Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

"Bajtloki"


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
20 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   Grzesiek

Grzesiek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 408 postów
  • LokalizacjaPołudnie :)

Napisano 17 czerwiec 2019 - 10:14

Z pewnością też tak macie, i nie raz, i nie dwa spotkaliście się ze ściamniaczami nad wodą. Wczoraj taki jeden mi wciskał, że 31 grudnia ub. roku złowił klenia na 77 cm. Inny z kolei, jakiś miesiąc temu, opowiadał o wzdrędze na 51 cm... I się tak zastanawiam, co kieruje wędkarzami, że tak koloryzują ? Przecież gdyby te ryby na prawdę zostały złowione, to byłyby rekordami Polski.... Czy często spotykacie takich bajtloków ? Jak traktujecie ich opowieści ?


Użytkownik Grzesiek edytował ten post 17 czerwiec 2019 - 10:16


#2 OFFLINE   Goliat

Goliat

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 369 postów
  • LokalizacjaBydgoszcz
  • Imię:Michał

Napisano 17 czerwiec 2019 - 10:32

Kiedyś na tym forum widziałem zdjęcie klenia z Dunajca albo z Sanu, nie pamiętam, na 82 cm....

 

Kilka razy z kilkuset takich sytuacji "bajkopisarz" udowodnił to o czym opowiadał przy mojej szczęce zbieranej z ziemi. Także nigdy nie bądź na 100% pewien że to bajki.



#3 OFFLINE   bertus

bertus

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 125 postów
  • LokalizacjaJura
  • Imię:Hubert

Napisano 17 czerwiec 2019 - 10:38

Kiedyś na tym forum widziałem zdjęcie klenia z Dunajca albo z Sanu, nie pamiętam, na 82 cm....

 

Kilka razy z kilkuset takich sytuacji "bajkopisarz" udowodnił to o czym opowiadał przy mojej szczęce zbieranej z ziemi. Także nigdy nie bądź na 100% pewien że to bajki.

Mieliśmy kiedyś na lokalnym forum kolesia co potrafił robić foty nad wodą  z zakupionymi rybami.Na początku wszyscy mu wierzyli ale wpadł przez przypadek.


  • coma i Goliat lubią to

#4 OFFLINE   Goliat

Goliat

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 369 postów
  • LokalizacjaBydgoszcz
  • Imię:Michał

Napisano 17 czerwiec 2019 - 10:39

Mieliśmy kiedyś na lokalnym forum kolesia co potrafił robić foty nad wodą  z zakupionymi rybami.Na początku wszyscy mu wierzyli ale wpadł przez przypadek.

 

Jak wpadł? Z dorszem z Wisły :D ?



#5 OFFLINE   bertus

bertus

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 125 postów
  • LokalizacjaJura
  • Imię:Hubert

Napisano 17 czerwiec 2019 - 12:20

Światek wędkarski nie jest zbyt duży, ktoś widział jak kolega był na "wędkarskich" zakupach, skojarzył fakty a zdjęcie dużego szczupaka na forum dzień później potwierdziło domysły.

Od tego czasu dobra passa kolegi jakby zmalała.



#6 OFFLINE   grzegorzyk

grzegorzyk

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 295 postów
  • LokalizacjaMazowsze
  • Imię:Grzegorz

Napisano 17 czerwiec 2019 - 13:34

Ja ostatnio słyszałem o okoniu 60cm złowionym przez osobę która w zeszłym roku z tej samej wody wyjęła 54 cm. Tylko że tego 54 mierzył mój kolega, a tego 60 nikt nie widział. Wierzyć czy nie.

#7 OFFLINE   ISAR

ISAR

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 195 postów
  • LokalizacjaDaleki Zachód
  • Imię:Norbert
  • Nazwisko:lekarskie

Napisano 17 czerwiec 2019 - 13:50

Z pewnością też tak macie, i nie raz, i nie dwa spotkaliście się ze ściamniaczami nad wodą. Wczoraj taki jeden mi wciskał, że 31 grudnia ub. roku złowił klenia na 77 cm. Inny z kolei, jakiś miesiąc temu, opowiadał o wzdrędze na 51 cm... I się tak zastanawiam, co kieruje wędkarzami, że tak koloryzują ? Przecież gdyby te ryby na prawdę zostały złowione, to byłyby rekordami Polski.... Czy często spotykacie takich bajtloków ? Jak traktujecie ich opowieści ?

mozna w to uwierzyc.

Ja takze w zimie zlapalem klenia  71 cm



#8 OFFLINE   Krzysiek P

Krzysiek P

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 459 postów
  • LokalizacjaŁódź/Sieradz
  • Imię:Krzysiek
  • Nazwisko:P.

