Nie wiem co kolega nawinął ale po sezonie nauki rzucania i wieszania linki tu i ówdzie mój cortland wygląda jak nowy
Pomoc dla świeżaka
#661 OFFLINE
Napisano 29 listopad 2017 - 20:50
- analityk lubi to
#662 OFFLINE
Napisano 29 listopad 2017 - 21:50
- analityk lubi to
#663 OFFLINE
Napisano 29 listopad 2017 - 22:13
- analityk lubi to
#664 OFFLINE
Napisano 29 listopad 2017 - 22:22
Przyjedź na rzeki i rzeczki jurajskiej zobaczysz jak potrafi wyglądać linka z najwyższej półki po jednym sezonie :-)
Druga sprawa w ciężkich warunkach i u mniej doświadczonych często zdarza się, przypon potrafi się tak zaplątać na lince i zaciągnąć tak mocno, że żyłka potrafi przeciąć powłokę.
Nie łowiłem na takich rzeczkach wiec nie wiem co "zjada" linkę. Jakość wody? Na Sanie "różowy" Varivas tez poległ w bardzo krótkim czasie i właściciel pytał czy go nie "naprawie". Odpowiedziałem oczywiście: "śmietnik".
Co do początkujących to mogę się zgodzić. Przy silnym wietrze to i doświadczonym się zdarzy ale oni nie "katują" dalej sznura z wcietym przyponem a rozplątują zestaw od razu.
Lepiej jednak żeby "takie" rzuty nikomu się nie przytrafiały.
- analityk lubi to
#665 OFFLINE
Napisano 30 listopad 2017 - 10:06
Nie łowiłem na takich rzeczkach wiec nie wiem co "zjada" linkę. Jakość wody?
Nie udawaj, że nie wiesz o co chodzi a zapewniam, że na pewno nie chodzi o jakość wody .
Jak ma się trwałość, linek czy spodnibutów używanych stale na takich rzekach jak San, Dunajec, Raba gdzie nie masz wokół siebie wolną przestrzeń.
Rzeki gdzie najczęściej łowię to "mała Kambodża", krzaki, drzewa, pokrzywy, trzcinowisk, trawy po pas, w ciul zaczepów w wodzie, piasek i patyki pod nogami. Czy tego typu warunki nie mają wpływu długowieczność i trwałość linek i innego sprzetu. Łowiąc na Sanie zużyłbym pewno o kilka modeli spodobiobutów mniej niż u siebie.
- analityk lubi to
#666 OFFLINE
Napisano 30 listopad 2017 - 10:35
Wielkie dzięki za spostrzeżenia.
to była linka ERGO - dwuletnia WF #5.
Niczym nie smarowalem.
Największy ubytek rzeczywiście może być od zaciśnietej żyłki przyponu ale jest też dużo mniejszych pęknięć nie pochodzących od zaciśniętej żyłki.
Tak jak napisaliście szukam nowej linki i nowego kołowrotka. Linkę kupię markową (widzę ze najczęściej nazwa Cortland sie pojawia) a kołowrotek to jak sądzicie od jakiej półki cenowej zaczynają się już takie młynki które starczą na lata (nie chodzi o żaden szpan - taka wersja która starczy ale bez szaleństw)?
U mnie niestety też stale coś leży pod nogami i haczy linkę
Użytkownik analityk edytował ten post 30 listopad 2017 - 10:40
#667 OFFLINE
Napisano 30 listopad 2017 - 10:56
Tak jak napisaliście szukam nowej linki i nowego kołowrotka. Linkę kupię markową (widzę ze najczęściej nazwa Cortland sie pojawia) a kołowrotek to jak sądzicie od jakiej półki cenowej zaczynają się już takie młynki które starczą na lata (nie chodzi o żaden szpan - taka wersja która starczy ale bez szaleństw)?
Po sezonie nauki Okumę Airframe wymieniłem na Team Dragona FX600 Polecił mi go mój kolega który sam łowi takim samym. Na moje potrzeby aż za dobry
- analityk lubi to
#668 OFFLINE
Napisano 30 listopad 2017 - 11:37
Cała seria kołowrotków Leeda,BFR i inne.
Użytkownik klim edytował ten post 30 listopad 2017 - 11:37
- analityk lubi to
#669 OFFLINE
Napisano 04 grudzień 2017 - 11:57
Witam !
Ponownie zwracam się do Was o pomoc
W tym temacie bo dalej uważam że jestem zielony. W ten sezon coś liznąłem ale nie wiele kontuzja, itp. Ale w tym sezonie wiem że chce łowić na muchę dalej.
Do sedna. Wiem trochę więcej niż ostatnio, po kilku spacerach z patykiem wiem że potrzebuje kijka raczej do długiej nimfy,suchej,i czasem mokrej muszki. Łowić planuje na średnich i małych rzekach nizinnych czasem zdarzy się,że z brzegu.
W moich rejonach o pstrągi i lipki ciężko więc celem są raczej jazie, klenie i okonie (takie lajtowe łowienie bez spiny, łowienie na codzień).
Myślałem o patyku #4 tylko coś w granicach 245 cm. Tu liczę na wasze doświadczenie i ewentualne sugestie co do wędziska. Linke prawdopodobnie jakiś Cortland pływający w klasie 4. Kołowrotek może Ego Gold II 3/4 (bo mi się po prostu podoba)
I pytania czy klasa i długość wędziska nada się pod tego typu łowienie ? i w co celować w kasie do 500-600 zł (za kij). Myślałem o
Loomis Small Creek ale wędki mogę tylko z opisów oceniać więc wasze sugestie będą bardzo ważne.
Dzięki z góry za odpowiedź
#670 OFFLINE
Napisano 07 grudzień 2017 - 13:06
Jak głównie tniecie - szybko? Czy czekacie sekundę czy dwie aby rybka lepiej chwyciła?
Jak jest z łapaniem na suchą po zmroku. Łowi się klenie po ciemku na suchą? Biorą?
Opóźniać moment zacinania. Nie wiem, czy sekundę, czy dwie, to trzeba intuicyjnie ogarnąć.
Łatwe nie jest:) Nawyki robią swoje. Przy suchych z opóźnieniem. Na nimfy i mokre rzadziej łowię ale mam wrażenie, że trzeba szybciej reagować.
Czy biorą w nocy? Są takie noce, że za dnia tak nie połowisz.
Przypomnij się w przyszłym sezonie, to pójdziemy na konkretną wodę (będzie Ci raźniej) i połowisz nocne klenie i jazie. Czasami białoryb w dobrej miejscówce się przyłowi. Na tej małej rzeczce o której wspominasz, to z muchą bardzo trudne zadanie. W dzień ledwo można ogarnąć a co dopiero w nocy. Chyba, że na odcinku poniżej remontowanego mostu;)
linka (ERGO - dwuletnia WF #5) - nie bardzo wiem jak powinna wyglądac po tym okresie
IMG_20171128_223741.jpg xIMG_20171128_224512.jpg IMG_20171128_224342.jpg
Jak często będziesz łowił na tej rzeczce, to linka dostanie niezłą szkołę. Niszczy się w zastraszającym tempie. To nie są warunki, gdzie wejdziesz do wody i nie ma kontaktu z szorstkimi trawami, jeżynami, popiołem po wypalaniu, piach, błoto, wyrywanie z tataraków itp. Chemia dostarczana z kolektorów pewnie też robi swoje. Na tą wodę nie wchodziłbym w koszty.
Tak wygląda moja lina po dwóch sezonach.
WP_20171207_12_45_34_Pro1.jpg 56,4 KB 8 Ilość pobrań
Myślałem, że wina linki. Druga z innej firmy po kilku wyprawach zaczyna wyglądać podobnie.
WP_20171207_12_55_00_Pro1.jpg 33,74 KB 8 Ilość pobrań
ale jest też dużo mniejszych pęknięć nie pochodzących od zaciśniętej żyłki.
U mnie niestety też stale coś leży pod nogami i haczy linkę
I z tego powodu zastanawiam się nad koszykiem, aby linka nie miała kontaktu z glebą. Tylko to dodatkowy manel:/
- analityk lubi to
#671 OFFLINE
Napisano 07 grudzień 2017 - 13:27
Z czasem popękane nieco przytopione stają się fajnymi linkami typu Hoover bądź intermedium,a po ubytkach otuliny można zrywając ją po całości-rdzeń wykorzystać na podkład.
Pozorne oszczędności warto wkalkulować przed kolejnym zakupem.
Zbierając linkę między palce można koszyka nie stosować.
- jaceen lubi to
#672 OFFLINE
Napisano 07 grudzień 2017 - 22:15
Jaceen widze szerzej sie wypowiedział nieco wskazując że stan jego sprzętu nie odstaje nadto od mojego. Może i ja pomyślę o koszyku - trochę to może dziwaczne ale jakbym się skłaniał do tego rozwiazania .Linka w zielsku jednak mocno mnie irytuje.
Czy taki koszyk jest praktyczny - ktoś stosuje? w sklepach widzę głownie plastikowe.
Przegląd sprzętu cz.2
Poniżej fotka mojej szczytowej przelotki po 50ci wyjściach na ryby (zwykle około 3h) w ekonomicznej wędce (shakspere Agility) - w rzeczywistości wygląda nieco lepiej niż na zdjęciu. IMG_20171206_203926_HHT.jpg 27,29 KB 15 Ilość pobrań
Wymieniać przelotke czy kupowac nową wędkę. Pewno wymieniać przelotkę.
#673 OFFLINE
Napisano 08 grudzień 2017 - 14:12
Co do spękanej linki, chemia w wodzie może tak je wykańczać.
- analityk lubi to
#674 OFFLINE
Napisano 08 grudzień 2017 - 15:15
Moje Linki do łowienia na nizinej rzece Odra po sezonie wyglądają podobnie, mimo dobrego kija i przelotek staram się wybierać linki ze średniej półki do takiego łowienia kamienie trawy krzaki przelewy nie ma szans. Próbowałem nosić ze sobą kosz na linkę ale po 2 wyprawach z koszem stwierdziłem że chyba trzeba wliczyć to w koszta łowienia, nie mogę się przyzwyczajić samo założenie kosza i chodzenie z nim mnie wk.... a nie o to chodzi na rybach. Chociaż jestem estetą i wszystko mam wychuchane czyste wędki przesmarowane linki, to ze sprzętem na niziną rzekę się obchodzę inaczej żeby sie nie stresować...
Użytkownik MaverikZagan edytował ten post 08 grudzień 2017 - 15:18
- analityk i trout master lubią to
#675 OFFLINE
Napisano 08 grudzień 2017 - 18:41
Fotka tej przelotki uszkodziła mi moje uzębienie, spowodowane to było uderzaniem dolnej szczęki o podłogę
Maskara, sam przelotka w takim stanie działa jak tarka kuchenna
- analityk i trout master lubią to
#676 OFFLINE
Napisano 27 grudzień 2017 - 12:05
#677 OFFLINE
Napisano 27 grudzień 2017 - 12:43
WF to określenie kształtu głowicy i może być pływająca, intermedium i tonąca. Tonących jest kilka stopni w zależności od głębokości jaką chcesz osiągnąć. Jak coś to mam na zbyciu Rio OB #8 pływającą z tipem inter. Jest za lekka do mojej #9.
Użytkownik Pavko edytował ten post 27 grudzień 2017 - 12:45
#678 OFFLINE
#679 OFFLINE
Napisano 02 styczeń 2018 - 00:25
To są chyba szyjne, u Gawlika są paczkowane po 24 szt w trzech rozmiarach
https://bogdangawlik...Pack-Large.html
#680 OFFLINE
Napisano 02 styczeń 2018 - 12:10
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych