Program Pomocy dla Młodych Rodbuilderów - konkurs- nowy artykuł na jerkbait.pl
#1 OFFLINE
Napisano 03 październik 2011 - 17:41
Długo zastanawiałem się nad tym, kiedy właściwie rozpoczęła się moja pierwsza przygoda z rodbuildingiem. Nie był to w każdym razie prosty scenariusz, gdzie zasobny w wiedzę zdolny młodzieniec dokonuje ambitnych przeróbek nieudolnie fabrycznie poskładanych wędzisk, lub za uciułane pieniądze kupuje zestaw budżetowych komponentów i kręci z tego piękne i funkcjonalne dzieło sztuki użytkowej. Nawet dzisiaj, kiedy już co nieco wiem i umiem, z podziwem patrzę na niesamowite debiuty kolegów. Niesamowicie udane i bardzo odważne. Czasem faktycznie jest to przeróbka jakiegoś zapomnianego kijka, który czasy świetności ma już dawno za sobą i nagle doczekuje się „drugiej szansy”.
Zapraszam do lektury artykułu - Rodbuilding pod strzechą – czyli jak to się zaczęło …. Artykuł ten został przysłany na konkurs związany z Programem Pomocy dla Młodych Rodbuilderów. Zapraszam serdecznie!
Pozdrawiam
Remek
#2 OFFLINE
Napisano 03 październik 2011 - 18:30
Jakby mi to z duszy wyjął..
Dzięki Krzysiek - świetny artykuł
pozdro Artur
#3 OFFLINE
Napisano 03 październik 2011 - 19:00
A ja, Arturze, podziwiam Twoje prace. Emanują czystością formy i precyzją wykonania.
#4 OFFLINE
Napisano 03 październik 2011 - 19:24
..
Praktyka mówi jasno – tylko spirala ..
#5 OFFLINE
Napisano 03 październik 2011 - 19:26
Bo niby dlaczego nie? Bo dziwnie wygląda???
#6 OFFLINE
Napisano 03 październik 2011 - 19:36
#7 OFFLINE
Napisano 03 październik 2011 - 20:15
1. Możliwość zastosowania niższych, a więc często i mniejszych, jednostopkowych przelotek. To istotna zaleta, chyba że celowo stosujemy przelotki o większej średnicy przeciw obmarzaniu.
2. W wielu przypadkach ograniczenie liczby przelotek o co najmniej jedną. Oczywiście obie powyższe kwestie mają znaczenie mają znaczenie w wędziskach UL i L, jednak różnica w obciążeniu blanku może być widoczna także w kijach ML i M.
3. Łatwiejszy spacing przy uzbrajaniu blanków o „mało castingowym” – szczytowym ugięciu. Kije, które gną się progresywnie, na ogół wymagają dużej liczby przelotek, ponieważ (prawie całe) ugięcie przesuwa się wraz ze wzrostem obciążenia – od szczytówki do rękojeści. Ostatnio zbroiłem ISB802.75. Szczęście, że pod korbę, bo gdybym miał uzbroić klasycznie pod casta, to chyba bym osiwiał. Efekty długo nie były satysfakcjonujące; skończyło się na 9 przelotkach w blanku 202cm… Ile byłoby w cascie? Może tyle samo, a może więcej. W spirali nie byłoby problemu – spacing mógłby być bardzo zbliżony do spinningowego.
4. Kwestia sił skręcających. W castingu dyskusyjna. Przy spirali nie powinny występować, linka na szczytówce układa się po „właściwej” tronie blanku.
Używam w tej chwili dwóch wędek w spirali: jednej „do ręki”i drugiej – trollingowej. Obie są bardzo poręczne. Przy łowieniu z ręki wędzisko (na CB70H) ma bardzo naturalny i neutralny „feel”. Generalnie arcyciekawy kij, myślę, że kiedyś skrobnę o nim coś więcej. Drugi kij to przezbrojony szklak Shimano XFX-BX 255. Dzięki spiralnemu uzbrojeniu w lekkie przelotki zyskał sporo na poręczności – mniej „leci na pysk”. Bardzo ładnie blokuje się w uchwycie.
W tej chwili na przezbrojenie czekają jeszcze dwa kijaszki, w tym „nieśmiertelna” czarna mamba
#8 OFFLINE
Napisano 03 październik 2011 - 20:28
#9 OFFLINE
Napisano 03 październik 2011 - 20:40
#10 OFFLINE
Napisano 03 październik 2011 - 20:55
Nie nie nie, temeratura w okolicach 0 - przesiadka na spinning jak dla mnie
#11 OFFLINE
Napisano 03 październik 2011 - 21:08
...mokro i zmino w łape... zimne toto i chlapie.
Nie nie nie, temeratura w okolicach 0 - przesiadka na spinning jak dla mnie
Brrr,... fakt... ale spinning w trolu i przy różnego rodzaju twitchingu, pullingu, jerkingu i co tam jeszcze?... Never w moim lajfie! Ale z wodzikiem fakt – masakra. Dobrze, że jest pod ręką…
#12 OFFLINE
Napisano 03 październik 2011 - 22:35
#13 OFFLINE
Napisano 04 październik 2011 - 07:18
Bardzo ładnie, mądrze i z klasą napisane. A efekty kręcenia świetne!
A za to jedno bardzo miłe dla mnie zdanie (pewnie się domyślisz jakie) - Masz mój głos w konkursie zapewniony
Pozdrawiam i życzę dalszych udanych konstrukcji, Andrzej.
#14 OFFLINE
Napisano 04 październik 2011 - 08:37
Super napisane, wyszło chyba tak jak miało, czyli bardziej opowiadanie z przeglądem sprzętowym i zawartą w nim historią. Co do CB70H, to myślałem, żeby ten kij zbroić w spirali, Friko twierdzi, że specjalnej różnicy nie będzie, jestem bardzo ciekaw Waszego porównania. Szkoda, że byłeś ambitny i pod swoją rękę go dopaliłeś, porównanie nie będzie optymalne, ale bez przesady, czekam na Wasze wnioski i kłótnię na Forum.
Osobna historia, to właśnie temat przedłużania blanków oraz dzielenie ich poza fabryką. Taki 7 stopowy blank chętnie bym uciął na 150cm/60cm i połączył spigotem, a jeśli dopalić 20cm to np. 170/60. Ciekawi mnie jak wykonujesz przedłużki, skąd bierzesz komponenty do tego, jakie i na co należy zwrócić uwagę przy składaniu blanku i później przy pasowaniu dolnika/uchwytu. Spigot to chyba jeszcze trudniejsza sprawa, bo przenosi obciążenia, a tuż przed rękojeścią chyba zbliżone do maksymalnej mocy blanku, za to nie musi być tak elastyczny jak w połowie blanku... ogólnie frapuje mnie ten temat.
Rozpisałem się już nieco, ale jeszcze jedna rzecz mi się nasuwa. Widać w tym artykule - poza spojrzeniem wstecz - również drogę, jaka prawdopodobnie jest przed Tobą (jak sądzę). Spodziewam się, że z czasem coraz większą wagę będziesz przykładał do artyzmu w swoich projektach, bo nawet najlepsza użytkowo i najbardziej estetycznie wykonana czarna lub prawie czarna wędka przestanie Cię satysfakcjonować. Użytkowe coraz mniej będzie się kłócić z wysublimowane. Nie, żeby pokazane projekty były brzydkie, ale moim skromnym zdaniem są podobne i dla mojego oka przyciężkawe, mają urok zgrabnego narzędzia. Tylko i aż. Ten CB najbardziej mi się podoba i efekt uchwytu bez gwintu jest super. Alu i wstawka woven ożywiają temat,a flaga pod lakierem mogłaby być bliższa oryginału. Najważniejsze, że Tobie pasują i dają radość, o to przecież chodzi!!!
Nie pierwszy raz, @krzysiek, dobra robota!
Pozdrawiam
Grzesiek
#15 OFFLINE
Napisano 04 październik 2011 - 17:38
Urzekło mnie to zdanie, a zatem i człowiek, który je napisał.
Świetny teks i jeszcze lepsze prace. Pozdrawiam
#16 OFFLINE
Napisano 04 październik 2011 - 18:45
Spigotów nie robiłem, ale spasowaniu elementu męskiego i żeńskiego pisałem chyba w artykule. W sumie czynność prosta, ale wymaga czasu, cierpliwości i precyzji (no i białej kredki ). Myślę, że czop – ponieważ ma średnicę mniejszą niż blank, powinien mieć grubszą ściankę. No i pozostaje jeszcze kwestia zbliżonej zbieżności. Podobnie ma się kwestia przedłużek: ważna jest odpowiednia grubość ścianki i zbieżność. Można zrobić przedłużkę o średnicy większej niż blank, mniejszej niż blank lub równej blankowi – na spigocie. Wszystko sprowadza się do posiadania odpowiednich rur grafitowych. Ja wykorzystuję do tego resztki chrustu i „ułomków” które zostały mi ze starych czasów. Nigdy nie wyrzucam nawet najmniejszego kawałka rurki węglowej, bo nigdy nie wiadomo, do czego się może przydać. Przedłużki nie muszą być specjalnie spasowane, bo można nawinąć na nie kawałek plecionki, etc.i dopiero wtedy wklejać. Ale: po pierwsze wiadomo, że im mniej kleju, tym lepiej, a po drugie – jeżeli przedłużka ma być odłączana – to nie ma zmiłuj.
#17 OFFLINE
Napisano 04 październik 2011 - 18:57
I uznanie za szczerość ..
#18 OFFLINE
Napisano 21 październik 2011 - 17:39
Myślę że te omotki które dziś widziałem warte są pokazania - tylko w dobrym makro żeby można było docenić szczegóły
#19 OFFLINE
Napisano 21 październik 2011 - 18:33
#20 OFFLINE
Napisano 21 październik 2011 - 18:38