Pamiątka z holu
PZDR
Zanderix
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Posted 26 September 2015 - 21:25
Jazik w deszczowe popołudnie.
Mimo padającego deszczu ryby różnych gatunków pięknie brały . Widać było piękne spławy dużych ryb ,niełatwo jednak było skusić największe okazy (jazie,klenie) przy przezroczystej wodzie i głębokości 30 cm.
Posted 27 September 2015 - 16:13
Posted 29 September 2015 - 15:07
A że rapolki i jasiolki razem wędrują to i obrotóweczkę na stanie mam współgrająca z black rockiem i też da się coś złowić
DSC00683.jpg 123.71KB 14 downloads
DSC00682.jpg 142.82KB 14 downloads
DSC00686.jpg 96.14KB 14 downloads
Posted 19 October 2015 - 18:57
Trzeba podbić wątek bo spadł na drugą stronę Dzisiaj udało mi się wyciągnąć takie dwa jaziki - pierwszy ~ 40 cm, drugi ~51 cm czym ustanowił mój nowy PB Oba skusiły się na jaskółkę z opadu. Przepraszam za jakość ale pierwszy raz robiłem sam zdjęcia telefonem w takich warunkach. Mina przy większym mówi sama za siebie. Przy podbieraniu myślałem, że mam leszcza, który ostatecznie okazał się grubiutkim jaziem
Edited by coma, 19 October 2015 - 18:59.
Posted 23 October 2015 - 21:23
Nie robie zdjec jaziom ponizej 60cm, jezeli oceniam na oko ze tyle ma to mierze.Poprzeczke zawsze podnosze jak lowie ryby.Jazie +60 bolenie +70.Woda dosc rybna i jak sie trafi odpowiedni moment to mozna polowic.Ten jaz nie mial 60cm( wobler ma 7.5cm) dopiero dobijal do tej liczby, ale z racji jego wagi postanowilem uwiecznic go na zdjeciu, pomyslalem " nie czesto zdaza sie az tak gruby jaz".......
Edited by grunwald1980, 23 October 2015 - 21:28.
Posted 04 November 2015 - 08:17
Wczoraj wieczorem udało mi się zapiąć trzy Jaśki, najmniejszy około 32 centymetrów - kolejny z wyraźnymi i wyglądającymi na świeże śladami po ugryzieniu na ogonie. Nie wrzucam fotki bo poniżej minimum forumowego. Kolejne dwa liczyły 40 i 42 cm. Dla ciekawostki dodaję zdjęcie tego co zostało z kółeczka łącznikowego po walce większej sztuki. Nie sądziłem, że te ryby są zdolne do takiej demolki Jasiek miał jednak dużo szczęścia - kotwiczka spadła z kółka dopiero w podbieraku a był zapięty za dolną i górną wargę...
Tendencja jaką zauważyłem na swojej miejscówce jest taka, że w miejscach gdzie jeszcze niedawno łowiłem klenie teraz biorą mi tylko jazie. Ciekawe czy jest to spowodowane jakimiś czynnikami czy po prostu tak trafiam.
Edited by coma, 04 November 2015 - 08:18.
Posted 04 November 2015 - 09:06
A wobler ,którym łowiłeś uzbrojony jest w dwie kotwiczki? Jaką linkę miał na nawiniętą?
Jaśki fajne,korci w tym roku jeszcze za nimi pogonić...
Posted 04 November 2015 - 09:53
A wobler ,którym łowiłeś uzbrojony jest w dwie kotwiczki? Jaką linkę miał na nawiniętą?
Jaśki fajne,korci w tym roku jeszcze za nimi pogonić...
To była bromba z pojedynczą kotwiczką. Na przedostatnim wypadzie wyszła mi resztka Nanofila 0,091 (2,088kg), nawinąłem Berkley Fireline Crystal 0,04 (3,5 kg) kupioną kiedyś na forum, którą trzymałem w zapasie. Po jednym wypadzie to co mogę napisać - zdecydowanie mocniejsza od nanofila, ciut głośniejsza na przelotkach, w odległości rzutów nie widzę znaczącej różnicy. Zobaczymy jak będzie z trwałością na dłuższą metę.
Posted 04 November 2015 - 20:55
Uganiam sie za nimi i nic !!! Jak ja wam zazdroszcze!!!