Kupujemy, sprzedajemy, zbieramy... Zastanawiam się, jaka według Was jest optymalna ilość zestawów baitcastingowych? Ile i jakich zestawów macie, żeby obsłużyć całe spektrum (albo wybrany zakres) zastosowań? Tylko bez zbieractwa proszę;-) Tego trzeba się wzbraniać (może oprócz @Bob1, ale to inna historia;-)).
Ja oscyluję w 5 - 7 zestawach - przy założeniu, że nie posiadam żadnego zestawu stałoszpulowego. Problem w tym, że co osoba, to inne podejście - a w wielu przypadkach mieszanina pomiędzy ruchomą a stałą szpulą.
Napiszcie, jak Wy ten temat czujecie i w jaki sposób realizujecie swoje zakresy łowienia. Nie chodzi mi o konkrety pod względem szczegółów kija/młynka itd, bardziej klasa (UL, L, M, MH, H, XH) i zastosowanie (jig, wobler, żelazo, troll).