BadBujo, on 28 Dec 2012 - 21:49, said:
Rio Lt Trout, golda bije na glowe. Najlepsza linka do suchara jaka kiedykolwiek lowilem.
Bujo
Tak czytam ten wątek od początku... i już na pierwszej stronie wychwyciłem pierwsze zachwyty nad pewnymi linkami. Przecież to tylko koniczna głowica WF - nic więcej. To dokładnie tak, jakby ktoś całe życie łowił na przypon złożony z żyłki 2,7 m 0,14 mm i w pewnym momencie swojego muchowego życia założył do suchej przypon koniczny.
Wszystkie te traingle, delta i long tejpery, te light trouty, sajlensy, prezentejszyny i wiele innych to tylko synonimy tego samego zjawiska fizycznego, pod różnymi nazwami handlowymi.
Po prostu, jeśli tzw. front taper jest relatywnie długi, to fanie i delikatnie podaje się muchę. Dyskusja powinna toczyć się raczej w rodzinie linek "presentation" i tutaj można by porównywać walory użytkowe. Bo jeśli ktoś pisze jak w zamieszczonym przeze mnie cytacie, że Rio LT bije na głowę Golda, to jest to nieporozumienie. Każda linka o "maczugowatym" profilu głowicy będzie lepsza do piankowców i jętek majowych, natomiast nie będzie tak fajna do zwykłej suchej muszki w rodzaju chruścika / jęteczki #18 - 14. Natomiast beczułkowaty spławik do przepływanki nie jest gorszy od wagglera - po prostu stosowany jest do czego innego. Tak samo jest z linkami.
Problem tych "achów i ochów" polega na tym, że w literaturze wciąż nie ma podziału na trzy proste typy głowic linek WF, dalej widnieją tam rysunki z linkami cylindrycznymi, DT i WF - a przecież dziś, całe bogactwo linek zawiera się głównie wśród linek WF, które różnią się dla użytkownika bardziej niż linka WF i DT o długich front taperach.
Nie ma komu tego usystematyzować. Producenci w mętnej wodzie łowią ryby, zaś użytkownicy przeżywają olśnienia... od wielu, wielu lat.