Odra- temat rzeka
#221 OFFLINE
Napisano 16 czerwiec 2017 - 11:56
#222 OFFLINE
Napisano 16 czerwiec 2017 - 12:17
Ja z kumplem śmigamy w przyszły tydzień w to miejsce właśnie, fajnie będzie jak Pan napisze parę słów tu, albo chociaż na priv. Pozdrawiam
#223 OFFLINE
Napisano 16 czerwiec 2017 - 12:38
Pomysł dobry, ale Odra dłuuuuuuuuuga więc myślę że trzeba by pociąć temat na kawałki np. Odra w okolicach Głogowa itd.
Oczywiście, że dłuuuuuuuga ale jeśli każdy kto będzie chciał coś napisać zaznaczy o jaki odcinek chodzi to raczej nie będzie problemu ...
#224 OFFLINE
Napisano 16 czerwiec 2017 - 12:38
Ja z kumplem śmigamy w przyszły tydzień w to miejsce właśnie, fajnie będzie jak Pan napisze parę słów tu, albo chociaż na priv. Pozdrawiam
PW
- ati lubi to
#225 OFFLINE
Napisano 16 czerwiec 2017 - 13:17
Cześć.
Nie ma takiego tematu, chyba, więc pozwoliłem sobie założyć
Od wczoraj jestem "na Odrze", baza w miejscowości Piasek, ekipa łącznie 8 osób, łowimy do niedzieli.
Wyniki opiszę w wątku, mam nadzieję, że będzie się działo (już się podziało) cdn.
Byłem tam 2 lata temu, fajne miejsce, dla grupy wędkarzy idealne.
Byłem w październiku za sandaczem ale pogoda nie dopisała. Półtorej dnia z dwóch lało.
Ciekawy jestem wyników, mucha?
Trzymam kciuki.
#226 OFFLINE
Napisano 19 czerwiec 2017 - 14:01
I już po "zawodach"
Baza wypadowa dla wędkarzy idealna, jest wszystko co potrzeba a nawet więcej ...
Co do ryb, coś tam było, jeden z kolegów złowił szczupaka ok 90 cm. Problemem była pogoda, niestety, ciągłe zmiany, przejścia frontów to znowu silny wiatr itd. Dopiero w niedzielę aura się ustabilizowała ale ryby żerowały tak sobie, w sumie przez cały wypad złowiłem siedem jazi, trzy klenie niewielkiego szczupaka i spadł mi solidny boleń, myślę, że miał ok 80 cm. Wszystko na muchę, osobiście jestem całkiem zadowolony. Ja łowiłem tylko w miejscowości Piasek, są tam trzy fajne głębokie główki blisko jest Bielinek z ciekawymi miejscówkami no i z "kopalnią"
Na takich wyjazdach zawsze jest ciekawie, nawet jak ryby nie biorę, przykładowo na fotce poniżej tuning "gumiaków", który zrobiliśmy jednemu z kolegów (całe szczęście, że to nie farba a kreda budowlana, którą zmywa się wodą) mina kolegi bezcenna ...
20170617_155351.jpg 55,55 KB 25 Ilość pobrań
Użytkownik janusz.walaszewski edytował ten post 19 czerwiec 2017 - 14:24
- Białek, salmon1977, bartosz311287 i 1 inna osoba lubią to
#227 OFFLINE
Napisano 30 czerwiec 2017 - 22:09
Wczorajszy wypad koło domu, nie przyniósł ryb wziętych na celownik-głównie kleń, jaź. Woblery pracujące nieco wyżej nie dały żadnych brań. Głębsze przyniosły 1 przypadkową barbarę ok 55-60cm i na koniec łowienia sumka 120-130cm. Ten wąsaczek, to było trochę za dużo dla mojego UL, pękł przy pospiesznej próbie podebrania. Uwolniłem go chwilę później ze szczytówką przy wąsie.
W przerwach od UL, dla urozmaicenia pukałem po dnie za sandaczem. Kilka wybrednych i wyszkolonych szczypnęło przynętę. Jednego udało się zaciąć, niestety, ledwo przekroczył wymiar ochronny.
Dzień nie przyniósł tego, czego chciałem, a jeszcze straciłem swój drugi i ostatni kij na takie okazje. Trzeba załatwić potrzebne szczytówki albo.... nowy kij.
Edit
A jak z wynikami u Was, nadodrzańscy łowcy (Odrowąże??? hi,hi).
Użytkownik Z.Milewski edytował ten post 30 czerwiec 2017 - 22:13
- popper i muffinka lubią to
#228 OFFLINE
Napisano 08 lipiec 2017 - 11:29
http://pikio.pl/plag...takuja-polakow/
#229 OFFLINE
Napisano 08 lipiec 2017 - 11:42
I już po "zawodach"
Baza wypadowa dla wędkarzy idealna, jest wszystko co potrzeba a nawet więcej ...
Co do ryb, coś tam było, jeden z kolegów złowił szczupaka ok 90 cm. Problemem była pogoda, niestety, ciągłe zmiany, przejścia frontów to znowu silny wiatr itd. Dopiero w niedzielę aura się ustabilizowała ale ryby żerowały tak sobie, w sumie przez cały wypad złowiłem siedem jazi, trzy klenie niewielkiego szczupaka i spadł mi solidny boleń, myślę, że miał ok 80 cm. Wszystko na muchę, osobiście jestem całkiem zadowolony. Ja łowiłem tylko w miejscowości Piasek, są tam trzy fajne głębokie główki blisko jest Bielinek z ciekawymi miejscówkami no i z "kopalnią"
Na takich wyjazdach zawsze jest ciekawie, nawet jak ryby nie biorę, przykładowo na fotce poniżej tuning "gumiaków", który zrobiliśmy jednemu z kolegów (całe szczęście, że to nie farba a kreda budowlana, którą zmywa się wodą) mina kolegi bezcenna ...
Ja chyba znam tą "LEŚNICZÓWKĘ" i te piękne rejony ODERKI !!! Uważaj na daniele wieczorem ,gdy będziesz wracał do LEŚNICZÓWKI.
Pozdrów właścicielkę od SANDOMIERZANINA i Ojca Mateusza - niedługo tam zawitam .
Użytkownik miramar69 edytował ten post 08 lipiec 2017 - 11:44
#230 OFFLINE
Napisano 30 styczeń 2018 - 11:37
Na środkowym odcinku Odry gryzą fajne grube klenie. Znajomy w tym roku złowił juz ok 15 sztuk powyżej 1kg. On łowi na federy, twierdzi ze stoją w nurcie nie wychodzą w klatki. Dziś miałem jechać z bolonką i federem ale wichura mnie wyleczyła.
Tak sobie myślę czy nie gryzly by na spiner? Jest bardzo ciepło. Łowil ktoś? Jakieś rady jak zabrać się do tematu w nizinnej rzece z głowkami?
Klenie o poranku spławiaja się. Boje się ze jak zacznę spinerować częściej będę lowił bolce szczupaki i sandacze, dlatego mam dylemat moralny.
- analityk lubi to
#231 OFFLINE
Napisano 30 styczeń 2018 - 13:40
Nie mam doświadczenia w takim łowieniu ale jeśli na DS lub bocznym troku podasz jakąś imitację robaka, żuczka-piankowca to najwyżej okoń lub jazgarz a nie szczupaki i sandacze.
#232 OFFLINE
Napisano 16 październik 2018 - 22:06
Odkopałem, nie będę nowego tworzył.
Na dzisiejszej porannej wyprawie w okolice, doznałem dziwnego i niewytłumaczalnego wrażenia. Nie chodzi o ilość brań, bo były 4 normalne okonie (22-28cm), 2 sandacze, 1 szczupły, kilka brań nie wciętych. natomiast żadnej dorodnej, konkretnej ryby. Nawet 1 porządnego kopnięcia. Nieraz bywało podobnie, ale to dzisiaj tak mnie naszło. Woda o ok. 10 cm niższa niż kiedykolwiek w tym roku, jeszcze jedno-wyraźnie zwolniła. Być może ta granica minimum dla dorosłych ryb została przekroczona i ryby dały nogę, znaczy płetwę w poszukiwaniu czegoś grubszego nad grzbietem. Może nie czują się bezpiecznie? Nigdy na tej wodzie nie czułem się tak dziwnie w trakcie wędkowania, jakbym w jakimś strumyku łowił, gdzie od lat nie spotkano nic większego niż kiełb.
Tylko w takim razie ryby stąd, powinny pojawić się w górze i/lub w dole rzeki, tam gdzie głębiej. I tu pytanie, czy ktoś zaobserwował jakieś niespodziewane zmiany, gdzieś podobnie ubyły ryby, albo przeciwnie, wyraźnie poprawiło się nagle?
Może się mylę i wszystko niedługo wróci do normy, oby. Na razie deszczu, a więc i przyboru wody nie widać, boję się o rybostan w mojej okolicy.
#233 OFFLINE
Napisano 16 październik 2018 - 22:39
W okolicach Zielonej to samo. Poza szczupakami w okolicach kamieni przy burtach nie ma ryb. Warkocze są praktycznie puste, sytuacja bardzo dziwna.
- strary lubi to
#234 OFFLINE
Napisano 17 październik 2018 - 01:29
Odkopałem, nie będę nowego tworzył.
Na dzisiejszej porannej wyprawie w okolice, doznałem dziwnego i niewytłumaczalnego wrażenia. Nie chodzi o ilość brań, bo były 4 normalne okonie (22-28cm), 2 sandacze, 1 szczupły, kilka brań nie wciętych. natomiast żadnej dorodnej, konkretnej ryby. Nawet 1 porządnego kopnięcia. Nieraz bywało podobnie, ale to dzisiaj tak mnie naszło. Woda o ok. 10 cm niższa niż kiedykolwiek w tym roku, jeszcze jedno-wyraźnie zwolniła. Być może ta granica minimum dla dorosłych ryb została przekroczona i ryby dały nogę, znaczy płetwę w poszukiwaniu czegoś grubszego nad grzbietem. Może nie czują się bezpiecznie? Nigdy na tej wodzie nie czułem się tak dziwnie w trakcie wędkowania, jakbym w jakimś strumyku łowił, gdzie od lat nie spotkano nic większego niż kiełb.
Tylko w takim razie ryby stąd, powinny pojawić się w górze i/lub w dole rzeki, tam gdzie głębiej. I tu pytanie, czy ktoś zaobserwował jakieś niespodziewane zmiany, gdzieś podobnie ubyły ryby, albo przeciwnie, wyraźnie poprawiło się nagle?
Może się mylę i wszystko niedługo wróci do normy, oby. Na razie deszczu, a więc i przyboru wody nie widać, boję się o rybostan w mojej okolicy.
Przepływ wyrażnie spadł od momentu spięcia nowego stopnia piętrzenia wody w Malczycach ....obecnie oscyluje w granicach 60-70 m3/h gdzie w inne lata pomimo występujęcych upałów i niskich stanów oscylował w okolicy 100 m3/h i więcej
O ile na odcinkach bez umocnień ( prostki ) widać jakieś życie w wodzie to na odcinkach uregulowanych w ostrogi panuje martwica ... pojedyńcze ryby się łowi a w zasdzie to dłubie główka po główce - klatka po klatce .... wszystko stoi w szybszej wodzie
#235 OFFLINE
Napisano 17 październik 2018 - 03:51
#236 OFFLINE
Napisano 17 październik 2018 - 10:06
Na Śląskim odcinku Odry ostatnio podobnie, największy sandacz 60, brań sporo ale małych ryb. Za to udało nam się znaleźć brzanę 72cm :-)
Znaleźć?
#237 OFFLINE
Napisano 17 październik 2018 - 11:07
Przepływ wyrażnie spadł od momentu spięcia nowego stopnia piętrzenia wody w Malczycach ....obecnie oscyluje w granicach 60-70 m3/h gdzie w inne lata pomimo występujęcych upałów i niskich stanów oscylował w okolicy 100 m3/h i więcej
O ile na odcinkach bez umocnień ( prostki ) widać jakieś życie w wodzie to na odcinkach uregulowanych w ostrogi panuje martwica ... pojedyńcze ryby się łowi a w zasdzie to dłubie główka po główce - klatka po klatce .... wszystko stoi w szybszej wodzie
Wczoraj udało mi się złowić kilka okoni, wszystko z szybkiej wody. W klatkach między główkami brak oznak żerowania większych ryb, skubała sama drobnica.
#238 OFFLINE
Napisano 19 październik 2018 - 09:39
Miał być sandał a wyszło jak zawsze
Załączone pliki
#239 OFFLINE
Napisano 19 październik 2018 - 21:10
W pierwszym momencie, gdy spojrzałem na to zdjęcie, zobaczyłem brodzik prysznicowy Całe szczęście, że to łódka, co całkowicie zmienia wymowę fotografii Noc? Guma czy wobler?
#240 OFFLINE
Napisano 25 październik 2018 - 21:11
Bez przesady, lepiej żyje się z dużą tolerancją niż wielką podejrzliwością. Ja także czasem pstryknę fotkę na chybcika, nie używam statywu i nie ustawiam fotogenicznie swoich trofeów. Fotki mam niewiele lepsze, ale ryba szybko wraca do wody.
Dzisiaj potwierdziła się sytuacja sprzed tygodnia, Całe południe na wodzie, efekt to 1 niebrzydki okoń i dwa krótkie sandacze. Niestety, tych ryb które są moim celem, nie widać nie czuć, nie słychać, szukają chyba czegoś głębszego. Żadnego porządnego brania, jak w strumyku.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych