Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Kilka pytań początkującego


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
78 odpowiedzi w tym temacie

#61 OFFLINE   Paweł Bugajski

Paweł Bugajski

    dawniej "kardi"

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 1970 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Bugajski

Napisano 03 kwiecień 2015 - 11:52

 I ile go dać ?

Aby ilość podkładu była odpowiednia można najpierw na szpulę nawinąć linkę, a potem zacząć nawijać podkład, nie łącząc go na razie z linką.

Odcinamy po odpowiednim wypełnieniu kołowrotka, odwijamy i robimy po łączeniu już wszystko typowo.

W warunkach domowych linka jest na ogół nawinięta ciaśniej niż nad wodą (tak bywa w moich próbach), tak więc nie przesadzajmy z ilością podkładu.

Zbyt pełna szpula to więcej problemów nad wodą niż niewypełniona dostatecznie. :)

pozdrawiam - Paweł



#62 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 05 kwiecień 2015 - 00:06

Zbyt pełna szpula to więcej problemów nad wodą niż niewypełniona dostatecznie. :)

 

 

Święte słowa - blokowanie kołowrotka przez nierówno nawiniętą linkę podczas holu ładnej ryby bywa zaskakujące....... Wiem coś o tym i od czasu tego konsternującego doświadczenia bardziej podobają mi się młynki nawinięte w 3/4, a nawet niżej  niż te "filmowo" pięknie wypełnione, zwłaszcza w wyższych klasach, w których linka (szczególnie głowica) grubością zbliżona jest do bieliźnianego sznurka..... ;) . 


  • Paweł Bugajski lubi to

#63 OFFLINE   Paweł Bugajski

Paweł Bugajski

    dawniej "kardi"

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 1970 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Bugajski

Napisano 05 kwiecień 2015 - 09:02

Święte słowa - blokowanie kołowrotka przez nierówno nawiniętą linkę podczas holu ładnej ryby 

Nasz kochany świąteczny optymista Robert :) :rolleyes:

 

Przyznać jednak trzeba, że także w Najjaśniejszej Rzeczpospolitej nie można wykluczyć takiego wydarzenia jak ...hol ryby :D

 

Wracając do meritum pomarudzę jeszcze trochę i wspomnę o tym, że zbyt wypełniona szpula utrudnia jej wymianę w kołowrotkach o konstrukcji ramowej.

 

Te projekty są jednak spotykane coraz rzadziej.

 

pozdrawiam w niedzielne, świąteczne przedpołudnie.


  • robert.bednarczyk lubi to

#64 OFFLINE   trociu

trociu

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 6 postów
  • LokalizacjaLUBLIN
  • Imię:Grzegorz

Napisano 05 kwiecień 2015 - 10:03

a jak Panowie jest z łowieniem na muche z brzegu rzeki, zapewne jest to trudniejsze ze wzgledu na zielsko za plecami, ogólnie jaką wode polecacie do nauki, czy z brzegu czy ze środka rzeki. W tym roku rezygnuje z tyczki i chyba zaczne muchowanie ;)


Użytkownik trociu edytował ten post 05 kwiecień 2015 - 10:04


#65 OFFLINE   Krzysztof W

Krzysztof W

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 28 postów

Napisano 05 kwiecień 2015 - 12:04

jak masz krzaki za plecami to nie rzucasz z nad głowy, a czy z wody czy z brzegu to rzuca sie tak samo, a z brzegu nawet lepiej bo stoisz wyżej (od powierzchni wody ,ziemi) na początek polecam łąkę



#66 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 05 kwiecień 2015 - 19:51

a jak Panowie jest z łowieniem na muche z brzegu rzeki, zapewne jest to trudniejsze ze wzgledu na zielsko za plecami, ogólnie jaką wode polecacie do nauki, czy z brzegu czy ze środka rzeki. W tym roku rezygnuje z tyczki i chyba zaczne muchowanie ;)

 

 

Tak jak niżej pisze Krzysztof W do nauki kawałek łączki czy przydomowego ogródka jest optymalny.

Bywa, że z brzegu, gdy "zielona ściana" za plecami, a rzeczka dość wąska i z drugiej strony tez baldachim gałęzi, trzeba się nauczyć machać w sposób teoretycznie sprzeczny z zasadami sztuki, ale wędkarstwo muchowe to jednak nie łyżwiarstwo figurowe....



#67 OFFLINE   Tszonek

Tszonek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 322 postów
  • LokalizacjaWyszków
  • Imię:Łukasz

Napisano 12 kwiecień 2015 - 22:09

Hej :)

 

Aby nie tworzyć kolejnego tematu, podkleje się pod ten :) 

 

Jestem zupełnie zielony jeśli chodzi o muchę więc proszę się nie śmiać z głupich pytań :P

 

Na początek:

1. Czy odległość rzutów zwiększa się wraz z klasą wędki? tj. Czy miedzy np. #4/5  a #5/6 będzie znacząca/widoczna różnica w zasięgu? :)



#68 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 12 kwiecień 2015 - 22:44

Tak zasadniczo to chyba nie, ale cięższymi wędkami (i odpowiednią cięższymi linkami) łatwiej będzie pokonać niesprzyjające podmuchy wiatru. Chyba raczej linka, kształt, ciężar i długość głowicy mają zasadniczy wpływ na ewentualną znaczącą różnicę w możliwych do osiągnięcia odległościach rzutu. Poza tym do wędek w niższych klasach są linki "krótkodysnasowe" typu DT, umożliwiające bardzo precyzyjne i finezyjne rzuty na stosunkowo niewielkich odległościach (by nie chlapać głowicą i nie płoszyć ryb). 

Według mnie dopiero w wyraźne wyższych klasach czuje się, że zdecydowanie łatwiej "wypakować" rzut aż do podkładu.  

 

Zaznaczam - to moje, bardzo indywidualne spostrzeżenia, w trzecim muchowym sezonie, po przetestowaniu wyłącznie jednoręcznych wędek w kilku różnych klasach, więc jeśli bardziej doświadczeni koledzy maja inne zdanie uprzejmie proszę nie palić mnie na stosie za herezję tylko przeprowadzić proces reedukacyjny w wykorzystaniem rzeczowych argumentów ;).

 

O muchówkach dwuręcznych się nie wypowiadam, bo w życiu czegoś takiego nie używałem.

 

Robert.  


  • Tszonek lubi to

#69 OFFLINE   Artech

Artech

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 2649 postów
  • LokalizacjaSzczecin
  • Imię:Artur

Napisano 13 kwiecień 2015 - 07:15

To ja również sie z pytaniem kompletnego lajkonika podepnę.
Czy do kija #4/5 (Greys gs) na początek i do nauki lepij dać linkę #5 czy trochę przeciążyć i uczyć się na #6 ?

#70 OFFLINE   szymanek69

szymanek69

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 614 postów
  • LokalizacjaGorzów Wlkp
  • Imię:Jarek
  • Nazwisko:Szymankiewicz

Napisano 13 kwiecień 2015 - 07:54

Pytanie na pytanie ;)  Jakie jest Twoje docelowe łowisko ? Duża rzeka nizinna gdzie często trzeba podać muchę dalej wybrałbym bym WF5. Średnie lub małe rzeczki gdzie priorytetem będzie delikatne zaprezentowanie skłaniałbym się ku DT4 . Czasami stosuję się zasadę mocnego przeciążenia kija ale w specyficznych sytuacjach. Na pewno nie zakładał bym #6 do tego kijka. To nie osławiony Konger WC :)  i powinien być dobrze opisany.


Użytkownik szymanek69 edytował ten post 13 kwiecień 2015 - 08:04

  • Artech lubi to

#71 OFFLINE   Krzysztof W

Krzysztof W

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 28 postów

Napisano 13 kwiecień 2015 - 08:16

szymanek69 - jakie to są te specyficzne sytuacje kiedy mocno się przeciąża kij?



#72 OFFLINE   szymanek69

szymanek69

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 614 postów
  • LokalizacjaGorzów Wlkp
  • Imię:Jarek
  • Nazwisko:Szymankiewicz

Napisano 13 kwiecień 2015 - 08:59

szymanek69 - jakie to są te specyficzne sytuacje kiedy mocno się przeciąża kij?

Mały siurek, ściana drzew i krzaków za tobą, jedyny sensowny rzut to rolka przy wyciągniętej części głowicy sznura, kij #5 linka DTF7 ze streamerem na końcu na ten przykład. Ta część sznura musi załadować kij - taki sam odcinek sznura w klasie wędki nie zrobi roboty.  



#73 OFFLINE   Krzysztof W

Krzysztof W

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 28 postów

Napisano 13 kwiecień 2015 - 09:47

czemu  5# nie zrobi takiej roboty? i czemu linka DT?  a nr 7 to może dla tego że duże przynęty używasz? 



#74 OFFLINE   Artech

Artech

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 2649 postów
  • LokalizacjaSzczecin
  • Imię:Artur

Napisano 13 kwiecień 2015 - 10:13

Docelowe łowisko to mała rzeka pstrągaowa. Ale na razie nie myślę o łowisku a o nuce rzucania. Z tego co czytałem o tym kiju Greysa to też jest nieco zaniżony podobnie jak Konger.

Użytkownik Artech edytował ten post 13 kwiecień 2015 - 13:46


#75 OFFLINE   thymalus

thymalus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 720 postów
  • LokalizacjaWałcz

Napisano 13 kwiecień 2015 - 11:09

czemu  5# nie zrobi takiej roboty? i czemu linka DT?  a nr 7 to może dla tego że duże przynęty używasz? 

Też się zastanawiam czemu DT? Jak rzuty są do 9 metrów (na małych ciurkach ciężko machać dalej) przy głowicy WF 30 stóp czyli 9 m 15 cm nie ma najmniejszej różnicy czy będzie to DT czy WF. Klasa linki to jej waga na odcinku właśnie 9,15 metra. Przy dalszych rzutach DT istotnie jest "cięższa" od WF. (mówiąc bardziej obrazowo 15 metrów DT więcej waży niż 15 m WF) chociaż to też teoria, bo wiele zależy też od linek :) Generalnie nie jestem zwolennikiem przeciążania i szczerze mówiąc znajduję jedyne wytłumaczenie takiego postępowania - zbyt szybki kij, który przeciążając ulega spowolnieniu. Moim zdaniem "piątką" śmigniesz śmiało i to niezależnie od terenu. Chyba, że w grę będą wchodziły bardzo duże lub ciężkie muchy, które trzeba posłać na jakąś tam odległość. Wówczas cięższa linka ma jakiś sens. 


  • Artech lubi to

#76 OFFLINE   Artech

Artech

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 2649 postów
  • LokalizacjaSzczecin
  • Imię:Artur

Napisano 13 kwiecień 2015 - 11:44

Dziękuję bardzo za szybką odpowiedź. Zostaję zatem przy założeniu pierwotnym, czyli linka wf5f.
Jeżeli któryś z kolegów posiadałby takową w dobrej cenie i zdatną jeszcze do użycia w celach nauki, to chętnie przygarnę...

#77 OFFLINE   szymanek69

szymanek69

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 614 postów
  • LokalizacjaGorzów Wlkp
  • Imię:Jarek
  • Nazwisko:Szymankiewicz

Napisano 13 kwiecień 2015 - 11:57

 Czemu DT? - bo takową #7 miałem w posiadaniu   :)  To może uściślę sytuację do której się odniosłem : kij 5 i streamer pstrągowy obciążony mosiężnymi oczami z króliczego zonkera ( pięknie pracuję ale po namoknięciu :unsure:  ) krótkie rynny do 0,8m głębokości. Próbowałem ze sznurem w klasie wędki -nie latało ( o ile można tak powiedzieć ) Dopiero założenie #7 spowodowało że w miarę komfortowo takim zestawem się operowało.   



#78 OFFLINE   Krzysztof W

Krzysztof W

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 28 postów

Napisano 13 kwiecień 2015 - 12:38

Tutaj tak jak powiedział szymanek69 zastosowanie takiego zestawu wymusiła sytuacja i dostępny sprzęt w danej sytuacji. Dla tego zapytałem bo wydało mi się to dziwne. Z reguły tak jest że ludzie myślą że jak założą cięższą linkę to dalej będą rzucać co jest błędem. Do wykonywania rzutów tzw. "kombinowanych" typu roll cast,  snap t, służą linki WF, a co do tego co napisał kolega thymalus "zbyt szybki kij" to jego akcja nie jest bez znaczenia, wędek tych używa się do szybkiego rzucania i rzucają nimi ludzie o na prawdę wysokim poziomie w posługiwaniu się muchówką. Wracając do tematu przeciążania linek to jest operacja w ogóle nie uzasadniona, i tak jak thymalus napisał piątką śmigniesz wszędzie i  #3,#4,#5,#6,#7...też, ciężar zestawu dobieramy raczej do wielkości ryb które chcemy łowić.


  • Artech lubi to

#79 OFFLINE   Pasieka

Pasieka

    Nowy

  • Zbanowani
  • Pip
  • 1 postów

Napisano 25 marzec 2017 - 20:22

czy jestes dalej zawziętym biczownikiem, czy raczej spędzasz czas przed imadełkiem/?






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych