce leży.
Wydaje się dość uniwersalna - na dunajec za pstrągiem na strimera, na morski brzeg za trotką, na salmonidy na wyspach i na ew wyjazd na Orringi.
Do wypróbowania mam do niej dwie linki, obie w tej samej wadze - 26g, obie airflo 40+ CSW, jedna zwykła, druga double hand beach line. Do rzutów z nad głowy. W wersji 34g do #10 robi robote bardzo dobrze, udawało się powtarzalnie osiągać 27-28 metrów z muchą głowatkową na haku 8/0 na końcu, co uważam za bardzo dobry wynik.
Myślę ze z ww linkami będzie podobnie, a linka 34g od biedy może posłużyć za coś na kształt głowicy skagit - ma bardzo podobny profil. Jedynie tipów brak, ale najpierw zobaczę jak to razem działa.
Wydaje się dość uniwersalna - na dunajec za pstrągiem na strimera, na morski brzeg za trotką, na salmonidy na wyspach i na ew wyjazd na Orringi.
Do wypróbowania mam do niej dwie linki, obie w tej samej wadze - 26g, obie airflo 40+ CSW, jedna zwykła, druga double hand beach line. Do rzutów z nad głowy. W wersji 34g do #10 robi robote bardzo dobrze, udawało się powtarzalnie osiągać 27-28 metrów z muchą głowatkową na haku 8/0 na końcu, co uważam za bardzo dobry wynik.
Myślę ze z ww linkami będzie podobnie, a linka 34g od biedy może posłużyć za coś na kształt głowicy skagit - ma bardzo podobny profil. Jedynie tipów brak, ale najpierw zobaczę jak to razem działa.
#7 OFFLINE
Napisano 23 październik 2011 - 17:36
Pierwsze testy nad wodą nowego kija. Latają muszki pięknie, to najlepiej rzucajaca wedka jaką miałem. W zasadzie, rzuca sama. Wystarczy za-się-przed-się i fruuuu. Zasięg bardzo dobry, mimo muchy na końcu (choć nie ekstremum szczupakowo-głowatkowe, a smukła tubka na sandała czy inną rzeczną rybę).
W tygodniu wybiorę się na trochę poważniejsze łowienie, przerzucę kilka linek i różne muchy, póki co wygląda że trafiłem na kijek którego od dawna szukałem
W tygodniu wybiorę się na trochę poważniejsze łowienie, przerzucę kilka linek i różne muchy, póki co wygląda że trafiłem na kijek którego od dawna szukałem
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych