Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Łososie 2022


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
19 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   Luckyguliver

Luckyguliver

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 978 postów
  • LokalizacjaN17
  • Imię:Remek

Napisano 19 kwiecień 2022 - 17:56

*
Popularny

Jeszcze tydzień temu nawet by mi przez głowę nie przeszła myśl, że będę mógł otworzyć watek Łososie na Jerku. Szczerze mówiąc nie spodziewałem się niczego po tym wczesnowiosennym wypadzie. Po pierwsze szansa na tą rybę w Uk w marcu jest bardzo mała. A po drugie historia wielu porażek (czytaj: wielu tygodni a w zasadzie miesięcy spędzonych nad rzekami Norwegii, Danii, Walii bez żadnego kontaktu z ryba) nie nastrajała bojowo. Jednak tym razem miało być inaczej. Lokalne bóstwa były po mojej stronie :) Pierwszego dnia nic. Drugiego dnia dwie ryby ok 60 cm odprowadziły mi przynętę pod same nogi. To już jest coś pomyślałem sobie. Trzeciego dnia, w dniu wyjazdu, pogoda załamała się. Temperatura spadła prawie do zera i dmuchało jak cholera z Północnego Wschodu. Nic dziś z tego nie będzie, zawyrokowałem ale do domu nie pojadę bo pociąg mam dopiero wieczorem. Idę więc z nurtem, cierpliwie przeczesujac wodę metr po metrze i nagle na spokojniejszym odcinku JEST! Przecieram oczy ze zdumienia bo ryba dużo większa niż ta którą sobie wymarzyłem. Żeby nie spieprzyć, żeby tym razem nie spieprzyć powtarzam sobie. Serce wali, ręce się trzęsą a ryba równo pruje w dol rzeki. Opanowałem pierwszy impuls przyhamowania bestii. Ściągam ją ostroznie do siebie kiedy się uspokaja ale ryba znów zaczyna uciekać w dol rzeki i tak kilka razy. W końcu parkuje niedaleko, wydaje się odpoczywać. Wyciągam podbierak i jednym ruchem przeciągam od ogona do głowy. Nic nie czuje. Nie mam jej. Spudłowałem!? Podnoszę podbierak nad wodę i widzę, że JEST ale cala glowa jeszcze poza obreczą. Więc szybko kończę jednym ruchem i jest moja! 81 cm srebrnej radości :)

 

Ps Uwaga maly eksperyment z fotkami. Po prostu mi znikaja  :angry:

 

AM-JKLUK_2y4rjZlItA4N5h9ciwKSRiKuwJQgkwn

 

Link do fotek: https://photos.app.g...KPiXz9FwkqMMKd9

Załączone pliki



#2 OFFLINE   lukomat

lukomat

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 2738 postów
  • LokalizacjaElbląg
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Materek

Napisano 20 kwiecień 2022 - 21:11

Gratuluję. W jakiej części UK łowiłeś? Marzec w Szkocji zawsze był dla mnie łaskawy ;)



#3 OFFLINE   Luckyguliver

Luckyguliver

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 978 postów
  • LokalizacjaN17
  • Imię:Remek

Napisano 21 kwiecień 2022 - 00:29

Gratuluję. W jakiej części UK łowiłeś? Marzec w Szkocji zawsze był dla mnie łaskawy ;)

 

Dziekuje :) Szkocja to chyba juz inny kraj  ;) Jeszcze tam nie dotarlem choc kilka razy sie do tego przymierzalem. Mieszkam w Londynie i blizej mi do Norwegii  :lol:  Kto nie wierzy niech popatrzy na mape. W Szkocji springery to wczesna wiosna (znam z teorii) Natomiast poludnie wyspy to raczej dopiero gdzies czerwiec. Choc w niektorych rzekach glowny ciag jest jeszcze pozniej. Za kazdym razem lowie gdzie indziej wiec nie mam jeszcze tego dobrze poukladanego. Ucze sie sam a to zajmuje duzo czasu. Nie mam za bardzo dostepu do lokalnej wiedzy a to sie bardzo w takim lowieniu liczy. Oprocz pogody oczywiscie :)

Moze to nie ten watek ale po ostatniej wyprawie nasunelo mi sie jedno pytanie. Wyobrazmy sobie, ze mamy male zakole a wiec rynne. Do tego brzeg porosniety drzewami. Korzenie w wodzie. Woda plynie nie za szybko, nie za wolno. Na zakole pada cien. Jednak po poludniu slonce zmienia pozycje i przeswietla prawie do dna to zakole. Co robi w takim wypadku ryba? Szuka innej kryjowki na reszte dnia? Staje sie nieaktywna? Bede wdzieczny

za jakies wskazowki.  

 

Ps Powiem, tylko ze lowilem na poludniu UK. Wiecej ze mnie nikt nie wycisnie nawet na torturach  :D


Użytkownik Luckyguliver edytował ten post 21 kwiecień 2022 - 00:36

  • jacek.hetflaisz lubi to

#4 OFFLINE   gulf

gulf

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2700 postów
  • LokalizacjaRoztocze
  • Imię:Mateusz

Napisano 21 kwiecień 2022 - 08:09

Przynęta to żelazo, drewno, czy plastik?

#5 OFFLINE   lukomat

lukomat

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 2738 postów
  • LokalizacjaElbląg
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Materek

Napisano 21 kwiecień 2022 - 08:56

Dziekuje :) Szkocja to chyba juz inny kraj  ;) Jeszcze tam nie dotarlem choc kilka razy sie do tego przymierzalem. Mieszkam w Londynie i blizej mi do Norwegii  :lol:  Kto nie wierzy niech popatrzy na mape. W Szkocji springery to wczesna wiosna (znam z teorii) Natomiast poludnie wyspy to raczej dopiero gdzies czerwiec. Choc w niektorych rzekach glowny ciag jest jeszcze pozniej. Za kazdym razem lowie gdzie indziej wiec nie mam jeszcze tego dobrze poukladanego. Ucze sie sam a to zajmuje duzo czasu. Nie mam za bardzo dostepu do lokalnej wiedzy a to sie bardzo w takim lowieniu liczy. Oprocz pogody oczywiscie :)

Moze to nie ten watek ale po ostatniej wyprawie nasunelo mi sie jedno pytanie. Wyobrazmy sobie, ze mamy male zakole a wiec rynne. Do tego brzeg porosniety drzewami. Korzenie w wodzie. Woda plynie nie za szybko, nie za wolno. Na zakole pada cien. Jednak po poludniu slonce zmienia pozycje i przeswietla prawie do dna to zakole. Co robi w takim wypadku ryba? Szuka innej kryjowki na reszte dnia? Staje sie nieaktywna? Bede wdzieczny

za jakies wskazowki.  

 

Ps Powiem, tylko ze lowilem na poludniu UK. Wiecej ze mnie nikt nie wycisnie nawet na torturach  :D

Obstawiałem, że Walia, bo rzeczka ma ma górski charakter, Anglii kompletnie nie znam. Jeśli łowisz głównie na korbę do w Szkocji za wiele opcji nie ma.

Łososie zmieniają pozycję w poolach w ciągu dnia, w zależności od oświetlenia i przy łowieniu na muchę ma to znaczenie. Korba i mała rzeczka to brak ograniczeń.

Aha jeszcze mała uwaga. Nie lekceważ płytkich wlewów i wypływów. Łośki czasami stoja na wodzie do kolan.


  • Luckyguliver lubi to

#6 OFFLINE   Luckyguliver

Luckyguliver

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 978 postów
  • LokalizacjaN17
  • Imię:Remek

Napisano 21 kwiecień 2022 - 13:10

Przynęta to żelazo, drewno, czy plastik?

Mepps Aglia 2. W malych rzekach uzywam raczej malych przynet. Wydaje mi sie, ze duze plosza a moze raczej oniesmielaja ryby.

 

Obstawiałem, że Walia, bo rzeczka ma ma górski charakter, Anglii kompletnie nie znam. Jeśli łowisz głównie na korbę do w Szkocji za wiele opcji nie ma.

Łososie zmieniają pozycję w poolach w ciągu dnia, w zależności od oświetlenia i przy łowieniu na muchę ma to znaczenie. Korba i mała rzeczka to brak ograniczeń.

Aha jeszcze mała uwaga. Nie lekceważ płytkich wlewów i wypływów. Łośki czasami stoja na wodzie do kolan.

Na dzien dzisiejszy moja taktyka, moze malo wyrafinowana ale powoli zaczyna przynosic rezultaty to, "metr po metrze". Przeczesuje wode systematycznie metr po metrze. Nawet najbardziej wydawaloby sie beznadziejne odcinki np prosty kawalek wody o relatywnie malej glebokosci bez zadnych lepszych kryjowek. A potem czas na wnioski. Skad wyszla ryba, gdzie zaatakowala i przy jakiej wodzie? Zaczyna mi powoli majaczyc przed oczami obraz pewnego typu lowiska :) Trudnosc w tym, ze lowie w roznych warunkach i co sie sprawdzilo raz zupelnie nie pasuje do ukladanki na kolejnej rzece. Mam cicha nadzieje ze w tym roku uda mi sie spotkac z miejscowym prezesem klubu nad jedna z Walijskich rzek i on mi wyjasni pare rzeczy. Ambicja moja na ten rok byloby zlowienie troci na muche. Moze sie uda. Pstragi juz udaje mi sie przechytrzyc. A wracajac do plytszej wody to wlasnie jakos ryba nie chce sie w takich partiach mi pokazac. Nie wiem dlaczego bo pamietam, ze w Norwegii takie odcinki byly oblawiane systematycznie przez muszkarzy ale to byla duza rzeka a moja domena sa male i srednie rzeki. Moze na malych ryba woli byc bardziej "anonimowa" czy "niewidzialna"? Kto to wie? :)


  • gulf lubi to

#7 OFFLINE   Bujo

Bujo

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4433 postów

Napisano 25 kwiecień 2022 - 18:02

Hej,

Lososie jak I trocie od zawsze wchodza do wszelkich potokow kredowych na poludniu jak Test czy Avon. Nad Test w Wherwell pojawialy sie jak byla wysoka woda pod koniec sezonu lipieniowego. Raz na dzien ryplo cos nagle malo nie lamiac wedki, strasznie wkurzone i zle. Lowilismy tam jako przylow duzo pstragow ale to bylo cos innego, zadnej nie wyciagnalem.

Poniewaz co napisze ponizej jest odmienne od reszty to na spina mialem zaciete dwa lososie na Avon, oba w tym samym miejscu, jednemu pod paszczeke zaserwowalem malego Bonito na pstragowym zestawie, tak sie wkurzyl ze przejechal spod jednego brzegu na ogonie w krzaki pod drugim, wobler wylecial. Kumpel stal doslownie tam gdzie wzial i po tym tylko ... Bujo co to k...a bylo??? Losos Marcin, losos, ryba ponad 120, niesamowita, samiec z potezna kufa :) Druga tam zacialem supermodowi Friko jak byl u mnie na rybach, zabralem mi wedke Bo zle prowadzil obrotowke, ryba juz srebrna okolo Metra, jak by sie posluchal i kupil trabucco 0.255 to bysmy ja pewnie wyjeli. Zamiast tego mial ownera do gruntofki plus przypon z fluo, Polska szkola sponingu wie lepiej, ryba urwala to dosc szybko jak my oddalem wedke.

Na tym samym odcinku wchodzilo kiedys bardzo duzo lososi plus troci, made rub bylo mozna obserwowac, takich 80-100 cm to mozna bylo zobaczyc kilka na dzien jak sie pojawily.

W miejscu Jakie opisujesz albo wejda doslownie w krzaki, co jakis czas sie rusza do woblera czy obrotowki ale to nie latwe. Troc szybciej. Stoja jeszcze w dwoch miejscach: doslownie pod samym przegiem badz u podstaw tych wszelkich roslin co tam sa. Jak dasz rade poprowadzic to walnie... O ile wczesniej nie sploszysz, jak cie zobaczy to odplywa w gore i ma cie w d...e :) jak go sploszysz to tak samo. Jak bedziesz oblawial wszystko jak idzie to najpredzej sploszysz. Woda jest czysta, plynie powoli, to nie Szkocja czy Walia :)

A jak juz tak sobie powspominam ten kawalek Avon to mielismy go dla kilku kumpli przez pare ladnych lat. Friko oprocz lososia mial metrowke szczupaka plus kulkanascie duzych pstragow w jeden dzien, jak sie trafila dobra pogoda to nie mialem problemow by zlowic kilka pstragow ponad 50 plus sporo mniejszych, najwiekszy z tego miejsca co lososie mial 66 cm, chlopaki zlowili sporo lososi, najwieksze w okolicach metra, hlehle mial troc cos ok 80 na plytkiej wodzie, jesienia trocie bylo widac wszedzie wraz z gniazdami, losie czesto staly za plytkimi progami, byly okonie ponad 40, super klenie, szczupaki itd. Dlugo mozna pisac ...

Pozniej jeden kolega chcial zaimponowac jakiejs polskiej blond psiucie z Polish Poachers i z miejscowki ch.j:) teraz to se tam zawody robia. Mam nadzieje ze milo spedzili czas :) :) :)

Lowienie jakie znam jest inne, nie polega na tym by lukiem rzucac gdzie popadnie i liczyc na szczescie. Przyneta ma wejsc doslownie w paszcze i ruszyc w gore. Lososia tak nie trafilem ale pare troci juz tak, doslownie na pelnym widoku, tuz przy samym brzegu :)

Pozdrawiam,

Michael

#8 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18579 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 26 kwiecień 2022 - 07:08

Bujo sklerozo, jaki przypon z fluorocarbonu do żyłki, jaki łosoś ?  Żyłka owner - tak, ale bez żadnego przyponu, ryby żeśmy nie widzieli, równie dobrze mógł być to szczupak który po prostu obciął obrotówke i tyle. Ryba była duża i dosyć statyczna. Reszta się zgadza :)

 

@Chub ty gałganie, spalić miejscówkę dla "psiuty z Polish Poachers" ? Chociaż żeś zaruch*ł ?



#9 OFFLINE   Bujo

Bujo

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4433 postów

Napisano 27 kwiecień 2022 - 20:04

Friko-

Jak byl by to szczupak to by walnal od razu. Losos w dolku nie ucieka daleko bo nie ma gdzie :)

Ja lowie zupelnie inaczej niz to wszystko co na jerku pisza obecni jak i wczesniejsi trend setterzy, nigdy nie holuje przez popmowanie, zawsze z kolowrotka, ustawiam wedke pod najlepszym katem i zwijam, takie nawyki z muchowki, ten 66 spod drzewa to na rx8 wyjechal tak po chwili, raz sie dobrze przygial Batson :) Ale jak ma sie najnowsza stelke '22 z mikro czyms tam to szkoda przekladni :) :) :) Bo sie jeszcze popsuje :)

P.S. Moze nar....al kilometrow na sztucznej skurze w biemdablju :) taka miejscowka poszla w pi..u :(
  • bob74 lubi to

#10 OFFLINE   vako

vako

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1396 postów
  • LokalizacjaLoża Szyderców
  • Imię:Mariusz

Napisano 18 wrzesień 2022 - 17:02

A tu taka niespodzianka ze Słupi

https://twitter.com/...4806789/photo/1


  • DanekM i iwan65 lubią to

#11 OFFLINE   tofik

tofik

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2132 postów
  • LokalizacjaPyrlandia
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Adamek

Napisano 18 wrzesień 2022 - 17:15

Super, mam wrażenie jednak,że wątki na forum poświęcone gatunkom złowionym w roku bieżącym, nie służą do wrzucania ryb znalezionych gdzieś w sieci czy social mediach 😉

#12 OFFLINE   Gelson

Gelson

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 23 postów

Napisano 18 wrzesień 2022 - 19:10

W sumie nie piję do kolegi vako odnośnie wstawionego linku, ale zdjęcie ryby przypomniało mi taki zapis w regulaminie "UWAGA ! Od 1 stycznia 2016 roku możliwe zamieszczanie jest wyłącznie zdjęć "srebrniaków" łososi i troci" Czy ktoś może na szybko wyjaśnić co jest nie tak ze zdjęciami keltów?
  • wojciech1919 lubi to

#13 Guest_Marconi_*

Guest_Marconi_*
  • Guests

Napisano 01 listopad 2022 - 12:44

Podłączę się do pytania kolegi Gelson. Wiem że srebrniaki prezentują się piękniej ale tym tokiem myślenia nie powinno się wstawiać żadnych ryb po tarle. Może się mylę, więc niech ktoś wyjaśni jaka różnica   między keltem a szczupakiem z 1 maja czy sandaczem z 1 czerwca.                                                             Dorzucę w tym poście kilka fotek (fakt słabych jakościowo, musze się bardziej przyłożyć) ryb ciągnących na tarło. Optymistycznie powiem że są i łososie, może nie za wiele ale.... 

Załączony plik  Frame-00205.png   202,75 KB   32 Ilość pobrańZałączony plik  Frame-00851.png   113,91 KB   32 Ilość pobrańZałączony plik  Frame-01220.png   193,62 KB   32 Ilość pobrańZałączony plik  Frame-01753.png   160,51 KB   32 Ilość pobrań


Użytkownik Marconi edytował ten post 01 listopad 2022 - 12:44


#14 OFFLINE   Artech

Artech

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 2649 postów
  • LokalizacjaSzczecin
  • Imię:Artur

Napisano 01 listopad 2022 - 12:51

Podłączę się do pytania kolegi Gelson. Wiem że srebrniaki prezentują się piękniej ale tym tokiem myślenia nie powinno się wstawiać żadnych ryb po tarle. Może się mylę, więc niech ktoś wyjaśni jaka różnica między keltem a szczupakiem z 1 maja czy sandaczem z 1 czerwca.

Różnica żadna. To hipokryzja w najczystszej postaci.
  • wojti80, arturbukowski i jacek.hetflaisz lubią to

#15 OFFLINE   patu

patu

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 6984 postów
  • Lokalizacjaokolice Szczecina
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:S.

Napisano 02 listopad 2022 - 05:56

Sandacze i szczupaki nie zawsze płyną na tarło po "dziesiąt" km.
  • jerzy6 i Jabberwokie lubią to

#16 OFFLINE   jerzy6

jerzy6

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 703 postów

Napisano 05 listopad 2022 - 00:58

nawet więcej set km



#17 OFFLINE   lukomat

lukomat

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 2738 postów
  • LokalizacjaElbląg
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Materek

Napisano 05 listopad 2022 - 07:10

Panowie, temat był piłowany wielokrotnie i oficjalne stanowisko jerkbait.pl nie zmieniło się w tej sprawie. Polecam użyć funkcji "szukaj" i rzucić okiem w zakładce artykuły. W tym wątku chwalimy się rybami. Jeśli chcecie ciągnąć temat keltów, to zapraszam do
http://jerkbait.pl/f...mat-jerkbaitpl/

#18 OFFLINE   Bujo

Bujo

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4433 postów

Napisano 05 listopad 2022 - 08:49

Ta wrzesniowa ryba ze Slupi to kelt??? :)

#19 Guest_Marconi_*

Guest_Marconi_*
  • Guests

Napisano 05 listopad 2022 - 09:19

Nie walczę z regulaminami, na Jerkbait taki jest że nie wstawiamy keltów i dobra. Nie jest jednak dla mnie argumentem że akurat trocie i łososie płyną wiele kilometrów na tarło, tak to natura bardzo dawno temu poukładała. Po prostu każda ryba po tarle jest wymęczona i porównałem wstawianie szczupaków czy sandaczy zaraz po tarle z trociami, dla mnie to bez różnicy ale jest regulamin i ok. Co do linku ze zdjęciem łososia , tez podłączam się z pytaniem, w jakim czasie jak nazwiemy łososia czy troć ? Odpowiem sam to co wiem. Srebrniak to nazwa potoczna, ryba wstępująca to ryba anadromiczna, spływająca po tarle to kelt. Więc kto odpowie czy rybę wstępująca , choć nie jest już wysrebrzona można tu wstawić czy nie ?


  • arturbukowski lubi to

#20 OFFLINE   Bujo

Bujo

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4433 postów

Napisano 05 listopad 2022 - 09:25

Kelt to kelt, wybarwiony, wrzesniowy losos keltem nie jest :)
  • arturbukowski lubi to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych