Żeby troszkę ustabilizować dyskusję, która wywołuje emocje, pozwolę sobie wstawić fragment wypowiedzi z innego tekstu, dotyczącego lipieni z Laponii. Niestety, przynajmniej w jednym przypadku okazało się, że obecność wędkarzy i obecność populacji tak wielkich lipieni w jeziorze są nie do pogodzenia.
Pozdrawiam serdecznie
Jerzy Kowalski
The grayling fishing in the rivers, streams and lakes of Lapland is probably the best in Europe, Its certainly a destination where you have the chance of hooking into a very big grayling. Perhaps a fish of four pounds. And yes, You read the word lakes correctly. There are some huge grayling in some of these Lapland lakes. Grayling that could weigh seven or eight pounds or more. which can be taken on nymphs and big dry flies. http://www.fishing.co.uk/article.php3?id=1831
Witam,
To samo bujanie w oblokach bez konkretów. Sa ryby po 7-8 funtów ale można zlowic co najwyżej 4 a te większe to juz sie zlowic pewnie nie dają z oczywistych przyczyn.
Polecam wszystkim obserwowanie chociażby na fejsie grupy lipieniowych zapaleńców z Finlandi o nazwie grayling land. Ich największy to bodajże 2.10 a tutaj kolega sobie ot tak pisze o rybach 2-3 kilo. Jak masz takie ryby pod nosem to olej prace, jakakolwiek by nie była i zajmij sie przewodnictwem. Ludziska za zlowienie 3 kg lipienia zapłacą niebotyczne pieniądze, sam mogę ci podeslac klientów na cały przyszły rok.
Bujo