Nie no.. Taki wątek? Prawie na 3 stronie?
DSC_0030.JPG 41.11KB 29 downloads
DSC_0031.JPG 30.27KB 29 downloads
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Posted 30 May 2017 - 07:22
Nie no.. Taki wątek? Prawie na 3 stronie?
DSC_0030.JPG 41.11KB 29 downloads
DSC_0031.JPG 30.27KB 29 downloads
Posted 05 June 2017 - 09:34
Wyprawa miała być sandaczowa i po części była...
Woda mega klarowna mimo przyboru (małego i wolnego) spowodowała, że większą nadzieję na złowienie ryby dawał zmierzch i noc.
Ale jak to w naturze.... Czyli w naszych głowach co innego a natura jak zwykle swoje
I tak na jaziowym zestawie Zbyszka (kij 10lb z 8lb żyłką i 4 cm widłem) meldowały się sandacze a na moim 12lb z plecionką i sandaczowym woblerem meldowały się jazie, małe niestety +-50 cm ale za to gatunkowo czyste, mimo to trochę zabawy było
Mówiąc krotko - takie rzeczy tylko w naturze sandacz na miękko i jaź na twardo
Skandal,- czy te ryby nie czytają forum? gazet? i innych poradników?
Edited by Rheinangler, 05 June 2017 - 09:40.
Posted 26 June 2017 - 15:51
Następne pokolenie, w tym mała ciekawostka, te pomarańczowe to orfy. Nigdy nie przypuszczałem by w dzikiej rzece przeżyły dłużej niż kilka dni, a jednak sam widziałem orfy o długości 20 cm, więc jednak dają radę.
Posted 30 June 2017 - 22:36
Edited by MARIUSZ 69, 30 June 2017 - 23:00.
Posted 09 July 2017 - 11:45
Praktycznie zawsze w lecie przychodzi taki moment, gdy sandaczowo-boleniowe mety są tak oblegane przez prawdziwków, którzy bardziej płoszą niż łowią, że przekracza to moje poczucie smaku i staje się nie do zniesienia, wtedy wynoszę się na żwirowe płycizny i na rafę.
Jest to fajna odskocznia od "sezonowego kanonu"....
Zawsze ciesze się pojechać na rafę Oscara cisza, spokój i zawsze uśmiechnięty ponad 70-letni Janek, przesympatyczny grunciaż łowiący brzany a w międzyczasie zabawiający wnuki, gdy jego nader urodziwe córki się opalają i .... rozpraszają
Piątkowy wieczór był jakiś inny, choć poziom wody był idealny, ciśnienie stałe od kilkunastu godzin co zwiastowało dobry połów. Po raz kolejny od wiosny, pewnie już z dziesiąty nie było Janka, więc wdrapałem się na wysoką burtę i poszedłem sprawdzić jego camping. Widać było, że już dawno tam nikt nie zaglądał, nie gotował i nie nalał wody do basenu dla wnuczek...
Wędrując dalej na rafę w głowie kołatały mi się różne myśli tak, że jakoś tak płynnie i automatycznie pomyliłem się z przynętą i założyłem na agrafkę zamiast 4 cm Rapalki - 3 cm, co jak później okazało się strzałem w dziesiątkę.
Z kołataniny myśli, żyje,- nie żyje,- może tylko chory,- może pojechał do polski wyrwało mnie pierwsze mocne jaziowe branie. Piękny waleczny jaź 65 cm (na zdjęciu).
Od zeszłego roku nie złowiłem na rafie większego, więc myślałem,- przypadek, tym bardziej, że za chwilkę zameldował się drugi, mniejszy nieco (poniżej 60-tki).
Po zmroku jeszcze jeden za to 67cm i 10 cm sandaczątko
Pomyślałem - rafa żyje,- więc Janek też musi i było mi obojętne, że to takie zaklinanie rzeczywistości...
Jutro tu wrócę i wezmę aparat zamiast robić kiepskie zdjęcia telefonem.
Następnego dnia o tej samej porze z aparatem nie złowiłem ani jednego jazia, za to brały bolenie, takie wyścigowce do 60cm ale mimo to było fajnie.
Pomyślałem znowu,- rafa żyje i Janek także musi...
Sprzętowo,- w roli głównej Rapala CD 3cm. Debiut i to udany: nowa plecionka Varivasa S-SPEC PE 08 + 1,5m FC 8lb.
Kij Phenix w tytanach 9"6' 8lb i Turek Z 2000 C
0_1 (3).jpg 30.53KB 28 downloads
NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA"
Edited by bartsiedlce, 11 July 2017 - 15:09.
Posted 15 July 2017 - 10:09
Edited by Adrian Tałocha, 15 July 2017 - 10:10.
Posted 17 July 2017 - 13:26
Michał w jakiej rozdzielczości wstawiasz zdjęcia?
Tylko Michal nie wstawia bezposrednio przez Jerka, tylko przez strone hostingujaca foty
Ja naprzyklad wstawiam przez google photos
Posted 19 July 2017 - 10:54