[IntruZ9]

Dziś kontrolne pływanie ,chciałem zobaczyć jak maja się zanderki,a wiec już na gniazdach,woda 12stopni (idealnie warunki do tarła) charakterystyczne kratery na twardych blatach-widać już pozajmowane miejsca jak w nfz 

Załączone pliki

•  1.jpg   329,87 KB   50 Ilość pobrań
•  2.jpg   314,12 KB   50 Ilość pobrań
•  3.jpg   326,59 KB   51 Ilość pobrań

[malinabar]

Dziurki-kraterki w sezonie dają czasem ryby u mnie . Z naciskiem na "czasem". Ale ich znalezienie na monotonnej jak pustynia przestrzeni płaskiej zaporówki zawsze jest jakimś wydarzeniem i wymaga obłowienia w każdym napłynięciu . Fajny widok  .

[Lucas]

Z cyklu "panie tu nie ma ryb" HDS Carbon + Active Imaging. Na ostatnim przęsła mostu i jakieś konary między nimi.

Niestety nie z Polski te zapisy tylko z włoskiego Padu. 

 

Załączone pliki

•  56532434_634622933625594_7334384989884121088_n.jpg   56,75 KB   44 Ilość pobrań
•  56551740_2102021249893966_1508038849568178176_n.jpg   61,84 KB   44 Ilość pobrań
•  56563194_2224057347845010_740278982590595072_n.jpg   50,04 KB   45 Ilość pobrań
•  57101630_1526476427485126_4214318564779229184_n.jpg   47,06 KB   45 Ilość pobrań
•  56842617_266205840953316_9005582208143982592_n.jpg   67,29 KB   44 Ilość pobrań
•  56502801_997441197121801_2034450983626473472_n.jpg   47,28 KB   43 Ilość pobrań

[IntruZ9]

Ja po tarle też odwiedzam rejony gniazd,zawsze jest to jakaś meta przede wszystkim przez twarde dno,u mnie niestety nie ma zbiorników zaporowych,nigdy na takowym nie lowilem,nie mialem okazji,musiałem "nauczyć" się sandaczy jeziorowych.szukac,tropić,obserwować,przewidywać...na zaporowkach on nie musi budować "kraterow" jest wystarczająco dużo przeszkód podwodnych(np karcze) w których on lubi się trzec...Ja praktycznie na każdym jeziorze na którym lowie sandacze mam otagowane gniazda,o które w jakiś sposób też dbam i im pomagam tworząc sztuczne.generalnie sandacz to gatunek który pochłonął mnie do reszty,wrecz straciłem głowe!,każda złowiona sztuka dalej pływa dobrej kondycji...na ten sezon planuje pobić on 90+

[Paweł J]

Dla kontrastu,ten jacht znalazłem korzystając jeszcze dooobry rok temu z elite 7ti...to było bardzo wdzięczne echo,masa cennych godzin przepracowanych na tym urządzeniu

I wyciągneli tobie miejscówkę https://www.asta24.p...t-powierzchnie/

[IntruZ9]

Wiem wiem Paweł😁,byłem przy tej całej akcji...meta to nie była,a zagadkę udało się rozwiązać,czyjaś własność wróciła na swoje miejsce...lajba jest w tak donrym stanie,że jeszcze bedzie pływać

[Sonary i mapy]

Żeby nie było, że tylko Kuba wątek zasila:

dwa materiały z Paderborn- echolotzentrum

Zwróćcie uwagę na sposób obrazowania przez echo 2D łukiem może być każdy obiekt w toni- co pokazuje pięknie fishreveal na podstawie zawieszki trzech piłeczek w wodzie. Wniosek taki, że jedynie DI/SI przy korekcji prędkości mogą dać realny sygnał powrotny z ryby. Pozostałe rzeczy trzeba traktować z mocnym dystansem.

Kolejna sprawa- wysokie khz w Element jest praktycznie pomijalna do rozpoznania miejscówek. Pytanie, ilu z nas używa Di. W ogóle obrazowanie/zasięg tego SI u nich wygląda jak podwójny obraz DI- mieli takie podwójne przetworniki już kilka lat temu.

Za to płynność działania Raymarine jest super.

 

Przegląd echosond 9 cali

 

 

i 12 cali.

