Na plecionki łowię już ładnych kilka lat i jak do tej pory nie miałem z nimi za dużych problemów,aż zacząłem stosować cieńsze rozmiary do łowienia okoni.
Zacząłem od kamatsu 0.04mm i już po kilku rzutach zaczęły się problemy,co kilka rzutów przy wymachu na plecionce robiły się supły,tak że po dwóch dniach łowienia 100m poszło się walić łowiłem małymi kopytkami na główkach 3-5g,pomyśłałem,że może to wina nowego kołowrotka (Abu Orra)który być może mi ją skręca,więc zakupiłem Daiwe Caldie 2000,wędkę do 10g i nową plecionkę PP 0.06mm.
Pierwszy dzień bez problemów,a na drugi się zaczęło,co kilka-kilkanaście rzutów kolejne supły i kolejne metry do odcięcia,a później zwoje plecionki zaczęły wchodzić pod siebie,tak,że nawet były problemy z odcięciem kolejnych metrów
Miałem zapasową wędkę do 18g z PP 0.10mm i tu o dziwo ta grubość nie plątała się wcale.
Miał ktoś może podobnie?Czy to ja coś robię nie tak?Tylko co????
Proszę o pomoc.