Ciurki, Siurki i Strumyki
#1841 OFFLINE
Posted 22 October 2019 - 19:14
#1842 OFFLINE
Posted 22 October 2019 - 20:45
Ja czasem szukam o tej porze roku też. Otwieram googlemap, szukam takich małych niebieskich kresek przykładam palec i sobie myślę: o! tu na pewno są taaaaaaakie kabany A potem patrze w kalendarz i myśle sobie : ja p*dole gdzie tu do stycznia
Proponuję przejechać się nad te niebieskie kreski teraz. Bez wędki. Znaleźć miejsca tarliskowe i przyglądać się rybom. Już niedługo przystąpią do tarła. Dla mnie to równie magiczny moment jak czas jętki.
- pafek, Darek P, Alexspin and 1 other like this
#1843 OFFLINE
Posted 23 October 2019 - 04:46
Proponuję przejechać się nad te niebieskie kreski teraz. Bez wędki. Znaleźć miejsca tarliskowe i przyglądać się rybom. Już niedługo przystąpią do tarła. Dla mnie to równie magiczny moment jak czas jętki
W tym roku niestety nie będzie mi to dane (praca z granicą a urlop już dawno wykorzystany) Miałem okazję oglądać to rok temu jak byłem w Polsce pod koniec października. Na zdjęciach niestety słabo widać ale pięknie to wyglądało
Attached Files
Edited by Pavel, 23 October 2019 - 05:35.
- Mysha, malinabar, bertus and 3 others like this
#1844 OFFLINE
Posted 23 October 2019 - 07:21
- analityk likes this
#1845 OFFLINE
Posted 23 October 2019 - 20:43
- analityk likes this
#1846 OFFLINE
Posted 24 October 2019 - 09:19
Wczoraj po południu wybrałem się nad pewną rzeczułkę, teoretycznie 2m szerokości, 1m głębokości, w której - jak słyszałem - bywały pstrągi, okonie, klenie. Niestety choć koryto nadal ma 2m, to sam strumyk ma niewiele ponad 50cm szerokości i około 15cm głębokości. Nie zobaczyłem nawet cierników. Rzeczka, do której wpada ten siurek, co prawda niemal zachowała swoją szerokość, ale gdy poziom wody w ubiegłym roku sięgał mi prawie klejnotów, to wczoraj zanurzyłbym się co najwyżej do połowy łydek. Masakra.
#1847 OFFLINE
Posted 27 October 2019 - 17:48
Na wstępie chciałbym się serdecznie przywitać.
Forum poczytuje od dłuższego czasu a dzisiaj chciałbym Wam pokazać widoczek z mojego dzisiejszego spacerku w pięknych okolicznościach przyrody. Rybki też były, tylko małe
Attached Files
- Mysha, Piastun, Trouter and 16 others like this
#1848 OFFLINE
Posted 29 October 2019 - 23:29
No i mnie siurek ogolili ...
Panowie - na "moim" siurku płynącym przez pola okoliczny rolnik ostatnio wygolił mi (niemal do zera) trzczcinę bogato porastajacą brzegi - po co to robił? trzczcinę na paszę biorą rolnicy? czy inny powód maja aby tak brzegi rowów golić z trzcziny?
#1849 OFFLINE
Posted 30 October 2019 - 00:51
Płonia?
Na wstępie chciałbym się serdecznie przywitać.
Forum poczytuje od dłuższego czasu a dzisiaj chciałbym Wam pokazać widoczek z mojego dzisiejszego spacerku w pięknych okolicznościach przyrody. Rybki też były, tylko małe
- pastore likes this
#1850 OFFLINE
Posted 30 October 2019 - 06:12
(…) czy inny powód maja aby tak brzegi rowów golić z trzcziny?
https://www.swiatkwi...lita-id848.html
https://zlotywegiel....-brykietowania/
- analityk likes this
#1851 OFFLINE
Posted 03 November 2019 - 13:40
We okolicy Wrocławia to już Widawa i Ślęża zakwalifikowały się do kategorii siurków. Może i Bystrzyca. Bywałem często na tych rzeczkach w tym roku z muchą - efekty to niemal wyłącznie kleniki i ciężko o większy niż 30 cm (to też kwestia umiejętności i preferencji - wolę więcej małych niż jedno branie dużej ryby).
Ale mam pytanko bo życia nie starcza aby wszystko zwiedzić… Czy ktoś może ma jakieś spostrzeżenia różnicujące odcinki łąkowe i leśne siurków? Jak wygląda rybostan, zmiany sezonowe na tych odcinkach, gdzie łatwiej o rybę itp.
Ja mam wrażenia że na leśnych odcinkach łowi sie łatwiej bo koryta tych siurków mniej zarastają zielskiem (drzewa ograniczają ilość światła) – ryby jakby chętniej startują do pożywienia/muchy ale są to zwykle raczej chudzinki. Na łąkowych odcinkach ryby chyba mają więcej jedzenia / jakieś takie grubsze są ale i jednocześnie bardziej wybredne.
Proszę o wasze spostrzeżenia z odcinków leśnych/łąkowych na waszych siukach.
#1854 OFFLINE
Posted 12 December 2019 - 11:35
Przejrzałem kilkanaście stron tematu wstecz i muszę przyznać, że zachwyciły mnie niektóre strumyki, nigdy bym nie pomyślał, że w takich miejscach mogą żyć pstrągi. Mam pytanie do wszystkich osób udzielających się w tym temacie, jak udaje Wam się zlokalizować takie miejsca? Niektóre, skrajnie małe strumyki przypominają bardziej rów melioracyjny, zapewne nie mają żadnej nazwy ani nie są wymienione w informatorze wędkarskim jako wody należące do danego okręgu. Jest szansa odszukać taki mały ciek na jakiś mapach czy pozostaje wędrówka po lasach/łąkach/polach aż na coś ciekawego natrafimy?
#1855 OFFLINE
Posted 12 December 2019 - 11:55
Przejrzałem kilkanaście stron tematu wstecz i muszę przyznać, że zachwyciły mnie niektóre strumyki, nigdy bym nie pomyślał, że w takich miejscach mogą żyć pstrągi. Mam pytanie do wszystkich osób udzielających się w tym temacie, jak udaje Wam się zlokalizować takie miejsca? Niektóre, skrajnie małe strumyki przypominają bardziej rów melioracyjny, zapewne nie mają żadnej nazwy ani nie są wymienione w informatorze wędkarskim jako wody należące do danego okręgu. Jest szansa odszukać taki mały ciek na jakiś mapach czy pozostaje wędrówka po lasach/łąkach/polach aż na coś ciekawego natrafimy?
Część to wody z wykazów, część ich dopływy lub dopływy dopływów. Śmiem twierdzić, że wszystkie są na mapach. Trudniej je nieraz znaleźć w terenie. Niby coś powinno płynąć, a nie płynie...
- Artech, Andru77 and Alexspin like this
#1856 OFFLINE
Posted 12 December 2019 - 11:56
Przejrzałem kilkanaście stron tematu wstecz i muszę przyznać, że zachwyciły mnie niektóre strumyki, nigdy bym nie pomyślał, że w takich miejscach mogą żyć pstrągi. Mam pytanie do wszystkich osób udzielających się w tym temacie, jak udaje Wam się zlokalizować takie miejsca? Niektóre, skrajnie małe strumyki przypominają bardziej rów melioracyjny, zapewne nie mają żadnej nazwy ani nie są wymienione w informatorze wędkarskim jako wody należące do danego okręgu. Jest szansa odszukać taki mały ciek na jakiś mapach czy pozostaje wędrówka po lasach/łąkach/polach aż na coś ciekawego natrafimy?
Często jest to czysty przypadek, kiedy w trakcie jazdy na inna wodę po drodzę wyhaczę nieznany ciek . W jednym przypadku podania ludowe i pogłoski sprzed wieków też okazały się prawdziwe.Najczęściej jednak odnajduję potoki na odcinkach nizinnych lub bezimiennych dopływach ogólnie dostępnych wód górskich.
- Artech likes this
#1857 OFFLINE
Posted 13 December 2019 - 08:32
Przypomniała mi się sytuacja kiedy kolega tłumaczył mi jak mam dojść nad nieznaną rzeczkę.
Postawisz samochód tu i ty potem spacer 200 metrów przez las, przy czarnym dębie skręcisz w prawo... i tak dalej.
Po godzinie błądzenia wkurzony na maksa dzwonię do niego z pretensjami że tu nic nie płynie a kumpel na to
Musiałeś coś przeskoczyć
Faktycznie przeleciałem rozpędem jakiś rowek ale w życiu bym nie pomyślał żeby tam szukać pstrągów.
Oj zdziwiłem się wtedy kiedy w drugim czy trzecim rzucie z mikro dołeczka wyskoczył trzydziestak
- Mysha, mario70 and rav_id like this
#1858 OFFLINE
Posted 13 December 2019 - 08:40
- Tarłoś, mario70, rav_id and 1 other like this
#1859 OFFLINE
Posted 13 December 2019 - 10:19
To jest możliwe, gdy rzeczka ma jakąś przyzwoitą warstwę wody. Niestety, ostatnio jej bardzo brakuje, parę znanych mi i ładnych rzeczek ma szerokość kilku metrów, ale wody tam jest 20-30 cm, a 50 cm to już rzadki dołek. Ryb praktycznie nie ma już tam, nie mają się gdzie skryć. Czasem wyskoczy z takiego 50 cm dołka, jakiś 15-30 cm pstrążek, ale nie o to chodzi w wędkarstwie. Dałem sobie spokój, gdy kilka wyjazdów przyniosło tylko parę takich ryb, żadnych ponad 30, nie mówiąc o 40-takach.
Woda doskonale prześwietlona, na całej długości i szerokości widać dno, wszelkie szczegóły. Musiałoby przez kilka lat padać, jak to drzewiej bywało, przy wyższej wodzie może by się cokolwiek odbudowało. Takie "zapomniane" rzeczki miałyby szanse.
- Alexspin and S.N. like this
#1860 OFFLINE
Posted 13 December 2019 - 19:11
- Darek P, Białek, szydłoś and 1 other like this