Użytkownik Maciej_K edytował ten post 12 kwiecień 2019 - 16:56

[Paprykarz]

Porównanie ciekawe, wskazujące na Humminbirda i Lowrance w topowych wersjach. Zastanawia mnie jednak fakt pomijania Axioma. Występuje zarówno w wersji 9 i 12 cali więc w teście mógł brać udział. I myślę, że mógłby kogoś zepchnąć z kolan testerów. 

[count_martin3z]

Czyli na pierwszym filmie Si w przypadku elite 9 ti nie pokazał tej konstrukcji, czy oni po prostu popłynęli dalej?

[Sonary i mapy]

Porównanie ciekawe, wskazujące na Humminbirda i Lowrance w topowych wersjach. Zastanawia mnie jednak fakt pomijania Axioma. Występuje zarówno w wersji 9 i 12 cali więc w teście mógł brać udział. I myślę, że mógłby kogoś zepchnąć z kolan testerów. 

Krzysztof, to test modeli 2019 a jest i Live i G3 Helix, Ti2, Element oraz SolixG2 oraz Garminy świeższe.

Jak dla mnie AI daje najlepszy obraz, potem HB Solix. Nie robili zoomów - a to też sposób na ocenę rozdzielczości obrazu. Za to ciągle widzę mini-lagi w Lowrcance/Simrad, Obraz nie jest taki płynny jak w HB a zwłaszcza Element

UHD Garmina na prototypowym sofcie też tyłka nie urywa na bocznym - jeżeli chodzi o zasięg.

[Paprykarz]

E tam, najpierw HB Solix a potem coś tam    jakiś Lowrance chyba.

[Marcin1991]

Trzeba sałatę zbierać w lato i wymienić helixa na solixa:D i testowac

[CreativCounter]

Akurat w DI/SI to najmniejszy problem. Nie masz łuków ryb, które mogą być kaloszem lub sandaczem. Są obiekty w toni i na dnie a czytelność ich pozwala dokładnie stwierdzić, że masz do czynienia z rybami a nie z przedmiotami leżącymi na dnie.

Jak dla mnie największą zaletą map strukturalnych jest szybkość ich robienia- choćby w echu i ilość informacji jakie one dostarczają. To jest zwykłe jezioro polodowcowe, jedna misa, dwa wypłycenia. Słowem nic ciekawego. Ale nie musisz trałować gęsto, by domyślać jak to wygląda w zwykłym sonarze.

Ja popełniłem błąd informacyjny w pierwszym wpisie z karpiami- 1,5 godziny to zajęło mi wszystko z rozłożeniem się i zwinięciem i jazdą do domu- bo to blisko jest.  Samego zapisu było 4x10minut na elektryku. Po takim czasie masz już podstawowe informacje na wodze- dzięki nakładce struktury: cyple podwodne, połacie płytszego i twardszego dna (mają inny kontrast), Nie musisz zgadywać co to jest, masz nakładkę w echu i po prostu widzisz gdzie jesteś, w jakiej odległości od ciebie jest dana struktura dna/większa ryba/stado drobnicy- baza pokarmowa drapieżnika.

Oczywiście w podstawowym przetworniku musiałbym dodać jeszcze 2 trasy, by mieć w lepszej rozdzielczości obrazy, natomiast właśnie w tym celu kupowałem SS3D- by było szybko i wydajnie.

        W domu można to obejrzeć w 3 różnych programach- ja użyłem najlepszego, jaki posiadam. W Reefmasterze trwałoby to 20min max.Jakość grafiki trochę gorsza, ale szybkość edycji i generowania mapy najlepsza.

Aby zwiększyć swoją orientację gdzie co jest, najlepiej użyć podkładu satelitarnego zdjęcia danego zbiornika. Można go przygotować zanim wypłyniesz na nieznaną wodę. Wtedy jest pozamiatane- masz pełną orientację gdzie co jest, nie musisz nawet siedzieć z nosem w echu, a orientujesz się na  charakterystyczne  punkty na brzegu.

Żałuję, że mam daleko do sensownej zaporówki, by pokazać jaką ilość informacji można stamtąd na szybko przytargać... obławiasz hotspoty, obiekty na dnie, place dna twardszego zazwyczaj. W żaden inny sposób nie jesteś w stanie w tak krótkim czasie uzyskać tylu  tak dokładnych informacji. Na rzece to samo....

        Paradoks polega na tym, że ja te mapy przygotowuję pod kątem lodu,(no może z wyjątkiem tego jeziora, które chcę badać pod względem przemieszczania się ryb),  bo wtedy spędzam najwięcej czasu na rybach- o ile jest zima.

Mając taką mapę struktury dna w smartfonie łatwiej jest planować strategię łowienia, poruszać się po zbiorniku po określonych hotspotach.

Jedyny problem z mozaikami jest taki, że na wodzie możesz poskładać je w zasadzie tylko w Lowrance/Simrad -od serii TI/Go w górę oraz w najwyższych modelach HB. Jest na forum kilku użytkowników Solixów- które dają możliwość składania obrazków na wodzie bezpośrednio. Jestem ciekawy, czy różnica w jakość takich grafik jest równie duża na niekorzyść echa, jak w sprzętach Navico.

 

Nie mówię, że to jest prosta praca(ew. zabawa na kompie) nie mówię, że jest pasjonująca( równoległe jak najbardziej proste trasy), ale daje relatywnie dużo informacji w najkrótszym możliwym czasie przygotowania mapy. Bezpośrednio na wodzie - o ile masz nakładkę strukturalną jest to proste i szybkie kosztem jakości. Nawet jak nie masz tej funkcji, to wystarczy popływać  z włączonym bocznym  zanim zaczniesz łowić w nieznanym miejscu, wbić do GPS krótkie info: L20mR- lewa strona 20metrów od łodzi  pole racicznicy, resztki drzew, cokolwiek. Symbolu z grafik echa możesz użyć i po kilkunastu minutach wrócisz tam, ale pod konkretną lokalizację na nieznanej wcześniej wodzie.

Pewnie więcej czasu zabrało mi to pisanie niż rozkminianie na wodzie bocznego, bo to nie jest wielka filozofia np w Lowrance/Simrad( w HB jest trochę więcej zabawy z parametrami wyświetlania),  większy ekran się przydaje i chęci. Zaoszczędzony czas później i ilość informacji zebranych z wody w pełni wynagradzają czasowe oderwanie od łowienia podczas tych zabaw na wodzie.

 

Jest jeszcze jeden sposób użycia map struktury na wodzie, mam nadzieję skrobnąć o tym jak poskładam wszystkie elementy układanki sprzętowej/softowej i sprawdzę to na wodzie...

Macku dziękuję za porady. Ja zacząłem przygodę z 7ti. To moja następna echosonda którą nabyłem. Stara to FF kupiona w roku 2006. Pokazywała głębokość i na tyle mi wystarczało. 

 

Nabyłem Ti7. Jestem mile zaskoczony. Pozytywnie

 

Programem Reefmaster zobaczyłem np. górki uskoki o których nie wiedziałem. 

 

Polecam Twoje rady. Jak dojdę do większego poziomu to opiszę.

 

Gratuluję i pozdrawiam za godziny spędzone przed monitorem.

Użytkownik CreativCounter edytował ten post 16 kwiecień 2019 - 20:12

[Sonary i mapy]

Macku dziękuję za porady. Ja zacząłem przygodę z 7ti. To moja następna echosonda którą nabyłem. Stara to FF kupiona w roku 2006. Pokazywała głębokość i na tyle mi wystarczało. 

 

Nabyłem Ti7. Jestem mile zaskoczony. Pozytywnie

 

Programem Reefmaster zobaczyłem np. górki uskoki o których nie wiedziałem. 

 

Polecam Twoje rady. Jak dojdę do większego poziomu to opiszę.

 

Gratuluję i pozdrawiam za godziny spędzone przed monitorem.

Jeżeli komuś to przydatne- to cieszę się.

Ja dziś porobiłem kolejne jezioro, nie szalałem z rozstawem tras do 2D, bo nudne, mało wypłyceń, ryb też nie za wiele. Sprawdzałem poprzednią wersję softu do SS3D i swego simrada.

DI po staremu było lepsze, za to czytelność sonaru bocznego jest lepsza w aktualnej wersji. Nie zrobiłem wariantu pośredniego, czyli moduł ze starym softem, echo z nowym.

Miałem tam wyprawić się po mozaiki, ale raczej nie będę ich rzeźbił, bo nie ma tam ciekawych obiektów i stref na dnie- gapiłem się wytrwale w boczny podczas zbierania logów.

[CreativCounter]

Jeżeli komuś to przydatne- to cieszę się.

Ja dziś porobiłem kolejne jezioro, nie szalałem z rozstawem tras do 2D, bo nudne, mało wypłyceń, ryb też nie za wiele. Sprawdzałem poprzednią wersję softu do SS3D i swego simrada.

DI po staremu było lepsze, za to czytelność sonaru bocznego jest lepsza w aktualnej wersji. Nie zrobiłem wariantu pośredniego, czyli moduł ze starym softem, echo z nowym.

Miałem tam wyprawić się po mozaiki, ale raczej nie będę ich rzeźbił, bo nie ma tam ciekawych obiektów i stref na dnie- gapiłem się wytrwale w boczny podczas zbierania logów.

Ty tu robisz kawał dobrej roboty. I za to Ci dziękujemy. Przepłynąłem zbiornik w Y teraz w X będę pływał. O mozaice będę myślał jak będzie czas.

[Sonary i mapy]

Dziś poległem na wietrze3-4m/s....

Zły jestem, bo tak piękna pogoda, a  wyszło, jak wyszło.  Chciałem zebrać trochę mozajek, pociąłem liniami jezioro w osi północ-południe,

A tu lipa. Wiatr wiał idealnie z boku, przesuwał mój mały pontonik o kilka metrów względem przygotowanych linii. Nie dało rady zebrać dokładnych danych. Przesunięcie pontonu było tak płynne, że nie wiedziałem co się dzieje a po chwili byłem o kilka metrów w bok od trasy, na tym samym kursie praktycznie.

Także uwaga dla potencjalnych naśladowców- jeżeli ktoś przygotowuje sobie linie w Reefmasterze do pływania w celu zbierania mozajek, pływa na dętce lub małej i lekkiej łódce- niech przygotuje sobie te linie uwzględniając wiatr. Można utrzymać kurs płynąc z wiatrem w oczy- wiadomo, że jest to pojęcie względne. Natomiast dokładne zbieranie mozajek na podstawie planu musi uwzględniać kierunek wiatru, albo trzeba mieć coś z dużym kilem, lub ciężką łajbę dobrze siedzącą na wodzie.

Echa HB - te nowsze mają coś takiego jak siatka trolingowa, czyli funkcja nakładająca na widok mapy rzeczoną siatkę, gdzie ustawiamy jej rozstaw oraz obracamy jak nam to wygodnie i możemy pływać.

Oczywiście można pływać bez planu,ale wtedy trzeba włączyć w Lowrance/Simrad/Solix nakładkę struktury i generować mapę do pamięci echa/ZL tak, by następna trasa delikatnie nakładała się jedną ze stron na wygenerowaną mapę. Wtedy jest pewność, że nie narobimy mijaków w logach do dalszych prac w sofcie tym czy innym. Nakładka w takim wypadku pełni rolę dwojaką- jest szybko dostępna a jak ktoś chce zbierać dane- to robi za pilota.

 

Potwierdziłem dziś organoleptycznie wyższość jakości obrazowania SS3D wersji 18.3 nad poprzednią. Nie ma co gadać, zasięg czytelny na ekranie wzrósł o 20%.

Strzelałem dziś po 60m na boki przy głębokości 16m i zarys struktury był widoczny dość dobrze, ławice ryb odznaczały się od niego. Z wcześniejszą wersją to nie było możliwe.

[Marcin1991]

W.helixie na bocznym przy 16 m już słaba jest jak.dla mnie widoczność.

[Sonary i mapy]

W.helixie na bocznym przy 16 m już słaba jest jak.dla mnie widoczność.

Mówisz o 455khz?

SS3D póki co jest sonarem bocznym chyba o największym zasięgu w echach wędkarskich, bo te profi to mają więcej ale w niskich khz.

Niestety, ilość kabli zabija. Cena też niemała.

Myślałem, że w tym roku będzie pokazany następca,ale mignęła mi zapowiedź premiery na XII 2020r- czyli pewnie dla HDS Live2.

Nie wiem na ile prawdy w tym terminie, pytałem w USA- cisza.

[Marcin1991]

Macku na 455 wiadomo że zasięg zdecydowanie zwiększa się.

[Najeżony]

Na takie coś natrafiłem. Jakieś pomysły?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk