dłuższy okres ochronny pstrąga potokowego
#1 OFFLINE
Napisano 08 styczeń 2007 - 17:17
Czyli teraz pstąga można łowić 4,5 miesąca, a nie wolno 7,5 miesiąca.
Mam nadzieję, że przyczyni sie to do zwiększenia populacji tej pięknej ryby w naszych wodach.
#2 OFFLINE
Napisano 08 styczeń 2007 - 17:22
#3 OFFLINE
Napisano 08 styczeń 2007 - 17:35
Wydaje się, że sprawa jest przemyślana.Oby, bo w niektórych przypadkach brak wędkarzy nad wodą kończy się zupełnym zaniknięciem danego gatunku
Bo jest wprowadzony zakaz spiningowania tylko do 31 stycznia.
Czyli teoretycznie łowić wolno, ale zabierać nie wolno.
A jak będzie praktycznie to się okaże
#4 OFFLINE
Napisano 08 styczeń 2007 - 18:15
Oby, bo w niektórych przypadkach brak wędkarzy nad wodą kończy się zupełnym zaniknięciem danego gatunku
[/quote]
Wydaje się, że sprawa jest przemyślana.
Bo jest wprowadzony zakaz spiningowania tylko do 31 stycznia.
Czyli teoretycznie łowić wolno, ale zabierać nie wolno.
A jak będzie praktycznie to się okaże
[/quote]
W praktyce bedzie tak jak zazwyczaj. Prawo sobie, życie sobie. Nie wierzę, ze bez kontroli wprowadzanie takich przepisów cokolwiek mże zmienić
pozd jerzy
#5 OFFLINE
Napisano 08 styczeń 2007 - 18:41
#6 OFFLINE
Napisano 08 styczeń 2007 - 21:49
Mamy w naszym kraju, ostatnimi czasy, pospolite ruszenie, jeśli chodzi o próby ratowania poszczególnych gatunków ryb. Dlatego jestem za, bo to może być ostatni dzwonek, dla niektórych wód i ryb. Jestem też za, jeśli chodzi o samoograniczanie się wędkarzy co do ilości zabieranych ryb, czy też, skracania okresu w jakim chcą łowić te ryby. Ale jestem przeciw tworzeniu ograniczeń bez ich konsekwentnego egzekwowania. Mentalności nie da się zmienić z dnia na dzień. Więc potrzebne są restrykcje wobec tych, dla których te ograniczenia są wymyślane. Normalny wędkarz, a dotakich się zaliczam, od dawna zabiera mniej ryb niż zezwalają limity, omija miejsca takie jak zimowiska, by niepotrzebnie nie kaleczyć przypadkowo ryb i nie łowi w trakcie tarła. To nie dla nas są te przepisy - zakazy, a dla kłusowników z wędką w ręku.
#7 OFFLINE
Napisano 09 styczeń 2007 - 08:20
#8 OFFLINE
Napisano 09 styczeń 2007 - 09:19
Przeczytaj uważnie jeszcze raz:
Normalny wędkarz, a dotakich się zaliczam, od dawna zabiera mniej ryb niż zezwalają limity, omija miejsca takie jak zimowiska, by niepotrzebnie nie kaleczyć przypadkowo ryb i nie łowi w trakcie tarła.
Ech, te wędkarskie emocje.
#9 OFFLINE
Napisano 09 styczeń 2007 - 11:45
Jakby powiedział
M To nie dla nas są te przepisy - zakazy, a dla kłusowników z wędką w ręku.
#10 OFFLINE
Napisano 09 styczeń 2007 - 11:52
#11 OFFLINE
Napisano 09 styczeń 2007 - 13:02
To jakiś hohlik drukarski.
Zakaz dotyczy wyłącznie rzek Olza, Odra i Piotrówka.
Przed chwilą gadałem z ZO PZW w Katowicach i się wszystkiego dowiedziałem.
#12 OFFLINE
Napisano 09 styczeń 2007 - 13:25
To nie dla nas są te przepisy - zakazy, a dla kłusowników z wędką w ręku.
Gdyby w naszym kochanym kraju, wędkarze zabierali mniej ryb, nie łowili w okresie ochronnym czy na zimowiskach,( co pewnie nie prędko, bo mentalności, jak wspomniałem wcześniej nie da się zmienić), to pewnie nie trzeba by było, robić dodatkowych ograniczeń. Bo po co? Podejrzewam, że nie brakowałoby ryb w naszych wodach. Póki co, mamy więcej pseudo wędkarzy - kłusowników i głównie pod nich robione są te ograniczenia.
Podam przykład z muszkarstwa: łowienie na nimfy. Czasami muszkarze stosują indykatory - znaczniki, do łatwiejszej obserwacji i rejestracji brań, tak robią muszkarze. Jednak nagminnie stosowane jest zakładanie sporych, wypornościowych niby-znaczników, które pełnią rolę spławika do przepływanki. Tylko wędka jest ze sznurem! Dlatego w Krośnie wprowadzono zakaz stosowania takich wypornościwych znaczników. Właśnie takie ograniczenia nie dotyczą etycznego wędkarza, bo on i tak w ten sposób nie łowi!
Coś ze spinningu, proszę bardzo: boczny trok. Łatwość stosowania i jego skuteczność, w znaczym stopniu przyczyniło się do przetrzebienia okonia. Wędkarze zaczęli nagle łowić go w dużo większych ilościach i zabierać bez żadnych ograniczeń. Do tego na Mazurach już chyba nikt nie łowi na mniej, niż dwa troki?! Pamiętam jak kilka lat temu czytałem o wprowadzonych zakazach, w niektórych częściach USA, na cykadę. Może tak u nas pomyśleć o rzeźnickim troku.
Pstrągi na trok? Twisterek wstawiony w dołek lub w rynnę, i czekamy. Nurt odwala za nas robotę. Spece chodzą z pickerami i wklejankami. Tylko czy, to jeszcze jest spinning???
Przykładów na chciejstwo, w celu zdobycia rybiego mięsa można podać mnóstwo. Może warto o tym pisać gdzie są granice, czystej szczerej inwencji wedkarza w celu przechytrzenia ryby, a gdzie świadomego stosowania metod do łowienia wszystkiego, co tylko się da.
#13 OFFLINE
Napisano 09 styczeń 2007 - 14:17
zaraz zebrała sie gromada fachowców(gorszych od mew)grunciarze rwali zestawy,przezbrajali na uraaaaa.i zaczęłą się rzężnia brali co popadnie,niestety bidne sandalki waliły też w co popadnie,szpaler 30 chłopa z kijami i nikomu nie przeszkadzało,że biorą takie maluchy,reka rękę myła,i co ja mogłem zrobić tel do strarzy rybackie przyjechali po 6 słownie sześciu godz.ale juz ekipy nie było(szkoda że wtedy jeszcze cyfrówki nie miałem)taki naród nie każdy,żeby nieobrazic
ale takie są realia,ja mam 25lat i myslę ,że jak dożyję 50tki to może sie coś znieni,narazie to bylko ludzie wokolo SANU coś robią i platnej Wisły kolo Krakowa jesłi sie nie mylę,jedyną nadzieja na emocjie są Polskie Bolki na szczęscie nawet pseudo wedkarze nie lubia ich mięsa,
pozdro hasior
ps.jak tam Wisełka na Płockim odcinku,w tym sezonie?
#14 OFFLINE
Napisano 09 styczeń 2007 - 15:05
#15 OFFLINE
Napisano 09 styczeń 2007 - 15:26
hasior
#16 OFFLINE
Napisano 09 styczeń 2007 - 19:57
#17 OFFLINE
Napisano 09 styczeń 2007 - 21:01
Dawno nie przeczytałem żadnej z tych gazetek dokładniej. Czasami czytam tylko wybrane artykuły w empiku. Wydaje mi się że z WW nie jest chyba tak do końca jak piszesz. Pamiętam że swego czasu pojawiały się w gazecie takie ramki w których zachęcano do wypuszczania ryb. Poza tym publikowane były artykuły @Baloo na temat C&R. Czy już tego nie ma?NIektórzy to zauważają i pomagają ( np. WŚ) inni jak WW udają że nic się nie dzieje,
#18 OFFLINE
Napisano 09 styczeń 2007 - 21:05
#19 OFFLINE
Napisano 09 styczeń 2007 - 21:22
Mocno w to wierze
....a PZW diabli wezmą
#20 OFFLINE
Napisano 09 styczeń 2007 - 21:26
Niestety kilku też nie wydali, ale trudno się dziwić bo skrytykowałem w nich dość jednoznacznie redakcje polskich miesięczników wędkarskich, autorów filmów, właścicieli wielu sklepów i vortali wędkarskich. Cóż, nasze wody to nasza wspólna odpowiedzialność i powinniśmy sobie raz na zawsze to uświadomić.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych