@Slavecky,
na pewno nie należę do wiślanych wygów łódkowych (takich znam tylko kilku) ale co nie co wiem.
ad1. Według mnie nadają się ale na pewno nie wszystkie. Część podobno wciąga szybko wodę. Myślę, że to kwestia dobrego wyboru z tych które będą aktualnie dostępne.
Trzeba sprawdzić czy łajba nie ma dziur, czy nie przecieka, czy nie ciągnie wody po jakimś czasie, czy ma mocną pawęż, relingi do kotwicy, itp.
Więcej informacji o łodziach powie @Gumo i @Kuba, którzy wypożyczają tam dość często.
Silniki wystarczą aby wracać w górę Wisły ale na maszynkach o takiej mocy nie odważyłbym się płynąć zbyt daleko. Nie umiem określić ile mógłbyś płynąć w dół aby wrócić na czas.
ad2. W okolicy ujścia są ciekawe rynny po obu stronach rzeki. Dobre na szczupaki. Później niżej i niżej masz sporo dobrych burt, głównie na bolenie, szczupaki. Wysp jest wystarczająco dużo abyś mógł na nich przenocować. Ważne aby wybrać taką która ma zacienienie, jest drewno na opał i nie ma komarów
W dół rzeki jest wspaniała i ogromna przykosa, trudno jej nie zauważyć. Ma bardzo dobry spadek i sporą głębokość poniżej. Miejsce na bolka i sandała. Warto połowić z dna.
Później słynne Grochale i przelane główki. Tam można połowić. Poniżej masz inne miejsca warte odwiedzenia, jest parę przelewów, burt, itp. Po wysokiej wodzie w tym roku miejsc głębokich praktycznie nie ma. My przeszukaliśmy całą Wisłę i było słabiutko,tylko kilka rynien. Jeżeli wiesz co to jest ściana Szymańskiego to tam też warto połowić.
W dół można płynąć i płynąć. Jest kupa fajnych miejsc.
Głównie nastawiałbym się na bolka, sumka i sandała (chociaż z tym ostatnim to ciężko).
ad3. W wodzie należy zwracać uwagę głównie na łachy piachu, płytkie przykosy, wszelkiego rodzaju zwaliska, uryte rafy i przelewy. Można zaczepić o kamienie.
Echosonda jest bardzo przydatna. Poza tym warto aby na dziobie siedział ktoś w polaroidach i obserwował okolice przed łodzią.
Wpłynięcia w przeszkody zdażają się nawet najlepszym. Warto o tym pamiętać.
W nocy nie polecam pływać po rzece, szczególnie Wiśle. To zabawa dla bardzo doświadczonych. No chyba, że chodzi o przepłynęcie kilkuset metrów od miejscówki do noclegu.
Na noc najlepiej wytypować miejscówkę wyspę, na której rozbijemy obozowisko i będziemy mieli szansę na złowienie upragnionej ryby. Jeżeli będziesz miał szczęście zaciąć dużą rybę to dopiero wówczas trzeba kombinować z dostaniem się na łódź i wyholowaniu ryby np. w spokojniejsze miejsce.
ad4. nie wiem.
ad5. Zabrać należy śpiwór, kapok, koło ratunkowe, latarkę, zapałki, papier do de, lornetkę... Uważać trzeba na komary