[rower26]

Mam zaplanowany wyjazd nad Drwęcę w piątek 6.01. Trip z Warszawy, kawałek jest. Czy jak dziś w nocy i jutro srogo przymrozi to jest szansa że w piątek nie będzie jeszcze kry i będzie można połowić? Jest to mój 3 wyjazd i jak do tej pory wszystkie odbywały się raczej w jesiennej scenerii choć, w styczniu. Planuję start w okolicach mostu autostradowego i schodzenie w dół. Dobry wybór?

Będzie ktoś z forumowiczów w piątek? Może będzie szansa przy piątku przybić piątkę

 

Jakby ktoś szukał transportu to znalazłoby się 1 wolne miejsce (może dwa ale samochód mały i nie wiem jak z wędkami). Start z Targówka potem do Halinowa brat mnie odbiera (wstąpił do piekieł po drodze mu było) i kierunek Lubicz. 

 

Z góry dzięki za wskazówki,
Łukasz

Edited by rower26, 04 January 2017 - 09:09.

[tomek80]

Ja się wybieram w ten weekend nad Drwęcę z muchówką. Może 6 będę

Edited by tomek80, 04 January 2017 - 09:10.

[General]

Proszę. Orientacyjnie widać, gdzie można a gdzie nie.

 

https://www.google.c...z6YTvk-LDABeLM4

Edited by General, 04 January 2017 - 09:16.

[Wojtek B.]

Mam zaplanowany wyjazd nad Drwęcę w piątek 6.01. Trip z Warszawy, kawałek jest. Czy jak dziś w nocy i jutro srogo przymrozi to jest szansa że w piątek nie będzie jeszcze kry i będzie można połowić? Jest to mój 3 wyjazd i jak do tej pory wszystkie odbywały się raczej w jesiennej scenerii choć, w styczniu. Planuję start w okolicach mostu autostradowego i schodzenie w dół. Dobry wybór?

Będzie ktoś z forumowiczów w piątek? Może będzie szansa przy piątku przybić piątkę

 

Jakby ktoś szukał transportu to znalazłoby się 1 wolne miejsce (może dwa ale samochód mały i nie wiem jak z wędkami). Start z Targówka potem do Halinowa brat mnie odbiera (wstąpił do piekieł po drodze mu było) i kierunek Lubicz. 

 

Z góry dzięki za wskazówki,
Łukasz

 

Z Targówka czy Targówka Mieszkaniowego ?

[Piotrek Milupa]

Mam zaplanowany wyjazd nad Drwęcę w piątek 6.01. Trip z Warszawy, kawałek jest. Czy jak dziś w nocy i jutro srogo przymrozi to jest szansa że w piątek nie będzie jeszcze kry i będzie można połowić? Jest to mój 3 wyjazd i jak do tej pory wszystkie odbywały się raczej w jesiennej scenerii choć, w styczniu. Planuję start w okolicach mostu autostradowego i schodzenie w dół. Dobry wybór?

Będzie ktoś z forumowiczów w piątek? Może będzie szansa przy piątku przybić piątkę

 

Jakby ktoś szukał transportu to znalazłoby się 1 wolne miejsce (może dwa ale samochód mały i nie wiem jak z wędkami). Start z Targówka potem do Halinowa brat mnie odbiera (wstąpił do piekieł po drodze mu było) i kierunek Lubicz. 

 

Z góry dzięki za wskazówki,
Łukasz

 

 

Ja prawdopodobnie wyskoczę 06.01, powinno się jeszcze dać swobodnie łowić.

[Krab]

Ja prawdopodobnie wyskoczę 06.01, powinno się jeszcze dać swobodnie łowić.

Piotrek,

A pamiętasz nasz spotkanie 02.01.2016 w Lubiczu? Nie będzie lepiej niż wtedy. A i ryb jest tyle co nic.

Pozdrawiam
Krzysiek

[Piotrek Milupa]

Piotrek,

A pamiętasz nasz spotkanie 02.01.2016 w Lubiczu? Nie będzie lepiej niż wtedy. A i ryb jest tyle co nic.

Pozdrawiam
Krzysiek

 

Pamiętam, choć mam nadzieję że jeszcze się da połowić, bo w domu ciężko wysiedzieć.

Co do ryb to mniej więcej wiem, choć na otwarciu przy mnie kilka holi było więc łudzę się że może coś mi się trafi

[guciolucky]

Nie zgodzę się z tezą, że ryb w Lubiczu jest mało, można napisać, że niewiele się z nich łowi ale na pewno nie jest ich tam mało. 

[Krab]

Zlowione ryby 3 i 4.01 w Lubiczu to na jednej ręce policzysz. A i tak połowa ze strefy zakazu. Co cwansi przestawili tablice informującą o strefie dopuszczonej do łowienia i teraz chodzą tam udając, że stosują sie do wskazań w postaci tablicy. Ignorują zapis w regulaminie i wkopane słupki kamienne. Ale wg kolegi z PZW, tablica ma wrócić na właściwe miejsce, a PSR przestanie przymykać oko na to łamanie regulaminu.

[Krab]

Nie zgodzę się z tezą, że ryb w Lubiczu jest mało, można napisać, że niewiele się z nich łowi ale na pewno nie jest ich tam mało.

To nie teza, to fakt. Gdyby ryba była, to przy tych tłumach wyjeżdżałyby podwadzone. Rzeka jest dostępna i łatwa do obłowienia. Pojedyncze ryby nie zmieniają obrazu rybostanu. Zwłaszcza, ze te ryby z "zakazu", to z dużą dozą prawdopodobieństwa trocie migrujące z tarlisk umiejscowionych poniżej tamy.

[guciolucky]

Nie jest moim celem polemizowanie a jedynie przedstawienie własnych obserwacji. Według mnie termin "fakt" jest w tym przypadku niewłaściwie użyty ale dla każdego ilość ryb w łowisku oznacza zupełnie coś innego. 

[Krab]

To moj 25-ty sezon na Drwęcy. Wydaje mi sie, że juz wiem kiedy jest przyzwoita ilość ryby w rzece. Ale masz racje, dla każdego ten termin ma różne wartości. Ten sezon jest gorszy od poprzedniego, choć wydawało sie to mało realne. Grudniowa duża woda zrobiła swoje. Nijak się to ma do sezonu dwa lata wstecz. Wówczas mozna było mówić o całkiem sporej ilości ryb w Drwęcy. Pocieszeniem jest fakt, że tegoroczne ryby są średnio +/-70. Jak za dawnych dobrych czasów.

[salmon1977]

Krzyś swoje złowiłeś latam  ?Złowiłeś,daj sie popsztykać  innym  wszędzie wszyscy wiedzą lepiej...na Inie przed zawodami też będzie eldorado 

[Piotrek Milupa]

Zlowione ryby 3 i 4.01 w Lubiczu to na jednej ręce policzysz. A i tak połowa ze strefy zakazu. Co cwansi przestawili tablice informującą o strefie dopuszczonej do łowienia i teraz chodzą tam udając, że stosują sie do wskazań w postaci tablicy. Ignorują zapis w regulaminie i wkopane słupki kamienne. Ale wg kolegi z PZW, tablica ma wrócić na właściwe miejsce, a PSR przestanie przymykać oko na to łamanie regulaminu.

 

Krzysiek, 01.01 większość ryb które widziałem zostały złowione w dopuszczonej strefie,  jedną widziałem spod tablicy.

Zresztą zachodziłem w głowę czemu jest ona dalej niż zwykle, ale teraz już mnie uświadomiłeś co się stało 

[Krab]

Krzysiek, 01.01 większość ryb które widziałem zostały złowione w dopuszczonej strefie, jedną widziałem spod tablicy.
Zresztą zachodziłem w głowę czemu jest ona dalej niż zwykle, ale teraz już mnie uświadomiłeś co się stało

To prawda, 1.01 tylko jedna ryba stamtąd wyjechała. Ale od dwóch dni trwa walka o te miejsca. Tam szanse na złowienie ryby sa niewspółmiernie większe niż w jakimkolwiek innym miejscu na rzece. To poniekąd świadczy o sytuacji z ryba. Teorie ma dwie:
1. Schodzą tam ryby z tarlisk z okolic tamy (cześć ryb jeszcze w barwach tarłowych)
2. Schodzą tam ryby z górnej Drwęcy, bo wysoka woda i gigantyczny wręcz przepływ sprzyjają migracji troci do morza (trafiają sie wysrebrzone sztuki)

Najpewniej jest to kombinacja pierwszego i drugiego podpunktu. A że miejsce jest najbliższe tamy, to stające tam ryby są systematycznie wyławiane. Świeża ryba lepiej reaguje na przynętę niźli ta doświadczona.

Edited by Krab, 04 January 2017 - 21:21.

[Piotrek Milupa]

Ja i tak jadę dla samego bycia nad wodą, wiesz że nie mam szczęścia do Drwęcy

[Krab]

Ja i tak jadę dla samego bycia nad wodą, wiesz że nie mam szczęścia do Drwęcy

Każda passa ma swoj koniec A po nocy zawsze przychodzi dzień Złowisz. To tylko kwestia czasu. Powodzenia

[darek1]

Ja i tak jadę dla samego bycia nad wodą, wiesz że nie mam szczęścia do Drwęcy

Jak to nie masz:dojeżdżasz,miło spędzasz czas i wracasz...

na razie tylko nie byłeś umówiony z rybami.

Nigdy nie wiesz-trzeba wabiki w wodzie moczyć.

Łośki i troćki wiedzą który wybrać...

[Piotrek Milupa]

Jak to nie masz:dojeżdżasz,miło spędzasz czas i wracasz...

na razie tylko nie byłeś umówiony z rybami.

Nigdy nie wiesz-trzeba wabiki w wodzie moczyć.

Łośki i troćki wiedzą który wybrać...

 

Jeszcze żeby dały się wyciągnąć już kilka próbowało moje wabiki, choć gdybym miał wątpić to przestałbym tam jeździć z 10 lat temu

[tomek80]

Ja mimo że mieszkam 20 minut drogi od rzeki to będę tam pierwszy raz, pierwszy raz z muchówką. Ciekawe jak wyjdzie