Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Woblery Harjera


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
785 odpowiedzi w tym temacie

#41 OFFLINE   Dingo

Dingo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 55 postów
  • LokalizacjaCzestochowa-Dzierzoniow
  • Imię:Damian

Napisano 01 kwiecień 2013 - 11:20

Pana stangalia plamista przeszla juz test na siurkach pstragowych pracuje finezyjnie wynik potok 46cm i kilka mniejszych pozdro damian



#42 OFFLINE   Harjer

Harjer

    Zaawansowany

  • Lurebuilding Team
  • PipPipPip
  • 1502 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Jerzy
  • Nazwisko:Harłukowicz

Napisano 02 kwiecień 2013 - 13:59

Witam

Mówiłem, że efekt pewny. Wraz z Tobą i ja się cieszę, szczególnie z testów zakończonych holem kropków :D

 

Pozdrawiam serdecznie Damian

 

Harjer



#43 OFFLINE   slawek_2348

slawek_2348

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1681 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Sławomir
  • Nazwisko:Zdunek

Napisano 02 kwiecień 2013 - 15:45

Owady (osy, pasikoniki), robale - miodzio. Wahadłówki - rewelacja.

Trollingowe też wyglądają apetycznie - można takiego nabyc ?


Użytkownik slawek_2348 edytował ten post 02 kwiecień 2013 - 15:46


#44 OFFLINE   Harjer

Harjer

    Zaawansowany

  • Lurebuilding Team
  • PipPipPip
  • 1502 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Jerzy
  • Nazwisko:Harłukowicz

Napisano 02 kwiecień 2013 - 17:14

Witam

Kilka dni temu pisałem min., że mam do przetestowania dwie nowości na ten sezon. Jedną, przetestował już kol. właśnie dzisiaj. Stangalii plamistej nawet o tej zimowej porze, nie oparły się pstrągi. Aż jestem zaskoczony łownością tego owada!   :)    Mi przeszkadza mój nie najlepszy stan zdrowia po przebytej chorobie i ta paskudna pogoda :(

 

Pozdrawiam

Harjer

       

Załączone pliki



#45 OFFLINE   Wędkamojehobby

Wędkamojehobby

    Forumowicz

  • Zbanowani
  • PipPip
  • 428 postów
  • Imię:Piotrek

Napisano 02 kwiecień 2013 - 17:20

Mmmm mniam :)



#46 OFFLINE   bigrafi

bigrafi

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1553 postów

Napisano 02 kwiecień 2013 - 17:29

Super. 



#47 OFFLINE   Harjer

Harjer

    Zaawansowany

  • Lurebuilding Team
  • PipPipPip
  • 1502 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Jerzy
  • Nazwisko:Harłukowicz

Napisano 02 maj 2013 - 21:46

Witam

 

Mówi się, że potrzeba jest matką wynalazków, lecz żaden to wynalazek. Piękny owad żadko widywany w naturze przez nas i oczywiście zgrabniejszy i mniejszy - bryzgun brzozowiec.

Doskonała przynęta dla spinningistów, szczególnie dla tych co "uganiających" się za kropkiem.

Nauczony doświadczeniem, prezentowanego owada wykonałem dla siebie, na piękną rzekę krainy pstrąga i lipienia - Nysę Kłodzką.

Jak widać owad ten jest "wypasiony", przy długości 4 cm., wadze 2,50g wykonałem "baryłkowaty" kształt i szczególnie duże skrzydełka z piórek ptaka, nie wiem jakiego - nie znam się na ornitologii :) Znalazłem je w lesie, ptaszek padł ofiarą jakiegoś drapieżnika.

W ubr. w dni, gdy pstrągi nie żerowały z powierzchni, w nurt rynien puszczałem min. owady schodzące troszkę głębiej. Były lekkie i niejednokrotnie był problem, ostra rwąca bystrzyna czasami przy niektórych "robaczkach" zakłócała ich pracę, a pstrążki szalały pobijając owady w toni.

Teraz kilka sztuk bryzguna wykonałem tak, bym miał satysfakcję skuteczności tej przynęty w każdym akwenie. Doskonale zachowuje się na spokojnej jak i rwącej wodzie, schodząc na znaczną głębokość. Chybocząca praca powoduje wyrazistośc akcji pracy, włąsnie tych znacznych rozmiarów skrzydełek.

Gdy ustabilizuje się pogoda, wybieram się na Nysę Kłodzką. Jestem pewien, że swoje ulubione miejscówki obławiał będę w większości tylko tym gatunkiem owada :)

 

Pozdrawiam

Harjer

Załączone pliki


Użytkownik Harjer edytował ten post 03 maj 2013 - 03:35


#48 OFFLINE   spinnerman

spinnerman

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4606 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 02 maj 2013 - 21:51

Czadowy ten bryzgun brzozowiec  :D A piórka, to pokrywowe kuropatwy  ;)  hej ! 



#49 OFFLINE   *Hektor*

*Hektor*

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 1212 postów
  • LokalizacjaPPL-SPIN
  • Imię:Piotr

Napisano 02 maj 2013 - 22:08

a jeszcze bardziej czadowe to cieniowanie odwłoku ;)



#50 OFFLINE   Harjer

Harjer

    Zaawansowany

  • Lurebuilding Team
  • PipPipPip
  • 1502 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Jerzy
  • Nazwisko:Harłukowicz

Napisano 03 maj 2013 - 03:38

Zbierając piórka myślałem sobie, że może to z kuropatwy? bo były takie długie ok.7-8 cm i Kolega to potwierdził! :) ale czy ona ma w ubarwieniu piórka białe, (malutkie 3-5 cm), których było tam także b. dużo? :mellow:

Harjer



#51 OFFLINE   joker

joker

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5133 postów
  • LokalizacjaWzgórze Tumskie nad Wisłą
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Ciarka

Napisano 03 maj 2013 - 05:22

dobrze dobrane kolory materiały,  :) ładna praca



#52 OFFLINE   spinnerman

spinnerman

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4606 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 03 maj 2013 - 09:40

Zbierając piórka myślałem sobie, że może to z kuropatwy? bo były takie długie ok.7-8 cm i Kolega to potwierdził! :) ale czy ona ma w ubarwieniu piórka białe, (malutkie 3-5 cm), których było tam także b. dużo? :mellow:

Harjer

Takich typowo białych kuropatwa nie posiada; raczej szare, popielate. Musiał bym zobaczyć te piórka żeby coś powiedzieć. Mogły to być pióra z innego ptaka. Często lis lub inny drapieżnik po upolowaniu śniadania konsumpcji dokonuje w tym samym, wybranym miejscu i można tam znaleźć pozostałości po różnych gatunkach zwierząt. Pozdrawiam.



#53 OFFLINE   madpaw

madpaw

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 632 postów
  • LokalizacjaPolska
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Plesiak

Napisano 03 maj 2013 - 09:51

wyborne przynęty



#54 OFFLINE   Harjer

Harjer

    Zaawansowany

  • Lurebuilding Team
  • PipPipPip
  • 1502 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Jerzy
  • Nazwisko:Harłukowicz

Napisano 03 maj 2013 - 21:54

Nie na wszystkim się znamy, lecz doskonale jest posiąść wiedzę. Dlaczego tak piszę ?

Otórz w swojej pracy zawodowej, jeszcze wiele, wiele lat temu, jeden z moich kolegów stwierdził, że on już wszystko wie :D

Ja natomiast staram się bym wiedział co to jest, jeżeli daną rzecz, przedmiot wykorzystuję do określonych celów - w tym przypadku dot. to ptasich piór.

Prezentuję je poniżej i wiem, że na 100% będę wiedział jakich gatunków ptaków są to piórka - na tym sie nie znam ;)

Ciszę sie również za Wasze pozytywne oceny i opinie dot. moich "wypocin" i z tego, że podobają się :)

Pozdrówka

Harjer

Załączone pliki


Użytkownik Harjer edytował ten post 03 maj 2013 - 21:55


#55 OFFLINE   spinnerman

spinnerman

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4606 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 04 maj 2013 - 11:22

Z lewej 100 % kuropatwa; z prawej  :wacko:  obstawiam na siodłowe sroki ale pewności nie mam :rolleyes:   hej !



#56 OFFLINE   Harjer

Harjer

    Zaawansowany

  • Lurebuilding Team
  • PipPipPip
  • 1502 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Jerzy
  • Nazwisko:Harłukowicz

Napisano 05 maj 2013 - 12:19

Śliczne dzięki ;) Wiedziałem, że odpowiesz ;)

Pozdrawiam



#57 OFFLINE   Karol Krause

Karol Krause

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4148 postów
  • LokalizacjaBIAŁOŁĘKA-GŁOGÓW
  • Imię:Karol
  • Nazwisko:Krause

Napisano 07 maj 2013 - 20:04

Nie pozostaje mi nic innego jak tylko pogratulować koledze mega wykonania. ;)

Bryzgun Brzozowiec poprostu wymiata. :)

Już sie nie moge doczekać kiedy do mnie przyfrunie robactwo  :lol:  :lol:  :lol:



#58 OFFLINE   Harjer

Harjer

    Zaawansowany

  • Lurebuilding Team
  • PipPipPip
  • 1502 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Jerzy
  • Nazwisko:Harłukowicz

Napisano 07 maj 2013 - 21:42

Witam

 

Robaczki są już ożywione - przecież nareszcie wiosna w pełni :)

 

Zbliża się czas połowów sandacza i suma.

 

Wszystkim zainteresowanym budową dobrze własnoręcznie wykonanego woblera do połowów trollingowych prezentuję mojego łamańca:

sandacza i podaję sposób wykonania.

Wobler wykonany jest w całości ręcznie z drewna lipowego.

Przed impregnacją wykonane zostały nacięcia - kanały na stelarze z drutu ze stali twardej nierdzewnej o gr. 1,2 mm oraz wgłębienia na oczy 3D oraz nacięcia na płetwę grzbietową i ogonową i dociążenie. Nastepnie surówka przynęty jest przez 3 godz. impregnowana w rzadkim lakierze capon.

Po wyschnięciu lakieru, profilowane są stelarze. Pierwszy: przedni do wzornika steru, (włożonego w nacięcie, oczywiście wykonane przy robieniu wszystkich nacięć)

Ster z poliwęglanu o gr. 2 mm.

Następnie profilowany jest ster ogonowy. Przed ich wklejeniem, stelarze są łączone w części środkowej, które tworzą uszka.

Wklejamy stelarze - ja używam kleju "płynny gwóźdź", ( w/g mnie niezawodny ) Dociążam przynętę, zachowując środek ciężkości woblera, szpachluję miejsca wklejania stelarzy i dociążenia.

Punkty rozmieszczenia dociążenia, jak każdy z nas robiących woblery - wie, że decydyją o rodzaju akcji pracy woblera.

Prezentowany model posiada spokojną akcję pracy, szerokiej tzw. eski. Brzegi przecięcia woblera podczas pracy, (prowadzeniu w wodzie)

uderzając o siebie dają efekt taki jak grzechotka - głuchy stukot.

Ja maluję sandacza tak jak wygląda on w naturze. Prezentowany, przygotowany jest do malowania, pokryty farbą podkładową "primerem".

Tego typu woblery zabezpieczam 5 warstwami lakieru poliuretanowego, nakładanego na siebie pędzlem co ok. 24 godz. (dając czas na utwardzanie się poszczególnych warstw lakieru.

I co ważne - zanim wobler zostanie użyty jako przynęta w wodzie, utwardzany jest przez około 10 dni.!

 

Parametry:

- pływający

- dł. 15 cm ( ze sterem 21 cm )

- waga: 30 g

- gł. zanurzenia do 9 m

 

Do odważnych świat należy. Życzę powodzenia we wzorowaniu się ;)

 

Pozdrawiam

Harjer

Załączone pliki


Użytkownik Harjer edytował ten post 09 maj 2013 - 21:29


#59 OFFLINE   Harjer

Harjer

    Zaawansowany

  • Lurebuilding Team
  • PipPipPip
  • 1502 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Jerzy
  • Nazwisko:Harłukowicz

Napisano 08 maj 2013 - 22:51

W końcu wyrwałem sie w tym sezonie na pstrąga. 8o km w góry i byłem nad Nysą Kłodzką. Nie było źle, stan wody obniżył się - (podwyższony) Woda robi się klarowna, nurt ostry, ale nie niesie już zanieczyszczeń, traw, gałęzi.

Nareszcie, po 17 rozpocząłem spinningowanie. Przez prawie półtora godziny, ani poboicia. Próbowałem różnego rodzaju przynęt i nic :(

 

Pomyślałem, że jak nie ma brań przetestuję malutkie wobki pstrągowe: 2,5 cm strzebelki potokowe - tonące, miałem okazję sprawdzić je w ostrym nurcie.

Rzut w rwący nurt nad rynną przybrzeżną, popuszczenie wobka, by zszedł głębiej i delikatne uderzenie. Jest :) Początkowo miałem wrażenie, że jest znacznych rozmiarów. Opór wody robi swoje. Maluszek, 19 cm pstrążek potokowy. Radość podwójna - zapiąłem kropka i sprawdziłem wobka z serii strzebli potokowych. Wspaniała akcja pracy wyczuwalnej drobnej pracy woblerka na szczytówce - w ostrym nurcie, brak jakichkolwiek zaburzeń pracy przynęty. Szybciutka fotka - niewiele brakowało a straciłbym kolejny telefon w wodzie i do wody by rósł, a jak mu sczęście dopisze i nie zjedzą go kłósole,  to będzie wspaniałym okazem. Po kilkunastu minutach kolejne bicie i mniejwięcej tej samej wielkości maluszek kropka, który spiął się przy brzegu. Lepiej dla niego, mniejszy szok.

 

Krótki wypadzik dał mi dużo zadowolenia i satysfakcji

 

Pozdrawiam

Harjer

Załączone pliki


Użytkownik Harjer edytował ten post 09 maj 2013 - 10:00


#60 OFFLINE   Harjer

Harjer

    Zaawansowany

  • Lurebuilding Team
  • PipPipPip
  • 1502 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Jerzy
  • Nazwisko:Harłukowicz

Napisano 10 maj 2013 - 04:23

Witam

 

Jeden z kolegów pytał się czy wobler sandacza robię także w całości i czy jest różnica w rozmieszczaniu punktów dociążania.

Tak. W miarę potrzeby i sposobu połowu, czy to w trollingu, czy do spinningowania z brzegu a także rodzaju i specyfiki jakiegoś określonego łowiska. Zmienna jest wielkość woblera i głębokość zanurzenia.

Dociążanie woblera wykonuję różnie. Tak by miał pracę "szerokiej eski" spokojną -  do trollingu lub np. chyboczącą bokami z wąską akcją pracy - do spinningu. Tonące i pływające. Odsunięcie w kierunku ogona od środka ciężkości punktu drugiego dociążenia powoduje drobniejszą akcję pracy.

Jak kiedyś wspominałem, drewno lipy charakteryzuje się min. tym, że jest łatwe do obróbki, wytrzymałe i ma doskonałą wyporność co pozwala na stosowanie dużego obciążenia przy woblerach np. pow. 10 cm długości. Wykonanie grzechotki podnosi wypornośc woblera, gdyż wytwarzamy dodatkowo tzw. pęcherz powietrzny.

To tyle ;)

Poniżej model sandacza - woblera klasycznego.

 

Pozdrawiam

Harjer






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych