Skocz do zawartości

  •      Zaloguj się   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.


Szukaj w artykułach


Reklama


Ostatnie na blogu


945 aktywnych użytkowników (w ciągu ostatnich 15 minut)

898 gości, 1 anonimowych

Google, Bing, pasazer, GregorS, salmon1977, robson78, PrzemekL, sjurek4, Staniu99, albert, zaru, Mariusz54, krzych742, KrólRyb, Tomasz1990, prusak, teetee, maximus, zorro69, pano112, Hubert 1987, DzikiBill, pablo23004, keiko, Żbik, pastore, jamapa, Faer, maro zebaty, soyerek, Kierat, Maly69, tomaszka03, Werem, pit1982, bongo driver, kicaj, jabadaonbis, Michal20, tymof, robert2844, Mariusz B., mopar, Pescador de caña, malybalon, Jacek01, Mister twister, Kcpsp


- - - - -

Idrijca – dzień dużego pstrąga


Publikujemy szósty artykuł konkursowy (z drugiej edycji konkursu ), w której do wygrania jest udział w wyprawie grupowej do Szwecji w maju 2016 roku dla dwóch autorów najlepszych artykułów. W ramach nagrody zwycięzcy mają zapewnione : zakwaterowanie, pełne ubezpieczenie, korzystanie z łodzi z silnikiem spalinowy oraz paliwo startowe (5l), opiekę przedstawiciela biura podróży ZEW PRZYGODY na miejscu. Organizator zapewnia również możliwość skorzystania z transportu busem na miejsce i z powrotem.

Dołączona grafika

Przypominamy, że partnerem logistycznym wyprawy jest firma Unity Line organizator morskich podróży do Skandynawii. Zapraszamy do zapoznania się z ofertą: www.unityline.pl

Dołączona grafika

Słowenia to prawdopodobnie jedno z najlepszych miejsc do uprawiania wędkarstwa muchowego w Europie. Wcale nie jest tak daleko od Polski, w zależności od tego z jakiego zakątka naszego kraju tam jedziemy będzie to od 10 do kilkunastu godzin jazdy, także da się to jakoś przeżyć. Warto kilka rzeczy zaplanować jeszcze przed wyjazdem. Wiadomo dojazd, zakwaterowanie ale przede wszystkim rozplanować sobie dojazdy na miejscu no i oczywiście rzeki. Na miejscu szkoda na to czasu. Każdy kto choć raz łowił w słoweńskich rzekach wie, że każda minuta jest wyjątkowo cenna, bo każda z nich może przynieść niezapomniane emocje. Ja póki co poznałem 4-5 słoweńskich rzek , ale jest ich tam o wiele więcej. Wszystkie mają za to jedną wspólną cechę: są bardzo rybne. Mamy tam wiele gatunków: pstrąg potokowy, pstrąg tęczowy, lipień, głowacica i przede wszystkim król tych wód: pstrąg marmurkowy.

 

Wedle źródła Wikipedia, cytuje: Pstrąg marmurkowy jest drugą po głowacicy, największą słodkowodną rybą łososiowatą Europy. Przeciętnie osiąga rozmiary w granicach 0,5-10 kg, ale znane są osobniki ważące 22 kg i mierzące przy tym prawie 1,5 m. Pstrąg ten zamieszkuje wyłącznie zlewiska Adriatyku. Największy i najliczniejszy jest w Słowenii (szczególnie rzeki Socza i Idrijca). Licznie występuje również w Bośni i Hercegowinie. W pozostałych krajach tego regionu jest rzadszy.”

 

Rzeka Idrijca
Trafiłem nad tą rzekę po raz pierwszy w 2014 roku, czyli dość niedawno. Spędziłem tam dwa dni i były to zdecydowanie najlepsze 2 dni w trakcie mojej wędkarskiej „kariery”. Ten dzień kiedy przestajesz już liczyć pstrągi 50+ bo jest ich tak wiele, zdarzył mi się właśnie tam.Ruszamy bardzo wcześnie, musimy przejechać z miejscowości Bled to Straža, która znajduje się TUTAJ. Zapowiada się bardzo gorący dzień, jak się później okaże przyjdzie nam łowić w temperaturze 30+ Po drodze kupujemy licencje. W zależności od rzeki na Słowenii mogą się one wahać od 20 do kilkudziesięciu EUR.Docieramy nad wodę, przejeżdżamy szybko mostem na drugi brzegi i rozkładamy wędki, zaczynamy od nimfy.Prawie biegnąc wpadam na pierwszą rynnę, która utworzyła się zaraz za przelewem pomiędzy skałami, klasyczna brązka wpada do wody. Warto pamiętać, że Idrijca ma mocny uciąg, my łowimy na przynęty cięższe niż zwykle.Już po chwili na brzegu ląduje piękny pstrąg tęczowy.

 

Docieramy nad wodę, przejeżdżamy szybko mostem na drugi brzegi i rozkładamy wędki, zaczynamy od nimfy. Prawie biegnąc wpadam na pierwszą rynnę, która utworzyła się zaraz za przelewem pomiędzy skałami, klasyczna brązka wpada do wody. Warto pamiętać, że Idrijca ma mocny uciąg, my łowimy na przynęty cięższe niż zwykle. Już po chwili na brzegu ląduje piękny pstrąg tęczowy.

Dołączona grafika

 

 

Dołączona grafika

 

 

Dołączona grafika

 

Idrijca to pięka rzeka, turkusowa, czysta, głęboka woda szybko przelewa się pomiędzy gigantycznymi skałami, ale ma też miejsca wolniejsze tworząc płanie lub kilkumetrowe, potężne doły.

Dołączona grafika

 

 

Dołączona grafika

 

 

Dołączona grafika

 

Po porannym szybkim sukcesie łapie motywację na resztę dnia. Przenoszę się na kolejne obiecujące miejsce.

Dołączona grafika

 

Przeczucie mnie nie zawodzi, szybko łowię kolejnego tęczaka.

Dołączona grafika

 

Zaczyna robi się ciepło, przenosimy się na drugą stronę rzeki.

Dołączona grafika

 

Miejsc godnych naszej muchy na Idrijcy jest aż nadto.

Dołączona grafika

 

 

Dołączona grafika

 

 

Dołączona grafika

 

Można właściwie spędzić cały dzień na kilkuset metrach rzeki. Ryby i to bardzo duże mogą być tutaj chyba wszędzie. Kolejny tęczak! duże 50+

Dołączona grafika

 

 

Dołączona grafika

 

To co stało się dalej, śni mi się do dziś. Docieram do tego miejsca.

Dołączona grafika

 

Potężny dół a długości kilku metrów. Jest dla mnie oczywistym, że będzie tam stała więcej niż 1 ryba. Po cichu skradam się i znajduje odpowiednie miejsce do rzutu. Nimfa wpada do wody, dalej dzieje się coś naprawdę pięknego. Zacinam coś co przypomina łódź podwodną, przejrzystość wody pozwala mi szybko zgadnąć, że to pstrąg marmurkowy, To musi być on bo łeb ma wręcz olbrzymi (potokowce mają bardziej proporcjonalne głowy, u marmura może być on o wiele większy). Rybę oceniam na 70+, niestety raj nie trwa długo, po dość krótkim holu tracę rybę…. Fatalne uczucie zawodu łączy się z wciąż trzęsącymi rękoma. To uczucie będzie mi towarzyszyć do końca wyjazdu. Pamiętam, że dalej robię kilka koślawych rzutów. Muszę się uspokoić, zajmuje mi to kilka kolejnych chwil. Wreszcie kolejne branie! I kolejne! Na brzegu ląduje kilka dużych pstrągów:

Dołączona grafika

 

 

Dołączona grafika

 

 

Dołączona grafika

 

 

Dołączona grafika

 

 

Dołączona grafika

 

Dalej dołącza do mnie mój kolega, okazuje się, że „mój” dołek kryje jeszcze wiele tajemnic. Kolega Maciek, doławia jeszcze hybrydy (potomstwo pstrąga potokowego i marmura) i pstrągi marmurkowe.

Dołączona grafika

 

 

Dołączona grafika

 

 

Dołączona grafika

 

 

Dołączona grafika

 

 

Dołączona grafika

 

Dopiero teraz orientujemy się jak jest gorąco, żar leje się z nieba. Robimy przerwę, czas coś ugotować. Butla z gazem potrafi robić cuda.

Dołączona grafika

 

Popołudnie przynosi większy komfort łowienia i jeszcze większe ryby. Między potężnymi głazami doławiam naprawdę ładnego tęczaka.

Dołączona grafika

 

 

Dołączona grafika

 

 

Dołączona grafika

 

 

Dołączona grafika

 

Idrijce polecam wszystkim, ale warto dobrze się na nią przygotować. Ta rzeka może okazać się wręcz niebezpieczna: duże głębokości, silny uciąg robią swoje, nie warto ryzykować. Czas wracać do Bledu, przed nami jeszcze długa trasa. Pozostają niezapomniane wspomnienia i chyba po raz pierwszy w moim wędkarskim życiu zmęczone ramię od holu dużych ryb. Na Idrijce wracamy ponowie już drugiego dnia. Nie możemy się powstrzymać.
Relacje z kolejnego dnia można przeczytać tutaj: http://flyfishingblo...loweni-dzien-2/

 

Dawid 2016 (Dawid P)

Dołączona grafika




13 Komentarze

Zdjęcie
marcino91
19 lut 2016 12:16

Świetny artykuł, piękne rybki, cudowne miejsca oraz super zdjęcia i filmiki jakie zamieściłeś na blogu :) tylko po co jechać do Słowenii - bez sensu, jedziesz tam kawał drogi, zacinasz ogromnego pstrągala, holujesz go i nie daj Boże zrywa się (tak jak na filmiku) i jesteś mega wkurzony, załamany i zniechęcony do dalszego łowienia ;)  dlatego polecam polskie wody bo albo nic nie złowisz, a jeśli nawet to cosik niedużego się zerwie więc nie ma tragedii :D  bez nerwów i zero stresu :lol:

    • Dawid P lubi to
Bardzo przyjemny artykuł według mnie szybki ,treściwy i fajnie sie czyta jednak cały czas czekałem na te wisienkę na torcie w postaci metrowej głowy lub metrowego marmurka.
Na razie najlepszy nie ma co. Pozdrawiam .
    • Dawid P lubi to

.Docieramy nad wodę, przejeżdżamy szybko mostem na drugi brzegi i rozkładamy wędki, zaczynamy od nimfy.Prawie biegnąc wpadam na pierwszą rynnę, która utworzyła się zaraz za przelewem pomiędzy skałami, klasyczna brązka wpada do wody. Warto pamiętać, że Idrijca ma mocny uciąg, my łowimy na przynęty cięższe niż zwykle.Już po chwili na brzegu ląduje piękny pstrąg tęczowy.

 

Docieramy nad wodę, przejeżdżamy szybko mostem na drugi brzegi i rozkładamy wędki, zaczynamy od nimfy. Prawie biegnąc wpadam na pierwszą rynnę, która utworzyła się zaraz za przelewem pomiędzy skałami, klasyczna brązka wpada do wody. Warto pamiętać, że Idrijca ma mocny uciąg, my łowimy na przynęty cięższe niż zwykle. Już po chwili na brzegu ląduje piękny pstrąg tęczowy.

 

 

Dubelek wyszedł ;)  

Całość  przeczytałem z prawdziwą przyjemnością a fotki  niesamowite.

 

 

 

 

 

 

    • Dawid P lubi to
Zdjęcie
malinabar
19 lut 2016 20:36

Super przygoda - fajnie , że się nią z nami podzieliłeś  :) . To mój ukochany rejon Europy , a tamte rzeki przyprawiają o zawrót głowy .

    • Dawid P lubi to

Bardzo przyjemny artykuł według mnie szybki ,treściwy i fajnie sie czyta jednak cały czas czekałem na te wisienkę na torcie w postaci metrowej głowy lub metrowego marmurka.
Na razie najlepszy nie ma co. Pozdrawiam .

Dziękuje!!! :)

 

Dubelek wyszedł ;)  

Całość  przeczytałem z prawdziwą przyjemnością a fotki  niesamowite.

 

 

 

 

 

 

 

Dzięki zgłosiłem do Admina do poprawy :)

Zawsze uważałem,że w życiu należy robić takie rzeczy (oczywiście te pozytywne),żeby je można było długo pamiętać. Super artykuł,bardzo fajnie się czytało.

Zakochałem się w tej rzece jak tylko ją zobaczyłem. Kto wie może już za miesiąc z kawałkiem...:)

Marmurkowe kropy faktycznie ładne .

Czy słoweńskie łowienie to tylko mucha ? Czy spinning  jest dozwolony na tych rzekach ?

Świetny artykuł, jakby ze snu. Dobrze i zrozumiale się czyta :)
Pozdrawiam

    • Dawid P lubi to

Marmurkowe kropy faktycznie ładne .

Czy słoweńskie łowienie to tylko mucha ? Czy spinning  jest dozwolony na tych rzekach ?

Spinning też jest możliwy! zależy gdzie i na jakim odcinku, ale generalnie tak!

    • gulf lubi to

Świetny artykuł, jakby ze snu. Dobrze i zrozumiale się czyta :)
Pozdrawiam

Dziękuje! Jak nie masz nic lepszego do roboty to zagłosuj na niego tutaj:) http://jerkbait.pl/t...ską-do-szwecji/

Świetna relacja, wybieram sie na Słowenię we wrześniu po raz pierwszy, widzę ze warto!