Mam przyjemność otworzyć karasiowy wątek w tym sezonie
W styczniu wszystkie wody stojące były pokryte lodem co skutecznie uniemożliwiało łowienie muszką. Luty przyniósł odwilż i wprost nie mogłem się doczekać muszkowych karasi. Ryby ustawiły się na samym środku zbiornika co wymaga wyjątkowo długich rzutów i precyzyjnego ułożenia przyponu. Wiem, ze to żaden olbrzym ale karaś na muszkę w lutym cieszy podwójnie.