Kilka rzeczy...
Po 1 zostawmy (choc uczace) rozwazania z dziedziny matematyki. Dokladniejsza analiza ksztaltu sygnalow wysylanych z induktorow powiedzialaby nam, ze w tym przypadku nie ma o co kopii kruszyc...
Kazdy producent i kazdy rodzaj induktora, biorac rowniez pod uwage relacje z podanymi liczbami w stopniach bedzie mial inne wartosci.
Jak juz wspomniano, zapewne w celach marketingowych, producenci scigaja sie w podawaniu duzych wartosci katow omiatania wiazki, natomiast wyobrazmy sobie, ze ksztalt nie jest idealnym stozkiem, ba albo nawet bardzo odbiega od tego ksztaltu.
Coz wiec z tego, ze producent poda wartosc 170 st, skoro na 3/4 sygnal ulegnie rozproszeniu nie dajac zadnych info z powrotem?
Kilka razy byla podnoszona ta kwestia i na pytanie: to jakie echo kupic? odpowiem - trzeba weryfikowac spostrzezenia z uzywania w praktyce.
Ja bym bardziej wierzyl w stare parametry, ktore sie pojawialy na pudelkach, czyli w przypadku Lowranca/ eaglea standardowy kat na plytkie wody wynosil rzedu 20st przy 192 kHz a na wody glebokie proponowano 50kHz i kat 8st.
Nowe sondy mozna juz chyba tylko wybrac przez porownanie zachowania sie z tymi starymi...
Oczywiscie te parametry "zwiazane" ze stozkami dotycza induktorow oferowanych standardowo, dolaczonych do echosond.
Jak sie sprawa ma z czujnikami, ktore dostepne sa na zamowienie (nawet dawniej byly dostepne, np. takie z brązu, przeznaczone do montazu w kadlubie) tego info na rynku brak bo nikt nie kupuje induktora, ktorego cena przekracza wartosc samej sondy (a moze ta tendencja sie zmieni, chodzi przeciez o to, aby bylo widac lepiej te stada ryb?)
Aha, jeszzce bym sie dowiedzial w jakich parametrach ta Huminbird lepsza od Lowrance (i konkretnie od ktorej?)
Kto wie, moze w totka wygram to polece ktoras kupic?
Gumo
p.s.Jest mozliwosc, ze cos nie dopisalem..ale to juz jutro sprawdze (dzis)...