Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Brzany 2022


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
191 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   *WŁÓCZYKIJ*

*WŁÓCZYKIJ*

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 51 postów

Napisano 08 lipiec 2022 - 18:32

Tak łowię muchówką #4-5 , metodą krótkiej nimfy czy jak ktoś woli żyłką.

#22 OFFLINE   Lukasieka

Lukasieka

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 220 postów
  • LokalizacjaKonin
  • Imię:Łukasz

Napisano 10 lipiec 2022 - 21:44

Dziś szczerze mówiąc miałem sobie darować wypad nad rzekę z powodu pogody, która była bardzo w kratkę. Silny wiatr, pochmurno, przelotny deszcz, a za moment, chwilami ciepło i słońce.... Namówiony przez kolegę wybraliśmy się na nasza brzanową miejscówkę. Nad rzeką przywitał nas deszcz. Na wodzie praktycznie zero życia. Nie wyglądało to za ciekawie i obiecująco, a tym bardziej nie zwiastowało to sukcesu. Rzucaliśmy różnymi przynętami, głównie woblerami, ale godziny mijały i nic się nie działo. Jednak nie poddawałem się nawet po czterech godzinach spędzonych nad wodą w delikatnie pisząc słabą pogodę i machałem kijem dalej. Jak widać upór i determinacja nie raz popłacają, bo ni stąd ni zowąd poczułem delikatnie branie na wobka Wob-Art Kiełb 5cm. Samo branie i pierwszy odjazd pod prąd nie zwiastowało dużej ryby, ale po mniej więcej minucie wiedziałem już, że zacięta ryba to na pewno spora brzana. Po około dziesięciu minutach kiedy ryba pokazała się przy powierzchni byłem wniebowzięty :) !. Wiedziałem, że na kiju siedzi ryba 80+. "Pochodziła" jeszcze blisko brzegu dwie, trzy minuty i dała wziąć się w podbierak. Byłem strasznie szczęśliwy gdyż wyjęta ryba mierzyła 82 centymetry. Czyli dotychczasowy rekord (79cm) został właśnie pobity :).

Nie wiem tylko dlaczego brzana była tak poharatana. Wyglądała tak, jakby była co najmniej kilka razy wcześniej podczepiona... W kilku miejscach obdarta z łusek, płetwy porozcinane :( .

Nie wyglądała generalnie najlepiej, ale ku memu zdziwieniu odpłynęła jednak bardzo szybko, w bardzo dobrej kondycji. Chlapiąc przy tym mocno ogonem :).

Rzucałem jeszcze chwilę, ale niestety intensywny deszcz wygonił mnie z nad wody. Tak czy owak wracałem do domu prze szczęśliwy. Mimo, że padła przez kilka godzin dzisiejszego wypadu nad rzekę tylko jedna ryba, to uważam te wyprawę za jedną z lepszych jaką zaliczyłem w tym roku. Nie co dzień w końcu trafia mi się brzana mierząca ponad 70 centymetrów w moich rejonach Warty, a co dopiero ryba 80+ :).

 

Załączony plik  IMG_4102.jpg   70,56 KB   50 Ilość pobrań  Załączony plik  IMG_4104.jpg   71,35 KB   49 Ilość pobrań

 

 

NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA"                                          :good:


Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 11 lipiec 2022 - 09:15


#23 OFFLINE   Lukasieka

Lukasieka

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 220 postów
  • LokalizacjaKonin
  • Imię:Łukasz

Napisano 13 lipiec 2022 - 16:26

Brzanka 67cm wyjęta przed dwoma godzinami na Krakuska nr. 4 produkcji Zbigniewa Prałata.

Załączone pliki



#24 OFFLINE   Lukasieka

Lukasieka

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 220 postów
  • LokalizacjaKonin
  • Imię:Łukasz

Napisano 19 lipiec 2022 - 08:20

Wczoraj nad rzekę wybrałem się celowo później, żeby sprawdzić jak sytuacja z brzanami ma się po zmroku... Nad wodą byłem chwilę po 19ej i do godziny 21ej zanotowałem 4 brania i jedna brzanka 40+ lądowała na brzegu. Uważam, że jak na tutejsze, warciańskie standardy, to dobry rezultat. Później przez ponad godzinę woda zamarła. Zrobiła się kompletna cisza... Ale koło 22:30 zaliczyłem konkretny strzał w Invadera 5cm :). Przez pierwsze sekundy myślałem, że to sum, bo branie było tak mocne i ryba przymurowała tak konkretnie. Jednak po mniej więcej dziesięciu sekundach zaczęła się jazda pod prąd i już wiedziałem, że to będzie brzana i to w dodatku ładna :) . Minęło koło pięciu minut zanim się z nią uporałem. Brzana mierzyła 79cm i choć zdjęcie tego nie oddaje była bardzo gruba.

Załączone pliki



#25 OFFLINE   Grzesiek

Grzesiek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 403 postów
  • LokalizacjaPołudnie :)

Napisano 20 lipiec 2022 - 10:30

Łukaszu, 5 cm Wob-Arty oraz 4 i 5 cm Krakuski to jedne z lepszych, o ile nie najlepsze woblery na brzany. Jak je prowadzisz ? Bo ja miałem efekty zarówno w prowadzeniu po łuku, jak i podczas przytrzymywania w rynnie. Natomiast na Dorado nigdy brań nie miałem :(



#26 OFFLINE   Rampampam

Rampampam

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 203 postów
  • LokalizacjaGdzieś tam...

Napisano 20 lipiec 2022 - 18:58

Coś tam udało się wydłubać

Kilka brań

W sumie 3 ryby

Ta najbardziej fotogeniczna ;)

Załączone pliki



#27 OFFLINE   Robert Dorado

Robert Dorado

    Zaawansowany

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 707 postów
  • LokalizacjaSwarzędz
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:"kazik"

Napisano 21 lipiec 2022 - 09:19

Wstawił bym film (jest nowy z brzan na YT) ale znajdzie się kilku co powie że reklama, Darek z chłopakami byli na miejscówce, sam "bonzo" miał ok 20 brzan przez cały dzień. Najważniejsze to znaleźć odpowiednią rynnę daleko od wszystkiego, najlepiej aby była niedostępna dla grunciarzy. Prowadzenie z prądem, wachlarzem, trzeba próbować co w danej chwili lepsze. San i Poprad to w tej chwili dwie najprostsze rzeki na brzanę.


  • Kosa i DominikSy. lubią to

#28 OFFLINE   Lukasieka

Lukasieka

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 220 postów
  • LokalizacjaKonin
  • Imię:Łukasz

Napisano 21 lipiec 2022 - 12:14

Łukaszu, 5 cm Wob-Arty oraz 4 i 5 cm Krakuski to jedne z lepszych, o ile nie najlepsze woblery na brzany. Jak je prowadzisz ? Bo ja miałem efekty zarówno w prowadzeniu po łuku, jak i podczas przytrzymywania w rynnie. Natomiast na Dorado nigdy brań nie miałem :(

Na prostych odcinkach rzeki obławiam najczęściej wachlarzem. Rzucam wtedy lekko pod prąd, pozwalam woblerowi trochę opaść i po dwóch trzech sekundach zaczynam zwijać. Obławiam wtedy takie odcinki po łuku. Kiedy miejsce na to pozwala i jestem na jakiejś główce w zwyczaju mam rzucanie wobkiem w środek rzeki i czekam aż przynęta spłynie w rynnę zwijając ewentualny luz na plecionce. Kiedy wobek wpadnie już w rynnę trzymam go niekiedy tak długo jak tylko to możliwe. Po kilka czy kilkadziesiąt nawet sekund. Nie raz podczas takiego przytrzymywania staram się nawet nie zwijać tylko po woli delikatnie przeciągam woblera szczytówką pod prąd, żeby nadać mu pracy. Taka metoda jest u mnie skuteczna, jednak zdecydowanie najwięcej brań zaliczam podczas ściągania przynęty po łuku obławiając wachlarzem.


  • Guzu i malinabar lubią to

#29 OFFLINE   Lukasieka

Lukasieka

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 220 postów
  • LokalizacjaKonin
  • Imię:Łukasz

Napisano 21 lipiec 2022 - 21:55

Dziś zaliczyłem kolejny udany wypad na brzany. Wyjęte trzy ryby z czego jedna 66cm i dwie mniejsze. Brań było dużo, ale większość delikatna, trudna do zacięcia. Największa dzisiejsza brzana połakomiła się na Blagiera od Dorado.

Sprzętowo: Shimano Beastmaster FX 3,00m 7-28g + Shimano Stradic 3000 z plecionką Dragon Invisible Clear 0,12mm

 

 

Załączone pliki



#30 OFFLINE   tpe

tpe

    www.basshunting.blogspot.ie

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 3527 postów
  • LokalizacjaIre
  • Imię:Tomek

Napisano 24 lipiec 2022 - 10:46

Wróciłem do łowienia brzan po dobrych nastu latach. Z powodu panujących warunków postanowiłem odpocząć od łowienia łososiowatych i skupić się na karpiowatych, które lepiej znoszą upały i ciepłą wodę w rzekach. Miejsce wytypowałem jeszcze w czerwcu, kiedy to spływając łodzią Sanem, odławialiśmy brzany do tarła.

Pierwszy wypad na zero...Kolega jednak łowi jedną Baśkę i coś olbrzymiego demoluje mu zestaw zrywając woblera tuż pod nogami. W tym miejscu na Sanie można spodziewać się każdej ryby - brzany, klenia, dużego pstrąga, bolenia, ale też głowacicy. Woda jest strzelona, w górze Sanu przechodzą burze. Woda wokół gotuje się od żerujących drapieżników.

Drugi wyjazd, łowię dwa ładne klenie i wielka brzana rozgina dwie kotwiczki w woblerze ryjąc pyskiem w kamienistym dnie...Znowu chwilami pada.

Trzecia wizyta na Sanie. Totalna lampa, woda prześwietlona i coraz niższa. Nie widać żerujących ryb. Jednak w jednym z pierwszych rzutów na początku wlewu mocne branie i fajnego pstrąga, który błyskawicznie ucieka pod prąd i spada...Długo nic się nie dzieje. Zmieniam woblera na gumkę imitującą larwę ochotki uzbrojoną bezzadziorowym hakiem na 5.5 mm wolframowej główce. Pierwszy rzut - kontakt z brzaną, niestety spada. Kolejne dwa i w końcu siedzi! Hol przebiega dość sprawnie. Zauważyłem, że w czasie holu nie biernie stać. Trzeba aktywnie przemieszczać się za walczącą rybą. Ciągle skracając dystans miedzy rybą, a wędkarzem. Taki hol trwa dużo krócej, a brzana w dobrej formie wraca do wody. Podobnie było tym razem, chociaż za brzaną musiałem zejść ok. 150 m.

 

Załączony plik  20220717_183406.jpg   197,08 KB   33 Ilość pobrań

 

W podbieraku zauważyłem wbitą w płetwę piersiową wielką główkę jigową z larwą Libry i oczywiście z zadziorem na haku (miejsce, w który łowimy znajduje się na górskim odcinku Sanu, gdzie obowiązują haki i kotwiczki) . Po szybkim zabiegu usunięcia haka, ryba bez problemu znika w Sanie.

 

Załączony plik  295038859_2201806769994178_3378911682296983262_n.jpg   140,12 KB   33 Ilość pobrań

 

Po trzech wyjazdach zauważamy z kolegami, że podczas kilku godzin obrzucania wlewu płani brzany odpalają tylko na kilkanaście minut. I to tak, że trzy osoby w każdym rzucie mają kontakt z rybami. Bywało tez tak, że na trzy wędkujące osoby, dwie w tym samym czasie holowały brzany.

Czwarty raz na Sanie. Postanawiamy rozpocząć wędkowanie wczesnym popołudniem. Woda jest niska i prześwietlona. Pierwszy rzut na początku wlewu i powtarza się sytuacja z poprzedniego wyjazdu. Tym razem pstrąg profesor robi potężną świecę i oczywiście spada z woblera...Schodzę na kamienistą rafkę, zakładam płytko schodzącego woblera i w pierwszym rzucie potężne branie mało nie wyrywa mi wędki z ręki. Brzanę podbieram i szybko uwalniam.

 

Załączony plik  20220721_005013.jpg   75,82 KB   33 Ilość pobrań

 

Mija pół godziny, dwaj moi towarzysze również holują po brzanie. Lądujemy jedną, druga rozgina kotwiczkę...

Do zachodu słońca łowię jeszcze dwie brzany.

 

Załączony plik  20220721_004545.jpg   97,64 KB   34 Ilość pobrań

 

Tym razem nie trafiliśmy na 20 minutowe intensywne żerowanie, ryby brały praktycznie cały popołudnie i wieczór. Ale nie na wlewie, a płytkiej rafce zaraz przed głęboką płanią.

Wszystkie trzy Baśki połakomiły się na FishTank Delta 6 cm.

W sierpniu brzany zejdą z wlewów w wolne, głębokie płanie. Skuteczniejszą przynętą będą rożnego rodzaju jigi.

Sprzet: Nowy Dragon Moderate SL Ti 1.98 2-15g., Ryobi Zauber, Fishmaker v.2 0,06 + przypon z żyłki 0,18 HM80.

 

Załączony plik  20220721_004243.jpg   90,3 KB   33 Ilość pobrań

 

 

 

NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA"                                           :good:


Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 25 lipiec 2022 - 08:48


#31 OFFLINE   Rampampam

Rampampam

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 203 postów
  • LokalizacjaGdzieś tam...

Napisano 24 lipiec 2022 - 21:26

Dziś jedna taka się skusiła na invaderka ;)

Załączone pliki



#32 OFFLINE   pablo__20

pablo__20

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 181 postów
  • LokalizacjaPolska
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Pietras

Napisano 25 lipiec 2022 - 21:50

Nasza Odra wysycha z dnia na dzień.
Prawda jest taka, że za jednym braniem trzeba pływać cały dzień, albo i więcej.
Dziś się udało i w weekend też.

Przynęta nadal bez zmian Dorado invader 5cm w kolorach " osy".

Załączone pliki



#33 OFFLINE   Pasta

Pasta

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 963 postów
  • LokalizacjaGliwice
  • Imię:Mariusz
  • Nazwisko:P

Napisano 28 lipiec 2022 - 19:07

Koledzy, czy w Invaderach i Krakuskach zmieniacie/modyfikujecie jakoś uzbrojenie specjalnie pod brzany czy zostawiacie oryginalne?

#34 OFFLINE   Wacha

Wacha

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 147 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Adam
  • Nazwisko:W.

Napisano 28 lipiec 2022 - 19:59

Na Wiśle wody też rekordowo mało, ale za to można pobrodzić w niedostępnych dotąd rewirach...jedna Pani porwała mi zestaw o podwodne kamienie, druga wyjęta...79 cm, piekielnie silna sztuka z technicznie trudnego miejsca. Druga w tym sezonie (pierwsza była na otwarcie sezonu, a potem cisza), cieszy, bo dłuuugo wychodzona 😀

Załączone pliki



#35 OFFLINE   Rampampam

Rampampam

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 203 postów
  • LokalizacjaGdzieś tam...

Napisano 29 lipiec 2022 - 08:01

Koledzy, czy w Invaderach i Krakuskach zmieniacie/modyfikujecie jakoś uzbrojenie specjalnie pod brzany czy zostawiacie oryginalne?


Nie wiem jak przy krakusach bo nie łowie na nie ale przy invaderach kotwiczki na pewno do wymiany

Te oryginalne są za słabe
  • Robert Dorado lubi to

#36 ONLINE   Sławek77

Sławek77

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1369 postów
  • LokalizacjaWielkopolska

Napisano 29 lipiec 2022 - 08:03

Nie wiem jak przy krakusach bo nie łowie na nie ale przy invaderach kotwiczki na pewno do wymiany

Te oryginalne są za słabe


W krakuskach kotwice również do wymiany,jeszcze gorsze od tych w invaderach

#37 OFFLINE   tpe

tpe

    www.basshunting.blogspot.ie

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 3527 postów
  • LokalizacjaIre
  • Imię:Tomek

Napisano 29 lipiec 2022 - 08:09

Jakie zakładacie kotwiczki? Solidne 10 i 12. Zadziory oczywiście do spiłowania.


  • wojto-ryba lubi to

#38 OFFLINE   PePe.

PePe.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1264 postów
  • LokalizacjaKraków

Napisano 29 lipiec 2022 - 18:20

A jakie zakładacie kotwice do tych woblerów VMC ? Ownery ? macie coś mocnego i sprawdzonego ?

#39 OFFLINE   Pasta

Pasta

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 963 postów
  • LokalizacjaGliwice
  • Imię:Mariusz
  • Nazwisko:P

Napisano 29 lipiec 2022 - 21:17

Ja w Invaderach robiłem tak że kotwice z brzucha zdejmowałem i na oczku stelaża zaciskałem śrucinę. Miało to ograniczyć zaczepy...
chyba ograniczyło też brania. Macie z tym jakieś doświadczenia?

#40 OFFLINE   Lukasieka

Lukasieka

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 220 postów
  • LokalizacjaKonin
  • Imię:Łukasz

Napisano 29 lipiec 2022 - 21:26

A jakie zakładacie kotwice do tych woblerów VMC ? Ownery ? macie coś mocnego i sprawdzonego ?


Osobiście głównie używam kotwiczek Owner ST-36BCX #10 i #12. Zazwyczaj są skuteczne i wystarczająco mocne. Tylko w zaledwie w trzech przypadkach w przeciągu trzech lat brzany powyginały mi wspomniane kotwiczki.
  • PePe. lubi to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych