Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Polskie rekordowe pstragi


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
91 odpowiedzi w tym temacie

#61 OFFLINE   bartek

bartek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 219 postów

Napisano 09 luty 2018 - 09:17

Taps super strona na tym facebooku. Kawał historii. Takie kiedyś były czasy, że się ryby zabijało. Tyle było pstrągów (i nie tylko) że ludziom wydawało się ,że to zapasy nie do wyczerpania.



#62 OFFLINE   Andru77

Andru77

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1779 postów
  • LokalizacjaRoztocze

Napisano 09 luty 2018 - 10:30

Tylko, że te 60 czy 70 cm ryby to nie jakieś 100 letnie egzemplarze. Nie trzeba czekać kolejnych 100 lat na ich następców. Tylko czy są teraz warunki by tak duże egzemplarze w takich ilosciach jak kiedyś mogły normalnie funkcjonować?

#63 OFFLINE   Delbanka

Delbanka

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 770 postów
  • LokalizacjaKoszalin
  • Imię:Artur

Napisano 09 luty 2018 - 11:03

Tylko, że te 60 czy 70 cm ryby to nie jakieś 100 letnie egzemplarze. Nie trzeba czekać kolejnych 100 lat na ich następców. Tylko czy są teraz warunki by tak duże egzemplarze w takich ilosciach jak kiedyś mogły normalnie funkcjonować?

Oczywiście, że warunki środowiskowe są, przynajmniej na części naszych rzek. Niemniej jednak w chwili obecnej jest parę innych rzeczy ograniczających wzrost ryb do maksymalnych rozmiarów:

1. presja wędkarska dużo większa niż w latach minionych, że o etyczności nie wspomnę,

2. stosowanie zasady, co na kiju to do wora,

3. kłusownictwo zorganizowane (prąd, siaty itp.) jak i kłusownictwo drobniejsze np. na tzw. robala lub połów bez uprawnień i zbyt niskie kary związane z jego zwalczaniem.


Użytkownik Delbanka edytował ten post 09 luty 2018 - 11:05

  • Guzu, szydłoś i grey lubią to

#64 OFFLINE   Krzysiek P

Krzysiek P

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 459 postów
  • LokalizacjaŁódź/Sieradz
  • Imię:Krzysiek
  • Nazwisko:P.

Napisano 09 luty 2018 - 12:04

Dołożyłbym i to ogólnie nie służące rybom:
- niebywaly wręcz skok technologiczny sprzętu (kijki mega czułe, plecioneczulki zero-zero nic, sztuczne przynęty "identyczne z naturalnymi"
- dostępna wiedza dla każdego i to bez wysiłku w internecie , typu " sandacz z opadu  : kliknij"  
  



#65 OFFLINE   Rajfel

Rajfel

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 849 postów
  • Imię:Andrzej

Napisano 09 luty 2018 - 16:45

Ja bym dodał jeszcze drastyczne obniżenie poziomu wód oraz zanik rybek prądolubnych lubiących czyste wody typu : strzebla , śliz , głowacz.

Tam gdzie jeszcze 30 lat temu były strumienie pełne drobnicy , dziś są tamy i zastoiska bobrowe.

Tam gdzie  nie ma drobnicy trudno spodziewać się dużego pstrąga.Tez jestem na tej liście i aż łza się w oku kreci jak kiedyś wyglądały wody pstrągowe.



#66 OFFLINE   Norbert 78

Norbert 78

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 502 postów
  • LokalizacjaBiała Podlaska

Napisano 15 luty 2018 - 19:20

Z wodami górskimi w mojej okolicy jest kiepsko, właściwie nie ma ich wcale. Co nie znaczy, że pstrąga złowić się nie da. Od czasu do czasu słyszy się o pstrągu z rzeki która jest rzeką typowo nizinną, mam zdjęcie ryby 78 cm z lutego 2015 r. Złowił ją brat mojego kolegi na niewielki wobler własnej produkcji. Nie jestem pewny czy to pstrąg, łowca myśli, że to troć wędrowna. Nie jestem autorem zdjęcia i nie wiem czy mogę je opublikować. Chyba, że zasłonie twarz łowcy. Pstrągi wzięły się w tej rzece z dzikiego zarybienia, ktoś kilka lat temu wpuścił trochę pstrągów do jednego z dopływu. Jakoś przetrwały przyduchę i jak widać niektóre z nich urosły do pięknych rozmiarów. Prawdopodobnie łowca tej ryby jest użytkownikiem forum.



#67 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4889 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 16 luty 2018 - 06:04

Najwięcej i największe chyba ryby, trafiają się nam po prywatnych zarybieniach. Co prawda proceder jest przyrodniczo niejednoznaczny, ale tyle rzeczek, strumyków i rowów melioracyjnych leży odłogiem, całkowicie poza obszarem zainteresowania wędkarskiego świata, że powstrzymać się miłośnikowi  bardzo trudno.

Zainteresowanie połączone z próbami opieki pojawia się dopiero przy rolniczych albo biznesowych regulacjach - czyli jak zwykle, na ostatku.. I sprowadzone jest do darcia japy.. :)    



#68 OFFLINE   Sayonara

Sayonara

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 407 postów
  • LokalizacjaGórny Śląsk, Niedersachsen
  • Imię:Tomek
  • Nazwisko:K...

Napisano 16 luty 2018 - 08:13

Najwięcej i największe chyba ryby, trafiają się nam po prywatnych zarybieniach. Co prawda proceder jest przyrodniczo niejednoznaczny, ale tyle rzeczek, strumyków i rowów melioracyjnych leży odłogiem, całkowicie poza obszarem zainteresowania wędkarskiego świata, że powstrzymać się miłośnikowi  bardzo trudno.

Zainteresowanie połączone z próbami opieki pojawia się dopiero przy rolniczych albo biznesowych regulacjach - czyli jak zwykle, na ostatku.. I sprowadzone jest do darcia japy.. :)    

 

Szkoda że finał tych wszystkich nielegali czy pół-legali zawsze jest taki sam. Znasz to zresztą z autopsji. ;) Mamy kilku wspólnych znajomych z czasów świetności Waszego Mallarda...

Ale czasem PZW też potrafi. Kanał Szczakowski za ekipy rządzącej - muchowo-spinningowo-pstrągowej (Jędrzejewski, Tajber, itd) i przy wydatnym udziale szczakowskiego klubu Lorbas, to była woda na którą przyjeżdżali ludzie z całej Polski. I ryby były. Długo. Tam widziałem bodaj w 1996 lub 97 największego pstrąga potokowego. Tarłowa, gruba samica. Waga 10 kg nie wystarczyła. Długa na plus/minus 90-95 cm. Trudno było zmierzyć, bo brakowało jej kawałka łba... Rybę zastrzelili myśliwi z mostu, na tarlisku koło stacji trafo.



#69 OFFLINE   kfiat

kfiat

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 10 postów
  • LokalizacjaKielce
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:kwiatkowski

Napisano 16 luty 2018 - 09:00

... Rybę zastrzelili myśliwi z mostu, na tarlisku koło stacji trafo.

Poprawnie byłoby kłusownicy pozostający  w szeregach PZŁ... tak tylko wtrąciłem, żeby normalnych myśliwych nie obrażać


  • lordi86 i ptr lubią to

#70 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14823 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • Imię:Daniel

Napisano 16 luty 2018 - 21:41

Szkoda że finał tych wszystkich nielegali czy pół-legali zawsze jest taki sam. Znasz to zresztą z autopsji. ;) Mamy kilku wspólnych znajomych z czasów świetności Waszego Mallarda...
Ale czasem PZW też potrafi. Kanał Szczakowski za ekipy rządzącej - muchowo-spinningowo-pstrągowej (Jędrzejewski, Tajber, itd) i przy wydatnym udziale szczakowskiego klubu Lorbas, to była woda na którą przyjeżdżali ludzie z całej Polski. I ryby były. Długo. Tam widziałem bodaj w 1996 lub 97 największego pstrąga potokowego. Tarłowa, gruba samica. Waga 10 kg nie wystarczyła. Długa na plus/minus 90-95 cm. Trudno było zmierzyć, bo brakowało jej kawałka łba... Rybę zastrzelili myśliwi z mostu, na tarlisku koło stacji trafo.


O wow :o
Historia robi wrażenie
  • kefaspirit lubi to

#71 OFFLINE   spinnerman

spinnerman

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4607 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 16 luty 2018 - 22:33

Szkoda że finał tych wszystkich nielegali czy pół-legali zawsze jest taki sam. Znasz to zresztą z autopsji. ;) Mamy kilku wspólnych znajomych z czasów świetności Waszego Mallarda...

Ale czasem PZW też potrafi. Kanał Szczakowski za ekipy rządzącej - muchowo-spinningowo-pstrągowej (Jędrzejewski, Tajber, itd) i przy wydatnym udziale szczakowskiego klubu Lorbas, to była woda na którą przyjeżdżali ludzie z całej Polski. I ryby były. Długo. Tam widziałem bodaj w 1996 lub 97 największego pstrąga potokowego. Tarłowa, gruba samica. Waga 10 kg nie wystarczyła. Długa na plus/minus 90-95 cm. Trudno było zmierzyć, bo brakowało jej kawałka łba... Rybę zastrzelili myśliwi z mostu, na tarlisku koło stacji trafo.

 

Pewnie myśleli, że to wydra  :D



#72 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4889 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 17 luty 2018 - 09:25

W malutkiej płynącej przez oparzeliska, trzęsawiska i rudawki rzeczce - dopływie większej - mocno dziś zniekształconej, pod inną nazwą istniejącej, wpuściliśmy sondażowo kilkadziesiąt palczaków. Tak jak i w kilkunastu innych. Beczka z klejarki na Ciasnej, akwariowy brzęczyk i pstrągi z nieistniejącej jak wiele innych hodowli w Piorunówku :) Zaraz potem był stan wojenny. Wracały tam co roku, tak samo jak my. Byki zdarzały się nieprawdopodobne. Nie łowię już pstrągów - znudziły mnie, trocie - nie.. :) 


  • lordi86 i Krzysiek P lubią to

#73 OFFLINE   darek1

darek1

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1330 postów
  • LokalizacjaChrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
  • Imię:Grzegorz
  • Nazwisko:Brzęczyszczykiewicz

Napisano 17 luty 2018 - 10:55

To zacznij...
Pstrągi łowi się w jadalni,trocie w alkowie.
  • Lukasch44 lubi to

#74 OFFLINE   Mycha23

Mycha23

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 89 postów
  • Lokalizacjanad wodą

Napisano 17 luty 2018 - 19:35

W malutkiej płynącej przez oparzeliska, trzęsawiska i rudawki rzeczce - dopływie większej - mocno dziś zniekształconej, pod inną nazwą istniejącej, wpuściliśmy sondażowo kilkadziesiąt palczaków. Tak jak i w kilkunastu innych. Beczka z klejarki na Ciasnej, akwariowy brzęczyk i pstrągi z nieistniejącej jak wiele innych hodowli w Piorunówku :) Zaraz potem był stan wojenny. Wracały tam co roku, tak samo jak my. Byki zdarzały się nieprawdopodobne. Nie łowię już pstrągów - znudziły mnie, trocie - nie.. :)

Szkoda, że tak piękne ryby nudzą. Ja jestem szczęśliwy jak łowię takie piękne kropki.

Troć natomiast coraz rzadsza i może dlatego jeszcze nie nudzi.



#75 OFFLINE   Z.Milewski

Z.Milewski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 622 postów
  • Lokalizacjalubuskie

Napisano 17 luty 2018 - 20:00

Szkoda, że tak piękne ryby nudzą. Ja jestem szczęśliwy jak łowię takie piękne kropki.

Troć natomiast coraz rzadsza i może dlatego jeszcze nie nudzi.

Może i rzadsza ta troć.

Jednak biorąc pod uwagę ostatnie 2 lata, to chyba będę miał więcej złowionych wymiarowych troci niż pstrągów. W przeliczeniu ryba/dzień łowienia. Taki mam urodzaj pstrągów w okolicznych wodach :( . Gorzej już być nie może.



#76 OFFLINE   Mycha23

Mycha23

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 89 postów
  • Lokalizacjanad wodą

Napisano 17 luty 2018 - 20:13

Tak źle to chyba nie jest.

Może kolega ma tzw.życiowego pecha przez te ostatnie dwa lata. Ale przyjdzie okres "żniw" i piękne kropki znowu uwieszą się na końcu kija.

Tego życzę.



#77 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4889 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 17 luty 2018 - 23:52

Każda przesada nieodwołalnie kończy się przesytem. Zresztą łowienie pstrągów przeszło w fazę  masowego nap....nia bez najmniejszego zmiłowania :)​ Trocie są daleko od miasta Łodzi -  można sobie idealizować.. :)     


  • Krzysztof Inny lubi to

#78 OFFLINE   Rajfel

Rajfel

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 849 postów
  • Imię:Andrzej

Napisano 06 marzec 2018 - 19:53

Wczesna lata osiemdziesiąte.Z góry przepraszam za jakość zdjęć.

Załączone pliki



#79 OFFLINE   Adrian Tałocha

Adrian Tałocha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 986 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Adrian
  • Nazwisko:Tałocha

Napisano 06 marzec 2018 - 21:50

Coś więcej o rybach z foto?

#80 OFFLINE   Rajfel

Rajfel

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 849 postów
  • Imię:Andrzej

Napisano 06 marzec 2018 - 22:23

Zdjęcie pierwsze ; pięćdziesiątaki z roku bodajże 84r.

Zdjęcie drugie : sześćdziesiątak złowiony podczas testowania zrobionych przez  mnie woblerów. uderzył w łamańca ala rapalka.

Była to Wielka Sobota 89 r.Miałem  narwać borówek i przy okazji sprawdzić woblerki , oczywiście wróciłem bez  borówek.






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych