Postów o zleżałych żyłkach było na różnych forach co niemiara. Ciekawi mnie jak jest z plecionkami? Jakie macie w tym temacie doświadczenia? Kupiliście kiedyś zleżałą Powr Pro lub inne? Ile czasu nowa plecionka może leżeć w suchym, chłodnym i ciemnym miejscu? Czy można porównać procesy starzenia się żyłki i plecionki, czy też może ze względu na większe wytrzymałości plecionek tych procesów po prostu nie zauważamy? Waszym zadniem oczywiście
Starzenie się plecionki
Started By
Czez
, 14 wrz 2006 14:04
6 odpowiedzi w tym temacie
#1 OFFLINE
Napisano 14 wrzesień 2006 - 14:04
#2 OFFLINE
Napisano 14 wrzesień 2006 - 14:14
W 2002r nawinąłem po 300yds plecionki Whiplash Pro na dwa trollingowe młynki i do dzisiaj wszystko jest jak nowe, a na rybach jestem 3/4 razy w tygodniu.....ta plecionka jest dla mnie sporym zaskoczeniem.....tajemnica wytrzymałości i trwałości leży chyba po stronie lużnego splotu jaki w tej lince jest zastosowany.
#3 OFFLINE
Napisano 14 wrzesień 2006 - 14:27
Na moich młynkach zauważyłem, że największym wrogiem i szkodnikiem nawiniętej tam plecionki to jestem ja sam. Różne zaczepy, czasami splątania, czy odstrzelenia wabika z powodu n.p. zakleszczenia się wychodzącej linki w zwojach i.t.p. Oprócz tego źle wpływają na nie krajowe kanały ściekowe jak Warta, Odra i inne. To już zależy od tego gdzie kto łowi. Plecionka czy linka pompozytowa stosowana w czystych jeziorach Wielkopolski jest praktycznie niezniszczalna z pominięciem tej szkodliwej roboty, którą ja robię na niej.
#4 OFFLINE
Napisano 14 wrzesień 2006 - 14:41
Nie wiem jak jest z przetrzymywaniem plecionek w domu przez długi czas ale podczas użytkowania można wyciągnąć jakieś wnioski.
Stosuję tylko plecionki Power Pro i Stren. Podczas stosowania na jeziorach, ich trwałość jest ogromna. Zupełnie inaczej jest podczas stosowania tych samych plecionek na rzekach, czy np. na szkierach. Moje plecionki zużywają się głównie przez zetknięcie z podwodnymi zaczepami, a głównie z kamieniami.
Na łowiskach gdzie jest dużo kamieni i linka ma z nimi kontakt, staram się często przewiązywać agrafki na nowo lub nawet odcinam kawałek zużytej linki i przynętę dowiązuję do mniej zniszczonego odcinka linki.
Według mnie plecionki nie zużywają się leżąc i pewnie nie starzeją się, chociaż mogę się mylić, ponieważ sam staram się wymieniać linki raz na sezon.
Stosuję tylko plecionki Power Pro i Stren. Podczas stosowania na jeziorach, ich trwałość jest ogromna. Zupełnie inaczej jest podczas stosowania tych samych plecionek na rzekach, czy np. na szkierach. Moje plecionki zużywają się głównie przez zetknięcie z podwodnymi zaczepami, a głównie z kamieniami.
Na łowiskach gdzie jest dużo kamieni i linka ma z nimi kontakt, staram się często przewiązywać agrafki na nowo lub nawet odcinam kawałek zużytej linki i przynętę dowiązuję do mniej zniszczonego odcinka linki.
Według mnie plecionki nie zużywają się leżąc i pewnie nie starzeją się, chociaż mogę się mylić, ponieważ sam staram się wymieniać linki raz na sezon.
#5 OFFLINE
Napisano 14 wrzesień 2006 - 14:51
@Thymallus
@Rognis
Pytania staram się zadawać precyzyjnie, by nie narażać odpowiadających na pisaninę po próżnicy, ale cholera niekoniecznie mi się to tu udało Przepraszam.
Nie chodziło mi tu o urazy spowodowane działaniem własnym tudzież natury podczas łowienia. Tu jestem czujny jak ważka, tnę, przewiązuję, macam, przeciągam palcami zarówno plecionki, jak i żyłki, choć plecionki w Wiśle oglądam ze zdwojoną uwagą bo łapią taki syf, że ho ho.
O bierne przechowywanie mi chodzi
Jeszcze raz przepraszam.
Pozdr
CS
@Rognis
Pytania staram się zadawać precyzyjnie, by nie narażać odpowiadających na pisaninę po próżnicy, ale cholera niekoniecznie mi się to tu udało Przepraszam.
Nie chodziło mi tu o urazy spowodowane działaniem własnym tudzież natury podczas łowienia. Tu jestem czujny jak ważka, tnę, przewiązuję, macam, przeciągam palcami zarówno plecionki, jak i żyłki, choć plecionki w Wiśle oglądam ze zdwojoną uwagą bo łapią taki syf, że ho ho.
O bierne przechowywanie mi chodzi
Jeszcze raz przepraszam.
Pozdr
CS
#6 OFFLINE
Napisano 14 wrzesień 2006 - 15:00
@czez, ja lowie na ta sama plecionke co najmniej cztery sezony(!), na zime ja przewijam na duze szpule, lezy sobie, ja czyszcze mlynki i wiosna nawijam ja odwortnie
mysle, ze nawet po pieciu latach w szafie nic sie jej strasznego nie stanie
mysle, ze nawet po pieciu latach w szafie nic sie jej strasznego nie stanie
#7 OFFLINE
Napisano 14 wrzesień 2006 - 15:29
Dyneema, z którego to robi się większość plecionek jest włóknem polietylenowym, a te są praktycznie niezniszczalne.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych