Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Kilka pytań początkującego


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
78 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   Kacper.K

Kacper.K

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 2132 postów
  • LokalizacjaSzczecin/Lębork

Napisano 27 luty 2015 - 23:26

Z suchych polecałbym :

- goddard sedge w kolorze rudym, brązowym i beżowym - #12-#16 

- jętki z bażantem na tułowiu #12-#18 



#22 OFFLINE   jezier

jezier

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 245 postów
  • LokalizacjaBlisko Sanu ;)
  • Imię:Piotr

Napisano 28 luty 2015 - 05:52

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi, zaraz siadam do imadełka. Trening, trening i jeszcze raz trening. 

Pozdrawiam serdecznie

Piotr J.



#23 OFFLINE   Bugi86

Bugi86

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 151 postów
  • LokalizacjaLublin
  • Imię:Maciej

Napisano 02 marzec 2015 - 15:24

To ja podrzucę kolejne pytanie początkującego :D

 

Chodzi mi o materiały do kręcenia muszek. W  pasmanterii widziałem ostatnio kłębki materiałów przypominających dubbing w baaardzo wielu kolorach. I teraz pytanie czy da się to wykorzystać zamiast dubbingu? Cena była tak niska a jednocześnie było tego bardzo dużo... za 4 zł miałbym kolor zapewne do końca życia...



#24 OFFLINE   thymalus

thymalus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 720 postów
  • LokalizacjaWałcz

Napisano 02 marzec 2015 - 19:04

Chodzi Ci zapewne o wełnę czesaną używaną do filcowania. Dobry materiał jako dubbing i jako dodatek do dubbingu z sierści. Tyle, że włókna są dość długie. Dlatego lepiej pociąć i wrzucić jeszcze do młynka. 



#25 OFFLINE   Bugi86

Bugi86

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 151 postów
  • LokalizacjaLublin
  • Imię:Maciej

Napisano 03 marzec 2015 - 09:06

Ok dzięki :) zawsze to lepiej mieć materiały pod ręką, widzieć je w rzeczywistym kolorze i móc pomacać :)


Użytkownik Bugi86 edytował ten post 03 marzec 2015 - 09:07


#26 OFFLINE   jezier

jezier

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 245 postów
  • LokalizacjaBlisko Sanu ;)
  • Imię:Piotr

Napisano 04 marzec 2015 - 18:57

A wracając do materiałów... Chciałbym kupić kapkę szyjną genetycznego koguta, na początek w kolorze grizzly i brown, jednak zauważyłem że poszczególne kapki mają różne oznaczenia: #1, #2, #3 - jak mam je czytać? Kręcę głównie w rozmiarze haka 12-16, okazjonalnie 10, 18, 20. Na co powinienem zwrócić uwagę podczas wyboru kapki? Na jakie marki zwrócić uwagę a jakie lepiej omijać? Póki co kręcę wyłącznie suche muchy.

Jak zwykle pozdrawiam wszystkich serdecznie.

Piotr J.



#27 OFFLINE   thymalus

thymalus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 720 postów
  • LokalizacjaWałcz

Napisano 04 marzec 2015 - 20:53

Z tymi klasami to bardziej chodzi o jakość piór. Coś jak gat. I, gat II itd. Ogólnie można jednak przyjąć, że czym wyższa klasa tym więcej piór do małych muszek i zdecydowanie lepsza jakość czyli mniej podbicia puchem. Natomiast genetyki czy to Metza czy Kenough itd nawet w trzeciej klasie biją na łeb najlepsze indyjskie itp kapki. 



#28 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 04 marzec 2015 - 22:28

Z tymi klasami to bardziej chodzi o jakość piór. Coś jak gat. I, gat II itd. Ogólnie można jednak przyjąć, że czym wyższa klasa tym więcej piór do małych muszek i zdecydowanie lepsza jakość czyli mniej podbicia puchem. Natomiast genetyki czy to Metza czy Kenough itd nawet w trzeciej klasie biją na łeb najlepsze indyjskie itp kapki. 

 

Ja krótko kręcę, ale jak okazjonalnie kupiłem genetyki to byłem w szoku różnicą nawet nie tyle jakościową ile co do kształtu, wybarwienia, długości piór i trwałości promieni. Zupełnie inna bajka.  



#29 OFFLINE   K.Kalisz

K.Kalisz

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 411 postów
  • LokalizacjaGórny Śląsk

Napisano 05 marzec 2015 - 10:30

Kapek najwyższej klasy raczej nie ma sensu kupowac. Chyba nawet niektórzy producenci uczciwie wprost informują, że pióra te przeznaczone są dla zawodowych kętaczy. Ich wysoka wydajność pozwala na wykonanie ładnych paru tysięcy jeżynek. Słowem dla zwykłego śmiertelnika, czytaj amatora flytying, temat nie do przerobienia :) :)



#30 OFFLINE   Marszal

Marszal

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 548 postów
  • LokalizacjaKarkonosze
  • Imię:Mariusz
  • Nazwisko:Szalej

Napisano 05 marzec 2015 - 12:01

Kapek najwyższej klasy raczej nie ma sensu kupowac. Chyba nawet niektórzy producenci uczciwie wprost informują, że pióra te przeznaczone są dla zawodowych kętaczy. Ich wysoka wydajność pozwala na wykonanie ładnych paru tysięcy jeżynek. Słowem dla zwykłego śmiertelnika, czytaj amatora flytying, temat nie do przerobienia :) :)

Idąc Twoim tokiem myślenia Orvisa Heliosa nie warto kupować, kołowrotka LOOP OPTI też nie warto kupować, gaci SIMMS też nie warto kupować, bo to i drogie i dla zawodowców. Kupuje się najlepszy produkt z segmentu, na który kogoś stać. Jeżeli kolegę stać wydać 200 PLN na naprawdę świetną kapkę, powinien ją kupić bo jest po prostu najlepsza. Będzie miał na "całe życie", zresztą tak jak dobrą kapkę genetyczną w klasie 3, w której piór też starczy na parę tysięcy much. Należy jeszcze pamiętać, że są kapki siodłowe i kapki szyjne. Jeżeli koledze zależy na asortymencie piór w różnej wielkości, dobra będzie kapka szyjna. Jeżeli natomiast zależy nam na wielu piórach w węższym rozmiarze wielkości, doskonała będzie kapka siodłowa.


Użytkownik Marszal edytował ten post 05 marzec 2015 - 12:05


#31 OFFLINE   Elton

Elton

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 389 postów
  • LokalizacjaTarnów

Napisano 05 marzec 2015 - 12:58

Zawsze można kupić połówkę kapki co przy prywatnym kręceniu i tak starczy na długi czas

#32 OFFLINE   K.Kalisz

K.Kalisz

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 411 postów
  • LokalizacjaGórny Śląsk

Napisano 05 marzec 2015 - 13:54

Idąc Twoim tokiem myślenia Orvisa Heliosa nie warto kupować, kołowrotka LOOP OPTI też nie warto kupować, gaci SIMMS też nie warto kupować, bo to i drogie i dla zawodowców. Kupuje się najlepszy produkt z segmentu, na który kogoś stać. Jeżeli kolegę stać wydać 200 PLN na naprawdę świetną kapkę, powinien ją kupić bo jest po prostu najlepsza. Będzie miał na "całe życie", zresztą tak jak dobrą kapkę genetyczną w klasie 3, w której piór też starczy na parę tysięcy much. Należy jeszcze pamiętać, że są kapki siodłowe i kapki szyjne. Jeżeli koledze zależy na asortymencie piór w różnej wielkości, dobra będzie kapka szyjna. Jeżeli natomiast zależy nam na wielu piórach w węższym rozmiarze wielkości, doskonała będzie kapka siodłowa.

Oojj kolego Marszal ...po co od razu tak daleko sięgające wnioski :).

Oczywiście że decydująca jest zasobnośc portfela. Jesli kogośc stac na topowe narzedzia połowu, akcesoriia, etc jego sprawa. Absolutnie nie mam nic przeciwko temu. Wędkarstwo ma dwać przyjemnośc, a komfort połowu ekskluzywnym sprzetem na pewno tylko tym zyska (a już z całą pewnością ten psychiczny). Natomiast czy dzięki temu znacząco poprawimy swoje wyniki, ...już niekoniecznie. Dobrze wiemy że nierzadko wartości uzytkowe wedzisk, kołowrotków określanych mianem tzw. klasy średniej w niczym nie ustepuje tym za które trzeba juz płacić trzycyfrowo (grubo więcej niz okragły tysiak). Ba sam ostatnio nabyłem z drugiej ręki pewien markowy kij ....łowię tym na codzień, cieszę się...  ale hmmm jakos nachodzą mnie watpliwości czy widac aż taką róznicę w stosunku do tego czym do tej pory machałemm (Ross FS), czego oczekiwałem. Fakt, ciągle jestem świerzakiem w tym hobby, ot zaledwie trwa mój trzeci, acz intensywny sezon ...więc pewnie wiele rzeczy ciagle dla mnie będzie z katergorii tych niezrozumiałych :) ...ale w tym momencie tak to widzę.

Wracając do sedna tematu.

W kwestii wartosciowania 'opierzenia' uważam jednak że wystarczą kapki niższych klas. Jesli tylko jest taka mozliwośc, na pewno przed zakupem warto im się organleptycznie przyjrzeć. Za połowę pieniędzy można przy tym wybrac i kupic pióra które w niczym nie ustepują tym majdrozszym. Może wzbudzę tym zdaniem kontrowersję, ale swego czasu przeprowadziłem telefoniczną rozmowę z właścicielem (wyśmienitym wędkarzem) bardzo popularnego i liczącego  się sklepu muchowego w naszym kraju nad wisłą. Pytałem właśnie w temacie kapek (a jakże, tych markowych) rozważając taki spontaniczny zakup. Można było w tej sytuacji zarobić na mnie parę groszy, jednak ów Pan, jesli nie wyleczył mnie z tej filozofii, to szanując moje PLN'y uświadomił że w codziennym muchowaniu z racji ich mozliwości i wartości uzytkowych nie widzi sensu stosowania innych nad te średniej klasy a nawet indyjskie !.

Tyle luźnej opinii ...jak podkresliłem wyżej jesli ktos ma mozliwości i go stac ...to nic tylko brac :)



#33 OFFLINE   jezier

jezier

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 245 postów
  • LokalizacjaBlisko Sanu ;)
  • Imię:Piotr

Napisano 05 marzec 2015 - 16:41

Dziękuję Panowie za szybką odpowiedź, ktoś kto tak jak ja dopiero zaczyna swoją przygodę z pewnością znajdzie w tym temacie wiele odpowiedzi na nurtujące go pytania. Ja sam w kwestii kapek jeszcze nie jestem do końca pewien którą opcję wybiorę, czy 2 kapki niższych klas czy połówki kapek najwyższych klas które wystarczą na dość dużo kręcenia. Skłaniam się bardziej ku tej drugiej opcji ale z samym zakupem jeszcze się odrobinę wstrzymam. Po uwagę biorę jedynie kapki szyjne z przeznaczeniem do wykonywania wyłącznie suchych much.



#34 OFFLINE   jezier

jezier

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 245 postów
  • LokalizacjaBlisko Sanu ;)
  • Imię:Piotr

Napisano 12 marzec 2015 - 17:44

Witam Panowie, prześladuje mnie muszkarski pech początkującego, wczoraj hak wbity w palec, dziś rano wylany szelak a teraz gdy już w końcu przyszła z flyhouse moja wymarzona pierwsza muchówka reddington w 4 klasie okazało się że górny element jest pęknięty, mam nadzieje że problemów z serwisem nie będzie ale nie o tym chciałem.

 

Główne pytanie dotyczy połączenia linki muchowej z przyponem, posiadam linkę bez pętelki więc muszę kombinować, jak zrobić taką pętelkę? W jednym z odcinków programu z wędką nad wodę Adam Sikora pokazuje jak zrobić pętelkę wykorzystując klej do pcv i nic wiodącą, czy to dobry sposób? Widziałem też nawlekane gotowe pętelki ale przynajmniej w mojej opinii sprawiają wrażenie niezbyt solidnych, a może się mylę? Widziałem też sposoby z przekłuwaniem igłą linki i przeciąganie przyponu oraz szpikulce z zadziorami wbijane w linkę, te metody wydają się nieco drastyczne dla linki, a może są dobre?

 

Moje drugie pytanie dotyczy połączenia podkładu z linką. Tu najbardziej spodobała mi się pętelka wykonana przez A. Sikorę w wyżej wymienionym programie ale może jest jakaś inna opcja?

 

Jak zawsze pozdrawiam serdecznie

Piotr J.



#35 OFFLINE   K.Kalisz

K.Kalisz

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 411 postów
  • LokalizacjaGórny Śląsk

Napisano 12 marzec 2015 - 18:04

Witam Panowie, prześladuje mnie muszkarski pech początkującego, wczoraj hak wbity w palec, dziś rano wylany szelak a teraz gdy już w końcu przyszła z flyhouse moja wymarzona pierwsza muchówka reddington w 4 klasie okazało się że górny element jest pęknięty, mam nadzieje że problemów z serwisem nie będzie ale nie o tym chciałem.

 

Główne pytanie dotyczy połączenia linki muchowej z przyponem, posiadam linkę bez pętelki więc muszę kombinować, jak zrobić taką pętelkę? W jednym z odcinków programu z wędką nad wodę Adam Sikora pokazuje jak zrobić pętelkę wykorzystując klej do pcv i nic wiodącą, czy to dobry sposób? Widziałem też nawlekane gotowe pętelki ale przynajmniej w mojej opinii sprawiają wrażenie niezbyt solidnych, a może się mylę? Widziałem też sposoby z przekłuwaniem igłą linki i przeciąganie przyponu oraz szpikulce z zadziorami wbijane w linkę, te metody wydają się nieco drastyczne dla linki, a może są dobre?

 

Jak zawsze pozdrawiam serdecznie

Piotr J.

Witaj

Niżej podaję ci ciekawy watek z konkurencyjnego forum ...jestem przekonany że bedzie pomocny :)

http://www.fors.com....-replies#107779


  • Bander lubi to

#36 OFFLINE   wiwaldi1970

wiwaldi1970

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 640 postów
  • Lokalizacjapomorskie/Warszawa

Napisano 12 marzec 2015 - 18:11

Jest jeszcze inny sposób, czyli można obrobic pętelkę termicznie. Bierzesz końcówkę tak około 3 cm od końca i składasz ja tak jakbyś jak do zarobienia omotki, tylko że nasuwasz rurkę termokurczliwa (najlepiej bezbarwna i dopasowana do złożonej pętli) na całym odcinku z zapasem 0,5 cm z każdej strony aby nie przepalić linki podczas podgrzewania. Ja podgrzewam zapalniczka na minimalnym płomieniu. Proces podgrzewania musi być robiony bardzo delikatnie tak aby niezbyt mocno przegrzać linkę. Jak się skurczy rurka i zacznie zmieniać kolor na lekko przypalony to podgrzane miejsce masuje w palcach tak aby otulina sie zespoliła. Po tym zabiegu rozcinam rurkę i pętla gotowa. Jest bardzo estetyczna, wykonałem juz ich wiele tym sposobem również dla innych wędkarzy muchoswirów. Poszukaj również filmików na necie. Powodzenia. To nic strasznego.

#37 OFFLINE   wiwaldi1970

wiwaldi1970

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 640 postów
  • Lokalizacjapomorskie/Warszawa

Napisano 12 marzec 2015 - 18:14

To wyglada dokładnie jak na linku powyżej w poście k.kalisz

#38 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 12 marzec 2015 - 19:32

A nie prościej, z równie skutecznym efektem, po prostu kupić dobry łącznik z pętelką i najnormalniej uzbroić końcówki sznura, potem pętla w pętlę "spiąć" z jednej strony podkład, a z drugiej przypon i jazda nad wodę. Dobrze dobrany i prawidłowo założony łącznik będzie trzymał bardzo solidnie. Zabawa ze zgrzewaną pętelkę może jest fajna i ładnie wygląda, ale z mojego skromnego doświadczenia wiem, że po kilku twardych zaczepach pętle sznurów zwłaszcza w zestawach w wyższych klasach (mocne przypony) i tak tracą urodę - żyłka tnie płaszcz niemiłosiernie i wszystko i tak trzyma się na rdzeniu.  Solidne założenie łącznika to żadna filozofia.  http://www.pogawedki...=print&sid=2051

 

 

 Widziałem też nawlekane gotowe pętelki ale przynajmniej w mojej opinii sprawiają wrażenie niezbyt solidnych, a może się mylę?

 

Nie ma się co tego bać.

Oczywiści łącznik musi być dobry i dobrany odpowiednio do grubości sznura bo inaczej....... może być katastrofa. Koszulkę termokurczliwą łącznika warto podkleić kropelką dobrego kleju cyjanoakrylowego.



#39 OFFLINE   wiwaldi1970

wiwaldi1970

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 640 postów
  • Lokalizacjapomorskie/Warszawa

Napisano 12 marzec 2015 - 22:40

Tylko z tą różnicą, że pętla zarobiona wg mojego opisu nie puka o przelotki muchówki, czyli pełen komfort łowienia.

#40 OFFLINE   thymalus

thymalus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 720 postów
  • LokalizacjaWałcz

Napisano 12 marzec 2015 - 22:49

Przerobiłem wiele sposobów i o ile nie mam gotowej pętli to zakładam łącznik. Jak pętla gotowa mi się rozleci też zakładam łącznik. Wiele osób dodatkowo go podkleja i jak najbardziej można to zrobić. Tyle,że spora część popełnia zasadniczy błąd dając kropelkę kleju przy końcu sznura czyli blisko pętelki. Łącznik działa zaciskając się i jeśli kleimy to kropelką kleju przy końcu łącznika od strony sznura. A najlepszym rozwiązaniem zabezpieczyć przy końcu kilkoma zwojami omotki. 






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych