"Minister przypomniał, że m.in. na prośbę związków rolniczych i izb rolniczych w lutym podjął decyzję o redukcyjnym odstrzale 40 tys. dzików w przygranicznej 50-km strefie. Na ten cel zostało przeznaczone 18 mln zł. Niestety - jak mówił: - Polski Związek Łowiecki nie spełnił swojej roli (...) idzie to w kierunku rozwiązania tego związku, bo albo współpracuje z państwem i ta redukcja będzie dokonana, a jeżeli nie, to trzeba będzie podejmować inne działania - powiedział Jurgiel."
Jeśli Pan Minister oczekuje wykonania tego Planu w ciągu 7 miesięcy, to należałoby odstrzelić 190 szt. dziennie. Ilu myśliwych musiałoby codziennie (to prywatne osoby, pracujące, mieszkające w domu - a nie zawodowi żołnierze z koszar) hasać po tym zapomnianym przez Boga pasie, aby to zrobić ? , sam odstrzał , to przecież również konieczność zabezpieczenia/transportu/utylizacji.
Chociaż same obliczenia matematyczne i plany są pewnie błędne, ale nie o to chodzi, chodzi o stosunek Rządzących do samego Państwa, jego roli, współpracy ze społeczeństwem, organizacjami itd. i ich współzależności.
I teraz mam chytry plan zarażenia Jazgarza chorobą, która powoduje zmianę poglądów politycznych i głosowanie na np. Lewicę, Mister wprowadzi w życie plan odłowów XXXXXX ton ryby i jak dziadki tego nie wykonają, to rozwiąże PZW, a My powołamy Stowarzyszenia, przejmiemy majątek, kasę itd - tylko pewnie po drodze Rząd kierując się tym samym podejściem wejdzie Nam w drogę
Użytkownik BazyL edytował ten post 26 sierpień 2016 - 09:18