Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Strumień mojej młodości


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
44 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   Paweł Bugajski

Paweł Bugajski

    dawniej "kardi"

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 1970 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Bugajski

Napisano 30 czerwiec 2013 - 16:13

Witam!

Parę razy w roku odwiedzam rzeczkę moich wędkarskich początków.Mała,śliczna,dostępna,budząca wspomnienia,W czasach świetności obdarowywała dużymi pstrągami i lipieniami.Teraz,od lat już kilkunastu jest jak jest-spotkanie większej ryby to niebywałe szczęście.Nagrodą jednak są urocze okolice przez które płynie,tak więc spacer jest zawsze udany.W plecaku noszę 4-częsciowy kij spinningowy z małym Cardinalem i wieloczęściową muchówkę klasy lekkiej.

Rankiem próbuję obrotówek i woblerków,wieczorem,wracając już po całym dniu ćwiczę pomorskie muszkowanie.Zdarza się jednak zamieniać wędziska  wielokrotnie w ciągu dnia,bowiem każde "oczko" skłania do przepuszczenia suchej muszki.

Przed 2 tygodniami było podobnie,a parę wykonanych wiszącym cały czas na szyi aparatem zamieszczam poniżej.

 

Załączony plik  DSCN8804.JPG   90,57 KB   497 Ilość pobrańZałączony plik  DSCN8829.JPG   145,06 KB   605 Ilość pobrań

 

Załączony plik  DSCN8802.JPG   110,25 KB   617 Ilość pobrańZałączony plik  IMG_8752.JPG   92,51 KB   659 Ilość pobrań

 

Załączony plik  DSCN8801.JPG   74,74 KB   670 Ilość pobrańZałączony plik  DSCN8820.JPG   127,78 KB   753 Ilość pobrań

 

Załączony plik  IMG_8769.JPG   73,23 KB   780 Ilość pobrańZałączony plik  IMG_8812.JPG   44,57 KB   637 Ilość pobrań

 

Były też i ryby,raczej niepowalających gabarytów,sfotografowane natychmiast tuż nad lustrem wody gotowym do działania waterproofem i wypuszczone.Kolorystycznie piękne,jak to ....młodzież. :)

Pozdrawiam Was-kardi

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 



#2 OFFLINE   Dagon

Dagon

    :P

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3079 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 30 czerwiec 2013 - 16:24

Też mam takie miejsca, nie przypominają już w większości wód nad którymi stawiałem pierwsze, wędkarskie kroki, ale i tak co roku staram się je odwiedzić, powspominać, zachłysnąć się pozostawionym litościwie przez człowieka i maszynę urokiem.



#3 OFFLINE   Arczi60

Arczi60

    Nowy

  • Forumowicze
  • Pip
  • 6 postów

Napisano 02 lipiec 2013 - 10:56

Ajajaj super sprawa

#4 OFFLINE   Bujo

Bujo

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4433 postów

Napisano 02 lipiec 2013 - 10:58

Super klimaty i jednoczesnie takie relacje sa najlepszym lekarstwem na wszechobecne sprzetomaniactwo :) 



#5 OFFLINE   Wojtek B.

Wojtek B.

    Wiślak

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1819 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Wojtek

Napisano 02 lipiec 2013 - 10:59

Świetny klimat :) . Chyba każdy z nas ma krainę swoich młodzieńczych łowów, do której wracamy choćby wspomnieniami.



#6 OFFLINE   kocmyrz

kocmyrz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 539 postów
  • Lokalizacjastrumyki, szklaki i susz
  • Imię:Jaś
  • Nazwisko:Zaborowski

Napisano 02 lipiec 2013 - 11:20

z wyjątkiem tych, którzy zaczęli łowić na starość


  • Wojtek B. i range1970 lubią to

#7 OFFLINE   Paweł Bugajski

Paweł Bugajski

    dawniej "kardi"

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 1970 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Bugajski

Napisano 03 lipiec 2013 - 09:45

Dziękuję,za miłe słowa,także te przekazane w korespondencji prywatnej  :)  i sugerujace"a,może więcej?" Cieszę się,że te parę fotografii i zdań poprawiło Kolegom nastrój-choćby na chwilę. ;) .

Postaram  podzielić się z Wami jeszcze kilkoma refleksjami z nad naszych polskich wód,a za daj Boże kilkanaście dni (oczekuję na zdjęcia wykonane przez  towarzysza tegorocznej wyprawy) zdam relację z  wyprawy do Laponii skąd wróciłem miesiąc temu.

Pozdrawiam-kardi



#8 OFFLINE   Rheinangler

Rheinangler

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5354 postów
  • LokalizacjaDusseldorf
  • Imię:Arek
  • Nazwisko:Wałęga

Napisano 03 lipiec 2013 - 20:36

Kardi,- to nie jest ani opowieść o rzece z młodości, ani ładny fotoreportaż,- to jest opowieść o Tej która dała Ci Miłość...

Wypada życzyć naszym młodszym kolegom z forum Takich Oczu, które widzą więcej niż.... niż nasze zabawki, ilości złowionych ryb i ich wielkość...

 

pozdrawiam Cię

Arek


Użytkownik Rheinangler edytował ten post 03 lipiec 2013 - 20:37

  • Paweł Bugajski lubi to

#9 OFFLINE   Paweł Bugajski

Paweł Bugajski

    dawniej "kardi"

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 1970 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Bugajski

Napisano 05 lipiec 2013 - 20:34

Tytuł wątku  jest nieco dwuznaczny. Strumień mojej młodości płynie dniem i nocą,zimą i latem,z biegiem lat jakby coraz szybciej... :( .Dość jednak tych niewesołych rozważań egzystencjalnych.Wszak to "Wieści znad wody".Wspominałem o kilku braniach,które urozmaiciły moją wędrówkę z dwoma wędkami.Na szczęście dzięki uwalnianiu wszystkich ryb złowionych w Polsce rozmiar trofeum nie ma istotnego znaczenia i 28 cm cieszy podobnie jak 32,co przydaje łowom poczucia prawdziwego luzu.Bardzo to sobie chwalę ,naprawdę bardzo :)

 

Załączony plik  DSCN8807.JPG   57,48 KB   249 Ilość pobrańZałączony plik  DSCN8826.JPG   56,58 KB   326 Ilość pobrańZałączony plik  DSCN8831.JPG   57,23 KB   348 Ilość pobrań

Załączony plik  DSCN8824.JPG   56,34 KB   347 Ilość pobrańZałączony plik  DSCN8832.JPG   51,32 KB   326 Ilość pobrańZałączony plik  IMG_8978.JPG   38,3 KB   259 Ilość pobrań

 

Widoczny na zdjęciu aparat,wiszący cały czas na szyi pozwala szybko w ciągu kilku sekund sfotografować uwalnianą rybę.Szybko,tak więc część fotografii pozostawia wiele do życzenia.Ale co tam-chwila uchwycona,kształt lipieniowej źrenicy zadziwia,podobnie jak prędkość z jaką posiadacz wspomnianej umyka

 

A spieszyć się nad naszymi rzeczkami musimy często i my , z innych ,bardziej prozaicznych powodów.Myślę o obecności kajakarzy zaburzających spokój, głośnych,słabo wyszkolonych ,często bezradnych wobec otoczenia.Rozmawialiśmy o tym na forum wielokrotnie,tak więc zauważę tylko iż małe rzeczki i ich wielbiciele cierpią najbardziej z powodu nielimitowanej,niekontrolowanej inwazji wodnych turystów.Problem dotyczy także mojego strumyka ,dawne zdenerwowanie w moim przypadku zmieniło się w rezygnację.W ostatnich latach zauważyłem,że nad odwiedzanymi rzeczkami ,szczególnie w wolnych dniach nie zadaję sobie pytania "czy będą"Będą,będą,pytanie tylko o której godzinie i w ilu niszczycielach się pomieszczą.

Tak więc-wspominałem o pośpiechu-dobre miejca obławiam w pierwszym rzędzie,łowienie rozpoczynam względnie wcześnie i to właściwie wszystko co mogę w tej kwestii zasugerować.

 

Niedługo o innym sposobie dotarcia nad ulubione łowisko

 

pozdrawiam -kardi

 

 

 

 

 

 

 

 



#10 OFFLINE   Andrzej Stanek

Andrzej Stanek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4086 postów
  • LokalizacjaŚLĄSK

Napisano 05 lipiec 2013 - 20:48

No to się zamyśliłem... Dzięki. Proszę o więcej!



#11 OFFLINE   Dagon

Dagon

    :P

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3079 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 05 lipiec 2013 - 20:52

Ja też z przyjemnością śledzę temat. :)



#12 OFFLINE   Paweł Bugajski

Paweł Bugajski

    dawniej "kardi"

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 1970 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Bugajski

Napisano 22 lipiec 2013 - 22:58

Cześć!

Wspominałem ostatnio o innym sposobie poznawania ciekawych wędkarsko okolic.Tam gdzie dojazd samochodem jest zabroniony ,a rozpoznawczy marsz w pełnym wędkarskim rynsztunku zbyt męczący-wyprawiam się rowerem.Pozwala to na połączenie dwu zainteresowań(wędkarstwo i turystyka rowerowa) i miłe spędzenie czasu z moimi córkami.Rozpoznajemy dukty,oceniamy poziom wody,bobrowe dokonania,ślady wędkarskich aktywności kolegów po kiju.

Załączony plik  IMG_7348.JPG   118,27 KB   289 Ilość pobrań

 

Na tej fotografii w trakcie odpoczynku z młodszą córką Olgą

 

Część wypraw to samotne eksploracje,zdarza się,że odwiedzam dawno nie odwiedzane okolice.Na poniższych obrazach nieistniejący już,spalony tuż po mojej wizycie most,nad jedną z pomorskich rzeczek.Leśne dukty zapraszają do jazdy dalej i dalej...

Załączony plik  IMG_7259.JPG   82,16 KB   302 Ilość pobrań  Załączony plik  IMG_7943.JPG   74,92 KB   262 Ilość pobrań

 

Popędzam w spokojnym tempie turystycznym "crossowym"rowerem o nieco poszerzonych oponach oszczędnie popijając z widocznego bidonu ;) .Wielokrotnie odwiedziliśmy  widoczne na zdjęciu jezioro przez które przepływa jedna z przepięknych pomorskich strug.Na takim akwenie kajakarze(widać ich tam w odpowiedniej do otoczenia proporcji) nie wadzą.

 

Załączony plik  IMG_7197.JPG   106,89 KB   296 Ilość pobrań  Załączony plik  IMG_7144.JPG   61,85 KB   347 Ilość pobrań

 

Tak więc kończąc ten troszkę będący obok wędkarstwa opis podsumuję  iż pierwszy dzień kilkudniowej wyprawy  spędzony z rodziną na rowerowych siodełkach pozwala cały następny spędzić z czystym sumieniem w nabrzeżnych pokrzywach i łopianach.

 

                                                                               Załączony plik  IMG_7174.JPG   70,42 KB   288 Ilość pobrań

 

Ponieważ wczoraj wróciłem z całkiem udanej dwudniowej wyprawy obiecuję,że za kilka dni w moich pogawędkach  będzie w 100% wędkarsko!

 

Pozdrawiam Was-kardi

 

 

 

                                                                

 

                                                               

 

 

 

 

 



#13 OFFLINE   waldekst

waldekst

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 58 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 25 lipiec 2013 - 21:23

Z ogromną przyjemnością przeczytałem ten temat. W tych kilku zdaniach zawarłeś tak wiele! I bez wątpienia poprawiłeś mój nastrój – dziękuję i proszę o więcej. Pozdrawiam Waldek.



#14 OFFLINE   thymalus

thymalus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 720 postów
  • LokalizacjaWałcz

Napisano 25 lipiec 2013 - 23:13

Ach ta pochylona sosna... Chyba jedyna taka na świecie, niepowtarzalna. Nie dopowiedziałeś Kardi, że obok tej sosny cumował swój kajak w lipcu 1978 roku Karol Wojtyła. To przy tej sośnie był biwak "środowiska krakowskiego" tak zwane "stacjonarne kajaki", a biwakowi przewodził Wujek, jak nazywano wówczas późniejszego Papieża. To będąc właśnie nad tym jeziorem otrzymał pilną wiadomość o konieczności skrócenia pobytu i udania się do Watykanu na conclave. Wówczas wybrano Jana Pawła I, którego krótki pontyfikat sprawił, że konieczny był kolejny wybór na którym już wybrano Karola Wojtyłę. Jak powiedział po wyborze: prosto z kajaka przesiadłem się do łodzi piotrowej.

Rok później, w lipcu 1979 roku to samo "środowisko krakowskie" przyjechało znów na biwak. Przywieźli cement, drut zbrojeniowy, wycięte litery i w tajemnicy przed UB wymurowali "pomnik" upamiętniający pobyt. Tak zwany "placek dla Wujka" jest uznany za pierwszy pomnik papieża na świecie. Stoi obok tej pochylonej sosny, która tak samo pochylona była w 1978 roku.

A po przeciwnej stronie tej sosny stoi przycumowana moja łódka...

Rzeczka z dzieciństwa o ile ją poznaję i o ile jest to ta, przepływająca przez miejscowość gdzie stoi Twój "baraczek" płynęła przez mój ogródek. To rzeczka cudo... Ale fakt, pstrągów w niej jakby nieco mniej. Chociaż jak się baczniej przyglądam, to może to być również rzeczka która przepływa przez jezioro z "sosną".


  • wizio lubi to

#15 OFFLINE   Paweł Bugajski

Paweł Bugajski

    dawniej "kardi"

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 1970 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Bugajski

Napisano 26 lipiec 2013 - 17:15

thymalus-trafiłeś w 10-kę!Zdjęcia papieskiego pomnika oczywiście są w naszych zbiorach.Zaraz po powrocie z Mazur(wyjeżdżamy za kilkanaście godzin)umieszczę je w wątku.Tak więc za 7 dni nowe fotografie.Jak się pewnie domyślasz zdjęcie sosny zrobiłem stojąc głęboko w wodzie.Zawsze towarzyszy nam w tym miejscu przyjazny "genius loci".Resztę wątpliwości postaram się niedługo wyjaśnić.

pozdrawiam-kardi



#16 OFFLINE   Paweł Bugajski

Paweł Bugajski

    dawniej "kardi"

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 1970 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Bugajski

Napisano 27 sierpień 2013 - 23:45

Witam po dłuższym urlopie(na Mazurach się nie skończyło).Na początku relacji chciałbym pokazać Wam zdjęcie pomnika o którym tak interesująco napisał thymalus.Znajduje się na wysokim brzegu jeziora przez które przepływa dopływ Gwdy-rzeczka Rurzyca.Urokliwa okolica,wyjątkowe miejsce

 

  Załączony plik  IMG_7149.JPG   110,26 KB   111 Ilość pobrań  Załączony plik  IMG_7339.JPG   89,22 KB   138 Ilość pobrań

 

Zawsze znależć tam można ślady pamięci i szacunku dla papieża. 

 

 

 

 

 

 

 

 

Kolejna lipcowa dwudniowa wyprawa nad mój ulubiony potoczek przyniosła cenne chwile odpoczynku i okazje do zrobienia kilku zdjęć.Pierwszy dzień poświęciłem głównie spinnigowaniu,choć jak zwykle w plecaku czuwała składana muchówka.Pogoda dopisała,w pudełku sprawdzone przynęty,przy kiju mój spinningowy ulubieniec

 

Załączony plik  DSCN9432.JPG   115,25 KB   162 Ilość pobrań   Załączony plik  DSCN9473.JPG   74,32 KB   182 Ilość pobrań  Załączony plik  DSCN9436.JPG   91,93 KB   172 Ilość pobrań

 

 

Widoki jak zwykle zapierające dech,czasem coś w głęboczku szarpnęło,wytrwale wędrowałem pod prąd rzeczułki.Widoczne na fotografii pale to resztki mostku,pod którym,łowił pstrągi mój nieżyjący już wiele lat dziadek. Pająki wodne jak zauważyłem preferują nasłonecznione fragmenty nurtu-zabawny widok. Wspomnienia,zaskoczenia,wszystko znane,a jednak..

 

Załączony plik  DSCN9422.JPG   108 KB   153 Ilość pobrań  Załączony plik  DSCN9428.JPG   136,3 KB   185 Ilość pobrań  Załączony plik  DSCN9434.JPG   57,51 KB   206 Ilość pobrań

 

W końcu docieram do spiętrzenia,malutkiej elektrowni-,kawa,kanapka,nikogo nie spotykam-tak miało być! Lokalizacja widocznej na zdjeciu leśniczówki świadczy o wyobrażni budowniczych.Na owady poluję w tym dniu niestety tylko ja.

 

Załączony plik  DSCN9457.JPG   81,33 KB   181 Ilość pobrań  Załączony plik  DSCN9464.JPG   120,44 KB   133 Ilość pobrań  Załączony plik  DSCN9462.JPG   141,68 KB   120 Ilość pobrań  Załączony plik  DSCN9449.JPG   47,32 KB   148 Ilość pobrań

 

Po dniu łowienia ,kilku pstążkach i lipieniaszkach w garsci wracam wzdłuż potoczku,licząc się z kilkukilometrowym spacerem,od czasu do czasu zaglądając w ciekawsze miejsca.Nie jest dla mnie zaskoczeniem uwidoczniony ponizej widok.Cóż-popołudniowa,weekendowa przywara naszych wód

 

Załączony plik  DSCN8812.JPG   117,96 KB   173 Ilość pobrań

 

 

Nawet mnie nie zauważyli,nie zdążyli zapytać o brania,o to gdzie są i czy daleko do mostu.Unikam takich rozmów,to często mili ,podobni do nas pasjonaci,ale konflikt interesow jest zbyt oczywisty.A przecież na pstrągach "dwóch to już tłum",więc na koniec fotografia mojego najwierniejszego nad wodą towarzysza,ktory co ważne nigdy nie złowi większych ryb ode mnie,nie jest gadatliwy i nigdy sie nie spóżnia.

 

                                                                  Załączony plik  DSCN9453.JPG   120,47 KB   143 Ilość pobrań

 

 

-Za kilka dni o drugim czysto muszkarskim dniu wyprawy,nimfach ,suchych i trochę większej rzece oraz moim tacie

 

Z pozdrowieniami-kardi

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 



#17 OFFLINE   Andrzej Stanek

Andrzej Stanek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4086 postów
  • LokalizacjaŚLĄSK

Napisano 27 sierpień 2013 - 23:51

Urokliwie tam i narracja miła dla ucha...



#18 OFFLINE   thymalus

thymalus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 720 postów
  • LokalizacjaWałcz

Napisano 28 sierpień 2013 - 00:08

Ten krzyż został zawieszony na 25 - lecie pontyfikatu. Fundatorem był stomatolog z Poznania Wojciech Kulesza, a wykonał go ludowy rzeźbiarz Andrzej Romeyko z Ostrowca. Wieszaliśmy go w deszczowe, październikowe popołudnie. Ale na pobliskiej sosence jest krzyż brzozowy, który przetrwał od 1978 roku.

Ach ta rzeczka i to spiętrzenie. Niewielu wiedziało, że na wejściu do zalewiku są kapitalne pstrągi i podnoszą się do majówki. A potem się dowiedzieli... Siadam czasem na skarpie, widzę kilka koryt jakimi płynie rzeczka i widzę czasem wyjścia. I bywa, że nawet wędki nie rozkładam. Wystarczy że pamiętam gdzie wychodziły i ile ich było. Szkoda nawet kłuć te ostatki.


  • wizio lubi to

#19 OFFLINE   Domator

Domator

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 222 postów
  • LokalizacjaSosnowiec
  • Imię:Cezary

Napisano 28 sierpień 2013 - 06:50

całe szczęście, że do rzeczki nie dobrali się melioranci.



#20 OFFLINE   thymalus

thymalus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 720 postów
  • LokalizacjaWałcz

Napisano 28 sierpień 2013 - 07:20

całe szczęście, że do rzeczki nie dobrali się melioranci.

Najpierw cudem udało się ją uratować przed meliorantami. Potem był pomysł udrożnienia jej dla kajaków, co równało się prawie jej zmeliorowaniu i znów udało się uratować choć wtedy było blisko, dosłownie o łyżkę koparki. Teraz znów melioranci dostali dużą kasę z unii i szaleją. Niestety pobliską rzeczkę skasowali dosłownie na dniach dokumentnie. Nawet patyczek się nie ostał w korycie w efekcie wody po kostki i nawet pół rybki. Z kolegą z forum robimy już w tej sprawie ostrą jazdę w różnych instytucjach, bo w rzeczce tej pływały rybki prawnie chronione, a melioranci nie mieli pozwolenia na cały odcinek. Ta rzeczka z fotek "Kardi" ma niestety innego pecha. Jest nim właśnie ten niewielki zbiornik zaporowy, który co kilka kilkanaście lat ktoś czyści. Najgorsze było na początku lat osiemdziesiątych kiedy po prostu podnieśli zaporę i cały muł poszedł w rzekę.... Właściwie nic nie przeżyło w wodzie. Kiedy się nieco odrodziła założono turbiny małej elektrowni. Znów puścili nieco więcej wody. Potem były ze dwa albo trzy remonty turbin które również odbiły się na rzeczce, bo raz "przypadkiem" wypadły belki spętrzające, drugim razem zbyt dużo ich wyjęto. Tony mułu i osadów dennych skutecznie potrafią uporać się z tą rzeczką do ujścia. 


  • wizio lubi to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych