Dziś w Gazecie Stołecznej ukazał budujący artykuł o rozwoju SSR w W-wie http://miasta.gazeta...62,3571876.html
Mam nadzieję, że w końcu rybostan i bezpieczeństow nad wodą pozytywnie się zmienią. Osobiście zamierzam być z nią w stałym kontakcie i permanentnie kapować na bydlo łowiące nad wodą...
Kto wie? Może jak będzie szansa to zostane cżłonkiem SSR!
S.
ps. nie byłbym sobą gdybym nie dodał, że artykuł został zilustrowany forkami z moją skroną osoba - w drukowanej wersji jest inne, dużo lepsze zdjęcie
Zewu już się nabija, że zostanę ikona SSR )))
A ja tylko kiedys dałem się sfotografować na potrzeby artykułu o wędkowaniu w warszawskiej Wiśle
http://miasta.gazeta...05,2822134.html
SSR w Warszawie
Started By
Slavecky
, 25 sie 2006 22:05
4 odpowiedzi w tym temacie
#1 OFFLINE
Napisano 25 sierpień 2006 - 22:05
#2 OFFLINE
Napisano 25 sierpień 2006 - 22:47
Wszystko fajnie, tylko różnica międzu SSR a PSR jest taka, że jeśli wędkujący kontrolowany jest przez strażnika PSR to musi okazać dokumenty.....jeśli jest natomiast kontrolowany przez SSR-owca bez asysty policjanta to może okazać, ale jeśli nie chce to mu powiedzieć....spieprzaj dziadu!!!!!......tak jak nasz Kaczorek. Drobna różnica, ale jakże ważna. Wiem bo uczestniczyłem w kilku kontrolach. W każdym razie popieram całkowicie kontrolę nad wodami, obojętnie jaka ona jest.
#3 OFFLINE
Napisano 25 sierpień 2006 - 23:27
W każdym razie gość ma alterantywe... Zrobić avanti i ściagnąc sobie na łeb np. policję W W-wie z wodniakami po niezapomnianym Falanie jest dobry kontakt Lub ew. dostać pouczenie i przyjąć delkatną sugestię, że jeżeli nie spier....... stąd w ciągu 5 min to może się zacząc źle...
Zresztą magia kwitu i blachy na szcęście na wielu jeszcze drobny, niedzielnych kłusoli działa... Ot wystarczy, że wypuszczę bydlakowi z siatki 3 50cm sumiki i już będę mógł spokojniej zasnąć
S.
Zresztą magia kwitu i blachy na szcęście na wielu jeszcze drobny, niedzielnych kłusoli działa... Ot wystarczy, że wypuszczę bydlakowi z siatki 3 50cm sumiki i już będę mógł spokojniej zasnąć
S.
#4 OFFLINE
Napisano 26 sierpień 2006 - 15:26
Tylko przyklasnąć inicjatywie - może uda się (stopniowo oczywiście) uratować tę jedną trzecią. Moim zdaniem SSR powinna działać jako szpica policji - czyli znajdywać problem i albo go rozwiązywać samemu albo w razie oporu / problemu wzywać policję. Swoją drogą wszelkie społeczne służby pokazują w pewnym sensie niedoskonałość w egzekucji przepisów przez państwo - ale to tylko moje malkontenctwo, bo wszelka inicjatywa i szansa polepszenia sytuacji w tym zakresie jest godna pochwały.
Swoją drogą ciekawe, gdzie idą pozostałe dwie trzecie? Czyżby rybactwo śródlądowe? Moim zdaniem głównym problemem na polskich wodach śródlądowych są odłowy rybackie - marzę, aby kiedyś w Polsce zaprzestano tych odłowów ...
Pozdrawiam,
marcinesz
PS. A Tomka Kwaśniewskiego z GW znam z liceum i z treningów na Skrze ...
Swoją drogą ciekawe, gdzie idą pozostałe dwie trzecie? Czyżby rybactwo śródlądowe? Moim zdaniem głównym problemem na polskich wodach śródlądowych są odłowy rybackie - marzę, aby kiedyś w Polsce zaprzestano tych odłowów ...
Pozdrawiam,
marcinesz
PS. A Tomka Kwaśniewskiego z GW znam z liceum i z treningów na Skrze ...
#5 OFFLINE
Napisano 29 sierpień 2006 - 18:15
Oczywiście jest to dobra inicjatywa. Trzymam kciuki.
Mam tylko nadzieję, że w końcu PSR i SSR pojawią się na wiślanych łowiskach bo jakoś od kilku lat ich nie spotykam, a jestem dość często nad wodą. Dużo więcej razy spotkałem ich na narwiańskich i burzańskich łowiskach. Co jest bardzo miłe, w ostatnim czasie zauważyłem wzmożone patrole i kontrole podczas tarła szczupaka oraz leszcza.
Na pochwałę zasługuje na pewno warszawska Policja, która jest codziennie na wodzie i patroluje dość spory odcinek. Z tego co zauważyłem wiele razy, wynika że sprawdzają wszystkich wędkarzy i nie odpuszczają nikomu.
Na razie w Warszawie są dwie łodzie patrolowe i mam nadzieję, że z czasem przybędzie ich więcej oraz że pojawią się łodzie z PSR i SSR.
Mam tylko nadzieję, że w końcu PSR i SSR pojawią się na wiślanych łowiskach bo jakoś od kilku lat ich nie spotykam, a jestem dość często nad wodą. Dużo więcej razy spotkałem ich na narwiańskich i burzańskich łowiskach. Co jest bardzo miłe, w ostatnim czasie zauważyłem wzmożone patrole i kontrole podczas tarła szczupaka oraz leszcza.
Na pochwałę zasługuje na pewno warszawska Policja, która jest codziennie na wodzie i patroluje dość spory odcinek. Z tego co zauważyłem wiele razy, wynika że sprawdzają wszystkich wędkarzy i nie odpuszczają nikomu.
Na razie w Warszawie są dwie łodzie patrolowe i mam nadzieję, że z czasem przybędzie ich więcej oraz że pojawią się łodzie z PSR i SSR.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych