Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Apteka na łące, czyli zielarstwo i ziołolecznictwo


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
92 odpowiedzi w tym temacie

#41 OFFLINE   Bartek_C

Bartek_C

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 418 postów
  • LokalizacjaPółnocne rubieże Polski

Napisano 23 czerwiec 2022 - 21:33

Polecam jeszcze, trochę w ramach offtopu, miód na gojenie ran, też musiałem kilka lat temu przetestować na sobie

Dziś przypadkiem obejrzałem program o starożytnej egipskiej medycynie. M.in. była mowa o wpływie miodu na leczenie ran. Na ochotniku wykonano po dwie kontrolne rany na każdej ręce metodą coś w stylu mikrodermabrazji. Jedną rękę leczono miodem, drugą współczesnym lekkiem. Nie pamiętam po jakim czasie skontrolowano rany, ale rany gojone miodem były tak o dwa dni do tyłu w stosunku do współczesnego leku...
  • MaleX lubi to

#42 OFFLINE   Hesher

Hesher

    Ekspert

  • Lurebuilding Team
  • PipPipPipPip
  • 6209 postów
  • LokalizacjaPułtusk
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:Prażmowski

Napisano 24 czerwiec 2022 - 05:57

Nie wiem, nie znam się na starożytnej egipskiej medycynie ;) Mi miód pomógł zaskakująco szybko i bardzo skutecznie.

#43 OFFLINE   Włóczykij

Włóczykij

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1252 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 24 czerwiec 2022 - 08:07

Mój dziadek całe życie na wszelkie większe rany i oparzenia, stosuje puch z pałki wodnej.
Obkłada ranę puchem, bandażuje i ściąga dopiero jak rana jest wygojona. Dzięki temu nie ma żadnych łatwych do zauważenia blizn na skórze i twierdzi że nigdy żadna rana mu się nie paskudziła.

#44 OFFLINE   theslut

theslut

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 194 postów

Napisano 24 czerwiec 2022 - 08:16

Nie całkiem w temacie ale z medycyny "ludowej" pamiętam, że jak w boku kłuje to sadło niedźwiedzia powinno pomóc, a przy gorączce to chyba trzy zdrowaśki w gorącym piecu do pieczenia chleba. Ba tyko i niedźwiedzi i tych pieców jak na lekarstwo. No i oczywiście leczenie na własną odpowiedzialność.
Nie mniej nie neguję alternatywnych metod leczenia o ile nie przeczą zdrowemu rozsądkowi i nie stają na drodze współczesnej farmakologii.
  • MaleX i Mysha lubią to

#45 OFFLINE   Mysha

Mysha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 974 postów
  • LokalizacjaOstrołęka

Napisano 24 czerwiec 2022 - 11:13

 Ba tyko i niedźwiedzi i tych pieców jak na lekarstwo.
 

 

Piec można zastąpić piekarnikiem. Najlepszy jest z termoobiegiem.

 

Niedźwiedzia nad swoimi wodami nie spotkałem, ale bobrów jest zatrzęsienie. Prócz futra (stosowanego do leczenia podagry i paralityków) stosowano też tzw. castoreum czyli wydzielinę z narządów rozrodczych samca. Leczono tym choroby uszu, bóle głowy, zębów, wątrobę, zaburzenia miesiączkowe, wzrok, bezsenność i melancholię. 

 

Z dawnych wynalazków polecam też prezerwatywy z rybich pęcherzy. Durexy są przereklamowane i zbyt drogie.



#46 OFFLINE   cyprys19

cyprys19

    Zaawansowany

  • TWÓRCY+
  • PipPipPip
  • 3938 postów
  • Lokalizacjapułtusk okolice
  • Imię:marcin
  • Nazwisko:k

Napisano 24 czerwiec 2022 - 11:42

Prezerwatywy najlepsze z jelita kozy, tylko niektóre nacje zapominają przed użyciem to jelito z kozy wyjąć!

#47 OFFLINE   theslut

theslut

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 194 postów

Napisano 24 czerwiec 2022 - 12:36

Prezerwatywy najlepsze z jelita kozy, tylko niektóre nacje zapominają przed użyciem to jelito z kozy wyjąć!


Wśród swojej nacji, też byś paru podobnych znalazł. I o czym to świadczy?
  • Mysha i golsyl lubią to

#48 OFFLINE   Night_Walker

Night_Walker

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 993 postów

Napisano 24 czerwiec 2022 - 12:54

Wśród swojej nacji, też byś paru podobnych znalazł. I o czym to świadczy?

Ze wspomniane przez Ciebie metody, choć nieco zmodyfikowane to jak najbardziej funkcjonują.

A tak poważnie.
Moja kobitka ma zdrowotnie tę radość, że jest 'ciekawym przypadkiem medycznym'.
Zwiedziła dużo różnych szpitali, przeszła gruntowną diagnostykę pod wieloma kątami oraz konsultowała się z naprawdę dobrymi specjalistami.
Jako, że rokroczne tygodnie/miesiące w szpitalach nie należą do przyjemności, złapała się brzytwy i udała do Bonifratrów. A to ziołolecznictwo.
Problemy zdrowotne zostały ogarnięte herbatką z ziółek :)
I już dwa lata w szpitalu nie była.

Użytkownik Night_Walker edytował ten post 24 czerwiec 2022 - 12:55

  • eRKa i S.N. lubią to

#49 OFFLINE   theslut

theslut

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 194 postów

Napisano 24 czerwiec 2022 - 13:22

Ze wspomniane przez Ciebie metody, choć nieco zmodyfikowane to jak najbardziej funkcjonują.

A tak poważnie.
Moja kobitka ma zdrowotnie tę radość, że jest 'ciekawym przypadkiem medycznym'.
Zwiedziła dużo różnych szpitali, przeszła gruntowną diagnostykę pod wieloma kątami oraz konsultowała się z naprawdę dobrymi specjalistami.
Jako, że rokroczne tygodnie/miesiące w szpitalach nie należą do przyjemności, złapała się brzytwy i udała do Bonifratrów. A to ziołolecznictwo.
Problemy zdrowotne zostały ogarnięte herbatką z ziółek :)
I już dwa lata w szpitalu nie była.


Ba, może to być. My też znamy takie ziele, po którym wiele dolegliwości przechodzi, ale nie słyszelim aby było u Bonifratrów do załatwienia. No chyba, że te Bonifratry to ściema dla służb :).
  • MaleX i Hesher lubią to

#50 OFFLINE   Night_Walker

Night_Walker

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 993 postów

Napisano 24 czerwiec 2022 - 13:27

Ba, może to być. My też znamy takie ziele, po którym wiele dolegliwości przechodzi, ale nie słyszelim aby było u Bonifratrów do załatwienia. No chyba, że te Bonifratry to ściema dla służb :).


Cykuta?

#51 OFFLINE   Hesher

Hesher

    Ekspert

  • Lurebuilding Team
  • PipPipPipPip
  • 6209 postów
  • LokalizacjaPułtusk
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:Prażmowski

Napisano 24 czerwiec 2022 - 13:33

Ba, może to być. My też znamy takie ziele, po którym wiele dolegliwości przechodzi, ale nie słyszelim aby było u Bonifratrów do załatwienia. No chyba, że te Bonifratry to ściema dla służb :).


A ja słyszałem od kumpla jakieś 2-3 tygodnie temu, że braciszkowie w Polsce sadzą na potęgę. Na licencji, medyczny legal.

#52 Guest_Drac_*

Guest_Drac_*
  • Guests

Napisano 24 czerwiec 2022 - 14:58

Krótka uwaga do wypowiedzi kolegi Theslut - medycyna alternatywna i farmakologia nie przeczą zdrowemu rozsądkowi ale ZDECYDOWANIE STAJĄ NA DRODZE WSPÓŁCZESNEJ FARMAKOLOGII.
Prosty powód i jakże oczywisty - mają inne założenie.
WYLECZYĆ..... a nie leczyć.

A może nie śmiecić ciekawego i pożytecznego wątku tematami prezerwatyw czy pieców?
Bardzo ciekawy wpis kół Włóczykij nt pałki i leczenia ran - dzięki.

#53 OFFLINE   theslut

theslut

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 194 postów

Napisano 24 czerwiec 2022 - 15:03

A ja słyszałem od kumpla jakieś 2-3 tygodnie temu, że braciszkowie w Polsce sadzą na potęgę. Na licencji, medyczny legal.


Czyżbyśmy faktycznie dzięki kol. Night_Walker zidentyfikowali nowe źródło pozyskiwania. To by tłumaczyło brak chętnych do seminariów, wybierają życie za klauzurą.

#54 OFFLINE   Matteoo

Matteoo

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 629 postów
  • LokalizacjaElbląg
  • Imię:Robert

Napisano 24 czerwiec 2022 - 15:04

To teraz wiem, dlaczego tak wielu moich kolegów jeździ na zioło-leczenie do Amsterdamu. Tacy zadowoleni wracają, choć paliwo na dojazd coraz droższe.

#55 OFFLINE   Hesher

Hesher

    Ekspert

  • Lurebuilding Team
  • PipPipPipPip
  • 6209 postów
  • LokalizacjaPułtusk
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:Prażmowski

Napisano 24 czerwiec 2022 - 15:25

Dla mnie aktualnie hodowany stuff to jest za mocny temat, wali na beret okrutnie, nieprzyjemne i męczące uczucie. Pojadę przysłowiem "to już nie to, co kiedyś". Jak byłem w wieku eksperymentalnym, to po trawie nie było kaca, teraz jest.

#56 OFFLINE   witeg

witeg

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 168 postów
  • Imię:Witek

Napisano 24 czerwiec 2022 - 17:09

Co do ran to zdecydowanie polecam uprawę żyworódki na parapecie. Roślina mało wymagająca, a przydatna w każdym domu. Od pewnego czasu praktycznie wszystkie rany nią opatruję - biorę kawałek liścia, zdejmuję skórkę z jego spodniej strony i przykładam, zwykle oblepiając plastrem z opatrunkiem.

Taki naturalny opatrunek hydrożelowy.

Przekonałem się jak kiedyś kotek niezadowolony z zastrzyku mnie ugryzł w dłoń, poczułem jak ząb zgrzytnął o kość, jeśli ktoś przerabiał pogryzienie przez kota to wie, że rany dość paskudnie się goją, po żyworódce nawet zaczerwienienia nie było.


  • coma i eRKa lubią to

#57 OFFLINE   radek_u

radek_u

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 324 postów

Napisano 24 czerwiec 2022 - 18:47

Nie wiem, nie znam się na starożytnej egipskiej medycynie ;) Mi miód pomógł zaskakująco szybko i bardzo skutecznie.

Jakim miodem się tak leczyłeś? Wilokwiatem, rzepakiem? Pytam się, bo ponoć miód miodowi nierówny i każdy ma inne właściwości  :) 
A tak swoją drogą, to miód nie jest wolny od bakterii, nawet ten ze sklepu, który prócz walorów smakowych raczej żadnych właściwości nie posiada i gdybym był na Twoim miejscu zdecydowanie użyłbym propolisu  ;) 
 
 



#58 OFFLINE   guciolucky

guciolucky

    NO release NO glory

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4904 postów
  • LokalizacjaOlsztyn

Napisano 24 czerwiec 2022 - 21:30

Akurat jeśli chodzi o miód to Pjoter ma rację i sam to na sobie sprawdziłem o czym za chwilę. Miód i reszta mediów pozyskiwanych od pszczół, zawierają antybiotyki o działaniu bakteriobójczym, grzybobójczym i antypleśniowym. Oczywiście co bardziej elokwentni fachmani, zwrócą uwagę, że przoduje w tym kit pszczeli ale tak naprawdę miód to eliksir zawierający mieszaninę mleczka, kitu, pyłku, pierzgi, propolisu i wielu innych frakcji łącznie z elementami owadów.

Dwa lata temu kolega poprosił mnie o zakup ziemi ogrodowej z agromarketu. Środek lipca, upał grubo powyżej trzydziestu, miałem na sobie krótkie spodenki i basenowe klapki, pcham wózek pełen worków i nagle czuję jak tracę kontrolę nad prawą nogą, upadam jak po cepie na szczękę... jakaś pi... roztargniona istota, która pewnie miała w poprzek itd...uderzyła mnie w achillessa malutkim ale grubym i stalowym błotnikiem od dużego wózka,który był chyba pełen nawozu...ja pier... ból, upał, kolana zdarte ale wzięło mnie na wymioty jak zobaczyłem nogę powyżej pięty...środek dużego parkingu... jakoś się zabrałem i jadę. Zawiozłem ziemię, pogadałem z kolegą, wróciłem do domu, oczyściłem ranę, psiknąłem moją ulubioną oktenidyną i mimo, że rana oddychała przez tydzień, było sucho i ciepło to słabo się goiła, 3 dni smarowania miodem i po sprawie. Nie ma znaczenia z czego pszczoły robiły miód, ważne aby był to naturalny miód pszczeli...

#59 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2592 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 24 czerwiec 2022 - 21:36

Jakim miodem się tak leczyłeś? Wilokwiatem, rzepakiem? Pytam się, bo ponoć miód miodowi nierówny i każdy ma inne właściwości  :) 
A tak swoją drogą, to miód nie jest wolny od bakterii, nawet ten ze sklepu, który prócz walorów smakowych raczej żadnych właściwości nie posiada i gdybym był na Twoim miejscu zdecydowanie użyłbym propolisu  ;) 
 
 

 Bardzo kiepska znajomość tematu...

 

To jest w miodzie - zasadniczo w każdym: https://www.sloikmio.../09/miod-sklad/

 

Plus pozostałości pyłków kwiatowych których nie wymieniono. Na podstawie tych pyłków można określić pochodzenie miodu. Bywa, że w miodach sklepowych znajdują się pyłki roślin egzotycznych co świadczy o imporcie miodu. Bakterie????

 

Aby miód nie stracił swych naturalnych korzystnych właściwości, nie można tego który skrystalizuje podgrzewać do wyższej temperatury niż 40 stopni Celsjusza. Sama krystalizacja jest zupełnie naturalnym procesem który nie ma wpływu na właściwości.

 

A jako ciekawostkę dodam, że prawidłowo przechowywany miód ma zasadniczo bezterminowy okres przydatności do spożycia.


Użytkownik eRKa edytował ten post 24 czerwiec 2022 - 21:41


#60 OFFLINE   Kokosz

Kokosz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 795 postów

Napisano 24 czerwiec 2022 - 22:30

Nie leczenie bardziej żywienie. Medycyna nie uwolniła nas od żadnej z odwiecznych chorób - nawet grypy.. :)  

Tak, tak.

Wystarczy się przejść po jakimkolwiek mieście, nawet w tym kraju, żeby naoglądać się ludzi z leprą lub syfilityków kryjących się przed wzrokiem przechodniów. Nie zapominajmy o ospie i jej pozostałościach na ciele i twarzy, u tych pojedynczych szczęśliwców, którzy przeżyli. Szpitale dziecięce pełne są zakażonych błonicą, tężcem lub krztuścem albo złożonych polio. Wścieklizna też sieje śmierć i grozę ... A nie daj Bóg, wyjazd/wylot za Wielką Wodę lub do Azji czy na Czarny Ląd - malaria, żółta febra gwarantowane... Tyfus też zbiera krwawe żniwo...


  • Mysha i wojciiech lubią to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych