Najważniejsze że do przodu. Coś tam staram się klepać. Nareszcie doczekałem się prądu w piwnicy więc teraz w wolnej chwili schodze i mogę działaćCześć Norbert,nie po staremu rzezam boschem, i tylko KO,plus jest taki że praktycznie wycinam po lini trasowanej na gotowo i tylko lekko szlifuję ,miałem na oku fajną gilotynkę do cięcia po łuku,ale zastanawiałem się za długo:),a Ty widzę idziesz do przodu, fajne blaszki kujesz
Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka