Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Pstrągi 2022


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
104 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   Mateusz

Mateusz

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 25 postów
  • LokalizacjaKetrzyn

Napisano 01 styczeń 2022 - 10:43

*
Popularny

Udało się otworzyć
1 ryba sezonu 50 cm;)

 

Załączony plik  20220101_101053_compress91.jpg   184,48 KB   198 Ilość pobrań


Użytkownik Jano edytował ten post 01 styczeń 2022 - 13:37


#2 OFFLINE   Roipakaz

Roipakaz

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 60 postów
  • LokalizacjaPolska
  • Imię:Andrzej

Napisano 01 styczeń 2022 - 11:52

Gratuluję.
Mnie dziś, udało się tylko popsuć, branie godnej ryby😁🤭🤫, jedna sztuka 30 plus do ręki.
Fajne warunki.
Pośniegowa woda podniosła nieco stan w rzece.

#3 OFFLINE   Mateusz

Mateusz

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 25 postów
  • LokalizacjaKetrzyn

Napisano 01 styczeń 2022 - 16:37

*
Popularny

To teraz już na spokojnie z domu;)
Nowe PB 50 cm i 1 pstrąg tego sezonu.
Złapany na woblera.Wędka matagi nimble minnow z podpiętym existem lt.
Nie mogłem edytować pierwszego wpisu.

Załączony plik  DSC00877_compress11.jpg   52,25 KB   134 Ilość pobrań



#4 OFFLINE   xyzzvpc

xyzzvpc

    Zaawansowany

  • Oczekujący na akcept
  • PipPipPip
  • 1558 postów
  • Imię:Paweł

Napisano 02 styczeń 2022 - 12:19

Sezon w kropki rozpoczęty wczoraj. 7 ryb zaliczonych jak na niecałe 2h popołudniowego łowienia jestem zadowolony.

Wybrałem malutką zapomnianą rzeczkę, w jej górnym biegu, prawie z zerową presją. Uwielbiam być sam nad wodą. Minus jeden że w tej rzece pstrąg 35cm to już okaz. Wydlubanie czegoś większego graniczy z cudem. Dominują małe ale kolorowe pstrążki 25 do 30cm, przeplatane dość rzadko tęczakami uciekającym ze zabezpieczonego niedawno powstałego stawu.

Taki urok małego niezbyt żyznego siurka. Brak większych ryb jest zarazem plusem i minusem. Minusem bo przyjeżdżając tutaj mam świadomość że jestem skazany na małe ryby i jeżeli trafię raz na dwa lata 40+ będzie to na miarę ryby 60+ z popularnej często uczęszczanej przez wędkarzy wody.

Z drugiej strony to jednak plus bo zdecydowanej większości wędkarskiej braci nie interesuje łowienie pięknie ubarwionych małych rybek w malowniczej rzeczce. Jednak wygrywa pogoń za okazem. Więc cisza, spokój gwarantowana. Bez ścigania się czy przechodzenia jeden drugiego. Mi to pasuje, umiem się cieszyć z pstrąga 60+ jak i z kolorowego 30staczka.

Foto na forum nie będzie, bo rybki były jak na ta wodę przystało tylko małe i kolorowe. Rzeczki tym bardziej bo jest szansa że będę tam męczył większość sezonu te 30staki sam w świętym niczym niezmąconym spokój.

Sprzętowo:
Major Craft Nextino FSX 722l
Shimano Vanford 2500S
Żyłka Dragon HM89 v2 0.16mm
Przynęt: HMGlures SilentASSASIN 39 w kolorze 5


Użytkownik gajosik edytował ten post 02 styczeń 2022 - 12:28


#5 OFFLINE   Pluszszcz

Pluszszcz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 654 postów

Napisano 02 styczeń 2022 - 17:38

Może chociaż jakąś zielenią by okrasić :)

 

Załączony plik  pot.1.1.jpg   115,51 KB   99 Ilość pobrań


  • Piastun, TomekSudety i cobrax lubią to

#6 ONLINE   bartosz311287

bartosz311287

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 689 postów
  • Imię:Bartosz

Napisano 04 styczeń 2022 - 14:25

*
Popularny

Rozpoczęcie sezonu było lekko mówiąc rozczarowujące. Woda pośniegowa, dość duża. Kilka ładnych godzin nie zaliczyliśmy z kumplem nawet puknięcia. Ja odpuściłem i postanowiłem że pojadę w ciągu tygodnia jak to wszystko ucichnie. Branie dwa metry ode mnie. Akurat wzrokiem byłem gdzie indziej, poczułem przytrzymanie i lekkie puknięcie szczytówki skwitowałem to zacięciem po czym piękny lorbas pojawił się na powierzchni rzeczki. Mówię będzie piękny lorbas i nic się nie myliłem. Kij którym łowiłem szuki 5lb pro do tego certata lt i na końcu gruby robal. fc7d5e297b7ac356cc23ed13e0a53577.jpg

Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka

#7 OFFLINE   Mysha

Mysha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1033 postów
  • LokalizacjaOstrołęka

Napisano 04 styczeń 2022 - 19:06

*
Popularny

"Kwintesencja wynaturzonej miłości bezmózgów- zaruchać na byle czym "*- czyli pojechałem na pstrągi😆😆😆.

I zrobiłem wszystko nie tak jak nakazują nam autorytety na jerku😊. Zamiast sztruksów i trampek ubrałem oddychacze, "wranglerkę" zastąpiłem membraną i co najgorsze założyłem Buffa kupionego na promocji w biedrze. A fuj!
I zaraz tego pożałowałem. Przy przechodzeniu przez rów wjechałem do pół uda w wodnobłotną paćkę. Gdybym miał trampki to kąpiel błotna byłaby gratis, a tak guzik.
Zapiąłem na agrafce Minnowa 7S OTR i zacząłem typową styczniową orkę. Rzut. Krok. Rzut. Krok. Po 30 minutach, na zakręcie siada ryba. Oczywiście- chudzina. Pstrąg zaskoczony OTR-em. Wiadomo że kultowe Salmo powinno leżeć w oryginalnym pudełku, najlepiej z dala od światła, w stałej temperaturze i kontrolowanej wilgotności. Nie jest jakiś wielki (44 cm), ale walczy całkiem dzielnie. Robię mu fotkę by podbudować swoje ego. Odpływa całkiem chyżo.
Zaczyna padać, do tego wieje. Niestety jest mi ciepło i sucho. Żaden ze mnie "maczo". Ewidentnie jestem "produktem prasy kolorowej". Kończę i jadę do domu słuchając Sleyerka 😊😊😊.

* cytat z bloga kolegi Sławka.

 

Załączony plik  Resized_20220104_150901.jpeg   106,35 KB   86 Ilość pobrań

 

 

NOMINACJA DO KONKURSU  "OPIS MIESIĄCA"                                                                         :good:


Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 05 styczeń 2022 - 12:56


#8 OFFLINE   kirej

kirej

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 11 postów
  • LokalizacjaBiałystok
  • Imię:Wojtek

Napisano 06 styczeń 2022 - 01:46

Proszę mi wybaczyć, że tu, ale i do kropków się tyczy i niestety rejonu, a nie chcę tworzyć nowego, złego rozdziału (Bartku, na pewno coś wymyślisz) ale sprawa świerza i nasz Kolega, którego spotkało coś złego i aby to zło się nie rozpowszechniało poniżej link
https://m.facebook.c...37347&__tn__=,g
Kirej

Wysłane z mojego CPH2015 przy użyciu Tapatalka

#9 OFFLINE   grisza-78

grisza-78

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 322 postów
  • LokalizacjaBory Tucholskie / U.K.
  • Imię:Grzegorz
  • Nazwisko:Nedzolek

Napisano 26 styczeń 2022 - 17:16

Kropasek podczas polowania na lipaski.

Załączone pliki



#10 OFFLINE   grzegorzpo91

grzegorzpo91

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 30 postów
  • LokalizacjaPiła/Poznań
  • Imię:Grzegorz
  • Nazwisko:Kujawka

Napisano 27 styczeń 2022 - 14:02

Kropek złowiony na złotą obrotówkę 3 prowadzoną z prądem- tak łowię cały czas od początku stycznia do końca sierpnia :)  . Jeszcze kilka sztuk wyszło w przedziale 35-42 cm 

Załączony plik  pstrązek 2.jpg   86,82 KB   81 Ilość pobrań


Użytkownik grzegorzpo91 edytował ten post 27 styczeń 2022 - 14:03


#11 OFFLINE   szydłoś

szydłoś

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 605 postów
  • LokalizacjaBiebrzańska Kraina
  • Imię:Andrzej
  • Nazwisko:Sz.

Napisano 30 styczeń 2022 - 21:30

*
Popularny

Trochę ożywię może wątek  :D  :D  :D

 

Powrót do Początków"  B)  B)  B)
 
Wczorajszy dzień choć wystartował dla mnie dość pózno pozostawił po sobie jednak bardzo pozytywne wrażenie . Zanim się obudziłem pewnie przespałem piękny słoneczny i bezwietrzny poranek ,co w ostatnim czasie zdarza się niezmiennie rzadko.Podnoszę głowę z poduchy a za oknem Bajkowa ⛅☀ Pogoda...Szybka Kawka,lekkie śniadanko i myślę jadę gdzieś połazić. Plecy ostatnio bolały, trzeba je porządnie rozruszać...W planach był wypad do lasu i zdjęcia Łosi, które napotkałem zaraz po moim wjezdzie w leśne ostępy.Hmm, nie zabrałem Mojego Nikonka Zaspany chyba jestem,nici z fotek :/ .....WOW.. w bagażniku widzę nie rozpakowany sprzęcik, z ostatniego wypadu nad rzekę.Są wodery,kamizelka i kijek Myślę ,kurde mam 10 km nad rzeczkę ,którą i tak miałem od wiosny konkretnie zwiedzać , wodę która siedzi mi głowie od dłuższego czasu...Na której poprzez moje wnioski do Okręgu utworzono odcinek górski NO KILL , i która nadal była a może jednak nadal jest świetnym środowiskiem dla Pstrągali ,gdyby nie pewnie epizod przy budowie obwodnicy (długa bajka) Rzeczkę, którą kiedyś zamieszkiwała fajna populacja rybek w kropki ,a wieści z ostatnich kilku lat informowały o dosłownie kilku kropach rocznie w niej złowionych... Decyzja jedyna słuszna jadę, się poruszam zobaczę jak sytuacja wygląda bo dłuższy czas tam nie byłem, a sentyment jest wielki. Pierwszy Lorbas w życiu właśnie tam mi się trafił, kila lat temu. Przy okazji mam w zamyśle sprawdzić pewien dopływik, który może być świetnym miejscem na zarybienia kropkami tej wody, bo pewnie spocznie to na moich barkach.A chcę to czynić z jak największą korzyścią dla wody. Niestety 500 szt rocznie jakie dostajemy z OM nie napawała nigdy optymizmem ,ale może to się zmieni niebawem, takie "obietnice" dostałem od Ichtiologów ;) Zobaczymy.
Docieram na wspomniany ciurek wpadający do głównej rzeczki około 11.30 , kurde jak to świetnie wygląda myślę.Woda 1-2 m szerokości, zawsze w głowie że to jakiś kanałek a tu po przejściu 300-400 m piękne dołeczki po 1-1,5 m,zakręciki ,zwałki, podmycia... Kiedyś w DE taka woda dała mi wiele emocji, ale to PL niestety... Zauroczony ciurem dochodzę do ujścia, teren trudny. Krzaki ,bobrowiska, bagienka, wysoka woda, standard jak na Podlasie..O trzcinach nie muszę wspominać raczej.
Ale Jest w końcu grubsza woda... Jak zawsze wydaje mi się piękna i idealna dla Pstrągali ,choć realnie wiem,że z różnych przyczyn pozostało ich tu już bardzo niewiele, ale powalczymy o to... jakiś sposób na to się znajdzie. 
 
Pogoda z pięknej słonecznej, z lekkim wiaterkiem zmienia się dynamicznie. Widzę na horyzoncie śniegowe obłoki , wiaterek daje już o tym znać. Łowię, płytszy odcinek taki nie zimowy raczej. Widzę jakieś nowe miejscówki, sucha olcha przewróciła się do wody i wchodzi w pół koryta.. Za nią powstało już podmycie.. Oj stanowczo za długo mnie tu nie było... Tam jakiś konar leży przy burcie. I ów konar zabiera mi pierwszą przynętę, HM łamaniec (Parf-a) który sprawił mi wiele radości z rybek w kropki. Trochę zły jestem ale i tak bywa, trzeba się liczyć i z takimi sytuacjami. Papierosek, przywiązuje FluoC ,agrafka i lecę dalej. Fajne podmycie przy korzeniach, ale nisko zwisające gałęzie..Pierwszy dość krótki rzucik ,nic się nie dzieje.Druga próba i może za mała koncentracja a może powiew zmagającego się wiatru i stary model Salmo Minow ląduje na gałęzi.. Mimo prób tam pozostaje Już nie jest tak przyjemnie, znajduję długą 3-4 m gałąz i mówię albo umoczę du...ę albo odzyskam przynętę.Mam tylko woderki prosa. Ale woda nie jest zbyt głęboka, na styk starcza przy burcie dalej już ponad kolano. Odzyskuję Samiaka, idę za ciosem przechodzę rzeczkę  i z wracam się 70m po drugiego wobka.. Z tej strony jest płycej, badam teren pod nogami kijem.. Idę na paluszkach bo brakuje dosłownie 3-5cm aby umoczyć dupkę, jednak los był łaskawy. Przynęty odzyskałem ,a woderach nadal sucho ;P Przychodzi lekka śnieżyca z deszczem, godz. 14 , do głowy wpada mi tylko jedno - Ostatnie 30 min łowienia, mam jakieś 500-600m do miejsca gdzie złowiłem swojego pierwszego Pstrąga w Życiu.. Zobaczę jak to tam teraz wygląda i wracam do domku.
Po 10 minutach docieram na głębszą prostkę z fajną rynienkami po mojej stronie.Po za tym niczym ciekawym woda nie śmierdzi.. Zakładam zwykłego Sieka 5 cm, obławiam jedną , drugą miejscówkę... Dochodzę praktycznie do miejsca gdzie moja droga z KROPASAMI się spotkała... Sentymentalne miejsce.Wiatr daje tak że ciężko trafić w 3-4 m koryto rzeki. Trafiam tak jak bym chciał , idealnie przy mojej burcie , powoli prowadzę woba przy trawach , czasami zatrzymuję na 2-3 sekundy, kilka obrotów korbką i stop... kilka obrotów i BAMMMM!!!! branie może nie takie jak wiosną latem ,ale czuję je jak trzeba I mówię głośno wtedy "Przecież już ich tu nie ma"  :D  :D  :D  kilka targnięć i przy powierzchni pokazuje się złoty Kropas .... Nie możliwe myślę, qurf....aaa co za ryba, a ta walczy ,kręci piruety, hamulec choć dobrze dokręcony się odzywa... Nadal nie dowierzam, i pozostaje mi w głowie jedna myśl.Muszę za wszelką cenę ją podebrać , bo nikt nie uwierz że warto dalej walczyć o tą wodę ,że ONE tu są i mają warunki aby rosnąć tak duże ‼‼ JegoMość jest odemnie jakieś 10-12m .. postanawiam cisnąć w jego kierunki szybko skracając dystans linki.. Kilka kroków i mam go na moje wysokości  B)  :rolleyes:  ten nadal pełen sił robi swoje.. Sprawne podebranie od ogona i JEST ‼‼‼ Nawet nie wyobrażacie sobie ile ta ryba z tej wody znaczyła dla mnie i dla przyszłości tej wody,a także dla sensu WALKI o przywrócenie Kropasów tam... Pewnie 5 innych tej wielkości ryb z innych nie tak bliskich mojej głowie rzeczek ,nie zrównało by się z tym co wtedy odczułem. Robię kilka szybkich fotek, nagrywam krótki filmik z uwalniania Króla.Jestem mega szczęśliwy.. Nie przygotowany nie miałem nawet miarki , przyłożyłem rybę do dolnika i w domu wyszło że miała tak 49-51 cm ,także kawałek Pstrągala,bynajmniej dla mnie. Ale to nie najważniejsze, ważne że w tej wodzie ryby mają możliwości dorosnąć do takich rozmiarów. Cała wiosna przed mną , wiem a jestem wręcz przekonany że są tam gdzieś większe, w końcu 5 lat temu złowiono tam rybę 76 cm ,którą widziałem na zdjęciach....
Załączony plik  272625734_1050302279170580_2875448114214151595_n (1).jpg   84,85 KB   68 Ilość pobrań
Załączony plik  272151809_344345637357894_2940232739270814674_n.jpg   98,89 KB   64 Ilość pobrań
Załączony plik  272172452_1024304775164262_695008338895060709_n.jpg   107,9 KB   64 Ilość pobrań
Załączony plik  272624164_337228688279119_6585170064226328024_n.jpg   94,69 KB   65 Ilość pobrań
 
 
NOMINACJA DO KONKURSU  "OPIS MIESIĄCA"                                                                          :good:

Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 30 styczeń 2022 - 22:12


#12 OFFLINE   ryba7

ryba7

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 342 postów
  • LokalizacjaRzeszów

Napisano 03 luty 2022 - 09:06

Jedna ryba na otwarcie sezonu, pięknie uderzył w strimera.

Załączone pliki



#13 OFFLINE   Rodzynek

Rodzynek

    Nowy

  • PATRON
  • Pip
  • 32 postów
  • LokalizacjaPabianice
  • Imię:Jarosław

Napisano 06 luty 2022 - 21:02

Śnieg, śnieg z deszczem, deszcz, wichura, ale z happy endem.

Może nie olbrzym, bo ledwo ponad forumowe minimum, ale cieszy bardzo.

 

PS76MLF2, Nasci 2500, plecionka PE 0,8, przypon z fluo, a na końcu tłuściutki czarny zonker, od NidzielJig

Załączony plik  DSC_1076 (1).JPG   41,68 KB   49 Ilość pobrań


Użytkownik Rodzynek edytował ten post 06 luty 2022 - 21:13


#14 OFFLINE   cyprys19

cyprys19

    Zaawansowany

  • TWÓRCY+
  • PipPipPip
  • 4029 postów
  • Lokalizacjapułtusk okolice
  • Imię:marcin
  • Nazwisko:k

Napisano 06 luty 2022 - 23:47

Panowie zapraszamy do wzięcia udziału w konkursie na Pstrąga lutego - czekają fajne nagrody!

http://jerkbait.pl/t...lutego-konkurs/


  • Kort lubi to

#15 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14850 postów
  • LokalizacjaOwczarnia, PL
  • Imię:Daniel

Napisano 07 luty 2022 - 07:38

*
Popularny

Sezon 2022 udało mi się otworzyć na pstrągach. W zeszłym roku nie było takiej możliwości. W 2022 się udało.

6 dni solowych spacerów z wędką i podbierakiem na plecach to wspaniała okazja na przewietrzenie głowy. Wspaniała okazja na poznanie nowych wód. 

Aura nie była taka wspaniała. Mroźne poranki (do -8) nie zachęcały do przebierania się nad rzeką. 

A gdy jeden dzień przywitał mnie gęstą mroźną mgłą... to wiedziałem, że to będzie to.

Niestety nauczony w poprzednich latach łowieniem w takich warunkach liczyłem na grube tematy i dużą aktywność ryb.

 

51866553219_1807719f87_b.jpg

 

W takie dni warto być na bieżąco - co gdzie i jak. Kto gdzie mieszka, gdzie być kiedy. Każda minuta "czasu antenowego" jest warta jeszcze więcej niż zwykle.

Tą mgławicę trafiłem ostatniego dnia. Także mimo tego, że byłem na nowych rewirach. Tematy i jakieś tam ryby miałem rozpoznane. 

 

Wizyta u zawodnika, którego widziałem 4 dni wcześniej przyniosła miłą niespodziankę. Wtedy tylko wyszedł do "muszki" i lekką ją stuknął. Trudne techniczne miejsce i słaba widoczność nie pozwoliły mi precyzyjnie oszacować wymiaru zawodnika. 

Branie we mgle przyszło w 3 lub 4 podaniu. Zacięcie i momentalny odjazd pokazały, że wstępny szacunek był błędny. Wspaniała kondycja. Siła. Miejsce nie dawało za wiele pola manewru. Ale wędka gnie się cała. Żyłka ma 0.25 i jest na szpuli od wczoraj...

Skończyło się zdjęciem z rybą 62 cm.

 

51866554959_171ca3aed1_b.jpg

 

Potem, co nie zdarzało mi się dotychczas, zamarzł mi magnes trzymający podbierak. Wilgotność powietrza w tej mlecznej mgle i ujemna temperatura płatała figle.

Ale jednak do podbieraka ktoś tam wskoczyć zdołał. Obyło się bez porwania zaczepu w kamizelce - Patagonia szacun.

51866231466_77cda11413_b.jpg

 

 

A tego ostatniego, notabene największego z tych trzech wspomnianych w tym wpisie, spotkałem po trzech dniach od zapoznania. Tu sytuacja była o tyle prostsza, że rybę widziałem na dość szerokim przegłębieniu, przy zwisających gałęziach miał czatownie. W dniu aktywności oczywiście nie był w czatowni. A parę metrów wyżej, gdzie przegłębienie się zaczynało. Branie chyba przy piątym podaniu muszencji. Poprzednio kilka razy wychodził i odprowadzał. Tym razem skasowanie konkretne.

Hol dużo spokojniejszy, bo miejsce z tych "easy". 

Ale forma i kondycja zwierzaka zdecydowanie godna pochwały. 

51866240906_3fc08d8f9c_b.jpg

 

64 cm. Żółty centymetr krawiecki gwarancją precyzji pomiaru :)

 

A potem się skończyło. I mgła. I aktywność ryb... i wyjazd.

 

Trzeba było udać się do auta i odpalić "Live Undead" Slayera \m/

 

Sprzętowo to jak zawsze od lat u mnie.

StC 7 stop moderate 14 lb

Shimano 2500 

Pline 0.25 mm

I dziwna przynęta z piór i włosia własnego wykonania uzbrojona w jeden hak ownera.

 

Pozdrawiam i wypuszczajcie wszystkie spotkane pstrągi !

 

 

 

NOMINACJA DO KONKURSU  "OPIS MIESIĄCA"                                                                         :good:


Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 07 luty 2022 - 10:16


#16 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14850 postów
  • LokalizacjaOwczarnia, PL
  • Imię:Daniel

Napisano 07 luty 2022 - 12:10

Ładne rybska, gratulacje!!
Podoba mi się też koszulka (to moja ulubiona płyta IM) i oczywiście czapa ;).


Dziękuję za taką fajną wiadomośc
\m/
  • MaleX lubi to

#17 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14850 postów
  • LokalizacjaOwczarnia, PL
  • Imię:Daniel

Napisano 08 luty 2022 - 15:07

Jak sie czlowiek rozbierze z tego wszystkiego...to dopiero widac, ile sie mialo na sobie.

Troche zajelo dopracowanie sensownego stroju, by sie dalo chodzic, schylac, przedzierac przez krzaki i miec jakas tam swobode ruchu.

Wiec moze sie komus przyda taka info.

 

U mnie to wyglada od kilku sezonow tak .

 

Na gorna czesc ciala :

 

Underarmor koszulka dlugi rekaw lub zblizona, jako warstwa pierwsza od ciala.

Na szyje pierwszy buff.

Na to koszulka polar 200 dlugi rekaw.

Na to wybrana koszulka tematyczna \m/

Na szyje drugi buff.

 

Na dolna czesc ciala.

Kalesony merino / albo Imax lub odpowiednie.

Skarpety heavy duty na stopy.

Na pas ogrzewacz ledzwiowy shimano.
Na to polarowe spodnie.

Potem jeszcze jedne skarpety merino.

Potem spodniobuty.

Potem buty do brodzenia.

A rano na glowe czapka.

 

:)


Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 24 marzec 2022 - 09:45


#18 OFFLINE   michcio

michcio

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 967 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:K.

Napisano 10 luty 2022 - 10:52

Krótka wrzutka z otwarcia na podhalu

#19 OFFLINE   tpe

tpe

    www.basshunting.blogspot.ie

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 3530 postów
  • LokalizacjaIre
  • Imię:Tomek

Napisano 10 luty 2022 - 18:10

*
Popularny

Minęły dopiero niecałe dwa tygodnie sezonu pstrągowego 2022, a ja mam już dość wrażeń na ten i pewnie kolejne dwa.

Ale po kolei.

 

Tak naprawdę sezon pstrągowy zacząłem w grudniu i styczniu trenując łowienie UL na....rzecznych kleniach. Po złowieniu kilkudziesięciu ryb wyczułem zestaw, a przede wszystkim kij. Skuteczność zacięć i holi miałem ponadprzeciętną, pewnie dobijającą do 100%!

 

1 lutego meldujemy się z kolegą nad Myczkowcami. Temperatura oscyluje koło zera, przelotki marzną, gdy zaczyna powiewać zimny wiaterek, na szczęście silikon w sprayu pomaga.

Pierwsze miejscówki, pierwsze kontakty z rybami. Niestety, delikatnie skubią lub odprowadzają nasze przynęty.

 

Po kolejnej zmianie przynęty, silne uderzenie i po emocjonującej walce (częściej był nad wodą niż w wodzie) w podbieraku ląduje grubiutki tęczak.

 

Załączony plik  20220201_111648.jpg   162,95 KB   40 Ilość pobrań

 

Kolejne miejscówki i kolejne pstrągi, tym razem łowię cztery potokowce.

 

Załączony plik  20220210_161325.jpg   172,86 KB   42 Ilość pobrań

 

W ostatni poniedziałek znowu jesteśmy nad wodą. Tym razem bank rozbija kolega. Łowi niesamowitej urody samca potokowca (dobrze ponad 50 cm). Zaraz po jego złowieniu zaczyna się potężna ulewa, zrywa się wiatr, a na końcu przechodzi burza śnieżna... A my zawijamy się do domu.

 

W środę jedziemy znowu. Tym razem we trzech. Jest ciepło, bezwietrznie, od czasu do czasu kropi prawie wiosenny deszczyk. Niestety ryby strajkują...Dopiero przed południem jeden z kolegów łowi tęczaka i potokowca, drugi zalicza dwa spady. 

W końcu szczęście uśmiecha się do mnie. Tuz pod brzegiem przyspieszam prowadzenie przynęty, nagle za gumką pojawia się olbrzymi pstrąg i pod moimi nogami zjada gumkę!

Pstrąg najpierw jest zdrowo zdezorientowany, stoi bez ruchu dwa metry od brzegu. Nagle dociera do niego, że jest coś nie tak i bez wysiłku odjeżdża w głąb jeziora dobrych kilkanaście metrów.  

Podobne odejścia powtarza jeszcze dwa razy.  Przybiega kolega, pstrąg próbuje odjechać raz jeszcze, ale popełnia błąd i Grzesiek zagarnia go podbieraka.

Ryba jest szeroka i masywna. Odzyskała już siły i masę po tarle. Po krótkiej sesji foto, szybko znika w zimnych wodach jeziora.

 

Załączony plik  20220209_232504.jpg   95,54 KB   45 Ilość pobrań

 

Po złowieniu tej ryby żaden z nas nie ma już nawet trącenia. Postanawiamy przenieść się nad San. Tam tuz przed zachodem słońca mam branie na dużego łamańca i przez kilka sekund GŁOWACICĘ na kiju...

 

Załączony plik  20220209_163656.jpg   60,28 KB   45 Ilość pobrań

 

Jutro chyba znowu wyskoczymy na pstrągi ;)

 

Nasz sprzęt pstrągowy - kije MicroSpecial Dragona, mój do 6g., kolegi do 10g. Kołowrotki Zauber LT. Linki 0,06 lub 0,08 z przyponem z żyłki lub FC.

 

 

NOMINACJA DO KONKURSU  "OPIS MIESIĄCA"                                                                          :good:


Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 11 luty 2022 - 09:50


#20 OFFLINE   tomas

tomas

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 545 postów
  • LokalizacjaElblag
  • Imię:Tomasz
  • Nazwisko:Sieński

Napisano 11 luty 2022 - 18:19

*
Popularny

No tak jak wspominałeś...Tomki to umieją pstrągi łowić. :D .Tak się złożyło,że jakiś czas temu mi też udało się pobić życiówkę z 60 cm na 63cm.

 Fajna historia,bo ryba po pierwszym braniu się spina.Drugi rzut i ryba wjeżdża do podbieraka.

Załączony plik  DSC00590.jpg   67,06 KB   51 Ilość pobrań

A poniżej filmik z całej akcji.

 






Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych