Witam zacnych miłośników i rzemieślników .
W końcu zdecydowałem się otworzyć swój wątek... Mam na imię Marcin , woblerki strugam już od kilku lat z małymi przerwami. Pierwsze moje ,,wytwory" przypominały nieforemne kluchy jak to mówi moja córka.Jak to pewnie większość z Was zaczynałem od małych woblerów kleniowych, po pstrągowe itd. Nie raz zarywałem noce wychodząc spełniony z mojej piwnicy ,,pseudo pracowni". Woblery wykonuje z lipy, tradycyjnie obróbka nożem i papierem ściernym.
Kilka fotek moich klenio - pstrągowych przynęt.