Rzeczywistość jest taka, że takich cwaniaków powinno się traktować sądem na lewo i prawo. Nie wiem, gdzie się podziała elementarna uczciwość swoją drogą... I najgorsze, że te oferty są dobrze zamaskowane, ale jest jeden sposób na test: czy produkt ma jakieś wady/pęknięcia/uszkodzenia i brak jasnej, jednoznacznej odpowiedzi. Jak ktoś jest uczciwy, to woli każdą pierdołę i rysę o której wie wymienić, bo chce, by kupujący był zadowolony. A cwaniak zleje temat, albo udzieli odpowiedzi wymijającej.
Jest sporo kwestii sprzecznych.
Są osoby które wystawiają sprzęt na sprzedaż z dopiskiem " nowy " ale otwarty do zdjęć. W tym momencie moim zdaniem sprzęt nie jest już nowy tylko używany, nawet jak ktoś nie kręcił - otworzył pudełko zalakowane, skręcił knob i porobił fotki, ale dalej ludzie się upierają, że jest nowy.
Wiem też, że w sklepach wędkarskich wysyłają by sprawdzić, ale to raczej inna kwestia, ja zawsze dopisuje czy to kij czy młynek, by towar nie był z dyspozycji ( jak coś jest fabrycznie uszkodzone ) robię fotkę i odsyłam.
Jak wcześniej wspomniałem. Uczciwości w polakach już dawno nie mam, sam spotkałem się przy sprzedaży z przykrą sytuacją i osądem w moją stronę, a jestem pewny i mam na to świadków i to nie jednego, że towar wysłałem w nienagannyj kondycji. Pomijając aspekt " żaby " bo nie miałem bladego pojęcia, że tam była, w pontonie.
Hehe..