Zdemontuj oporówkę. Nie rozbieraj jej na cześci pierwsze. Płukanko benzynką ekstrakcyjną. Intensywne. Z przemieszczaniem Wysusz. Spręzone powietrze albo dłuższy czas wymagany.
I dwie wersje - metodą prób i błędów.
1. Zostaw całkiem suchą. Zamontuj - i do zamrażalnika na godzinkę.
2. Jesli po punkcie 1 przepuszcza - po maleńkiej kropelce bardzo rzadkiej oliwki syntetycznej na każdy wałeczek nałóż, zbierz nadmiar i do zamrażalnika.
3. Jeśli powyższe nie pomoże to oporówka do wymiany.
Ostatnio z tym walczyłem w 3 młynkach. W dwóch pomogło jak suchą zostawiłem, a w trzecim po oliwce. Nie ma reguły. A test zamrażarkowe po 10 godzin trwały.....
I oczywiście ten pierścień po którym kreci sie oporówka też dokładnie przemyj. I najlepiej benzynka ekstrakcyjną niemodyfikowaną. Modyfikowana pozostawiała mi biały nalot.
Dragon w puszkach z nakrętką sprawdził mi sie po sprawdzeniu kilku.
I proponuje przed pójściem na rybki, gdy temperatura oscyluje w granicach -5 +5 stopni profilaktycznie co pewien czas wrzucić do zamrażalnika młynek.
Bo palce szczególnie przy trotkach można sobie wyłamać.