Napisano 17 czerwiec 2019 - 20:02

.."Zimowy żółnierz"..
latem takie nie biorą?



#9 OFFLINE   Grzesiek

Grzesiek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 408 postów
  • LokalizacjaPołudnie :)

Napisano 18 czerwiec 2019 - 06:15

No, a ta wzdręga ? Czy ktoś widział kiedykolwiek półmetrową wzdręgę lub słyszał o takowej ? Mówił mi też ten gość od klenia na 77 cm. o jaziach na 62 i 64 cm. Ryby niespotykane za często i rzadkie, ale w to akurat jestem w stanie uwierzyć.

Jakie jeszcze historyjki słyszeliście ?



#10 OFFLINE   Rampampam

Rampampam

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 210 postów
  • LokalizacjaGdzieś tam...

Napisano 18 czerwiec 2019 - 07:06

Ja słyszałem o sumie co krowe za głowę wciągnął do wody ;)
  • Guzu i Krzysiek P lubią to

#11 OFFLINE   Maciej W.

Maciej W.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1055 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 18 czerwiec 2019 - 07:19

Najwięcej do opowiedzenia o okazowych rybach mają rybacy. Niby stwierdzenie nie w temacie. Ale...Dwa lata temu na promie do Karlskrony gawędziło ośmiu wędkarzy. Od słowa do słowa wjechał temat PB. Towarzystwo zostało wciągnięte nosem przez starszej daty pana z Mazur. Już nie pamiętam czy to była 126 czy 128. Nieważne. Gość był rybakiem i całkiem poważnie podał swoją życiówkę złowioną w robocie. Powszechniejszym zjawiskiem jest przypisywanie sobie cudzych sukcesów. Gdy pada to w kontekscie teamów karpiowych czy szczupakowych to jeszcze, jeszcze. Ale gawędy o rybach, które się widziało, czy zasłyszane historie podane w sosie podkoloryzowanej opowieści i z wypiętą piersią i z pokazem zdjęć... Znajomy gajowy jeździ po swojej okolicy gawędząc z wędkarzami. Zbiera informacje i nic w tym złego. Niemal w każdej z tych rozmów porusza jednak temat dużych ryb złowionych przez innych rozmówców. I po kilku latach wytworzył wokół siebie aurę łowcy okazów. I tak zostało. Sława wprost proporcjonalna do jego kompleksów.

#12 OFFLINE   morrum

morrum

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 640 postów
  • LokalizacjaPustynia Kujawska
  • Imię:Michał

Napisano 18 czerwiec 2019 - 08:19

Wzdręgi pod 50 cm widziałem. Pewien nieżyjący już wędkarz łowił takie niemal na zawołanie i hurtowo. Gdy spływałswoją wądką łódką miał w siatce 1, 2 sztuki, ale gdy go "przyłapaliśmy" na stanowisku w siatce złociło się nie mniej niż kilkanaście sztuk podobnych rozmiarów.
W kwestii okonia - kumpel podbierał kilka lat temu kwietniowego, złowionego na żywca 67. Nie mam powodów by nie wierzyć, choć gdzieś w głowie poza skalę mi wychodzi.
Znam najmniej trzech wędkarzy, którzy koloryzują do granic absurdu, długo by opowiadać o ich fantazjach, co ciekawe dodawać sobie wcale nie muszą, bo wyniki mają niezłe.
W podobny sposób odbieram zdjęcia ryb, których łowcy najwyraźniej się brzydzą, bo odsuwają jak się da - może im ryba śmierdzi? - względnie wstydzą się swoich łokci, bo próżno ich szukać na zdjęciach 😉
  • Krzysiek P lubi to

#13 ONLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14823 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • Imię:Daniel

Napisano 18 czerwiec 2019 - 08:26

Ja w tym roku słyszałem o pstrągu potokowym z polskich wód .
Pstrąg miał ponad 7 kg.

Pewnie żywił się półmetrowymi wzdregami z siatki Mistrza, a i kleniem okazowym nie pogardził.

Moment, w którym przestajemy wierzyć w legendy wcale nie jest wesoły.
Iście na ryby z góry wiadomymi górnymi wymiarami, tego co można złowić, niejednego mężczyzne pokonało na tyle, że został w domu walcząc z butelka. Zamiast z rybami.
  • Krzysiek Rogalski i Krzysiek P lubią to

#14 OFFLINE   Maciej W.

Maciej W.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1055 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 18 czerwiec 2019 - 09:24

Temat trzeba raczej rozkminiać biorąc pod uwagę nie długość i wagę ryb, a stopień zakompleksienia i zaniżoną samoocenę gawędziarzy. Na temat ryb można pogadać z ichtiologiem, bo on będzie miał pojęcie czy okoń może osiągnąć 70 cm, a jeśli tak to w jakich warunkach. W kultowym serialu BBC "Opowieści znad rzeki" jest odcinek o angielskim ichtiologu. Koleś wpadł na pomysł wyhodowania ogromnych tęczaków. Stworzył im idealne warunki rozwoju i wzrostu. Specjalne baseny, aparatura pomiarowa, pasza i inne bajery pozwoliły mu osiągnąć wyniki w przedziale 13-16 kg. Facet miał fantazję, wpuszczał swoich wychowanków do stawu i raczył nimi muszkarzy. Z powyższej historii nie należy wyciągać wniosków, że w byle ciurku można zaciąć 15-kilogramowego pstrąga. Są tacy, którzy albo tak twierdzą, albo idą jeszcze dalej i przypisują sobie tego typu przygody. Moim sprawdzonym sposobem jest przytakiwać z obojętną miną i nie ciągnąć tematu. Wobec braku zamierzonej reakcji gawędziarz oddala się szukać jelenia gdzie indziej.
  • Guzu i coma lubią to

#15 ONLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14823 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • Imię:Daniel

Napisano 18 czerwiec 2019 - 09:31

Temat trzeba raczej rozkminiać biorąc pod uwagę nie długość i wagę ryb, a stopień zakompleksienia i zaniżoną samoocenę gawędziarzy. Na temat ryb można pogadać z ichtiologiem, bo on będzie miał pojęcie czy okoń może osiągnąć 70 cm, a jeśli tak to w jakich warunkach. W kultowym serialu BBC "Opowieści znad rzeki" jest odcinek o angielskim ichtiologu. Koleś wpadł na pomysł wyhodowania ogromnych tęczaków. Stworzył im idealne warunki rozwoju i wzrostu. Specjalne baseny, aparatura pomiarowa, pasza i inne bajery pozwoliły mu osiągnąć wyniki w przedziale 13-16 kg. Facet miał fantazję, wpuszczał swoich wychowanków do stawu i raczył nimi muszkarzy. Z powyższej historii nie należy wyciągać wniosków, że w byle ciurku można zaciąć 15-kilogramowego pstrąga. Są tacy, którzy albo tak twierdzą, albo idą jeszcze dalej i przypisują sobie tego typu przygody. Moim sprawdzonym sposobem jest przytakiwać z obojętną miną i nie ciągnąć tematu. Wobec braku zamierzonej reakcji gawędziarz oddala się szukać jelenia gdzie indziej.



Trzeba jednak zachować ostrożność, którego ichtiologa pytasz ;)
Jak zapytasz takiego, co pozytywnie opiniuje zarybiania PZW na danej wodzie...to się może okazać że oni okoniami zarybiaja. A średni rozmiar wpuszczanych okoni to 68 cm :D
  • Maciej W. i Bułka lubią to

#16 OFFLINE   jachu

jachu

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1098 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Janusz
  • Nazwisko:Skowron

Napisano 18 czerwiec 2019 - 10:52

A ja jestem skłonny wierzyć, że taki pstrąg mógł zostać złowiony. Przecież rekord troci jeziorowej (a to dokładnie to samo) wynosi 7,3 kg i 83,5 cm. A pamiętam, że kiedy moi koledzy rybaczyli na Solinie na przełomie 70/80 lat, to mieli troć o wadze 14 kg. Kilka razy miałem okazję wyciągać z wontonu postawionego w cofce Solinki trocie po 5-6 kg (ryby były ważone w ośrodku) i nie powiem żeby to były jakieś grubasy wypasione na drobiazgu z jeziora. Jak to można sobie wyobrażać. Pokrój ciała zupełnie typowy dla rzecznych pstrągów. W zasadzie do spełnienia potrzebne dwa warunki. Dobra, zasobna w pokarm miejscówka i ryba musi mieć czas na dorośnięcie do takiej wagi. To drugie wydaje się dzisiaj trudniejsze do spełnienia. Podam jeszcze jeden przykład z wielu mi znanych podobnych. Pstrąg kolegi, oficjalnie zgłoszony, 67 cm. Do ponad 80 cm sporo mu brakowało, ale nie to ważne. Znam dokładnie ten w zasadzie siurek, a nawet miejscówkę. Poniżej znajduje się młyn i niżej dwa wysokie jazy, przeszkody nie do pokonania, nawet przy wysokiej wodzie. A takiej tam chyba nikt jeszcze nie widział, więc zero możliwości dotarcia tam z większej rzeki, do której siurek wpada. To daje dużo do myślenia. 



#17 OFFLINE   bertus

bertus

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 125 postów
  • LokalizacjaJura
  • Imię:Hubert

Napisano 18 czerwiec 2019 - 11:07

Ostatnio słyszałem o szczupaku 137 cm z jednej ze śląskich zaporówek. Kolega który mi o  tym opowiadał nie chwalił się że sam złowił tylko że znalazł podczas wywózki karpiowej w trzcinach.Ryba była  już martwa( ze starości?)


  • theslut lubi to

#18 OFFLINE   G r e g

G r e g

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 647 postów
  • LokalizacjaOpole
  • Imię:Grzegorz

Napisano 18 czerwiec 2019 - 11:12

Takich opowieści o zlowieniu gigantów to mam na codzień szczególnie wędkarzy starszego pokolenia oczywiście traktuje to z przymrużeniem oka.. Aczkolwiek kto go tam wie szuwarki Nad Odrzańskie z flaszeczką w kieszeni a słonko przygrzeje to i raz wegorze w nocy w groch wychodziły.. A sołtys leciał z widłami do pomocy bo sandacz 1,5 metra był nie do podniesienia na kiju..

#19 OFFLINE   Pumba

Pumba

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2534 postów
  • LokalizacjaGdynia / Tobołowo
  • Imię:Łukasz

Napisano 18 czerwiec 2019 - 11:32

A ja jestem skłonny wierzyć, że taki pstrąg mógł zostać złowiony. Przecież rekord troci jeziorowej (a to dokładnie to samo) wynosi 7,3 kg i 83,5 cm. A pamiętam, że kiedy moi koledzy rybaczyli na Solinie na przełomie 70/80 lat, to mieli troć o wadze 14 kg. 

Ja osobiście miałem w rękach troć złowioną przez rybaków w jeziorze Hańcza o masie 8,6 kg. Długości nie znam, bo zanim zdążyłem pomyśleć o jej zmierzeniu jeden z wczasowiczów poniósł ją w worku po pstrągowej paszy do samochodu z magazynu PZW Suwałki w Gawrych Rudzie ;) Sam złowiłem tam troć o długości równo 70 cm, na oko w granicach 5 kg. 



#20 OFFLINE   Night_Walker

Night_Walker

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 993 postów

Napisano 18 czerwiec 2019 - 11:50

Ja ekstremalnie przerośniętych ryb nie widziałem, ale w pojedyncze wyjątkowo wyrośnięte okazy ...raczej wierzę. Dlaczego? 

-Za dzieciaka lubiłem na spławiczek łowić białoryb. Trafiłem ukleję 26cm, na pewno nie był to mały boleń (te oczywiście też chętnie brały na robaki niemniej nie miewam problemów z odróżnieniem tych gatunków ;) ). Słyszałem, że są wody w których ukleje stosunkowo często osiągają takie i większe rozmiary....pewnie kwestia sprzyjających wzrostowi warunków. Na Żeraniu jednak 16-18cm ukleja jest już duża, a 26cm to około 1/3 więcej od 'normalnych maksymalnych rozmiarów'. Gigantyzm?

https://pl.wikipedia.../wiki/Gigantyzm

-Złapałem również samiczkę gupika, nie mierzyłem jej ale musiała mieć 7-8cm. Akwariowe chyba takie nie rosną...? Pewnie 'akwarysta' kończący z hobby wypuścił ją a dobre warunki pozwoliły osiągnąć takie rozmiary.

-W okresie przedszkolnym zamiast lepić w piaskownicy babki z piasku wolałem zapierniczać po łące i łapać w siatkę różne tałatajstwo pokroju motyli, ciem, trzmieli.... pewnego razu złapałem rusałkę pawik (pawie oczko) rozmiarami bardziej bliżoną do pazia królowej niż do egzemplarzy własnego gatunku. Trochę dawno to było, ale motyl miał pewnie z pół centymetra dłuższe skrzydła niż normalnie powinien. 

 

Na koniec kwestia do przemyślenia...

Czy w środowisku sprzyjającym osiąganiu wybitnie dużych rozmiarów przez dany gatunek (np 30cm ukleje), gdy u danego osobnika zaistnieje gigantyzm to czy jego konstrukcja ciała pozwoli mu przeżyć i osiągnąć rozmiary wybitne jak na tamtą populację?

Proszę jednak nie podnosić tej kwestii na zakrapianych wędkarskich imprezach, potrafi budzić niezdrowe emocje wśród rozmówców :D






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych