Zauważyłem, że sporo osób składając swoje zestawy, dobór rozpoczyna w następujący sposób
kołowrotek, wędka, linka, przypon, przynęta i tak naprawdę w podobnej kolejności wydają na to swoje finanse. Moje podejście jest nieco inne, wiadomo, że Ameryki nie odkryje stwierdzeniem, że zestaw musi być optymalnie dopasowany lub że jego moc określa najsłabszy element. Chciał bym jednak zwrócić uwagę na ostatni, może nawet dla niektórych najtańszy element całego zestawu jakim jest grot . Kotwica lub hak, nawet markowe produkty podczas transportu użytkowania potrafią się tępić. Jakie ma to znaczenie przy delikatnych braniach? Ja się już o tym niejednokrotnie przekonałem. Rasowy wędkarz zawsze ma osełkę przy sobie, chyba, że się mylę?
Bardzo proszę o Wasze opinie i sprawdzone metody, czym ostrzycie groty (osełka, drobny papier)?
Czy warto dbać o takie szczegóły? Jak ostrzyć?