Bolenie 2019
#141 OFFLINE
#142 ONLINE
#143 OFFLINE
#144 OFFLINE
Napisano 30 czerwiec 2019 - 17:29
3 nad ranem… koniec pracy i ponownie zamiast do domu lecę na te dwie,trzy poranne godziny nad wodę.
Pierwszych kilka rzutów przynosi całkiem ładnego okonia ,niby spoko tylko, że to przyłów, celem jest Boleń którego w tym sezonie jeszcze nie złowiłem.
Znacie to uczucie kiedy psuje was się wędka? Ja znam aż za dobrze, na ostatniej wyprawie pękł mi nowy kij Konger Impuls do 18 gr. A dziś mój weteran Mikado Temptation 270 cm cw do 28 gr został ranny, uszkodziła się przelotka szczytów (świeżo wymieniona) A dokładniej ułamała się w jakiś dziwny magiczny sposób.
Tak swoją drogą to niedroga wędka i bardzo fajna wędka, która mimo kilku niedociągnięć śmiało mogę polecić na duże i średnie rzeki.
Na Sikorze jest już 4 nad ranem, na szczęście w samochodzie mam zapasowy kij.
Dragon Brown trout do 21 gr, wędka niby na pstrągi, ale ja jej używam jako lekkiej szczupakówki, dziś robi więc za boleniówkę.
Kiedy wracam ponownie nad wodę widzę jak stadko uklejek pogonił jakiś drapieżnik, jeden rzut tym samym wobkiem co wcześniej i myk, jest głęboko w paszczy 30 cm szczupaczka:) Gdyby nie fluorocarobn mógłbym się pożegnać z jednym z moich ulubionych woblerów.
Jakieś 100 metrów w górę rzeki widzę atak bolenia. Strasznie daleko, ale dziś na wodzie to był jedyny atak tego drapieżnika, idę więc w górę rzeki,przedzierając się przez gąszcz krzewów i drzew.
To chyba gdzieś tutaj było… na tej kamienistej opasce ciężko jest mi z dużej odległości dokładnie odnaleźć punkt w którym widziałem atak.
Zakładam mała rapalke, rzut w poprzek nurtu, klasyczne sprowadzenie wachlarzem, kilka ruchów korbką i jak to czasami w życiu bywa zamyśliłem się, przestałem zwijać zestaw. Przez blisko minutę myślałem o mniej lub bardziej ważnych sprawach szarej codzienności, co muszę przyznać rzadko mi się zdarza na rybach, a przynętą tańczyła czacze w nurcie.
Z zadumy wyrywa mnie branie, ryba nie jest duża ale też już nie malutka, branie nastąpiło daleko od stanowiska, a boleń wcięty był na dolną kotwice od wobka.
No w takich chwilach buzia się cieszy. Jest już 5.30 jeszcze pół godziny i czas do domu.
Schodzę niżej w miejsce gdzie dwa lata temu miałem sporego bolenia.
Tym razem inny wobler płytko chodząca imitacja uklejki Janusza Widły, rzut poniżej tworzącego się warkocza powolne przeciągnięcie i nic.
Drugi rzut, tym razem ściągam szybko i bang!!!
Na początku pomyślałem, że to znowu typowy bolek 60-65 cm, ale kiedy po 30 seksundach hamulec nie umilkł wiedziałem, że to coś większego. A pierwszy wir i widok płetwy ogonowej utwierdził mnie w przekonaniu, że podbierak mogę sobie wsadzić do plecaka.
Nie wiem jak wasze doswiadczenia, ale moje utwierdzają mnie w przekonaniu, że boleń walczy na początku, potem bardzo szybko słabnie. W tym wypadku było podobnie. Po 3-4 min na brzegu z głęboko zassanym woblerem znalazła się jak pokazała miara 83 cm rzeczna torpeda.
Nad wodą zostałem do 6.30, ale nie uświadczyłem już nic na kiju.
Wodą znowu opadła od ostatniego czasu, wczorajszy dzień i dzisiejsza noc były wietrzne i dużo chłodniejsze niż dotychczasowe upalne dni.
To mogło spowodować ,że w wodzie znalazło się troszkę więcej tlenu i ryba mogła być bardziej aktywna.
Z drugiej strony ryby trzeba sobie wychodzić i jeśli będziecie chodzić w miarę często wreszcie traficie na taki dzień jak ja.
Chodź jak lubię mówić, te największe zawsze zostają w wodzie..
Pozdrawiam Tomasz
post nominowany do nagrody w konkursie na opis miesiąca
gratulujemy, redakcja jerkbait.pl
- Friko, Guzu, Marcin Goralewski i 31 innych osób lubią to
#145 OFFLINE
Napisano 01 lipiec 2019 - 21:46
Czasami coś w tej Warcie się trafi
Załączone pliki
- Artech, Maciek Rożniata, Krisu23 i 19 innych osób lubią to
#146 OFFLINE
Napisano 03 lipiec 2019 - 07:00
Poranny boleń , przynęta hunter Spirit.
post-62887-0-95484600-1562133491.jpg 102,29 KB 46 Ilość pobrań
Użytkownik woblery z Bielska edytował ten post 03 lipiec 2019 - 07:39
- Artech, gulf, guciolucky i 11 innych osób lubią to
#147 OFFLINE
Napisano 03 lipiec 2019 - 09:33
Wczoraj wieczorem na kiju zameldowało się aż 11 boleni. Niestety tylko jeden nadający się na forum....
Nad rzeką jestem co drugi dzień i ciągle zachodzę w głowę gdzie się podziały te większe rapy. W tamtym roku w maju, czerwcu zaliczyłem kilka 70+ i jednego 80+, a w tym jak na razie dominują 50+. Może się to jeszcze do końca sezonu poprawi. Tak jak stan wody na warcie.
Załączone pliki
- gulf, guciolucky, giaur27 i 10 innych osób lubią to
#148 OFFLINE
Napisano 04 lipiec 2019 - 02:06
Załączone pliki
- Artech, maniak, guma i 21 innych osób lubią to
#149 OFFLINE
Napisano 04 lipiec 2019 - 11:05
Wczorajszy wypad zaowocował 9 boleni, z czego tylko 3 powyżej 65cm.
Załączone pliki
Użytkownik Lukasieka edytował ten post 04 lipiec 2019 - 11:06
- Artech, KwaQ, slawito i 15 innych osób lubią to
#150 Guest_DAWIDspinn_*
Napisano 04 lipiec 2019 - 12:47
IMG_20190704_071117-01-01.jpeg 63,88 KB 48 Ilość pobrań
- Friko, Guzu, Artech i 35 innych osób lubią to
#151 OFFLINE
Napisano 04 lipiec 2019 - 18:20
Użytkownik Krisu23 edytował ten post 04 lipiec 2019 - 18:29
- Guzu, guma, Flame i 11 innych osób lubią to
#152 OFFLINE
Napisano 05 lipiec 2019 - 12:52
Dwa z wczorajszych siedmiu... Tylko pogoda się "poprawiła", spadło parę stopni i od razu ryby lepiej i agresywniej biorą.
Załączone pliki
- slawito, jacekp29, giaur27 i 8 innych osób lubią to
#153 OFFLINE
Napisano 05 lipiec 2019 - 21:42
Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka
- popper, Artech, maniak i 17 innych osób lubią to
#154 OFFLINE
Napisano 07 lipiec 2019 - 10:35
są już tacy którzy nad nimi pracują, przykładem jest dwójką chłopaków po 16lat, którzy pływają tylko za tą ryba, i stosują wiele wynalazków.
Pewnie o nas chodzi bo z daleka wyglądamy na 16
- Guzu, maniak, nowwwak i 18 innych osób lubią to
#155 OFFLINE
Napisano 07 lipiec 2019 - 15:20
Wiślany .
Użytkownik Sawiola edytował ten post 07 lipiec 2019 - 15:33
- Guzu, wujek, Artech i 37 innych osób lubią to
#156 OFFLINE
Napisano 07 lipiec 2019 - 18:44
Wakacyjny
Użytkownik Krisu23 edytował ten post 07 lipiec 2019 - 18:45
- Guzu, szpiegu, Artech i 41 innych osób lubią to
#157 OFFLINE
Napisano 07 lipiec 2019 - 20:24
Opaskowy .
Użytkownik Sawiola edytował ten post 07 lipiec 2019 - 21:13
- Guzu, Maciek Rożniata, maniak i 32 innych osób lubią to
#158 OFFLINE
Napisano 08 lipiec 2019 - 20:19
Ten już taki rozmiarowo przyjemniejszy
Załączone pliki
- Guzu, Artech, Maciek Rożniata i 39 innych osób lubią to
#159 OFFLINE
Napisano 09 lipiec 2019 - 16:30
O progach.. rzekach, jeziorach..
3 dni lowilem nad Dunajcem.
Na większości fajnych met.. Które pokazał mi Andrzej - za co bardzo dziękuję.
Polowilem średnio... Jakieś tam średniaki z plusem + jeden konkretny bolo zdemolował mi wobka i kotwice biorąc na plyciznie.
Pomyślałem dobra.. Zerknę co tam nad jeziorem. Mete wystawil mi Adam @wobler130
- dziekuje!
W 2h 80+, 80 i chyba jakaś 75tka..
Dunajec uczy pokory, jezioro sprawiło że poczułem wakacyjny klimat.
Choć pogoda mało adekwatna..
Wiadomo ze to wyjątkowa sytuacja, bo chyba zawsze tak nie biorą...
Ale czuje sie lekko spełniony i lowic się odechciało.
A szkoda bo pełna składka opłacalna.
Pozdrawiam i powodzenia w dalszej części sezonu
Trochę się podjaralem...
Użytkownik MichałAspiusFishing edytował ten post 09 lipiec 2019 - 16:53
- wujek, maicke82, malinabar i 2 innych osób lubią to
#160 OFFLINE
Napisano 10 lipiec 2019 - 06:58
Mete wystawil mi Adam @wobler130
- dziekuje!
W 2h 80+, 80 i chyba jakaś 75tka..
Dunajec uczy pokory, jezioro sprawiło że poczułem wakacyjny klimat.
Choć pogoda mało adekwatna..
.........................
Michał jak ktoś złowi u mnie na tzw.ciepłej wodzie -bolka to złowi wszędzie.Ta meta poprostu wykańcza ludzi haha.Bolki walą a złowić problem .Mi zajęło to rok żeby tam łowić skutecznie 5-6 rap na wyjazd i systematycznie.Z Krisem byliśmy tam ja i on ma pojęcie a guzik złowiliśmy,a waliły jak opętane.To dopiero uczy pokory ! Ja mam blisko to rzeźbilem temat i w końcu trafiłem o co im tam chodzi.Rożnów już od dawna mnie kusi z Andrzejem jestem w kontakcie na FB .Zajebisty,skromny chłopak i ma skubaniec ten dar i łapę do Rap.Nawet poleciały do niego jakieś wobki .No i mamy wspólny temat Subaru no i Bolenie-wiadomo ! Dom do wynajęcia już mam namierzony od wujka się okazało.Świat jest mały Przybliż nieco temat jeziora .Czy jest szansa połowić z brzegu? Czy trzeba organizować jakieś pływadło.
Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 14 lipiec 2019 - 20:26
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych