Wobki by Sobol :)

Bez obrazy ale żeby wszystkie przynęty tak nieudolnie   wychodziłt Tobie jak ta mrówka   

Moim zdaniem bardzo udana ta mrówa . Pozdrawiam .

Myslalem ze inspiracja był film- A Bugs Life.

Nieudolna ponieważ i tak nie dorównuje nawet w setnej części do pierwowzoru i do wykonania Tomka I. To jest taka moja mała wariacja mam nadzieję że coś się na nią uwiesi

No Adam,nie bądź taki skromny.Dobra Mrówka .

Jak mawiał klasyk "....śmiem twierdzić,moim skromnym zdaniem..." że jak woda wróci do koryta i będą gryźli to na bank coś się uwiesi.

Pozdrawiam Tomi .

Dawno nic nie wklejałem a to dlatego że więcej łowiłem niż strugałem... Ale w międzyczasie coś tam powstawało. W związku z tym że sezon na pstrąga coraz bliżej to robię coś właśnie pod tą rybkę. Założenia z budowy podobne jak ostatnie pstrągóweczki ale korpusik nieco odchudzony i już nie tak baryłkowaty jak ostatnio. Tak więc dzisiaj jeden wobek jako wstęp do większej ilości którą mam nadzieję niedługo dokończyć:

 

Takie 5cm pływające DR'ki. Dzisiaj zwodowany i testy przeszedł pozytywnie  

  "Sobolek",przy założeniu grubszych kotwic,nie będzie toną ???

Te ze zdjęcia to takie trochę "cinkie".

Toficzku przełożyłem kotwice żeby to sprawdzić to na Ownerach st-36BC (tych wzmacnianych) o numerku 8 wobek pływał. A 10 lub 8 do niego w sam raz. Nr 6 były by już za duże. 

5 cm, kilka tonących, kilka pływających. Jeszcze około 25 sztuk w innych wersjach kolorystycznych dosycha na suszarce

Większość ( w tym i ja) odeszła od tkanin. Niesłusznie Cieszę się, że kontynuujesz ten rozdział zdobienia. Wciąż ma spory potencjał...

Jeśli chodzi o "grafikę" szmata będzie dla mnie zawsze no 1

Kontynuuje chociaż powiem że czasami mnie już denerwuje ta "szmata"    bo to tu się rozejdzie podczas lakierowania, to w innym miejscu wylezie pęcherz powietrza który później trzeba szlifować kilkukrotnie, czasami cały kształt woblera przez tą szmatę się zgubi... Ale mimo to, lubię efekt końcowy

Tak jak pisałem wczoraj, zostało mi jeszcze kilkanaście do wykończenia tak więc wstawiam. Dzisiaj jeszcze zdążyłem ustawić nad rzeczką z nad której w pewnej chwili musiałem uciekać bo przegoniła mnie "dzika mamuśka" z dzikimi małymi świnkami na szczęście samochód był blisko a mamuśka po kiklunastu metrach pogoni odpuściła sobie

Prawie wszystkie woblerki o pracy Y, kilka o pracy X a raczej x (dosyć drobne). Są wersje pływające, tonące i kilka neutralków.

Tak jak pisałem wczoraj, zostało mi jeszcze kilkanaście do wykończenia tak więc wstawiam. Dzisiaj jeszcze zdążyłem ustawić nad rzeczką z nad której w pewnej chwili musiałem uciekać bo przegoniła mnie "dzika mamuśka" z dzikimi małymi świnkami na szczęście samochód był blisko a mamuśka po kiklunastu metrach pogoni odpuściła sobie

 

 

Prawie wszystkie woblerki o pracy Y, kilka o pracy X a raczej x (dosyć drobne). Są wersje pływające, tonące i kilka neutralków.

 niezła akcja ,gdzie spotkałeś wesoła rodzinkę ? może locha z daleka zobaczyła Twój smakowity cukiereczek na końcu wędki    fajne wobki    

Maniek wesoła rodzinka maszerowała od jazu w strone wioski między rzeką a zbiornikiem. Ja samochód miałem na parkingu przy końcowym wypuście i zaraz tam nad rzeczką ustawiałem wobki. Jak tylko usłyszałem pisk to wyjrzałem obadać sytuację. Najpierw zobaczyłem młode a następnie z krzaków matka wyskoczyła i w moją stronę zaczęła "truchtać". Jak zwiałem do samochodu to najzwyczajniej w świecie świnki wskoczyły do wody, przepłynęły na drugą stronę rzeczki i pobiegły sobie w lasek

Jak będziesz jechał nad wodę z wobkami - daj znać, chętnie zobaczę Twoje rękodzieło. 

Dwa ostatnie zdjęcia prezentują mozliwe killery na kropki. Ciemny grzbiet i złota szmata plus kropki, to jest to!
Pozdrawiam!

Wariacja na temat "strażaka". Prototyp, wyszła fajna wężowa akcja

Edited by sobol18, 19 January 2014 - 13:41.

No, super.