Zgon był szybki, przed rozpoczęciem łowienia. Połowy nie miały na celu zapełnienia lodówy mięchem ale porównanie dwóch blanków Seekera SP754S z SP754S. Nie ma pomyłki, te same z opisu ale dwa różne blanki. Kolega który miał tego kija złamał poprzednika zamawianego u Zbyszka Kawalca. Dostał nowy kij, na całkowicie nowym blanku ale o odmiennych parametrach.
Miały zostać porównane, efekt na fotkach. Dwa złamane SP754S w krótkim czasie, ma fart.
Kij złamany został po przełożeniu linki przez przelotki i napięciu jej celem sprawdzenia czy przechodzi przez wszystkie prawidłowo. Owszem energicznie , ale tak robię z każdym kijem i z każdego grafitu.