rano był pan na skuterku ale marudził że nie bierze
Ja już w tym roku zaliczylem tam dwa male jazie. Pan na skuterku zawsze narzeka
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Posted 17 March 2017 - 17:38
rano był pan na skuterku ale marudził że nie bierze
Posted 17 March 2017 - 18:51
Ja już w tym roku zaliczylem tam dwa male jazie. Pan na skuterku zawsze narzeka
Mucha czy spin?
Posted 17 March 2017 - 18:55
Mucha czy spin?
Spin
Posted 18 March 2017 - 09:37
. Problem Wisły jest wielotorowy, praktycznie wszystkie plagi jakie można sobie wyobrazić ją dotknęły i mamy to co mamy. Zwałki, piaskarnie wykończyły dno, a wędkarze i opad dopełnili reszty.
Tak , tak , tak.
W krótkim okresie czasu Wisłę dopadły wszystkie "plagi egipskie" .Zbyt wiele czynników negatywnych w zbyt krótkim czasie .
Posted 18 March 2017 - 13:24
Posted 18 March 2017 - 14:59
Zwróćcie uwagę, że trzeci rok z rzędu nie mamy typowego wiosennego przyboru - takiego z prawdziwego zdarzenia, że woda pod wały podchodzi, a nie to co teraz, że ledwo główki zalewa. To, plus piaskarnie, niski poziom wody cały rok powoduje, że Wisła się strasznie wypłaszczyła. Zasypało doły, a nowych za bardzo nie wymywa. Ubywa rybie tarlisk i to jest według mnie jeden z głównych powodów braku ryb. Pamiętacie ile jeszcze 25 lat temu było w Wiśle kiełbi? Teraz jakby zniknęły.
Kormoranów kiedyś nad Wisłą też nie było. Długo tak można wymieniać.
Posted 18 March 2017 - 15:20
Posted 18 March 2017 - 15:49
Edited by darek1, 18 March 2017 - 15:56.
Posted 18 March 2017 - 17:29
Trochę po cichu na to liczę że odnowią stare umocnienia, sypną troche opasek i główek. Wisla i tak sobie z tym poradzi a kamieni trochę sie przyda.Ja z góry przepraszam, to nie prowokacja, ale jak się do tego ma plan zrobienia z Wisły autostrady wodnej? Pogłębią, kamienie sypną, może ryb będzie więcej...
Ech, chyba dobre czasy to już były i nie wrócą.
Edited by wujek, 18 March 2017 - 17:31.
Posted 18 March 2017 - 17:36
Jest mala luka w powyzszym. Plywalem z Warszawiakami po torunskiej Wisle. Wedlug nich duzo glebsza rzeka. Praktycznie kazda farta ma ponad 4 metry i wiecej. Dolow jest sporo takich 7-8 metrow a i 10 sie znajda. A ryby jak na lekarstwo to chyba jednak nie kwestia plytkosci warszawskiej Wisly :/Prawda jest taka że gdyby Wisła w większości miała głębokość 4-10m i twarde, zaczepowe dno to ryba by była bez względu na wędkarzy, kłusowników i kormorany. Taka specyfika tej rzeki że na kilka km sa 2-3 miejsca gdzie jest więcej ryby, ktora do tego jest łatwa do namierzenia i złowienia. Reszta to połacie piachu gdzie mało co jest i nie zanosi sie żeby coś sie zmieniło.
Posted 18 March 2017 - 18:01
Moim zdaniem to na pierwszym miejscu jest masakrowanie zimowisk i tarlisk przez wędkarzy i to latami , tak na każdej rzece do tego kłusole w tych samych miejscach. Ryby to nie grzyby po deszczu nie rosną . Niestety musimy zdawać sobie sprawę że 95% wędkarzy zabiera to co złowi . Widać to teraz na kanale jak jest masakrowana ryba na 1000 wędkarzy ryby wypuszcza 5 .Co dziennie wychodzi z wody kilkaset kilogramów ryby.
Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka
Edited by jacekp29, 18 March 2017 - 18:13.
Posted 18 March 2017 - 18:21
Ciekawe, dlaczego tak sypie piachem na warszawskiej,na toruńskiej wahań poziomu jest wielokrotnie więcej przez zaporę we Włocławku,a każdy przybór nawet niewielki powoduje ,przemieszczanie się piachu,mimo wszystko toruńska jakby głębsza.
Posted 18 March 2017 - 19:28
Posted 18 March 2017 - 19:59
Myślę, że nie ma sensu porównywać Wisły warszawskiej z toruńską czy bydgoską, tak samo jak nie ma sensu porównywać Wisły warszawskiej z np. krakowską. Jakby inne rzeki.
Do wujek: jeszcze jedna różnica - na toruńskiej nie ma rybaków, na mazowieckiej wokół Warszawy już są.
Posted 18 March 2017 - 20:10
Głebokość moze nie jest na tyle istotna co dno, ale fakt że wiekszość ladnych ryb złowiłem na grubej wodzie stad napisałem o głębokość. Im wiecej grubej wody tym lepiej bo ryba ma więcej miejsc gdzie może stać. U nad jest tak że w jednym wiekszym dole jest wiekszość ryb na danym odcinku. Z tego co słyszałem na torunskiej jest trochę więcej ryby a to że nie jest łatwa do złowienia może właśnie wynikać z większej ilości miejsc.
Może jest więcej może jest mniej. Ciężko porównać. Jedno jest pewne - niestety tendencja jest dokładnie ta sama. Czyli ryb jest coraz mniej. I nawet nie chodzi o moje wyniki ale generalnie nie spotkałem nikogo kto by twierdził ze jest lepiej niż 5 czy 10 lat temu.
Posted 18 March 2017 - 20:14
Z tego co słyszałem na torunskiej jest trochę więcej ryby a to że nie jest łatwa do złowienia może właśnie wynikać z większej ilości miejsc.
I jeszcze jedno Zapraszam do Piernikowa - mogę Cie zabrać na łódkę i wtedy zobaczymy czy u nas jest tragedia czy może jeszcze nie aż tak wielka. Pisze poważnie i bez złośliwości - zawsze fajnie powędkować z kimś nowym
Posted 18 March 2017 - 20:19
Posted 18 March 2017 - 20:19
Kiedyś łowiłem tylko z brzegu,od 4 lat, tylko z wody wyniki podobne.Wielu ludzi myśli że z wody łatwiej,podpałka kupują pływadła i jest rozczarowanie,bo z brzegu mniej zabiegu a wyniki podobne,owszem można trafić ładne ryby ale trzeba poświęcić masę czasu na rybałkę,ale Królowa poza rybami daje niezapomniany klimat przygody niekoniecznie związanej tylko z rybami.
Edited by Zack, 18 March 2017 - 20:28.
Posted 18 March 2017 - 23:50
I jeszcze jedno Zapraszam do Piernikowa - mogę Cie zabrać na łódkę i wtedy zobaczymy czy u nas jest tragedia czy może jeszcze nie aż tak wielka. Pisze poważnie i bez złośliwości - zawsze fajnie powędkować z kimś nowym
Edited by wujek, 18 March 2017 - 23:51.
Posted 19 March 2017 - 07:09
Dzieki za zaproszenie ale nie czuję potrzeby udowadniania czegokolwiek i komukolwiek. Poza tym za dobrze znam Wisle i wiem ze szansa połowienia z doskoku jest marna wiec to by niczego dodowodziło.
Nie chodziło mi o udowadnianie czegokolwiek komukolwiek. Bardziej o zobaczenie dla samego siebie i Ciebie gdzie jest gorzej. Dla Ciebie byłby to wypad z doskoku ale jak byś powiedział co potrzeba to by się znalazło - typ dna głębokość itp itd To tylko celem wyjaśnienia bo na sile nie będę przekonywał aczkolwiek zaproszenie pozostaje otwarte