Stało się, choroba dotknęła i mnie. Wczoraj, nudząc się strasznie, wystrugałem swojego pierwszego woblera. Mam w domu mnóstwo balsowych ścinków, pozostałości po modelach samolotów, których nie wyrzucam bo zawsze mogą się przydać. Więc skleiłem kilka kawałków, żeby odpowiednią grubość uzyskać i wystrugałem korpusik. Ponieważ nie miałem dentalu, rozebrałem dwie stare obrotówki i już drut był. Ster zrobiłem z plexi, bo z tej robię owiewki na kabiny w samolotach. Ogólnie wobler wyszedł nawet nie najgorzej jak na 20 minut pracy. Teraz czeka na pomalowanie. Tutaj mam pytanie: czym wycinacie stery z plexi albo poliwęglanu? Ja wyciałem nożykiem i obrobiłem z grubsza proxxonem a dokładnie drobnym papierem ściernym. Tyle że to strasznie pracochłonne. Macie jakieś gotowe wycinaki?
ps. zdjęcia wstawię jak pomaluję; o ile woblerek w ogóle będzie się nadawał do zdjęć