Najlepiej nie zacinać bo kaleczy pysk,nie holować bo się za bardzo zakwasi. Nie dotykać łapami bo nie daj Boże przejdą na nią bakterie,jak juz strzeli to modlić się o szczękościsk....a najlepiej to uprawiać virtualfishing i pisać sprzed monitora,wtedy wszystko jest takie megazaje...scie proste...
Najlepiej poćwiczyć rzuty kamieniem na łące ;-)....a przynęty zostawić w aucie, żeby nie kusiło ... ssr z kolei powinno zamiast kontroli chodzić po rzece z respiratorem....i ratować zakatowane przez etycznych wędkarzy istnienia....
Jak widać sama chęć zwrócenia rybie wolności nie wystarcza....nikt nie obiecywał, że z tym c&r bedzie łatwo żyć .....ale wiem jedno....skrajny radykalizm w każdym wydaniu jest....ZŁY