Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Podsumowanie sezonu pstrągowego


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
57 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   january

january

    Forumowicz

  • Forumowicze
  • PipPip
  • 106 postów
  • LokalizacjaŚwidwin

Napisano 04 wrzesień 2006 - 15:47

Witam!
Mam swoją teorię na temat funkcji takich dużych pstragów w malutkiej rzeczułce.Miałem wrażenie ,ze się nie mają gdzie obrócić.Swoje już zrobiły.Nie wspominam ,że w trakcie połowów złowiłem kika 40cm i większych oraz parę wymiarowych kleni i wszystkie rybki żyją.Na te rzeczce jestem tylko kilka razy w roku.
Jeśli zbyt często odwiedzasz raj to on szybko przestaje nim być(a mógłbym być tam codziennie).Kto jak kto ale ja nigdy swoich ukochanych rzeczek nie zniszczę.W następnym sezonie jeszcze mniej ją będę eksploatował,ale jak siądzie 70cm to nie wiem co zrobię. :lol:
awiele razy jadę na rybki z postanoweiniem,że dziś nic nie wezmę i wtedy najczęściej biorą super.zdarzyło mi się złapać komplet 40cm w 30minut i wypuścić wszystkie i bawić się dalej dobrze.

PS.Te dwie sztuki jadłem chyba z miesiąc oczywiście na surowo czyli pod postacią tatara.W tym czasie wypusciłem wszystkie złowione ryby. Z resztą to były ostatnie rybki ,które wziąłem w tym sezonie, więc mięso skończyło się dla mnie 10 czerwca.
PS2.Co myślicie o takich co biorą jazie ,klenie czy bolenie???
PS3.Widzieliście takich co wypuszczają trocie lub łososie?


#22 OFFLINE   Slavecky

Slavecky

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 251 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 04 wrzesień 2006 - 15:56

January!
Spokojnie! :D
Nie musisz się aż tak tłumaczyć - chyba nikt normalny nie obejmie Cię towarzyskim ostracyzmem za zabranie 1 czy 2 ryb.
Nie dajmy się zwariować! ;o)
S.

#23 OFFLINE   lukomat

lukomat

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 2750 postów
  • LokalizacjaElbląg
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Materek

Napisano 04 wrzesień 2006 - 16:50

@January, jakos mnie nie przekonales, bo im wieksza ryba tym lepszy reproduktor. Wyjecie z wody 60-taka jest zdecydowanie bardziej niekorzystne niz 40-taka... A tak na marginesie, gdybym pokazal sie na forum z dwoma metrowymi szczupakami, to od razu dostalbym bana, zdjecia zostalyby skasowane i zawislbym na wirtualnym stryczku za rozpowszechnianie zdjec z martwymi rybami. Nie domagam sie tutaj publicznego linczu i nie chce wszczynac pyskowki, ale jesli sa ustalone jakies zasady to moze sie ich trzymajmy w stosunku do wszystkich gatunkow a nie tylko do wybranych :(

#24 OFFLINE   cezorator

cezorator

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 950 postów
  • LokalizacjaSosnowiec
  • Imię:Cezary
  • Nazwisko:Pacocha

Napisano 04 wrzesień 2006 - 17:13

@january
Masz w zupełności rację. Zabranie kilku smacznych ryb w roku każdemu się należy. Oczywiście nie należy brać wszystkiego jak podleci, ale to co sprawi największą przyjemność.
Dlatego ja zbieram duże pstrągi, duże okonie,
A z całą pewnościa wypuszczam bolenie bo uważam, że ich mięso jest niejadalne.


#25 OFFLINE   Sławek

Sławek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2720 postów
  • LokalizacjaPolska północna :)

Napisano 04 wrzesień 2006 - 17:51

Lukomacie
Dyskusja na temat dużych ryb jest dosyć intensywna i właściwie nie do końca wiadomo kto ma do końca rację. Jedni uważają, że naprawdę wielkie pstrągi dają swojemu potomstwu geny umożliwiające mu wzrost do podobnych rozmiarów (bo nie ma mowy, że duża ryba daje ikry w takim samy stosunku do wagi ciała niż np 40-staczek). Inni natomiast udowadniają, że największe pstrągi często dorastają do swoich rozmiarów ze względu na niepodchodzenie do tarła. Ich wysiłek idzie nie po to, by wyprodukować ikrę, ale tylko i wyłącznie na wzrost.
Pominę sprawę wielkich ryb na małej rzeczce, ale skupię się jeszcze na jednej. A właściwie zadam pytanie: Czy zabranie w ciągu roku dwóch ryb to postępowanie godne nagany? A co w takim razie za różnica, czy weźmie się je dzień po dniu, czy w odstępach półrocznych?
Chciałbym, aby mój głos nie został odebrany, jako stanowisko w tejże sprawie. Chciałbym jednak zwrócić uwagę na wnikliwą analizę zdjęć. Można złowić rybę i zrobic jej zdjęcie na ładnym tle, a za chwilę dać jej w łeb. Kto to pozna? W tym przypadku January pochwalił się swoimi zdobyczami. Co do zdjęcia na tle chodnika możemy twierdzić, że nam się nie podoba, ale co do jego postępowania proponuję trochę umiaru.
Pozdrawiam

PS A co by było, gdybym wydzierżawił pstrągową rzekę. Zarybiałbym ją i chciałbym zabrać kilka ryb w ciągu roku? Co Wy na to?

#26 OFFLINE   january

january

    Forumowicz

  • Forumowicze
  • PipPip
  • 106 postów
  • LokalizacjaŚwidwin

Napisano 04 wrzesień 2006 - 21:38

A ja jeszcze raz zapytam o trocie i łososie.
Ile to słyszałem ahów na temat łososia ,który dostał w łeb w Trzebiatowie a miał 20kg.Zdjęcie obiegło media i nie słyszałem by ktoś skrytykował łowcę.A ile by było smoltów...
Co do zdjęcia to nie chodnik tylko mój taras przed domem a zdjęcie robiła żonka,gdy je zobaczyłem to ...lepiej przemilczę(blondynka!!!).
Jeśli w roku ze złowionych 200 pstrągów weźmie się 5 to dużo czy mało?
Jeśli na jakimś łowisku fajne kabany biora jak głupie, a ja przonoszę się gdzie indziej ,gdzie nie jest tak łatwo, to jestem normalny?
Oczywiście nie tłumaczę się gdyż przed samym sobą jestem w porządku.
Nigdy nie miałem rządzy mięsa,choć mam kolegów, którzy takową
mają wbudowaną w geny.
Znam też takich ,którzy już kilka medalowych pstrągów pozostawili z przynętą w gardle z powodu swych kiepskich umiejetności.Ukamionować???
Wędkarstwo to pewien sposób na życie, ale chyba nie masochizm?
Pozdrawiam :lol:





#27 OFFLINE   lukomat

lukomat

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 2750 postów
  • LokalizacjaElbląg
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Materek

Napisano 04 wrzesień 2006 - 21:55

@Slawek, piszac o duzych rybach mialem na mysli oczywiscie to, ze potomstwo bedzie duze. Jesli ktos uwaza, ze duze sztuki nie podchodza do tarla, to niech przejedzie sie nad Pasleke na tarliska... Nie neguje zabierania ryb, gdyz sam od czasu do czasu zabieram cos do domu, kazdy ma do tego prawo, ale skoro jest umowa, ze nie pokazujemy zdjec z martwymi rybami, to rozumiem, ze to dotyczy wszystkich gatunkow.

@January, czy ja Ci zabraniam lowic w dobrej wodzie i kaze przenosic sie na bezrybie? I jak wyzej, nie neguje zabierania ryb...

#28 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 05 wrzesień 2006 - 02:18

January chcialem Cie prosic o przepis na tatara z tych pstragow w kaciku kulinarnym ktory jest w Of Topic . jerry :D

#29 OFFLINE   Sławek

Sławek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2720 postów
  • LokalizacjaPolska północna :)

Napisano 05 wrzesień 2006 - 06:43

Lukomacie
Co do Pasłęki to nie musisz mi nic mówić, bo właściwie to do niej ogranicza się moje pstrągowanie. Nie tylko jednak. Zarybiamy ją i staramy się chronić. Tarło widziałem nie raz - uwierz mi :D. Chodzi mi tylko o twierdzenia wygłaszane przez niektórych ichtiologów i nie dotyczące wszystkich dużych pstrągów. Otóż pstrąg który nie wytwarza materiału reprodukcyjego całą swoją energię wkłada we wzrost, więc to te osobniki mają największą szansę stać się gigantami (a nie po prostu dużymi rybami). Ryby rzędu 50-60 to po prostu duże pstrągi :D.

PS Jeżeli jest tu na portalu ichtiolog, to prosiłbym o wyjaśnienie sytuacji i odpowiedzenie mi na pewne pytanie:
Wśród ludzi z wiekiem zaczyna wzrastać prawdopodobieństwo posiadania potomstwa z różnego rodzaju wadami. Czy wśród ryb jest podobnie?

#30 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Remek

Napisano 05 wrzesień 2006 - 07:50

Cześć,
Myślę, że do tego tematu trzeba podchodzic ostrożnie i spokojnie. Tak więc nie popadajmy w skrajny fanatyzm C&R. Na luzie panowie, na luzie ...

Co do ichtiologa to na forum mamy Romana Pietrzaka. Spróbuję do niego dotrzeć.

Pozdrawiam
Remek

#31 OFFLINE   Tarłoś

Tarłoś

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 896 postów
  • LokalizacjaGdańsk
  • Imię:Tomasz
  • Nazwisko:Tarłowski

Napisano 05 wrzesień 2006 - 09:32

Witam
Tak się składa że jest jeszcze jeden ichtiolog na forum :mellow: , 10 lat temu skończyłem Wydział Rybactwa Śródlądowego w Olsztynie czyli mój zawód wyuczony to ichtiolog chciałbym na wstępie zaznaczyć że jestem ichtiologiem nie praktykującym, ale w myśl przysłowia Czym skorupka za młodu nasiąknie tym na starość trąci chcę dożucić swoje trzy grosze.
A więc, wg mnie najlepszymi rybami do rozrodu (pstrągi) są ryby w przedziale od 35 do 55 cm. Wynika to z tego, że jakość ikry a konkretnie wydajność takich osobników jest największa w stosunku do ich masy. Jakością irky też przewyższają osobniki bardzo duże np 60 i więcej cm, poprostu trafia się o wiele mniej ikry tzw pustej czyli takiej która nie ulega zapłodnieniu. Można to porównać do hodowli pstrągów tęczowych gdzie najlepszy materiał otrzymuje się z osobników od 3 do 6 roku życia czyli wielkości ok 40 - 60 cm, przecież większe osobniki przeważnie lądują w łowiskach dla wędkarzy. Nasuwa mnie się jescze jedno pytanie - porównanie czy kobieta załużmy w wieku 40 - 50 lat jest idealną kandydatką do rodzenia dzieci( chyba przegiołem). Oczywiście że nie. Przyroda tak to wszystko ustawiła że jest czs rozwoju , czas rozmnażania i czas starości i nie da się tego zmienić. Kolejny przykład z życia wzięty, dlaczego na dobrych łowiskach chroni się ryby np szczupaki tylko w określonym przedziale wielkościowym? Można zabierać szczupaki w rozmiarze np od 45 do 60 cm, a szczupaki od 60 do 90 nie. Dlatego, że właśnie szczupaki w przedziale od 60 - 90 są najwydajniejsze (a to tak naprawdę tu chodzi ). Owszem może paść pytanie dlaczego w takim razie nie wolno wziąć z łowiska szcupaków okazowych np 100-120 cm ale odpowiedź jest bardzo prosta , bo takie ryby podnoszą atrakcyjność łowiska.
Konkludując, nie popadajmy ze skrajności w skrajność. Jak historia pokazuje wszelkie objawy ekstremizmu nikomu nie wychdziły na dobre. Chrońmy ryby z głową, czyli w przypadku pstrągów jeżeli znaleźliśmy sobie Eldorado to dajmy spokój rybom które będą w stanie zagwarantować nam populacje na przyzwoitym poziomie , dajmy szansę mniejszym rybom (40 - 50cm)do zajęcia najlepszych stanowisk.
Zaznaczam, że to jest moje zdanie.
Pozdrawiam
Tomasz Tarłowski - TARŁO$

#32 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Remek

Napisano 05 wrzesień 2006 - 09:40

Tarlos, świetnie, że się ujawniłeś! Dzięki wielkie za wyjaśnienie.

Pozdrawiam
Remek


#33 OFFLINE   Tarłoś

Tarłoś

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 896 postów
  • LokalizacjaGdańsk
  • Imię:Tomasz
  • Nazwisko:Tarłowski

Napisano 05 wrzesień 2006 - 10:12

Witam
Podkreślam jeszcze raz, że nie jestem praktykującym ichtiologiem i jest to moje prywatne zdanie na ten temat, dobrze by było żeby jeszcze jakiś inny ichtiolog albo pasjonat o zacięciu ichtiologicznym się wypowiedział.
Pozdrawiam
TARŁO$

#34 OFFLINE   Mateusz Baran

Mateusz Baran

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2557 postów
  • LokalizacjaBrussels

Napisano 05 wrzesień 2006 - 13:01

Tarlos ja nie jestem z zawodu ichtiologiem, ale tematem się jakby nieco interesuję. Mam dwa pytania, z którymi zetknąłem się w czasie kilku lat zbierania informacji o C&R.

Czy nie jest tak, że przez środowisko uważa się za najlepsze ryby średnie(szczupak - do 90cm) bo po prostu z większymi jest problem w hodowli? Wielokrotnie spotykałem się z teoriami hodowców, że najlepsze szczupaki to ryby średnie - 70-90cm. Mam wrażenie, że tylko dlatego iż z takimi łatwiej się obchodzić. Kto będzie dźwigał samice 120cm i jak zagwarantować jej delikatnośc itp.?

Są również badania naukowe dowodzące, że metodyczne wybieranie z ekosystemu największych osobników, prowadzi do zmniejszenia się średniej wielkości ryb w całej populacji. Po prostu ewolucja - która ku zaskoczeniu wielu może przebiegać wyjątkowo szybko (wystarczy kilka pokoleń ryb) - predysponuje ryby mniej okazałe, bo one gwarantują największą przeżywalność. Dochodzi do tego, że w łowiskach gdzie dopuszczona jest eksploatacja największych osobników, ryby przestają dorastać do rozmiarów, które cechowały ich poprzedników. Skoro dotyczy to małych rybek akwariowo-laboratoryjnych (menidia), skoro udowodniono to w przypadku muskie i szczupaka, to czemu miałoby się tak nie dziać w przypadku pstrąga?!? Śmiem zatem twierdzić, że nie tylko atrakcyjnośc łowiska tu sie liczy...

Jest to szeroki problem i jednego jestem pewien - im mniej będziemy ingerować w ekosystem tym lepiej dla niego.

Zatem w przypadku pstrągów jestem następującego zdania. Korzystniejsze byłoby zabieranie rocznika, którego jest najwięcej. Zatem jeśli na 2 60taki przypada 10 - 40taków, to bezpieczniej jest zabrać na kolację 2 czterdziestaki niz jednego 60taka.
Co więcej w tak małej rzeczce, każda ryba stanowi swego rodzaję podstawę stada tarłowego. Takie ekosystemy mają ograniczona pojemność i wcale nie ozacza to, że jeśli usuniemy największego pstrąga, to na jego miejsce wskoczy 5 mniejszych. To oznacza tylko tyle, że tego największego już nie będzie. Trzeba czekać zanim pojawi się następca.
Dlatego tym bardziej szkoda mi tych dwóch pieknych ryb, mimo tego, że cenię łowcę za to, iż potrafi ograniczyć swój wpływ na swoje łowisko. Warto jednak od czasu do czasu głębiej przemyśleć swoje postępowanie.

#35 OFFLINE   lukomat

lukomat

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 2750 postów
  • LokalizacjaElbląg
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Materek

Napisano 05 wrzesień 2006 - 15:50

@Baloo dokladnie powiedzial to co zamierzalem napisac po przeczytaniu wczesniejszych postow, wiec nie bede sie juz rozwodzil na ten temat. Nie traktujcie moich wypowiedzi jako marudzenia nawiedzonego fanatyka kropek. Rozumiem, ze ktos lubi mieso pstraga i tego nie neguje. Sam czasami biore, ale male albo sztuki ktore nie maja szans na przezycie (zdazylo mi sie to niestety w niedziele). Wracam do mojego poprzedniego pytania na ktore nie dostalem odpowiedzi:
@remek, czyzbys zmienil zdanie na temat zdjec martwych ryb i zgadzasz sie na ich umieszczanie, czy poprostu dotyczy to tylko wybranych gatunkow, bo dokladnie pamietam, ze jakis czas temu usunales z forum kilka fotek ze szczupakami i chyba nawet ktos sie obrazil za cenzure i pozegnal :wacko:

#36 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Remek

Napisano 05 wrzesień 2006 - 16:02

@remek, czyzbys zmienil zdanie na temat zdjec martwych ryb i zgadzasz sie na ich umieszczanie, czy poprostu dotyczy to tylko wybranych gatunkow, bo dokladnie pamietam, ze jakis czas temu usunales z forum kilka fotek ze szczupakami i chyba nawet ktos sie obrazil za cenzure i pozegnal :wacko:


Nie zmieniłem swojego podejścia. Lukomat pamiętasz jednak jakie to były zdjęcia? Brak w nich było szacunku dla ryby. Zakrwawione kabany leżące na dnie łodzi. Tutaj pies jest pogrzebany. Muszę jednak zastanowić się nad tym co powiedziałeś. Tylko widzisz ... trudno będzie cokolwiek w tej kwestii zrobić, bo wyobraź sobie taką sytuację, że forumowicz z wielkim uśmiechem robi sobie zdjęcie ryby stojąc w woderach po uszy w wodzie, pisze, że pełen C&R po czym odkłada aparat do torby i wali np. bolenia w łeb by pozyskać słownie 5 kotletów mielonych. I tu widzę problem. Oczywiście zastanowię się nad tym gdzie powinna być postawiona granica dla zdjęć publikowanych na stronie. Czy publikujemy tylko w warunkach naturalnych - nad wodą i milczymy wierząc w to, że zostały wpuszczone do wody, czy publikujemy zdjęcia nie rażące i otwarcie dyskutujemy o problemie C&R. To kwestia do rozpatrzenia. Przemyślę ją - obiecuję. Zgadzam się z Tobą, że powinniśmy reagować konsekwentnie bez względu na gatunek, osobę, która dokonała połowu itd.

Pozdrawiam
Remek


#37 OFFLINE   Slavecky

Slavecky

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 251 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 05 wrzesień 2006 - 16:21

[.... czy publikujemy zdjęcia nie rażące i otwarcie dyskutujemy o problemie C&R. ...


Jestem za tą opcją! Cenzura nie przekona ludzi do C&R tylko rzeczowa dyskusja. Zdjęcia martwych ryb TAK! Ale z ich poszanowaniem (foty nie jak z rzeźni i nie jak w WC itp)
S.


#38 OFFLINE   lukomat

lukomat

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 2750 postów
  • LokalizacjaElbląg
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Materek

Napisano 05 wrzesień 2006 - 16:25

@Slawek, przyklad Pasleki nie byl skierowany do Ciebie, tylko do szerszego grona, bo nad ta rzeka napewno bywasz zdecydowanie czesciej niz ja (a teraz to pozostalo mi tylko raczej oglada fotki z wypraw).

@Remek, ja tu nie domagam sie polowania na czarownice i stawania na glowie, zeby udowodnic ze ryba byla zywa i wrocila do wody. Jednak co do pewnych zdjec nie ma watpliwosci, bo pstrag z ogrodka raczej do wody nie wroci, tak jak sum z laki :wacko: Zaimponowala mi Twoja zdecydowana postawa co do publikacji zdjec z trupami (tutaj oczywiscie bez wazeliny :mellow: ) i mam nadzieje, ze przy niej zostaniesz!!! Dyskusja na temat C&R jest jak najbardziej potrzebna i powinnismy do niej co jakis czas wracac, bo pojawiaja sie nowi forumowicze, ktorych moze uda sie przkonac, ze z wypuszczenia duzej ryby mozna czerpac taka sama satysfakcje jak z jej konsumpcji :D

#39 OFFLINE   Tarłoś

Tarłoś

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 896 postów
  • LokalizacjaGdańsk
  • Imię:Tomasz
  • Nazwisko:Tarłowski

Napisano 05 wrzesień 2006 - 16:52

Witam
@Baloo na przykładzie opisu szczupaków 70 - 90 cm odpowiedziałeś Sobie na pytanie dotyczące pstrągów . Potwierdza się to co napisałem, że ryby średnich rozmiarów tzn w średnim wieku są idealnie przystosowane do rozrodu i takie ryby dają najmocniejsze i najlepiej przystosowane do środowiska potomstwo.
Druga kwestia to wcale nie napisałem, że w miejsce po jednym 60-taku wejdzie 5 mniejszych, ale wejdzie 1 góra 2 pstrągi, które mając dogodniejsze warunki do żerowania zaczną szybciej dorastać do tych magicznych 60 cm.
To, że w ekosystemie rzek pstrągowych jest mniej dużych ryb, nie jest spowodowane tylko wybieraniem największych osobników, na to składasię wiele innych czynników. Presja ( pstrągarstwo zaczęło być bardzo modne i nobilitujące - przynajmniej niektórzy tak uważają ), masowe kłusownictwo ( bo tak naprawdę dobrze pilnowanych rzek jest w Polsce kilka), brak regularnych zarybień (bez których mało która rzeka albo może i żadna nie da rady utrzymać populacji pstrąga na przyzwoitym poziomie), zanieczyszczenia itp. I jedna z ostatnich ale chyba najważniejszych rzeczy - człowiek który ciągle niestety uczy się na swoich błędach zamiast brać przykład z innych którzy już te błędy popełnili.
Ja w skali sezonu łowię ok 30 - 40 dobrych pstrągów średnio w sezonie zabieram dwie do pięciu sztuk. Jestem w stanie się założyć, że jak każdy pstrągarz w skali sezonu wziąłby 10 do 20 % złowionych przez siebie ryb, to nie było by tego problemu i nie potrzebna była by ta dyskusja. A jak jest każdy widzi, jak już ktoś znajdzie sobie upragnione Eldorado to za żadne skarby nie zdradzi nikomu nawet najbliższego kumpla będzie bujał i wypuszczał w inne miejsca. Smutne ale prawdziwe.
Jeżeli chodzi zaś o zdjęcia z martwymi rybami to ciekawy jestem ile ludzi wystawiających swoje zdjęcia w internecie jedzie na tzw podwójnej moralności i po zrobieniu pięknego zdjęcia z żywą rybą daje jej w łeb i do wora, ale nie mnie to osądzać. Każdy ma swoją moralność. Ja nie udaję, że wypuściłem rybę jeżeli jej nie wypuściłem.
Pozdrawiam
TARŁO$


#40 OFFLINE   Roman Pietrzak

Roman Pietrzak

    Forumowicz

  • Forumowicze
  • PipPip
  • 112 postów

Napisano 05 wrzesień 2006 - 18:56

@Tarlos,
popełniasz w swym wywodzie jeden kardynalny błąd,który mnie strasznie razi.Próbujesz spostrzeżenia z hodowli sztucznych przenieść do naturalnego,podwodnego świata.Uwierz mi,że to kiepskie argumenty.W środowisku naturalnym ryby pracują na dwa podstawowe parametry wyznaczające ich siłę:liczebność i pulę genów.Pstrągi 30cm mogą dać wiele potomstwa(jest ich najwięcej),duże pstrągi są nośnikami wybitnych cech,które pozwoliły im osiągnąć taki rozmiar.Kto jest ważniejszy?W naturze wszyscy razem,w hodowli liczą się sztuki(oczywiste).Dlatego też w takich analizach należy ZAWSZE rozgraniczać naturę od sztucznośći.Najgorsze w tym wszystkim jest jednak to,żw w naszych wodach nie ma już najprawdopodobniej czystychpstrągów autochtonów,co spowodowały zarybienia.Łososiowate są grupą ryb niezwykle wrażliwą na rozmywanie genów poprzez krzyżowanie się z rybami pochodzącymi z innej rzeki.Chemia wody,przepływ,głębokość,struktura dna,mętność,fauna etc przez setki lat wzmacniały pstrągi dlatego,by jak najlepiej przystosowały się do warunków danej rzeki.Ludzkie łapy,sztuczny dobór tarlaków,udomowione ryby karmione granulatami to wszystko popsuły.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 7

0 użytkowników, 7 gości, 0 anonimowych