Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Jezioro - Łowisko Dziwiszewo k. Giżycka


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
69 odpowiedzi w tym temacie

#41 ONLINE   croock

croock

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 637 postów
  • LokalizacjaWroclaw

Napisano 01 listopad 2015 - 16:55

Panowie, odświeżam temat. czy ktoś łowił na tym łowisku w ostatnim czasie? czy początek listopada daje możliwość połowienia bez ściągania kilogramów zielska?



#42 OFFLINE   Brenducha

Brenducha

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 15 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Artur
  • Nazwisko:Sieradzki

Napisano 20 listopad 2015 - 20:52

Panowie, odświeżam temat. czy ktoś łowił na tym łowisku w ostatnim czasie? czy początek listopada daje możliwość połowienia bez ściągania kilogramów zielska?

Witam, ktoś ostatnio był na Dziwiszewie? Bierze coś?

 

pozdrawiam

 

ARTS



#43 OFFLINE   Waldi

Waldi

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 514 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 21 listopad 2015 - 07:17

Byłem 7-9.11. Nie brało.

#44 Guest_anonymous_*

Guest_anonymous_*
  • Guests

Napisano 21 listopad 2015 - 07:51

Ja byłem w tym roku kilka razy. Nigdy nie wróciłem na zero. Zawsze coś się działo . Najlepiej było na przełomie września/października (2szt około metra niewyciągnięte i jedna wyciągnięta :) ), potem coraz słabiej (ale zawsze z wyjazdu miałem minimum 2szt 70+ i pare mniejszych wymiarowych). Przeważnie trafiają się szczupaki w przedziale 60-80 i sporo niewymiarowych. Ostatnio bylem 3 listopada i zlapałem pare sztuk najwieksze 72-74cm. 


Użytkownik Mały87 edytował ten post 21 listopad 2015 - 07:56


#45 OFFLINE   Anguiler

Anguiler

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 131 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 02 grudzień 2015 - 13:42

Na wstępie witam bo bardzo długiej nieobecności na forum

Mam pytanie do osób odwiedzających to jeziorko. Poważnie biorę je pod uwagę jako miejsce na krótki wypad z żoną i małym dzieckiem do czego zachęcają opinie o pensjonacie i to czego dowiedziałem się telefonicznie.

Planujemy na przełomie maja i czerwca i z racji tego, co wcześniej pisaliście mam trochę obaw czy oby nie za późno. Faktycznie jest tak płytko i samo zielsko, że tylko wczesna wiosna? Ktoś tam łowił w czerwcu? Faktycznie tylko jerkowanie? Zastanawiam się bo niespecjalnie czuję takie wody i samo łowienie, ale mocno zachęca to że faktycznie może być fajna ryba.

Dostępu z brzegu chyba brak więc jak z dzieckiem na jakąś plaże czy rodzinne spławikowanie na bata to pewnie inne jezioro obok? Poza szczupakowaniem chciałbym przysiąść ze spławikiem. Coś faktycznie łowią na spławik czy za dużo zielska?

Z góry dziękuję za każde pomocne info :)

#46 OFFLINE   Brenducha

Brenducha

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 15 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Artur
  • Nazwisko:Sieradzki

Napisano 07 grudzień 2015 - 23:44

Na wstępie witam bo bardzo długiej nieobecności na forum

Mam pytanie do osób odwiedzających to jeziorko. Poważnie biorę je pod uwagę jako miejsce na krótki wypad z żoną i małym dzieckiem do czego zachęcają opinie o pensjonacie i to czego dowiedziałem się telefonicznie.

Planujemy na przełomie maja i czerwca i z racji tego, co wcześniej pisaliście mam trochę obaw czy oby nie za późno. Faktycznie jest tak płytko i samo zielsko, że tylko wczesna wiosna? Ktoś tam łowił w czerwcu? Faktycznie tylko jerkowanie? Zastanawiam się bo niespecjalnie czuję takie wody i samo łowienie, ale mocno zachęca to że faktycznie może być fajna ryba.

Dostępu z brzegu chyba brak więc jak z dzieckiem na jakąś plaże czy rodzinne spławikowanie na bata to pewnie inne jezioro obok? Poza szczupakowaniem chciałbym przysiąść ze spławikiem. Coś faktycznie łowią na spławik czy za dużo zielska?

Z góry dziękuję za każde pomocne info :)

Pogadaj z właścicielem, to może Ci liny zanęci przed przyjazdem. A są tam takie po 2-3 kg. Raczej nie delikatny sprzęt. Właściciel ma wygodne łódki do wynajęcia. Jest też jeden pomościk na liny.

 

Spinningowałem tam w czerwcu i wszystko zależy od pogody. Jeżeli będzie bardzo ciepło może być ze szczupakiem kiepsko. Przełom maja i czerwca powinien być jeszcze ok. Generalnie to raczej skupiłbym się na szczupakowych gumach na główkach 5 gramów i prowadzenie w górnych warstwach wody. Mnie się sprawdzała klasyka - białe i perłowe z niebieskim grzbietem i czerwoną plamką z przodu. Druga przynęta to duże lekkie obrotówki prowadzone tuż pod powierzchnią wody. Trzecia to pływające jerki (raczej duże) i ewentualnie popery.

Generalnie, jeżeli w czasie dnia nie ma brań, to należy skupić się na poranku - pierwsze dwie-trzy godziny po wschodzie słońca.

 

Pensjonat fajny, a pierogi Panie kucharki robią super;)

 

 

Pozdrawiam

 

ARTS

 

Jeżeli masz wodery (lub łódkę), to 500 metrów od pensjonatu masz jezioro Dobskie, może coś przy trzcinach popróbować.



#47 OFFLINE   Anguiler

Anguiler

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 131 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 08 grudzień 2015 - 17:23

Pogadaj z właścicielem, to może Ci liny zanęci przed przyjazdem. A są tam takie po 2-3 kg. Raczej nie delikatny sprzęt. Właściciel ma wygodne łódki do wynajęcia. Jest też jeden pomościk na liny.

 

Spinningowałem tam w czerwcu i wszystko zależy od pogody. Jeżeli będzie bardzo ciepło może być ze szczupakiem kiepsko. Przełom maja i czerwca powinien być jeszcze ok. Generalnie to raczej skupiłbym się na szczupakowych gumach na główkach 5 gramów i prowadzenie w górnych warstwach wody. Mnie się sprawdzała klasyka - białe i perłowe z niebieskim grzbietem i czerwoną plamką z przodu. Druga przynęta to duże lekkie obrotówki prowadzone tuż pod powierzchnią wody. Trzecia to pływające jerki (raczej duże) i ewentualnie popery.

Generalnie, jeżeli w czasie dnia nie ma brań, to należy skupić się na poranku - pierwsze dwie-trzy godziny po wschodzie słońca.

 

Pensjonat fajny, a pierogi Panie kucharki robią super;)

 

 

Pozdrawiam

 

ARTS

 

Jeżeli masz wodery (lub łódkę), to 500 metrów od pensjonatu masz jezioro Dobskie, może coś przy trzcinach popróbować.

Dzięki za kilka zdań, mniej więcej to chciałem się dowiedzieć. Rezerwacja już wcześniej była zrobiona, właściciel też robi przez telefon bardzo pozytywne wrażenie. Jak będzie za późno na spinningowanie (z tego co piszesz nie sadzę by było), to zostaną liny :)



#48 OFFLINE   Jan76

Jan76

    Forumowicz

  • Oczekujący na akcept
  • PipPip
  • 434 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 18 marzec 2016 - 10:45

Najciekawsze jest to co wyrózniłem. O zgrozo. Czemu tak drogo?

Forum promujące C@R przypominam.

Poza tym post zawierający cenne informacje.

 

Dostałem kiedyś wiadomść prywatną od jednego z czołowych aktywistów na tym forum. Wyraził on wątpliwości czy zasada C&R stosowana przez niego na ZZ przez wiele, wiele lat ma jakiś sens. 

Ja dopowiem - zadnego

To czy na łowisku w Dziwiszewie wezmę rybe czy nie -nie ma wpływu.

To czy ze studni jakim jest ZZ zabiorę wpuszczone miesiąc wcześniej szczupaki też nie ma wpływu na populacje.

 

W przypadku pierwszym gospodarz zadba o stan jeziora w drugim rybę złowi któryś z 95% wędkarzy którzy NIE stosują zasady C&R. 

 

Są sposoby aby realnie wpłynać na stan populacji ryb co widać po skutkach działania gospodarza w Dziwiszewie ale PZW to nie jest ogranizacja która jest do tego zdolna. Dodam, że nie jest to zasada C&R która w Dziwiszewie dotyczy  tylko wyrośniętych osobników. 


Użytkownik Jan76 edytował ten post 18 marzec 2016 - 11:01


#49 OFFLINE   Kotwic

Kotwic

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 119 postów
  • LokalizacjaGiżycko

Napisano 18 marzec 2016 - 11:54

Są sposoby aby realnie wpłynać na stan populacji ryb co widać po skutkach działania gospodarza w Dziwiszewie ale PZW to nie jest ogranizacja która jest do tego zdolna.

Ale przecież można zacząć działać i wziąć sobie wodę we władanie i zarządzać dobrze. Wystarczy tylko chcieć. :P
Nawet operat rybacki mogę napisać taki jak na jezioro Dziwiszewo. :lol: :D



#50 OFFLINE   Jan76

Jan76

    Forumowicz

  • Oczekujący na akcept
  • PipPip
  • 434 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 18 marzec 2016 - 13:06

Ale przecież można zacząć działać i wziąć sobie wodę we władanie i zarządzać dobrze. Wystarczy tylko chcieć. :P
Nawet operat rybacki mogę napisać taki jak na jezioro Dziwiszewo. :lol: :D

 

Oczywiście społeczność tego forum w tym i ja na pewno może dużo. Kiedyś działałem tutaj aby zabronić stosowania echosond. 

Od tamtego czasu dałem spokój. Szczególnie na tym forum. 

Ale dzięki temu doświadczeniu przestałem płacić na PZW. Łowie "komercyjnie" i dobrze mi z tym. 

 

Zdałem sobie sprawę, że być może przyczyną problemu nie jest PZW tylko "prawa" wędkarzy. 

Ja mam prawo do łowienia tam gdzie są ryby. To nie są łowiska PZW.  I tak robie. Polecam - sprawdziłem i działa !!!  ;)



#51 Guest_anonymous_*

Guest_anonymous_*
  • Guests

Napisano 19 marzec 2016 - 09:47

 Do Jan 76. 

Zasada C&R zawsze ma sens !!! Dobrym przykładem jest jezioro w moim rodzinnym mieście o pow. 62ha które od wielu lat nie było odławiane sieciami. 10 lat temu można było tam połowić pieknych okoni, szczupaków, leszczy, linów,karpi, karasi. Obecnie woda jest tak przetrzepana przez "wędkarzy" którzy zabierają wszystko co popadnie i ile wpadnie, a są to ludzie którzy na akwenie są kilka razy w tygodniu. Najwięcej łódek naliczyłem 18 + ludzie łowiący z brzegu. I to właśnie nie trzymanie się limitów i brak stosowania C&R przyczyniły się do spustoszenia rybostanu. Wystarczy sobie logicznie policzyć jakie wędkarz sieje spustoszenie nawet trzymajac się dziennych limitów i będąc nad wodą kilka razy w tygodniu. Obecnie uważam , że promowanie C&R jest jedynym narzędziem w rekach prawdziwych wędkarzy sportowych , które może przyczynić się do zmiany postrzegania wędkarstwa i kształtowania świadomości młodego pokolenia (które może kiedyś zasiądzie w zarządzie PZW i powie dość ), a co za tym idzie powiekszenia pogłowia dużych ryb i ogólnego rybostanu naszych wód. "Jak ja zabiore to nie ma wpływu". Ma to wpływ bo jak Pan zabierze w Pana ślady pójdzie inny wędkarz, brat, syn itp. Jeżeli Pan wypuści i wytłumaczy , że ta ryba urośnie i będzie jeszcze większa frajda z jej złapania ,wtedy te osoby się zastanowią, że może warto zwrócić wolnośc rybie która sprawiła nam tyle przyjemności podczas cholu. W Polsce jest straszna presja wędkarska także myślę , że warto się zastanowić nad C&R zanim będzie za późno.

Zabronić stosowania echosond. Hmmm a niby to czemu? Technologia idzie do przodu i dlaczego niby nie mielibyśmy z niej korzystać? Jeżeli będzie Pan stosował C&R to nie będzie miało to żadnego wpływu na rybostan, a jedynie na Pana uśmiech na twarzy. 



#52 OFFLINE   Jan76

Jan76

    Forumowicz

  • Oczekujący na akcept
  • PipPip
  • 434 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 20 marzec 2016 - 12:13

 @Ralf 87 Mam wrażanie, że się nie rozumiemy.  Możesz sobie puszczać ryby ale w 99% sprawa skończy się tak jak w opisanym przez ciebie przypadku. I mnie to nie dziwi. Ja łapałem na ZZ. Po wprowadzeniu możliwości oficjalnego stosowania echosond i troliingu pogłowie ryb drapieżnych w ciągu kilku lat spadło dramatycznie. Jest przyczyna, jest skutek. Oczywiście możne sobie wierzyć w C&R. Ludzie czasem wierzą na przykład w UFO. Tak samo można stworzyć elitarne forum na którym jeden drugiego będzie klepał za C&R. Wpływu to nie ma ale można się poczuć lepszym a potem wylać wiadro pomyj na kogoś kto ryby zabiera jak czasem czytam pod filmami na yt. Koledzy z C&R pokażą rybę która wypuszczą a tych które biorą na kolacje już nie. Kolega z tego forum o którym pisałem jest tego dobitnym przykładem - wypuszczał ryby przez lata ale ZZ stało się pustynią. Jego wnioski są trafne - ktoś inny zjadł smażonego sandacza czy suma. 

 

Jeśli ułatwia się połów ryb to jasne jest, że szybciej ryb nie będzie. To dość proste ale można sobie filozofie wymyślać ... ale po co?



#53 Guest_anonymous_*

Guest_anonymous_*
  • Guests

Napisano 21 marzec 2016 - 09:55

A więc nie zgodzę się z tym co Pan pisze i dalej utwierdzam się w tym , że promowanie i stosowanie C&R jest sprawą bardzo ważną. Faktem też jest to , że nie mamy wpływu na to , że ktoś mówi ze stosuje C&R a w rzeczywistości tego nie robi ( to jego sprawa, że robi z mordy cholewe) i że skoro ja wypuszcze to ktoś inny złapie i zabierze. Ale teraz proszę sobie uświadomić, że jeszcze parenaście lat temu C&R nie było tak popularne jak obecnie. Ja również byłem kiedyś mięsiarzem z przykrością muszę się do tego przyznać ;( Kiedyś pewien karpiarz naświetlił mi temat C&R i zrozumiałem , że jest w tym sens i stosuje do dziś i czuję się z tym zaje**ście. Ja również przekonałem do wypuszczania ryb kilku kolegów, a oni następnych. Tak to działa. Nie odrazu Rzym zbudowali jak to mówią. Porównanie do UFO to słabe prównanie. Nie mamy dowodów , że nie jesteśmy sami , a na słuszność i efekty C&R jak najbardziej i chyba tego mi Pan nie zaprzeczy. 


  • godski lubi to

#54 OFFLINE   Jan76

Jan76

    Forumowicz

  • Oczekujący na akcept
  • PipPip
  • 434 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 21 marzec 2016 - 21:53

To była retoryka z tym UFO. :) 

Chodzi o to, że mało ludzi stosuje C&R i dlatego jest to mało skuteczne. 

Echosondy i trolling, gdzie można, stosują prawie wszyscy. 

 

Nawet jeśli wolno przybywa zwolenników C&R to w tym samym czasie lawinowo sprzedają się echosnody 

Skutek?

Prawie każdy łowi limit po paru latach nie ma ryb na ZZ. 



#55 Guest_anonymous_*

Guest_anonymous_*
  • Guests

Napisano 22 marzec 2016 - 07:15

Nie znam Zalewu Zegrzyńskiego, ale myślę że w przypadku tak dużego zbiornika wodnego w 99% za brak ryb odpowiedzialni są rybacy, bo wątpię żeby była aż tak ogromna presja wędkarska żeby z tylu ha wody wędkarze wytrzepali rybę. Mięsiarz to szkodnik na niedużych zbiornikach . Takie jest moje zdanie. To nie echosondy i trolling tylko rybacy. Przed miesiarzem taki ogrom wody napewno skutecznie by się wybronił. A co do echosond i trollingu to te dwie rzeczy nie wykluczają się z C&R. Nie widzę w tym nic złego, że ktoś trollinguje  albo używa echa. 



#56 OFFLINE   Jan76

Jan76

    Forumowicz

  • Oczekujący na akcept
  • PipPip
  • 434 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 22 marzec 2016 - 09:28

Myślę , że trzeba by założyć inny wątek - np. "skuteczność C&R". Moim zdaniem rybacy na ZZ nie łowią więcej niż 10 czy 15 lat temu. 

Raczej przez presje wędkarzy jest na odwrót. 

Można zrobić eksperyment na wodzie na której nie ma odłowów rybackich wprowadzić możliwość trolingu i używania echosnod stosując te same limity połowowe dla wędkarzy zgodne z RAPR

Wtedy będziemy mieli pewność co do moich przypuszczeń. Zresztą jeśli nie mam racji i trolling z echosondą nie jest wybitnie skuteczną metodą połowy draieżników to ciekawe skąd np. w mazowickim taką różnica w opłatach z i bez trolingu. 

Rybacy robią swoje co widać szczególnie na Mazurach to prawda. Ale jeśli porównać ilość wędkarzy na ZZ z ilością rybaków to nie wiem jaką rybacy muszą mieć skuteczność żeby złowić więcej niż wędkarze. Do tego rybak wszędzie sieci nie postawi.

Według mnie używanie echosond i dopuszczenie trollingu dobiło ZZ w ciągu 3-5 lat. Nie mam tu specjalnych wątpliwości. Sam widziałem ten boom połowowy. Krótko to trwało ale było widoczne. 

Zastanów się ile trwa u ciebie rozpoznanie nowej wody, nauczenie się zachowania ryb itd? 

Teraz masz ZZ bierzesz echosonde wprowadzasz dane, po dniu masz mniej więcej ukształtowanie dna w rejonie który cię interesuje. "Przy okazji" zapisujesz sobie gdzie widziałeś dużo drobnicy, czy kształty większych ryb. Na drugi dzień możesz już typować płynąc w konkretne miejsca już nawet bez echosondy tylko z GPS. Sam widziełem człowieka który był w tym tak skuteczny, że myślę,  iż wystarczy kilkudziesięciu takich speców na danym odcinku rzeki żeby ryby zostały szybko tylko wspomnieniem. 



#57 OFFLINE   kostom63

kostom63

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1650 postów

Napisano 22 marzec 2016 - 15:42

Cześć,Panowie Koledzy na temat ZZ to może lepiej dyskutować w wątku o ZZ ? A jeśli niektórzy koledzy mają swoje zdanie a wogóle ZZ nie znają to niech posty nabiajają tym na czym się znają Pozdrawiam
P.S. ma temat C&R też jest oddzielny wątek

Użytkownik kostom63 edytował ten post 22 marzec 2016 - 15:44

  • slawek_2348 lubi to

#58 OFFLINE   Jan76

Jan76

    Forumowicz

  • Oczekujący na akcept
  • PipPip
  • 434 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 22 marzec 2016 - 21:41

Cześć,Panowie Koledzy na temat ZZ to może lepiej dyskutować w wątku o ZZ ? A jeśli niektórzy koledzy mają swoje zdanie a wogóle ZZ nie znają to niech posty nabiajają tym na czym się znają Pozdrawiam
P.S. ma temat C&R też jest oddzielny wątek.

 

Racja. Można nawet przenieść tą (tę?:) wymianę zdań tam gdzie potrzeba. 

Z inne beczki 


Użytkownik Jan76 edytował ten post 22 marzec 2016 - 21:49


#59 OFFLINE   Pickerel

Pickerel

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1205 postów
  • Imię:Wojtek

Napisano 11 maj 2016 - 08:01

Orientuje się ktoś co ostatnio słychać na Dziwiszewie? Zarosło juz jezioro?

#60 OFFLINE   platynowłosy

platynowłosy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1276 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 11 maj 2016 - 08:18

Napisz do p. Jarka,Szefa, napewno dostaniesz wiążącą odpowiedź. 

Pytasz o szczupaka czy lina?

Lin zawsze.

 

Pozdrawiam

Alek






Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych