[Kierat]

Dziś poza Gorzowem ale tam też próbowałem kilka dni temu bez rezultatów (może zbyt małe skillsy ) na razie poznaje teren i uczę się szukać dobrych miejscówek pewnie dlatego tyle przyszło mi czekać na tego pierwszego

[Rafał1]

W czwartek koło 16 wybieram się znowu pochodzić jak coś to pisz na priv to może się spotkamy nad wodą

[Kierat]

 PART_1495967566398 (1).jpeg   125.31KB   4 downloads

Udana niedziela i nowe PB

Dziekuję Rafał1

Edited by Kierat, 28 May 2017 - 11:50.

[Rafał1]

Gratki:D pobiłeś mój PB ;p

[Kierat]

Teraz ja Ciebie zabiorę w moje miejsca w drodze rewanżu

[Rafał1]

Na dzień dziecka udało mi się wyjąć dzieciaczka 37cm koło spichlerza na kopytko żółte z czarnym grzbietem 5cm

 

Sandaczyk o długości 37 cm to powód do radości? Dumy?!!!

 

Takie dziecko nie powinno być obmacywane, tylko jak najszybciej, w miarę możliwości bez wyciągania z wody wypięte i natychmiast wypuszczone. Robienie zdjęć takim maluchom świadczy o poważnych problemach z umiejętnościami wędkarskimi.

 

Zapoznaj się z regulaminem umieszczania zdjęć na naszym portalu.

Zdjęcie oczywiście usunąłem.

Edited by woblery z Bielska, 02 June 2017 - 08:19.

[Rafał1]

Sandacze mozna łowić od czerwca. To że się trafił niewymiarowy to chyba nie moja wina. A co jest złego w zrobieniu zdjęcia i wypuszczeniu ryby?? Cała operacja trwala max 1 minute i ryba została podebrana podbierakiem. Tak to jest powód do radości bo od 2 lat nie widzialem na odcinku w Gorzowie żadnego sandacza. Pozdrawiam

[Kupisz]

Nic nie rozumiesz.
Przeczytaj regulamin jerka.
Biedna moja rzeka Warta...

Edited by Kupisz, 02 June 2017 - 10:44.

[Rafał1]

Chyba kolego troche przesadzasz pisząc że "biedna twoja rzeka Warta". Obchodzę sie z rybami bardzo dobrze i bez wzgledu na to czy mają wymiar czy nie albo czy trafiają się jako przyłow w okresie ochronnym i tak kazda złowiona sztuka trafia do wody w bardzo dobrej kondycji. Takze nie popadajmy w paranoje piszac ze ryby powinnismy w wodzie wypinac( nie zawsze jest taka mozliwosc)

[Kierat]

Cóż muszę stanąć w obronie kolegi chodź nie do końca bo jak to mówią nieznajomość prawa nie zwalnia od jego przestrzegania 

Odnieść się mogę tylko do tego jak kolega podchodzi do tego czym się zajmuje i jak traktuje zdobycz

Pełna profeska, szybkie sprawne działanie tak że rybka cierpi minimalnie.

Pomagał mi wypiąć bolka który chwycił się za grzbiet i płetwę, zapewniam że dużo dłużej by mi zeszło ( amator )

Tyle

A Ty czytaj regulamin

Jak złapałem tego szczupłego o którym tu wspominałem myślisz że nie chciałem się nim  tu pochwalić ale 5cm brakło i mogłem sobie tylko popisać

 

Pozdro

Edited by Kierat, 05 June 2017 - 20:07.

[Kupisz]

No to ja zwracam honor, a właśnie chyba wystarczy napisać że fakt taki miał miejsce jak złowienie niewymiarowej ryby. Bez zdjęcia bo to nie jest po linii tego forum.
Ps. U mnie sandacze to też już białe kruki.
Pzdr!

Edited by Kupisz, 05 June 2017 - 21:36.

[Kierat]

Mało łowiących w naszej okolicy wypowiada się w tym temacie (zawsze jak jadę nad wartę widzę kogoś kto łowi) i to jest wielka szkoda bo myślę że zwykły opis już nawet bez zdjęć, opisu miejscówek itd. dawałby nadzieję że ta ryba w tej wodzie JEST i zachęcał do wypadów gdy morale spadają

Takie moje zdanie 

Pozdro

[Rapanui82]

Za dużo kormoranow chodzi z wedkami nad wodą także nie dziw się że mało jest opisów połów z naszej okolicy 😊

[ObraFM]

W sobotę bolenie na Zalewie Bledzewskim intensywnie uczyły białoryb fruwać

Ale się tłukły- woda się gotowała.

[mendes]

U mnie sezon pszczelarski w pełni i czasu brak. Ale skorzystałem w niedzielę z niepogody i wyskoczyłem po raz pierwszy w tym roku połapać na gumy. Trafiłem fajnego sandacza. Kumpel miał dwie ładne rapy więc nie jest tak źle. Wczoraj godzinka łapania dała parę okonków i ładnego klenia. U mnie wędkarstwo zaczyna się dopiero we wrześniu że względu na pszczoły. Fajnie że pasiekę mam blisko Obry to wyskoczę w drodze powrotnej czasami na godzinkę.

[pi_ter]

To zupełnie nie moje tereny ale wyjątkowo byłem na Warcie po raz pierwszy w życiu między 31 i 32 km w ten weekend. Ryby w wodzie są, podczas jednej zasiadki z federkiem: kleń 40 cm, kilka leszczy 30+ i trochę rożnej maści drobnicy, nawet sumek na biale robaki sie skusił, taki ze 30cm... :-(
ps. Jedna zasiadka tzn. od wieczora do rana

Edited by pi_ter, 06 June 2017 - 18:37.

[Kierat]

Byłem kilka razy w tym tygodniu to tu to tam i dopiero dziś jakaś zdobycz okonek 29 cm ustanowił nowe PB, na wobka boleniowego 7 cm.

Edited by Kierat, 09 June 2017 - 20:24.

[PawełS]

Dzisiaj w niedzielę o 21.20 zameldował się klenik 48 cm ,nowa życiówka , na Bonito Sandacz 5 .

[Lewy013]

Dzieje się coś u was na Warcie? U mnie nędza. Nawet za bardzo nie widać ataków drapieżnika na wodzie. Skubią tylko małe kleniki i okonie. Nic większego.

[Kierat]

Poprzedni tydzień poświęciłem na wypady badawcze. Pojeździłem o różnych godzinach w jeden rejon, zwiedziłem kilka nowych,przemieliłem wszystko co mam w pudełkach efekt WIELKIE ... nic

Pocieszam się tym że jak rozmawiam ze znajomymi to mają podobne doświadczenia, pomijając parę wymiarowych lecz małych rybek nie pozostaje chyba nic innego jak czekać cierpliwie na lepsze dni.

Edited by Kierat, 26 June 2017 - 18:59.