Skocz do zawartości

  •      Zaloguj się   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Ostatnie na blogu


1486 aktywnych użytkowników (w ciągu ostatnich 15 minut)

1352 gości, 4 anonimowych

Arencki, Matss87, daniel., Durzy, salmon1977, Google, Bing, DP Fishing, ManieQ, Boczek322, MarcinW85, Matiz992, wojciech1919, pasazer, Miko89, stoen, kuba67810, Olo1970, Mawer, brek69, Synek, radeks, papierzakilures, kubaWRO, yffea, mario, jacob1993, Matyz, kamyk9, DzikiBill, piotrmar70, omber3, versicolor, bartosz311287, rebowski12, Robert Crocker, Tomsi, Sn4ke, ewertas, mareko, vito42, Kacper Kniaź, Andrzej Stanek, grzesiek1502, wrozyn, PawelPac, markverc, sero1975, selk, DarekM, 100icki, wobler129, IPeIPe, drakmen, Amak18, DanekM, Pavko, czarny1, tomspinn, scca, Facebook, triblu, trissot, bolc, WedkarzIncognito, esox1972, kedar, scOOtt, XKRZYSIEK100, GarowyJK, PAT-FISH, nitror1, asp, womar, siatkaz, koszka, Quent, Lucas, troutmaniacs, jachu, Wojtek Krasnopolski, Pietruk, mav3rick, marek_elitka, RedJin, blacky24, minkof, przemass855, Wojciech_B, malcz, Darek_W, Grzegorz B., dante, makitajec, RokiFishBoa, nevis, Maciejowaty, kolec, Tadziu.W, kacperek993, Trociowy, star, przemyslav, deichkind, qaya, Bartek_C, SzczupakRzeczny, Damian Knieja, XTR, lakito, krzychun, hotpoint, mickeN, radek_u, mariuszek91, Czoper, Pankracy, popper, Cargados1985, Abs142, Kolaśnik, Acho, Wojtek B., rothen, guciolucky, Cycu, niko333, Mateusz95s, SPINKAMION, Oponiak, m_ar, Patryk1125, odjutraniepale


- - - - -

Penn Battle 4000




Producent:
Producent kołowrotka np. Shimano
Penn
Model:
Model kołowrotka np. Exage FD
Battle
Wielkość [Rozmiar]:
Rozmiar kołowrotka np. 1000, 3000s itd.
4000
Masa:
Masa kołowrotka [g]
353
Zastosowanie:
Zastosowanie (wszechstronny lub saltwater/freshwater)
wszechstronny
Typ hamulca:
Typ hamulca (przedni lub tylny)
przedni
Moc hamulca:
Moc hamulca [kg]
Przełożenie:
Przełożenie kołowrotka np. 7:1
6.2:1
Ilość wybieranej linki:
Ilość wybieranej linki [cm]
Liczba łożysk:
Liczba łożysk np. 7+5+1
6+1
Pojemność szpuli żyłka:
Pojemność szpuli dla żyłki np. 6/135, 8/110, 10/90
0,31/212
Pojemność szpuli plecionka:
Pojemność szpuli dla plecionki np. 6/150/, 8/130
Kraj produkcji:
Kraj produkcji kołowrotka np. Japonia
USA
Opis:
Opis kołowrotka
Kolejna odsłona kołowrotka spinningowego Penn. Tym razem Penn Battle.
Wyjątkowa trwała konstrukcja oparta o wsokiej jakości komponety wykorzystane przy budowie kołowrotka.
Doskonała kontynuacja kultowego Slammera wykorzystująca w pełni niezawodność.
Battle został wyposażony w nowatorskie technologie i nowoczesny design.
  • Pełna obudowa metalowa,
  • Łożyska ze stali nierdzewnej
  • Wał napędowy wykonany ze stali nierdzewnej
  • Aluminiowa, frezowana szpula główna i zapasowa
  • Superline Spool™ - system zapobiegający poślizgowi. plecionki na szpuli.
  • HT-100 ™ system zapobiegający zabrudzeń mechanizmu hamulca.
Schemat kołowrotka:
Schemat kołowrotka
Penn Battle 4000

Zdjęcia kołowrotka






17 Komentarze

Jako, że jest to jeden z moich ulubionych kołowrotków, to pozwolę sobie zanegować poniższy opis:

 

"Kolejna odsłona kołowrotka spinningowego Penn. Tym razem Penn Battle.
Wyjątkowa trwała konstrukcja oparta o wsokiej jakości komponety wykorzystane przy budowie kołowrotka.
Doskonała kontynuacja kultowego Slammera wykorzystująca w pełni niezawodność."

 

i napiszę: trele-morele...

 

A co do kraju produkcji, to Battle widziały USA jak leżały koło globusa...

    • blackabyss i Kamil_Be lubią to

Jako, że jest to jeden z moich ulubionych kołowrotków, to pozwolę sobie zanegować poniższy opis:

 

"Kolejna odsłona kołowrotka spinningowego Penn. Tym razem Penn Battle.
Wyjątkowa trwała konstrukcja oparta o wsokiej jakości komponety wykorzystane przy budowie kołowrotka.
Doskonała kontynuacja kultowego Slammera wykorzystująca w pełni niezawodność."

 

i napiszę: trele-morele...

 

A co do kraju produkcji, to Battle widziały USA jak leżały koło globusa...

 

Tak samo jak Daiwy i Shimano Japonie. Czyli nie podajemy kraju "matki" tylko prościej dla większości współczesnych kołowrotków Chiny

Jako, że jest to jeden z moich ulubionych kołowrotków, to pozwolę sobie zanegować poniższy opis:

"Kolejna odsłona kołowrotka spinningowego Penn. Tym razem Penn Battle.
Wyjątkowa trwała konstrukcja oparta o wsokiej jakości komponety wykorzystane przy budowie kołowrotka.
Doskonała kontynuacja kultowego Slammera wykorzystująca w pełni niezawodność."

i napiszę: trele-morele...

A co do kraju produkcji, to Battle widziały USA jak leżały koło globusa...


Te wpisy wiodące w katalogu uznaje, że są marketingowe od producenta. Natomiast idea jest taka by tutaj wpisywać recenzje użytkowników. Czyli pisać jak w boju się sprawują.

Dlatego Zorro liczę na wpisu prawdy z Teojej strony.

Jeśli chodzi o produkcję w USA w tej chwili PENN produkuje u siebie International V - VSX, V - VS i V - VW Single Speed oraz TRQ Spin. Z tego co się dowiadywałem Battle, Conflict i cała reszta są projektowane w Chinach. Tak więc radziłbym wpis poprawić, bo mija się z prawdą. 

 

Jeśli chodzi o parametry techniczne, to kołowrotek waży dokładnie 360g (12,7oz) a nie prawie 50g mniej, a pojemność szpulki wynosi:

 

Mono: 0,28mm - 256m, 0,31mm - 210m oraz 0,36mm - 155m.

Braid: 15lb - 335m, 20lb - 275m oraz 30lb - 205m.

 

 

Gdybyś chciał kiedyś crizz100 zasięgnąć fachowej wiedzy oraz szczegółowych parametrów technicznych to zapraszam na PW. Bo takie pisanie by napisać to wiesz...  ;) Nie martw się, mimo iż mnie nie lubisz to chętnie pomogę  :D

Jeśli chodzi o parametry techniczne, to kołowrotek waży dokładnie 360g (12,7oz) a nie prawie 50g mniej

360-353 to wedlug Ciebie 50g ?!

360-353 to wedlug Ciebie 50g ?!

Myślę, że nie to jest problemem przewodnim, a jak się będziemy żreć między sobą o słówka/cyferki/duperele, to w końcu wyjdzie "wielkie gówno" a nie baza-katalog...Choćby tu, pięć wpisów, a żaden "o wrażeniach użytkownika" tylko "ganianka o nieścisłości" i "odganianka" lekko obrażonego autora...

 

Jak już się łapać za jakiś wpis, to tak choć trochę z głową...

Przekopiować i wkleić opis z allegro czy tam internetowego sklepu, to żadna sztuka i nie mający pojęcia o wędkowaniu trzecioklasista to zrobi... Owszem, można, ale dobrze by było choć "niedokładności tłumaczenia" poprawić, dobrze by też było skonfrontować ze dwa-trzy takie opisy i po prostu wyrzucić ewidentne idiotyzmy (dodatkowo zakładam, że kopiujący choć trochę wie co kopiuje)...

No i wogle... :rolleyes:

360-353 to wedlug Ciebie 50g ?!

 

Wybacz, przeoczyłem to gdyż pękły mi oczy od czytania artykułu o Daiwa Saltiga  :D

Myślę, że nie to jest problemem przewodnim, a jak się będziemy żreć między sobą o słówka/cyferki/duperele, to w końcu wyjdzie "wielkie gówno" a nie baza-katalog...Choćby tu, pięć wpisów, a żaden "o wrażeniach użytkownika" tylko "ganianka o nieścisłości" i "odganianka" lekko obrażonego autora...

Jak już się łapać za jakiś wpis, to tak choć trochę z głową...
Przekopiować i wkleić opis z allegro czy tam internetowego sklepu, to żadna sztuka i nie mający pojęcia o wędkowaniu trzecioklasista to zrobi... Owszem, można, ale dobrze by było choć "niedokładności tłumaczenia" poprawić, dobrze by też było skonfrontować ze dwa-trzy takie opisy i po prostu wyrzucić ewidentne idiotyzmy (dodatkowo zakładam, że kopiujący choć trochę wie co kopiuje)...
No i wogle... :rolleyes:


Trzeba by te wszystkie opisy oprzec o badania materialowe bo wiekszosc opisow to bajki o super hiper tytanowych elementach ktore sie gna w palcach.
Powinna byc tutaj opcja edycji jezeli ktos moze napisac cos wiecej na temat danego kolowrotka.
Ale najlepiej typowo po polsku krytykowac a samemu nic nie robic

Ja nie piszę artykułów bo nie chcę stracić swoich ostrzeżeń  :angry:

Ja nie piszę artykułów bo nie chcę stracić swoich ostrzeżeń  :angry:

 

Nieładnie tak oszukiwać kolegów, Ty nie masz ostrzeżeń

Trzeba by te wszystkie opisy oprzec o badania materialowe bo wiekszosc opisow to bajki o super hiper tytanowych elementach ktore sie gna w palcach.
Powinna byc tutaj opcja edycji jezeli ktos moze napisac cos wiecej na temat danego kolowrotka.
Ale najlepiej typowo po polsku krytykowac a samemu nic nie robic

A spróbujemy bez edycji... Przekopiuję trochę "nicnieróstwa" bo zdania nie zmieniłem, to co będę smarował raz jeszcze...

 

"To już trzeci, którego obejrzałem sobie dokładnie, no to chyba jakaś prawidłowość już jest...

Ta maszyna po około 10 rybkowaniach...

 

- wyjątkowej jakości wszystkie łożyska czyli najbardziej gówniane chyba jakie da się wsadzić, takie mniej więcej ABEC minus pięć (chyba nawet gorsze niż te z allegro po 2-3 złote). Stukające, z kiwającymi się bieżniami i chyba suche jak pieprz... No i odrobinkę nie trzymające wymiarów np. 7,03, albo 8,05 i 8,037...

- aluminiowy nicik w korbie...

- "żłobkowana" ośka (taki rodzaj pilnika do plastikowych tulejek) ale żeby być w zgodzie z sumieniem, to takie coś     było tylko w dwu maszynach...

- powycierane: gniazdo łożyska pod koszem i "oś" koła oscylacji...

- mimo, że jak wiadomo jestem zwolennikiem "grubszego smarowania", to ilości odnalezione w Battlu, nawet mnie wystarczyłyby na dwa razy... Podejrzewam, że to bogactwo ma na celu zamaskowanie wszelkich "niedoskonałości" obróbki, spasowania i temu podobnych, no i żeby w sklepie nie szurał, nie brzęczał...

- gówniane łożyska pod rotorem (duże, to i bardziej "rozkiwane"), "dolne" latające w gnieździe, a "górne" wręcz fruwające wewnątrz tulejki, takiese osadzenie rotora na pinionie (też mocno luźne i mające tendencje do powiększania tego luzu) i dość cienka "blaszka ustalająca" mogą powodować "samoistne" luzowanie się nakrętki rotora... O kiwaniu się wspominać nie trzeba...

- oporówka ma ok 1,45 mm luzu góra-dół...

- inne drobne duperele...

 

I tak jak nie fascynuje mnie jakoś mocno "chińska myśl techniczna", to różne zaubero-spro-arki i inne teamdragony w porównaniu z Pennem Battle, to superlux maszyny... Tamte kupy się trzymają, a TOTO, to taki ładniewyglądający z wierzchu ale jednak chiński badziew, na dodatek za całkiem konkretne pieniądze...

Moim zdanien każdy nabywca tego Penna może od razu czuć się oszukanym i "dobrze wydojonym"...

 

Pod linkiem mamy garść obrazków...

http://jerkbait.pl/t...23#entry1457512

 

Battle, to kołowrotki technologicznie, jakościowo, obróbkowo, "precyzyjniowo", "dbałościowo o szczegóły", itd... na poziomie Larusów, bazarowych Goldenów, Catanek i podobnych maszyn za okołostówkę...

A jedyne chyba co odróżnia omawianego chinolka od wyżej wymienionych, to wyjątkowo skuteczny marketing i fantastycznie skrojona akcja mydlenia oczu potencjalnym nabywcom... I tutaj nawet cena jest częścią tego marketingu, no bo skoro taka, to musi być to doskonały młynek... A przecie w rzeczywistości jest to "zwykła taniocha", którą, jak się przyjrzeć widać w każdym miejscu..."

 

Dwa razy łowiłem użyczonym:

-nawija

-trochę rzęzi (ale to może być cecha osobnicza konkretnego egzemplarza)

-lakier trochę obłazi (jak w kilku innych)

-maszyna roczna była, nie tratowana jakoś mocno ale ogólny "rozklekot" ponad średnią krajową...

    • Kuba Standera i godski lubią to

Nieładnie tak oszukiwać kolegów, Ty nie masz ostrzeżeń

 

Użytkownicy na tym forum chyba nie widzą ostrzeżeń innych użytkowników. 

 

Co do BTL to 1-sza generacja była bardzo wadliwa. Czasem z dostawy na 20 sztuk Battle 3 - 4 trafiały ponownie do dystrybutora. Teraz jest druga generacja, może będzie to lepsze.

 

Najczęściej stukał posuw szpuli bądź rotor był nie wyważony.

I te brody przy normalnym nawoju. Chyba że ktoś do połowy szpulkę zapełnia. Po kilku Pennach jestem z nich wyleczony na amen.

    • Lipkor lubi to

Mam battla 3000 1-szej generacji i uważam, że nie jest wart tych pieniędzy. Skutecznie psuł mi nerwy od samego początku:

- brody na plecionce

- szybko zaczęło hałasować łożysko rolki, na początku pomagało smarowanie, w końcu łożysko do wymiany

- po gwarancji zaczęła ząbkować przekładnia, regulacje i smarowanie (smar Penna) nic nie dały

- następnie zaczęło mi delikatnie popuszczać łożysko oporowe, potem coraz mocniej, aż w końcu rozebrałem i okazało się, że jest luz między korpusem, a łożyskiem i stąd to cofanie. Co zrobić, wkleiłem na klej do gwintów i tak szajs.

Na plus tylko dobry hamulec i wygląd - kwestia gustu.

Tak czytam czytam  i ciężko mi uwierzyć w że tylko mi się trafił jakiś mocarz .Jestem posiadaczem P.B 4000 nie oszczędzam go ani trochę , nie dbam o kołowrotki jak koledzy z J jest to po prostu mój kałasznikow piach, błoto ,ponton ,obijanie , słona woda deszcz itd. hulał bajka .Łożyska żądnych oznak zużycia dostał jedynie trochę luzu na rotorze przez przeciążanie przynętami i trolling.

Trochę narobiłem sobie problemu w momencie kiedy go 1 raz rozkręciłem  i posmarowałem smarem X . I się zaczeło wszystko sypać  cała przekładnia poszła się dupczy...  po drugim smarowaniu pod ciężarem zęby przeskakiwały . Wysłałem go do serwisu wymienili przekładnie i co odziwo chodzi jeszcze płynniej niż jak był nowy do tego pięknie luzy wybrane . Morał tylko smar Penn i żaden inny dla czego nie wiem nie jestem fachowcem z materiałoznawstwie .  Do tej pory chodzi pięknie i według mnie jest o wiele mocniejszy niż shimano albo daiwa w tych pieniądzach . 

Jeszcze raz twierdze czytając wcześniejsze opisy że chyba trafiłem leprzą partie .    Ja  Polecam i myślę nad kolejnymi Penn Battle I  nie II 

Ja planuję kupić penn batlee lecz 2500 na sandacza na lekko w tym sezonie i myśle , ze bedzie dobry wybór 

Zdjęcie
Hunter_pike
02 mar 2016 16:48

Myślę że będą Ci się przy lekkich przynętach robiły brody ale oczywiście nie zabraniam kupić. 

    • *Hektor* lubi to